Mieszkańcy Podłopienia interweniują w sprawie jakości wody

Mieszkańcy Podłopienia dzisiaj pisali w sprawie złej jakości wody:

„Takie oto błoto leci dzisiaj od samego rana z kranów w Podłopieniu. Zarządzający gminą od ponad roku nie są w stanie rozwiązać tego problemu. Nie przyznali się do wieloletnich zaniedbań i nie przeprosili nas mieszkańców za notoryczne utrudnianie życia i zmuszenie nas na niepotrzebne koszty związane z zakupem wody pitnej.
Wisienką na torcie jest ostatnia podwyżka ceny wody o 40 gr za m³. Tak oto Wójt zrekompensował nam koszty, które ponosimy na zakup wody butelkowej. Wodę mamy najdroższą w regionie, tańszą mają w Słopnicach czy w Dobrej. W załączeniu przesyłam rachunek za wodę, która starczy nam na weekend.
Mieszkaniec Podłopienia”

„Pada deszcz, mija 24 godziny, a my już mamy taką wodę” – pisze Mieszkanka Podłopienia przesyłając filmik z wodą.

poniżej zdjęcie nadesłane przez mieszkańca Tymbarku

 

Inicjatywa Referendum w Gminie Tymbark informuje o możliwościach udziału w referendum, gdy nie można głosować osobiście

WAŻNE!
Mieszkańcy Tymbarku! ️ Jeśli chcesz wziąć udział w referendum lokalnym w sprawie odwołania Wójta Gminy Tymbark, ale nie możesz głosować osobiście – masz kilka opcji, by zagłosować:
✅ Wpisanie do spisu wyborców – jeśli mieszkasz w Tymbarku, ale nie jesteś tu zameldowany.
✅ Głosowanie przez pełnomocnika – jeśli masz ukończone 60 lat lub orzeczenie o niepełnosprawności.
✅ Głosowanie korespondencyjne – jeśli jesteś seniorem, osobą z niepełnosprawnością lub objęty/a kwarantanną.
WAŻNE TERMINY:
Zgłoszenie głosowania korespondencyjnego – do 2 czerwca 2025
Wniosek o pełnomocnictwo – do 6 czerwca 2025
Dopisanie do spisu wyborców – do 10 czerwca 2025
DLA UŁATWIENIA DOŁĄCZAMY: (przykładowo wypełnione)
Zgoda na pełnomocnictwo – WZÓR
Zgłoszenie zamiaru głosowania korespondencyjnego – WZÓR
Wniosek o wpisanie do spisu wyborców
Wniosek o ujęcie w stałym obwodzie głosowania
Informacja i formularz dot. głosowania przez pełnomocnika
Informacja i formularz dot. głosowania korespondencyjnego
Pliki w formacie pdf w razie konieczności prześlemy wiadomością prywatną
– ZAPRASZAMY DO KONTAKTU!
Wypełnij, podpisz i złóż w Urzędzie Gminy Tymbark. Nie czekaj na ostatnią chwilę!

22.maja Kościół w sposób szczególny wspomina św.Ritę

Św. Rita jest patronką w sprawach trudnych i beznadziejnych. Jest opiekunką wielu dzieł charytatywnych i bractw. W Polsce kult św. Rity jest bardzo żywy. Szczególnym jego miejscem jest klasztor sióstr Augustianek w Krakowie, gdzie w kościele św. Katarzyny przechowywane są relikwie św. Rity. 

Papież Urban VIII w roku 1628 zatwierdził jej kult. Jednak jej uroczysta kanonizacja odbyła się dopiero 24 maja 1900 r. Dokonał jej papież Leon XIII (papież, do którego nawiązał obecny, od 8.05.25 r., papież Leon XIV).

Kult św.Rity rozwinął się również w kościele Matki Bożej Niepokalanej w Nowym Sączu, stąd w maju 2019 roku  został on ogłoszony Sanktuarium Świętej Rity. Kościele znajduje się obraz św.Rity. Do tego Sanktuarium corocznie pielgrzymują tymbarscy parafianie.

W ikonografii Święta przedstawiana jest w stroju zakonnym – w czarnym habicie i w białym welonie, z cierniem na czole. Jej atrybutami są: dwoje dzieci, krucyfiks, cierń, figa, pszczoły, róża.

przed obrazem św.Rity w Nowym Sączu

zdjęcie nadesłane 

Zawodnicy Harnaś Relax zapraszają na sobotę, na XVI Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej o Puchar Wójta Gminy Tymbark

Zawodnicy drużyny Harnaś Relax  serdecznie zapraszają wszystkich kibiców piłki nożnej

na XVI Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej o Puchar Wójta Gminy Tymbark.

