Ikona jest to obraz sakralny wyrażający wdzięczność autora Panu Bogu i Matce Bożej


Warning: Undefined array key "disable_pagination" in /home/tymbark/www/wp-content/plugins/nextgen-gallery/src/DisplayTypes/Thumbnails.php on line 66

Warning: Undefined array key "display_no_images_error" in /home/tymbark/www/wp-content/plugins/nextgen-gallery/src/DisplayTypes/Thumbnails.php on line 219

W Bibliotece Publicznej w Tymbark odbył się wernisaż prac Pani Małgorzaty Stańdo.  Na wstępie Dyrektor Biblioteki  przywitała Artystkę, która przybyła wraz z mężem, Przewodniczącą Rady Gminy Zofię Jeż, radnego Mariana Zimirskiego oraz zebranych, w tym w szczególności obecną młodzież. Pani Ewa Skrzekut  podkreśliła, że jest to pierwsza tego typu wystawa w tymbarskiej bibliotece. Przedstawiła również  sylwetkę Artystki. 

Następnie głos zabrała sama Artystka, która bardzo interesująco opowiadała o swoich 66-ciu pracach pokazanych na wystawie.   Ikony nie należą tylko do prawosławia, jak o się powszechnie traktuje,  gdyż zaczęły one powstać jeszcze przed podziałem. Przykładem ikony w kościele katolickim jest obraz Matki Bożej Częstochowskiej. 

Artystka krótko omówiła poszczególne ikony, podkreślając, że chciałaby jedynie zainteresować tematem, aby  potem zaciekawiony widz  podjął dalsze kroki do poszerzenia wiedzy poprzez literaturę. 

Wzory najczęściej bierze z książek, wzorując się na sławnych ikonopisarzach, a każda ikona bierze się z modlitwy. 

Ikony przeżywają swój renesans. Dotychczas kojarzyły się z  ciemnymi obrazami, ale to głównie wynika ze zniszczenia, postarzenia, gdyż ikony są kolorowe. 

Pani Magdalena powiedziała jak wygląda proces pisania, lub jak powiedziała można też używać sformowania, malowania,  ikon, przygotowania deski, nakładania poszczególnych warstw, a następnie cieniowania.  

Do malowania używa się temper, które przygotowywane są z naturalnych pigmentów oraz jajek i  białego wina  jako spoiwa. Gdy postać zostanie namalowana, trzeba opisać ikonę literami, by była jednoznaczność, który święty jest  czczony.

Ikon się nie podpisuje, gdyż uważa się, że sam artysta tego nie dokonał. I jak podkreśliła Artystka, coś w tym jest, gdyż pomimo, że pracuje nad ikoną do 2,3 w nocy nigdy nie jest zmęczona. 

Swoimi refleksami na temat ikon, o ich roli.  podzielił się z uczestnikami wystawy Pan Jan Plata. Ikona przedstawia  rzeczywistość niebiańską, pełną blasku, ikona to Pismo Święte pokazane na sposób wizerunku i  tak jak Pismo Świętego nie wolno dowolnie sobie interpretować, tak nie można tego robić w ikonie ( tzw.kanaon w ikonie).  

Na zakończenie Przewodnicząca Rady Gminy Zofia Jeż pogratulowała Artystce wspaniałych prac, podziękowała jej, jak i pani dyrektor, za zorganizowanie wystawy w Tymbarku, a zgromadzonym za liczną obecność. Złożyła tez życzenia z okazji zbliżających się świąt. 

Notka biograficzna Artystki:

Pani Małgorzata Stańdo jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie o kierunku matematyka i zarządzanie w oświacie. Wieloletni nauczyciel, dyrektor, wizytator i wychowawca. Z zawodu jest matematykiem o zainteresowaniach humanistycznych i plastycznych. Próbowała swoich sił w poezji, malowała na szkle i farbami olejnymi, zdobiła za pomocą techniki decoupage, ale najbardziej zachwyciła ją praca nad ikonami. Pisanie ikon Małgorzata Stańdo rozpoczęła na rekolekcjach w Wadowicach pod kierunkiem Barbary i Krzysztofa Cudo. Rozwijała swój warsztat również w Krakowie u jezuitów pod opieką wnikliwego oka ojca Zygfryda Kotta i w krakowskiej cerkwi u pana Wiesława Trzpisa. Małgorzata Stańdo jest autorką wielu ikon malowanych według ścisłych reguł ikonograficznych wzorowanych na ikonach bizantyjskich i staro rosyjskich. Są wśród nich ikony Pantokratora, Mandyliony, Matki Bożej, ikony świąteczne takie jak: Zwiastowanie, Przemienienie Pańskie i Ukrzyżowanie. Najczęściej w pracach pani Małgorzaty występuje motyw Matki Bożej Eleusa – Czułej – po rosyjsku Umilenije. Jest to przedstawienie matki Bożej czule przytulającej Jezusa – wyrażającej najpiękniejszą miłość matki do dziecka.
Wiele ikon znajduje się w prywatnych zbiorach i w galerii w Orawskim Dworze w Zubrzycy Górnej. Jak pisze autorka wystawy swoje prace maluje i wystawia dla ludzi, którzy potrafią się zachwycić tą wyjątkową sztuką skłaniającą do modlitwy i refleksji. 

