Wczoraj w Tarnowie miała miejsce uroczystość 30-lecia działalności Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Tarnowskiej. Oddział parafialny Stowarzyszenia zawiązał się również w Tymbarku. Stowarzyszeniem w Tymbarku kierował jego prezes Jan Plata, Stowarzyszenie liczyło 42 członków, opiekę sprawował ks.proboszcz Józef Leśniak.
Stowarzyszenie oficjalnie zostało zarejestrowane w grudniu 1994 roku, ale już na początku 1994 r. w kwartalniku Głosu Tymbarku styczeń-marzec 1994, Bogusław Sowa (również członek Stowarzyszenia) opublikował artykuł „Wspólna troska o parafię”, o zadaniach jakie stoją przed stowarzyszeniem.
„Wspólna troska o parafię”
Przed rokiem w diecezji tarnowskiej powstały Rady Duszpasterskie, zaś we wrześniu 1993r. w Tarnowie miało miejsce Diecezjalne Forum Świeckich, które w wyniku dyskusji jaśniej skonkretyzowało program działań tychże Rad.
Można było tego dokonać w oparciu o półroczne doświadczenia w tym zakresie. Nie ma w tej materii iście jednolitych odpowiedzi i recept na to, jak mają działać Rady Duszpasterskie w diecezji, gdyż różne są warunki pracy w różnych regionach diecezji, a osobowości i poglądów bardzo wiele.
By podejmować decyzje, istnieje potrzeba dobrego rozeznania środowiska, a to po to, aby ożywić ducha wiary i zbliżyć się pełniej ku drugiemu człowiekowi. Te dwa zagadnienia stanowią nadrzędną cechę wspólnoty chrześcijan.
Zadaniem Rady jest współpraca z duszpasterzami w poszczególnych wspólnotach wiary – parafiach. Błędne zgoła jest podejście, które wprowadza opozycję między kapłanem, a świeckimi członkami Rady. Stanowi ono pozostałości myślenia dominującego w filozofii marksistowskiej, gdzie to przeważała walka klas, zaś każda pełniona funkcja była przede wszystkim źródłem zaszczytów i przywilejów.
Ale odejdźmy od tych błędnych kierunków i skupmy się na pracy Rad Duszpasterskich. Istnieje obszerna płaszczyzna wspólnej troski o stan naszych parafii.
Do tych trosk należy podejmowanie inicjatyw objęcie troską młodzieży, tworzenie duszpasterstwa rodzin, kręgów modlitewnych, duszpasterstwa oazowego, czy działalności charytatywnej.
Wielką troską rad winno stać się rozwijanie czytelnictwa prasy i książek religijnych – jednego z filarów nie tylko naszej tożsamości wyznaniowej, ale i narodowej.
Do wspólnych działań duszpasterskich należy włączyć jak najszersze świeckich, którzy nie będą występowali w kościele w roli biernych obserwatorów i krytykantów, lecz którzy dobrowolnie pospieszą z inicjatywą i podejmą działania, jak te wyżej wymienione.
Współdziałanie Rad i świeckich w oparciu o kulturę katolicką jest konieczne ze względu na problemy, jakie napotykane są w środowisku w postaci alkoholizmu, rozszerzającej się narkomanii, upadku moralności, bądź ogólnej apatii i bierności społecznej.
Te problemy nie są tylko bolączkami księży i różnych zrzeszeń istniejących na terenie parafii, ale całej jej społeczności. Należy szerzej spojrzeć na sytuację ubogich, rodzin wielodzietnych. W wielu krajach zachodnich stanowią oni przedmiot troski tych współbraci w wierze, którym lepiej się w życiu powiodło i mogą podzielić się pewną cząstką swych dóbr, zaś na gruncie polskim, jak dotąd tradycja taka jest bardzo blada i rzadka. W rezultacie spotykamy bardzo smutne zjawisko postaw nowobogackich, którzy usiłują zaimponować innym stanem swego posiadania.
W ostatnich kilkunastu latach w naszym społeczeństwie nastąpił pewien jego podział – na tych, którzy chcą „mieć” i tych, co chcą „być”. Na ten temat wiele mówił Jan Paweł II podczas dwóch ostatnich pielgrzymek do Polski.
Zjawiska tego nie da się całkowicie powstrzymać, ale należy odpowiedzieć na „znak czasu”, przeciwdziałając poprzez uwrażliwienie na potrzeby całej wspólnoty, stanowiącej jedną wspólnotę w Chrystusie. W tym celu powoli dokonuje się w naszym kraju apel Ojca Świętego, zawarty w 1989 roku w adhortacji apostolskiej „Christifidelis laici”, poprzez zakładanie Stowarzyszeń Rodzin Katolickich.
Rodzina, jak wszystkim wiadomo, to podstawowa komórka każdego społeczeństwa, tu dojrzewa i krystalizuje się charakter i osobowość przyszłego obywatela.
Nie czas tutaj na rozwijanie tematu o funkcji i zadaniach rodziny, wyjaśnić natomiast należy, co jest celem Stowarzyszenia. Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy wcześniej wyjaśnić, jakiego typu jest to organizacja.
To organizacja, która ma działać w ramach przepisów o stowarzyszeniach i skupiać osoby akceptujące naukę Kościoła, w szczególności o małżeństwie i rodzinie.
Celem stowarzyszenia jest kształtowanie życia małżeńskiego i rodzinnego zgodnego z etyką katolicką. Stowarzyszenie Rodzin Katolickich swoje zadania winno realizować poprzez:
1) pogłębianie formacji religijnej oraz kultury życia małżeńskiego i rodzinnego
2) troskę o zachowanie życia ludzkiego od poczęcia i o właściwe warunki jego rozwoju
3) pracę wychowawczą wśród dzieci i młodzieży
4) podejmowanie różnych inicjatyw społecznych, gospodarczych, kulturalnych czy politycznych, mających na celu pomoc rodzinie.
Zadania te winny być wprowadzane w życie przez – między innymi:
a) reprezentowanie interesów rodzin katolickich wobec władz publicznych,
b) niesienie pomocy, tak moralnej, jak i materialnej, rodzinom potrzebującym,
c) organizowanie różnych kursów bądź prelekcji podnoszących poziom świadomości i odpowiedzialności za rodzinę
d) prowadzenie działalności naukowej, wydawniczej i kolportażowej,
e) prowadzenie szkół i przedszkoli,
f) prowadzenie kursów i szkoleń w zakresie wiedzy ogólnej i specjalistycznej,
g) organizowanie sekcji i kół zainteresowań dla dzieci i młodzieży,
h)organizowanie obozów i kolonii dla dzieci, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci z rodzin wielodzietnych
i) organizowanie różnych imprez o charakterze kulturalnym.
Głównym zaś celem Stowarzyszenia jest kształtowanie coraz głębszej świadomości i odpowiedzialności za Kościół
oraz takich postaw apostolskich, które mimo wielu trudności będą skutecznie działać na niwie zewnętrznego zaangażowania w życie gospodarczo-społeczne i kulturalne.
Bogusław Sowa