14 czerwca – 80 lat temu do Auschwitz Niemcy przywieźli pierwszy transport więźniów

Jest kilka słów, którymi można opisać bezmiar okrucieństwa i zbrodni niemieckiego okupanta w czasie drugiej wojny światowej. Auschwitz otwiera tę listę. Przed 80 laty – 14 czerwca 1940 r. – do powstałego w Oświęcimiu – na polskich ziemiach wcielonych do III Rzeszy – niemieckiego obozu koncentracyjnego przywieziono pierwszy transport 728 więźniów politycznych z Tarnowa. Tego dnia obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady – pisze Prezes IPN (poniżej przedruk artykułu  publikowanego w czasopiśmie „Do rzeczy” z 8 czerwca 2020 r. ). 

„Zatrzymajmy się na chwilę i wspomnijmy wszystkie OFIARY niemiecko-austriackiej barbarii, szczególnie Polskie Ofiary.
Pamięć to niekiedy wszystko co pozostaje po tych, którzy w nadziei lepszego jutra ponieśli męczeńską śmierć lub naznaczeni piętnem szczęśliwie przeżyli te „nieludzkie czasy na nieludzkiej ziemi”. 

Dajmy świadectwo! Przypominajmy za tych, którzy mówić już nie mogą.”  – apelują członkowie   Społecznego Komitetu Obchodów 14 czerwca 2020.

W pierwszym transporcie do Auschwitz był nasz bohater, pochodzący z Piekiełka, kpt.Tadeusz Paolone. Tak o jego aresztowaniu  pisze Pan Stanisław Wcisło w biografii Kapitana: 

„W opracowaniu „Księga Pamięci. Transporty Polaków do Kl. Auschwitz z Krakowa i innych miejscowości Polski Południowej” T.I. (Warszawa-Oświęcim 2002), na str. 96 i 97 znajduje się opis pierwszego transportu. Oto krótki jego fragment: „Punktem zbornym dla więźniów przywiezionych pierwszym transportem było więzienie w Tarnowie. Sprowadzono ich tam głównie z więzień: Montelupich w Krakowie, „Palace” w Zakopanem, „na Zamku” w Rzeszowie, z więzień w Jarosławiu, Sanoku, Nowym Sączu, w Nowym Targu, Wiśniczu Nowym. W wymienionych więzieniach i aresztach więźniowie – zwłaszcza podejrzani o nielegalną działalność polityczną i przechowywanie broni – poddani byli w czasie przesłuchań okrutnym torturom. 14 czerwca o świcie wyprowadzono więźniów przed łaźnię i po kilkakrotnym przeliczeniu uformowano 100-osobowe kolumny, po czym poprowadzono w kierunku dworca kolejowego, pod liczną i dobrze uzbrojoną eskortą policji niemieckiej. Ulice Tarnowa były puste, gdyż już wcześniej przygotowano je do przemarszu transportu. W celu zastraszenia mieszkańców Tarnowa policjanci strzelali do okien, w których dostrzegli ukryte za firanką twarze. Około godziny 9 pociąg ruszył w kierunku Krakowa. W Krakowie dotarła do więźniów wiadomość o upadku Paryża. Przygnębieni tą wiadomością, niepewni swego losu, zmęczeni tłokiem i upałem, więźniowie z rezygnacją oczekiwali końca podróży.”

Wśród nich był także Tadeusz Paolone – pod fałszywym nazwiskiem Tadeusz Lisowski z Krzywczyc k/ Lwowa.”

Pełna treść pracy Pana Stanisława Wcisło przybliżająca nam sylwetkę kapitana Tadeusza Paolone publikowana była na łamach portalu:  

Na stronie www.tymbark.in w zakładce „Historia” jest link „kpt.Tadeusz Paolone” znajdują się artykuły o Kapitanie, publikowane na stronie. Są tam też materiały mówiące o Zofii Posmysz – współwięźniarce, o nadaniu imienia kpt.Tadeusza Paolone Bibliotece Publicznej w Tymbarku i inne. 

O współwięźniu kpt.Tadeusza Paolone Zbigniewie Tryczyńskim, który zmarł jako ostatni wiezień tego pierwszego transportu do Auschwitz można przeczytać materiał poniżej (publikowany po Jego śmierci w listopadzie 2017 roku).

Zmarł Zbigniew Tryczyński, więzień nr 276, współwięzień Tadeusza Paulone

 

Irena Wilczek-Sowa