IWS

 

 

 

zdjęcia: RM

 

Warsztaty – stroiki świąteczne

Dzisiaj w Bibliotece Publicznej w Tymbarku odbyło się następne spotkanie seniorów 50+ z gminy Tymbark. Pomysłodawcami i inicjatorami warsztatów jest: Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Tymbarku oraz  Biblioteka Publiczna w Tymbarku.

Warsztaty „Jak dawniej przy kądzieli…- tradycja spotkań z rękodziełem w tle” mają na celu wzrost aktywności w życiu kulturalnym wśród osób w wieku 50+, a także są okazją do wspólnych spotkań, wymiany doświadczeń w nawiązaniu do tradycji, dawnych przekazów, by utrwalić – co pamiętamy z minionych lat na temat rękodzieła, ziołolecznictwa, obrzędów, zwyczajów czy potraw, ciekawych zdarzeń z historii naszej miejscowości. Podczas zajęć pod okiem instruktorki Elżbiety Zając-Zbrożek, W związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia Panie samodzielnie dekoracje świąteczne. 



zdjęcia: RM

SPOTKANIA Z HISTORIĄ – KOLEKCJA PRYWATNA TYMBARK

BYŁ TAKI CZAS

 Była niedziela 13 grudnia – ostra zima – spory śnieg i mróz. Rano ogłoszono stan wojenny. Pośród przystających przed kościołem  osób słychać  mówione przyciszonym głosem rozmowy. Na zatroskanych twarzach zebranych widać niepewność, a nawet lęk. Na każdej Mszy Świętej ksiądz Świątek modlił się za Ojczyznę. Później wszyscy szybko rozchodzili się do swoich domów. Nie bardzo było wiadomo co się dzieje i co robić. Z niepokojem słuchano radiowych i telewizyjnych reżimowych komunikatów. Po kilku dniach w Wujku strzelano do górników – były ofiary. Takie wiadomości podawała rozgłośnia Wolna Europa – mówiła o aresztowaniach i internowanych. Rozpacz, wściekłość i rozgoryczenie. Wydawało się że już wszystko przepadło, że nie ma na nic nadziei.

A jednak przetrwaliśmy.

Żyjemy w wolnym kraju, w Polsce, za którą w czasie stanu wojennego polała się polska krew.

Pozostała Pamięć … i ten mały drewniany talerzyk.

Ze zbiorów własnych Kolekcji Prywatnej Tymbark 

Pierwsze miejsce w konkursie „Ekologiczny Stroik Bożonarodzeniowy” dla Agaty Rusnak z Piekiełka

Konkurs plastyczny pn. „Ekologiczny Stroik Bożonarodzeniowy” został rozstrzygnięty!

Konkurs polegał na wykonaniu stroików bożonarodzeniowych z użyciem przede wszystkim materiałów naturalnych. 

W kategorii dzieci wieku szkół podstawowych klasy IV-VII oraz gimnazjum II-III  pierwszą nagrodę Komisja Konkursowa powołana przez organizatora czyli Starostwo Powiatowe przyznała  Agacie Rusnak z Niepublicznego Gimnazjum w Piekiełku

Na zdjęciu: nagrodzony stroik

informacja i zdjęcie: www.powiat.limanowa.pl

OSP w Piekiełku zwraca się o wzięcie udziału w akcji zbiórki odzieży dla bezdomnych mężczyzn.

OSP w Piekiełku prosi nas wszystkich o włączenie się do prowadzonej przez OSP akcji zbiórki odzieży dla bezdomnych mężczyzn.

Odbędzie się ona w dniach 15 i 16 grudnia br. (w najbliższy piątek i sobotę),  w godzinach od 16.00 do 19.00, na parkingu przy szkole w Piekiełku.

Potrzebne są ubrania nowe lub używane w dobrym stanie, koce, ręczniki, prześcieradła.

Warto „przewietrzyć” szafy, a tym samym wesprzeć potrzebujących – apelują Druhowie.