Turniej odbędzie się 24 maja 2025 r.  (sobotę) na Stadionie KS Harnaś Tymbark im. Józefa Sipaka.

Start: godz. 10.00 

W turnieju wystąpią następujące drużyny:
AC Verbena Spišské Vlachy, Oldboys Gorce Kamienica, Oldboje Łącko, Jackówka Limanowa, Harnaś Relax Tymbark.

Mecze “każdy z każdym”, zespoły po siedmiu graczy na boisku.

Emocje gwarantowane!

rok 2024 roku

 

Siatkówka Plażowa – podstawówek w Parku im. Zofii Turskiej

21 maja 2025 r.  na boisku do siatkówki plażowej w Parku im Zofii Turskiej w Tymbarku  odbył się  coroczny Turniej Siatkówki Plażowej – szkół podstawowych chłopców i dziewcząt, roczników 2010-2011.  Do turnieju przystąpiły reprezentacje podstawówek z Tymbarku, Piekiełka i Podłopienia. 

Grano mecze do dwóch wygranych setów (sety do 15 pkt). Po rozegraniu ostatniej piłki wyłoniła się TABELA KOŃCOWA:

Chłopcy

I-mc    Szkoła Podstawowa w PODŁOPIENIU

Tomasz Duda – Szymon Dudzik – Mariusz Michałka

II-mc   Szkoła Podstawowa w PIEKIEŁKU

Kacper Drożdż, Maksymilian Wojtas – Wojciech Szewczuk

III-mc  Szkoła Podstawowa w TYMBARKU

Filip Bokowy – Kacper Smoter – Bartłomiej Sobczak

Dziewczęta

I-mc   Szkoła Podstawowa w PIEKIEŁKU

Hannah Petrus – Oliwia Opach – Małgorzata Pławecka

II-mc  Szkoła Podstawowa w TYMBARKU

Wiktoria Grucel – Alicja Duda – Julia Jarosz – Zuzanna Piwowarczyk

III-mc Szkoła Podstawowa w PODŁOPIENIU

Dorota Michałka – Klaudia Zborowska – Natalia Michałka

Mecze pomiędzy poszczególnymi reprezentacjami były zacięte i wyrównane, a zawodniczki i zawodnicy zaprezentowali duże umiejętności techniczne oraz bardzo dobre przygotowanie fizyczne. 

Do powiatowego finału Igrzysk Młodzieży Szkolnej zakwalifikowały się drużyny chłopców z Podłopienia i dziewcząt z Piekiełka.

zawody prowadził:   Krzysztof Wiśniowski

Informacja/zdjęcia: Krzysztof Wiśniowski 

„Miłośnicy kolei obawiają się, że budynek PKP w Piekiełku zostanie wyburzony. Mamy odpowiedź spółki!” – pisze na swoim portalu Radio RDN

Przedruk materiału opublikowanego dzisiaj na portalu RDN.PL

fot. zdjęcie archiwalne, Sławomir Fedorowicz, Towarzystwo Entuzjastów Kolei

Jaki los czeka budynek przy dawnym przystanku kolejowym w Piekiełku? Choć miłośnicy kolei chcieliby zorganizować tu izbę pamięci, przed klimatycznym budynkiem jest też – ich zdaniem – widmo wyburzenia. Sprawdziliśmy, jakie plany ma w związku z tym spółka PKP S.A.

Na dawnej linii Chabówka – Nowy Sącz jest jeszcze zachowanych kilka klimatycznych budynków przy stacjach. Miłośnicy kolei ze Stowarzyszenia Kolejowo-Historycznego Galicjanka oraz ze stowarzyszenia Stacja Męcina, z którymi współpracuje Czesław Szewczyk, chcieliby, aby w którymś z nich uruchomić niewielką Izbę Pamięci dawnych eksponatów kolejowych i pamiątek po linii transwersalnej. Sam zainteresowany podaje przykład budynku w Piekiełku.

– To też jest ładnie zachowany budynek z lat 50. Powstał z inicjatywy lokalnego działacza Józefa Marka. W tym budynku są pomieszczenia nie wykorzystane, w których była dawniej poczekalnia, kasa biletowa i to puste stoi. Tam nie będzie planowo żadnej stacji, bo stara linia kolejowa w Piekiełku ma być rozebrana, więc wcześniej, czy później, pewnie przejmie to gmina.

