W relacji Pani Dyrektor Ewy Skrzekut zamieszczonej na Portalu Tymbark in zabrakło jednej informacji, mianowicie takiej, że wszyscy uczestnicy sobotniej wycieczki do Krosna i Trzcinicy wracali
bardzo usatysfakcjonowani i zadowoleni z celu podróży i perfekcyjnej organizacji. Dowodem były gromkie brawa dla Pani Dyrektor, które w drodze powrotnej rozległy się w autokarze. Od siebie dodam, że tej jesieni planowałem prywatny wyjazd do Trzcinicy, więc tym bardziej dziękuję, że znalazłem się w gronie uczestników.
Miejsca, które odwiedziliśmy są godne polecenia, szczególnie Karpacka Troja ze swoimi artefaktami sprzed czterech tysięcy lat. To taki nasz „młodszy” Biskupin z bardzo ciekawie zwizualizowanymi scenami z naszych pradziejów, uzupełnionymi barwną opowieścią znakomitych przewodników.
Oko mojego telefonu w czasie zwiedzania rejestrowało różne „fotochwile”, które posklejałem w dwa krótkie filmiki i wzbogaciłem muzyką utworzona przez AI.
Stanisław Przybylski