Dom Dla Bezdomnych Mężczyzn mieści się w Tarnowie przy ul. Prostopadłej 9 i jest prowadzony przez Caritas naszej diecezji

OSP Piekiełko już od 10 lat organizuje pomoc dla tych bezdomnych. Więcej informacji pod nr tel. 696 323 303.

 

Obóz tymbarskich Strzelców


Warning: Undefined array key "disable_pagination" in /home/tymbark/www/wp-content/plugins/nextgen-gallery/src/DisplayTypes/Thumbnails.php on line 66

Warning: Undefined array key "display_no_images_error" in /home/tymbark/www/wp-content/plugins/nextgen-gallery/src/DisplayTypes/Thumbnails.php on line 219

Młodzież z Jednostki Strzeleckiej nr 2007 im. kpt. Tadeusza Paolone ZS „Strzelec” OSW w Tymbarku w tym uczniowie Zespołu Szkół im. KEN oraz Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych im. ks. Józefa Tischnera w Limanowej wzięła udział w obozie Przysposobienia Wojskowego (Obrony Cywilnej).
                        W kilkudniowych zajęciach szkoleniowych zrealizowaliśmy zagadnienia z zakresu pierwszej pomocy, zielonej i czarnej taktyki, zachowań w sytuacjach zagrożenia, musztry oraz ratownictwa – mówi chorąży ZS Stanisław Opach, szef szkolenia wojskowego w tymbarskim Strzelcu, komendant obozu.
                        Zajęcia teoretyczne i ćwiczenia praktyczne prowadzono w Internacie Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku oraz masywie góry Łopień w Beskidzie Wyspowym przez doświadczoną kadrę tymbarskiego Strzelca :
drużynowego ZS Pawła Mamalę , sekcyjnych ZS Michała Lurańca,  Dawida Grysa i Kamila Smorońskiego oraz strzelca Piotra Domitera.

Robert Nowak

 

Jakie cnoty pielęgnować w rodzinie (część III)

Prezentujemy trzeci odcinek z czterech prelekcji pod wspólnym tytułem „Jakie cnoty pielęgnować w rodzinie” – omawianych na spotkaniach  Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Tymbarku.

Jakie cnoty pielęgnować w rodzinie – cz. III

Ku przypomnieniu

Cnoty intelektualne – wiedza, mądrość, cnoty praktyczne doskonalące umiejętności –np. sztuka

Cnoty kardynalne (moralne) roztropność, sprawiedliwość, umiarkowanie i męstwo.

Cnoty teologalne – wiara nadzieja i miłość – jednoczą człowieka z Bogiem.

Cnoty główne –  jako przeciwieństwo grzechów głównych

W poprzednim  odcinku rozważaliśmy jak rozwijać u dzieci:

  • szczerość,
  • lojalność,
  • porządek,
  • wielkoduszność,
  • pokorę.

W tym odcinku zastanowimy się jak u dzieci kształtować:

Dystans do rzeczy materialnych.

Radość jako odkrycie własnej godności.

Posłuszeństwo i uległość.

Czystość i wstydliwość.

Dystans do rzeczy materialnych ( doczesnych)

„Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.” i

„Czyńcie sobie ziemię poddaną” jako przykazanie dane człowiekowi w Raju.

Dla wielu ludzi  ubóstwo polega na wyrzeczeniu się posiadania. Ubóstwo nie wyczerpuje się w takiej postawie, polega  również na nieprzywiązywaniu się do dóbr ziemskich (ubodzy w duchu). Chrześcijanin powinien tkwić w świecie, powinien być zaangażowany w sprawy tego świata, ale nie ograniczać się wyłącznie do spraw tego świata i przywiązywać się do nich jako najważniejszych. „Czyńcie sobie ziemie poddaną” jest nakazem Boga, ale nie oznacza, że ograniczamy się tylko do spraw tego świata. Pracujemy w przestrzeni ziemskiej – horyzontalnej, podejmujemy trud codzienności, ale nasz cel jest wertykalny, kierujemy wzrok ku niebu, ku Chrystusowi uzgadniając naszą wolę z Jego wolą.

Dzieci powinny być wychowywane w prostym i powściągliwym stylu życia. (rozpieszczać dziecko, to nie znaczy rozpuszczać je). Rozpieszczanie, to serdeczna bliskość dziecka z rodzicami i rodzeństwem, a nie spełnianie każdego jego kaprysu, co jest antywychowawcze.

Dzieci powinny umieć ocenić jaką wartość ma dana rzecz i odkryć że dzielenie się rzeczami jest wyrazem życzliwości i przyjaźni miedzy rówieśnikami, oraz wyrazem szacunku i uznania dla postawy życzliwości.