Jak się okazuje, przed laty był też pomysł na inne zagospodarowanie drewnianej stacyjki. Sołtys Piekiełka Zofia Jeż wspomina o dawnym planie zrobienia tam świetlicy wiejskiej.

– Tam oczywiście wymaga to nakładów finansowych i remontu, ale poprzedni wójt Tymbarku obiecał, że napiszą wnioski i można to będzie wykonać. W tym czasie kolej była chętna na odstąpienie tego budynku za niedużą opłatą. Po wyborach, gdy wójtem został Paweł Ptaszek, zostało to zaniechane.

Wójt Tymbarku Paweł Ptaszek uważa, że budynek jest w złym stanie technicznym, co działa na niekorzyść uruchamiania w nim jakiejkolwiek działalności. Do tego potrzebna byłaby zmiana jego właściciela, którym jest spółka PKP S.A, ale też pieniądze. To jest właśnie sedno problemu.

              – W tym momencie gmina nie wystąpiła o przekazanie tego budynku, to pierwsza rzecz, ale PKP też z taką ofertą o przekazanie nie wystąpiło. Ja dodam tylko tyle, że ewentualne przejęcie tego budynku musiałoby się wiązać z jakimś pomysłem na funkcjonowanie, bo to nie tylko szansa, ale też koszt dla samorządu.

Pomysł Izby Pamięci się oddala, a co z wcześniejszym pomysłem zrobienia w budynku świetlicy dla dzieci? Paweł Ptaszek ma tu jednoznaczną odpowiedź.

            – Gmina ma dużą nieruchomość w centrum Piekiełka. Chodzi o mieszczący się tam budynek szkoły, wyremontowany, zmodernizowany, z zapleczem sportowym i parkingiem. Więc w tym kontekście raczej na dzień dzisiejszy wydaje się, że nie ma potrzeby, żeby przejmować ten budynek w Piekiełku pod kątem usług publicznych.

Jak potwierdza Piotr Hamarnik z PKP PLK, które jest inwestorem modernizacji linii 104, na pewno do rozbiórki przeznaczone jest stare torowisko z całą infrastrukturą. A co z budynkiem przy stacji w Piekiełku?

– Budynek przystanku osobowego Piekiełko jest własnością PKP S.A. W 2015 roku Gmina Tymbark była zainteresowana nabyciem tej nieruchomości w trybie nieodpłatnym na cele związane z inwestycjami infrastrukturalnymi służącymi wykonywaniu zadań własnych gminy w dziedzinie transportu. PKP S.A. przygotowały nieruchomość do zbycia, natomiast Gmina Tymbark zrezygnowała z tych planów. Budynek nie jest przeznaczony do rozbiórki przy modernizacji linii kolejowej 104.

– wyjaśniła Agnieszka Jurewicz z PKP S.A.

Nabożeństwo Majowe przy kapliczce „Pod Zęzowem”

Drugi termin Majówki okazał się bardzo udany (za pierwszym razem „wygrał” deszcz), gdyż w dzisiejsze, ciepłe, prawdziwe majowe, popołudnie zebrani przy kapliczce „Pod Zęzowem” mogli w pięknym otoczeniu wziąć udział w Nabożeństwie Majowym, na które zaprosiły Panie z KGW Tymbark oraz Parafia Tymbark. 

Modlitwę poprowadził ks.kanonik dr Jan Banach – proboszcz Parafii Tymbark. Na akordeonie grał Józef Urbański.

Po zakończonym nabożeństwie był czas na sąsiedzkie rozmowy przy smacznych ciastach przygotowanych przez niezawodne Panie z KGW.

IWS

IWS

 XV BESKIDZKIE CAMINO – relacja

Jest niedziela 18 maj 2025 r. To dzień w którym 105 lat temu urodził się największy z Polaków Karol Wojtyła.  To również 81 rocznica zdobycia Monte Cassino. To dzień inauguracji nowego papieża Leona XIV. To też dzień 
bardzo ważny dla naszej Ojczyzny. Wybieramy prezydenta Polski w głosowaniu powszechnym. To również dzień  wędrówki szlakiem papieskim, czyli  XV BESKIDZKIE CAMINO. 
 
