TAM, NA GOLGOCIE …
Fotografia, Matka Boska, modlitwa. Każde z nich to oryginał. Trafiły tu do nas do Tymbarku w różnym czasie. Pamiątki dziejów Polski a także historii Tymbarku niezwyklej wartości. Zachodzą na siebie, łączą się w całość niczym ogniwa jednego łańcucha. Tragiczne, bolesne, ale też pełne chwały i bohaterstwa ogniwa naszej przeszłości.
Litania Narodu Polskiego. Ta która tu leży przed nami jest pierwszą, najstarszą. Autentyk z 1915 roku. Ułożył ją, zapisał i rozdawał żołnierzom Legionów Polskich biskup Władysław Bandurski. W okopach, ziemiankach, w polu, szeptem, po cichu lub razem, słychać było westchnienia do Boga …
Przez krzyż i mękę Twoją … Zmiłuj się nad nami … Przebacz nam Panie … Usłysz … Przez dziesięciolecia, przez ponad sto lat, różnie układały się losy naszej Ojczyzny. Zmieniał się tekst kolejnych wersji Litanii Narodu Polskiego. Przybywało intencji i świętych. Historia dopisała imiona nowych męczenników …
Tam, na Golgocie Wschodu, na tej nieludzkiej ziemi, w zbiorowych mogiłach, w strzępach munduru Polskiego Żołnierza odnajdywano obok różańca i fotografii najbliższych także Litanię Narodu Polskiego. Narodu, którego gdy się okazało, że niepodobna całkowicie zniszczyć, próbowano przynajmniej upodlić nakazując milczeć o zbrodni katyńskiej. To stąd wziął się ten wizerunek Matki Boskiej. Z niemocy ale i też ze sprzeciwu dla tego fałszu i obłudy, którym nas próbowano karmić przez lata. Tak jak tam, na Golgocie Matka tuliła umęczonego Chrystusa, tak Matka Boska Katyńska przytula głowę roztrzaskaną kulą sowieckiego żołdaka.
Zakazany przez komunistyczną władzę, był mimo wszystko rozpowszechniany w tak zwanym drugim obiegu. Ten już trochę podniszczony wizerunek, który tu mam u siebie w Tymbarku, pochodzi z lat osiemdziesiątych. Nie trzeba do niego dodawać nic więcej. Na tym obrazie wszystko widać, całą okrutną przerażającą prawdę którą komuniści tak skrzętnie skrywali.
Młody chłopak w mundurku chyrowskiego gimnazjum. Fotografia z 1907 roku. Na odwrocie opis – Jerzy Myszkowski. To jego pamięci jest poświęcone to wspomnienie. Ten szkolny uniform był pierwszym w jego życiu mundurem. Syn tymbarskiego dziedzica. Zginął w Katyniu w kwietniu 1940 roku, tam na Golgocie Wschodu, tam gdzie jest jedna ze stacji Polskiej Drogi Krzyżowej. Znamy jego historię i jakże piękną patriotyczną postawę. Do końca nie zdjął munduru Polskiego Żołnierza w którym przysięgał być wiernym Ojczyźnie i bić się o nią aż do końca. Z tych dawnych lat pozostała tu u nas w Tymbarku pamięć o bohaterze i fotografia. Fotografia, na którą patrząc pewnie pomyślimy … czy tak to wyglądało … Czy to tak było, że miałeś odkrytą głowę … i jak wszyscy pozostali ręce zaplecione do tyłu …