W zimowym stroju
zdjęcie: RM
zdjęcie: RM
3.,5 Kapliczka na Jackówce- w Święta Bożego Narodzenia.
4. Kapliczka na Węglarce, w Święta Bożego Narodzenia.
7. Na Grembie/na Grobie/Kapliczka była w innym miejscu, miała być postawiona na grobie Konfederata Barskiego.
2.,8. Najstarsza kapliczka na Chwalibogówce z XIX w. ( 1868 roku) została staraniem Stanisława Smoter wyremontowana.
zdjęcia: RM
W ubiegłym tygodniu do Przedszkola „U Cioci Agaty” przybyli niezwykli goście, a mianowicie przedszkolaki odwiedził Pan ze swoimi niespotykanymi podopiecznymi, którymi były …. węże i jaszczurki. Dzieci mogły zapoznać się z ich budową. Opiekun opowiadał też o ich zwyczajach. Chętne i odważne przedszkolaki mogły węże nawet dotknąć, jak też założyć na szyje.
źródło i zdjęcia ze strony internetowej Przedszkola
zdjęcie: Czesław Kawalec
zdjęcia: RM
W przeddzień Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych – 29 lutego 2016 roku – w Bibliotece Publicznej Gminy Tymbark odbędą się (pod honorowym patronatem Prezydenta Polski Andrzeja Dudy) Gminne Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W ramach uroczystości nastąpi podsumowanie konkursu historycznego pn.”Żołnierze wykleci – zapomniani bohaterowie” , jak również odbędzie się spotkanie autorskie z jednym z twórców filmu i książki pt. „Kim naprawdę był Witold Pilecki?”. Będzie to opowieść o niezwykłym człowieku, ale także lekcją codziennego patriotyzmu, a także aktywności obywatelskiej (film zrealizowano wyłącznie ze środków pochodzących ze zbiórki publicznej) przez Stowarzyszenie Auschwitz Memento.
Robert Nowak
WSTĘP WOLNY
Rozpoczynamy dzisiaj prezentację niektórych (gdyż ich ilość jest niezliczona) eksponatów, jakie zebrał przez całe lata Pan Zenon Duchnik z Piekiełka. Pan Zenon jest nie tylko muzealnikiem, ale też przewodnikiem beskidzkim, stąd oprowadzając po swoim prywatnym, małym (ale patrząc wyłącznie pod wzgledem miejsca) muzeum barwnie opowiada o historii związanej z poszczególnymi kolekcjami.
Łapka na muchy i octówki.
zdjęcie: RM
Do środka pułapki wlewano wodę np. z odrobiną mydła. Pułapkę stawiano z zatkanym górnym otworem. Mucha podchodziła do uprzednio umieszczonej przynęty , a gdy chciała odlecieć wlatywała do środka przez dolny otwór. Latała tak długo, aż wpadła do wody.
na zdjęciach Ania Toporkiewicz
zdjęcie: RM