           Jest godzina 4.15 a przy mostku w Słopnicach – Zaświerczu pierwsi odważni pielgrzymi gromadzą się.  Mimo że pogoda nie sprzyja – wietrznie, zimno i deszczowo. Jak na tę porę roku natura szaleje jesiennymi urokami
w wiosenne dni. Ale to nie jest przeszkodą dla 30 osób podejmujących trud pokonania 50 km górami. Wspólna fotka, wskazówki na drogę, modlitwa i dokładnie o 4.27 wyruszamy na szlak. Ciężkie, czarne chmury zwiastują deszcz. W lesie nawet ptasia muzyka ucichła i tylko pojedyncze melodyjne ćwierkanie wiatr roznosi miedzy świerkami. A w naszych uszach wybrzmiewa głos św. Jana Pawła II . . .”nie lękajcie się”, „wypłyń na głębie”. A więc płyniemy  pośród smreków obficie bujanych przez wiatr, poprzez deszcz, błoto i kamienie.
POLSKA NA SKALE!
Na szczyt Mogielicy docieramy przed godziną 6.00 w deszczu, a na samym szczycie wita śnieg i porywisty wiatr.  Przed Papieskim Krzyżem rozpoczynamy modlitwę różańcową w intencji naszej Ojczyzny i mądrości w wyborze 
prezydenta. Wiatr szaleje, szybko opuszczamy szczyt. Pod szczytem całkiem okazale prezentuje się nowa „bacówka”. 
Na przełęczy pod Krzystonowem jest dużo ciszej, a wiata turystyczna zdaje egzamin. Można spokojnie usiąść, co czynimy na długość jednej kanapki. Przed kapliczką, ładnie przystrojoną, drugi dziesiątek różańca i w drogę. 
Polana Kutrzyca wita nas mgłą. Warunki atmosferyczne znacznie lepsze ale nadal wymagające. Króciutki odpoczynek. Przed odnowioną kapliczką poświęconą Matce Bożej, trzeci dziesiątek różańca.  Przed nami Jasień, a u podnóża Lubomierz. 
Padający drobny deszcz zniechęca nas do zatrzymania się przy domku z sercem zagórzańskich dziedzin. W związku z tym  do Lubomierza docieramy nieco wcześniej, bo już o 9.15 mijamy drogę wojewódzką i udajemy się w stronę Papieżówki. 
Deszcz ustaje. Przy Papieżówce nieco dłuższy i spokojniejszy odpoczynek. Jak co roku w tym miejscu dołącza do nas 15 osób i  na ten moment grupa liczy 46 osób, co raduje serce. Przed godz. 10.00 przy obelisku zapalamy znicz, odmawiamy kolejny dziesiątek różańca i śpiewamy ukochaną Barkę Jana Pawła II. Opuszczamy Papieżówkę, idziemy Doliną Kamienicy do przełęczy Borek.  O dziwo, słoneczko się pokazało i pięknie zaświeciło. Radość serca. Peleryny wróciły do plecaków. 
Na przełęczy Borek krótki odpoczynek a w samo południe w duchowej łączności z Ojcem Świętym Leonem XIV , Regina caeli. Po modlitwie wyruszamy na Turbacz. Tu przychodzi na myśl to słynne zawołanie papieża JP II z Ludźmierskiego ogrodu z 1997 roku „chodź na Turbacz”.  No to idziemy. Czarne chmury znów nadciągają i częstują nas swoimi wodnymi zasobami, a przed samym szczytem nawet śniegiem. Przy Szałasowym Ołtarzu nie zatrzymujemy się. Pędzimy do schroniska uciekając przed wiatrem i śniegiem. W schronisku buzie uśmiechnięte bo można zjeść niedzielny obiad, czyli tu na miejscu tradycyjna kwaśnica, chociaż jest większy wybór. Humor dopisuje. Kilka esemesów z życzeniami sił i dotarcia do celu, a od siostry Beaty (franciszkanki} telefon z troską i nostalgią, i prośbą o wspomnienie przed Gaździną Podhala. Dziękujemy wszystkim  za życzliwość. Opuszczamy schronisko, ale deszcz i śnieg nas nie opuszcza. Tym razem towarzyszy nam do samego Nowego Targu – Kowańca. Droga niesamowicie błotnista. Dajemy radę. Kto jak nie my!  Na Rusnakowej Polanie zatrzymujemy 
się przy kaplicy Matki Bożej Królowej Gorców zwaną Kaplicą Papieską. W środku bogaty wystrój w góralskim stylu o symbolice Maryjnej i papieskiej. W tej kaplicy odmawiamy ostatni dziesiątek różańca. Od Gazdy tego miejsca od ks. Kazimierza – sercanina – otrzymujemy w prezencie książkę. Jest to piąty tom przewodnika po szlakach papieskich w Gorcach autorstwa Urszuli Własiuk. 
Dziękujemy. Wracamy na szlak. Kowaniec wita nas lepszą pogodą. Nie pada aż do samego Ludźmierza. Ulice Nowego Targu opustoszałe. Nic dziwnego. Zimno, deszcz i wiatr odstrasza. Nie sprzyja spacerom. Do Ludźmierskiego Sanktuarium docieramy  o godz. 17.40. Udajemy się do ogrodu różańcowego przed pomnik św. Jana Pawła II, gdzie dziękujemy za ten wspaniały dar pielgrzymowania, za każdy trud i wysiłek, a nade wszystko za radość z osiągniętego celu. A  jeszcze koronka do Miłosierdzia Bożego za duszę śp. ks. Prałata Tadeusza Juchasa, w 11-tą rocznicę śmierci, przez długie lata kustosza tego miejsca do roku 2014. O godz. 18.00 uczestniczymy we Mszy św.,  gdzie  proboszcz serdecznie nas powitał i dziękował za świadectwo wiary. 
Jako pielgrzymi na ten skromny jubileusz złożyliśmy dar ołtarza: ornat, albę, korporał i puryfikaterz, a wszystko to w Maryjnych, niebieskich symbolach. Po Mszy świętej przed bazyliką jeszcze raz wspólne spotkanie.  Podziękowaliśmy sobie nawzajem za ten wspólny ekstremalny czas na Bożą chwałę i na pożytek bliźniemu.
 
A ja dziękuje wszystkim z całego serca za to piękno,  którego doświadczyłem pośród pątników XV Beskidzkiego Camino, za dar pokłonienia się Matce Bożej Gaździnie Podhala. Bóg zapłać.
 
Statystyka:
Wędrowało 46 osób. Najstarszy 73 lata z Piekiełka, a najmłodszy Wojtek 11 lat też z Piekiełka. 17 osób po raz pierwszy. 
Z Podhala: Bukowina Tatrzańska, Ratułów, 
powiat wielicki: Gdów, 
powiat bocheński: Królówka, Połom Duży.
powiat limanowski: Góra św. Jana, Jadamwola, Jurków, Kasina Wielka, Krasne Lasocice, Limanowa, Łososina Górna, Piekiełko, Rupniów, Sowliny, Słopnice, Stara Wieś, Stronie, Tymbark,
powiat nowosądecki: Rytro
i  miasto Kraków.
 
Andrzej Czernek
 
A tak wspomina Monika i Beata:

XV Beskidzkie Camino zapisze się w naszej pamięci na długie lata. Dzięki motywacji naszych przyjaciół Gosi i Darka, którzy od lat pielgrzymują do Gaździny Podhala, dowiedzieliśmy się o tym wydarzeniu i zostaliśmy zachęceni do wzięcia w nim udziału.

Beskidzkie Camino upamiętnia szlaki papieskie „naszego” Jana Pawła II, trasa przepiękna z ciekawymi obiektami sakralnymi i niezwykłą historią. W tym roku szczególnie świętowaliśmy 105 rocznicę urodzin Jana Pawła II i zwycięstwo Polaków pod Monte Casino.

Nasze pierwsze Beskidzkie Camino rozpoczęłyśmy w Lubomierzu. Przy „Papieżówce” dołączyłyśmy do pozostałej grupy, która miała już za sobą 23 km drogi. Po modlitwie i odśpiewaniu „Barki” ruszyliśmy w dalsza drogę. Warunki pogodowe były nad wyraz ekstremalne, słońce, deszcz, śnieg, silny wiatr i niska temperatura, a pod nogami ogromne kałuże i błoto.

Pomimo tych warunków atmosfera była cudowna, wynikało to z obecności wspaniałych ludzi, którzy towarzyszyli nam w tej drodze, wyczuwalna była radość ze wspólnego pielgrzymowania, wspólnej modlitwy i chwil zadumy w przepięknych miejscach i ciekawych obiektach sakralnych jak „Papieżówka” czy „Kaplica Partyzancka”, a finalnie Sanktuarium Matki Bożej Ludźmierskiej – Gaździny Podhala.

Jak Bóg da – będziemy na Beskidzkim Camino jeszcze nie jeden raz 🙂