Kilka przykładów jak uczyć dystansu do rzeczy materialnych.

Uczyć dzieci od najmłodszego wieku, że żadna z rzeczy materialnych, które posiadają nie należy wyłącznie do nich. Nie powinny niszczyć zabawek, które im podarowano. Nie powinny też robić tragedii, gdy inne dziecko zepsuje coś niechcący.

Powiedzieć dzieciom, że również rodzice którzy posiadają różne rzeczy, pożyczają je innym ludziom – np. sąsiadom, gdy oni czegoś potrzebują. Rzecz, choć jest własnością indywidualną dziecka winna służyć również innym. Użyczanie jest zanegowaniem postawy egoistycznej.

Dbać o to, by część swoich pieniędzy przeznaczały na jałmużnę. Powinny też oszczędzać na prezenty dla rodziców rodzeństwa czy koleżanek.

Niech nauczą się nie przywiązywać wagi do niewygód, niedostatku itp. Od czasu do czasu stawiać je takiej sytuacji. np. na wycieczkach.

Dzieci winny dbać o swoje ubranie, szanować je dla młodszego rodzeństwa. Dobrym przykładem jest przyjmowanie ubrań od innych rodzin.

Starać się by dzieci nie ulegały dyktatowi mody. ( nieraz rodzice, gdy dzieci są jeszcze małe i nie potrafią dla siebie wybierać, kupują im najmodniejsze ubrania.)

Niech dzieci wiedzą, ile kosztują ubrania, które im się kupuje i uświadamiają sobie, że należy kupować rzeczy tańsze, które również są ładne, choć podobają się im droższe.

Radość jako odkrycie własnej godności.

Radość jest cnotą, która mimo przeciwności wyraża (zapewnia) stałość ducha, iż człowiek jest świadomy własnej godności zakotwiczonej w Bogu. Na obraz i podobieństwo Boga jestem przez Niego stworzony.

Prawdziwa radość jest poważna, to nie to samo co powierzchowna wesołość, nie polega  na huku zabaw i nie wyczerpuje się w rozrywkach.

Dzieci wyrażają radość spontaniczną wesołością i uciechą, to jest w ich naturze.

Radość jest owocem życia z Bogiem i dla Boga przez realizowanie Jego woli wyrażonej w przykazaniach.

Jak pokazać dzieciom radość doświadczania własnej godności i bycia uczynnym.

Przykłady :

Nauczyć dzieci by z pogodnym usposobieniem znosiły wszelkie przeciwności nie złorzecząc nikomu. Rodzice sami winni dać temu przykład.

Niech nie tracą dobrego samopoczucia i potrafią być radosne, gdy im czegoś brakuje.

Rodzice powinni wytłumaczyć dziecku, że ów brak to nie powód do smutku, agresji, czy „obrażania się na cały świat”. Pokazać że mają wiele powodów, by być radosnym. To dobra okazja by ukazać dziecku jego dobre strony i dobre strony ludzi i rzeczy.

Dzieci winny dzielić radość z innymi. Rodzice winni to dziecku pokazać ciesząc się z osiągnięć własnego dziecka i jego kolegów.

Uczyć dzieci od początku poprzyjmować cierpienie i ofiarować je Jezusowi dołączając intencję np. za brata, czy siostrę mamę, tatę czy innych bliskich im osób

Pochwalić dziecko za życzliwość i nawet drobne gesty serdeczności, pokazać, że więcej radości przynosi uczynność niż egoistyczna postawa samolubnej niewrażliwej obojętności na potrzeby innych.    Do rozważenia tekst „Spałem i śniłem, że życie jest radością. Obudziłem się i zobaczyłem, że życie jest służeniem. Służyłem i zrozumiałem, że służenie jest radością” (Rabindranat Tagore 1861-1941. Nobel w 1913r z literatury) To myśl warta zapamiętania nie tylko przez dzieci.

Smutek u dziecka jest często skutkiem pogwałcenia jego godności, swoistej postawy traktowania go jako jedynie ważnej rzeczy, a nie osoby której poświęca się czas i wchodzi w przyjaźń, bliskość, dyskrecję i subtelne powiernictwo. 

(Do rozważenia różnice znaczeniowe: radość, uciecha, wesołość, przyjemność.)

Posłuszeństwo  a uległość

Cnota posłuszeństwa polega na przyjmowaniu za własne nakazów autorytetu.

Chrześcijańskie posłuszeństwo bierze za wzór Jezusa, który był posłuszny aż do śmierci. Autorytetem dla nas jest Jego nauczanie i nauczanie Kościoła który On założył. My jesteśmy Kościołem, ale Kościół nie jest nasz – jest Chrystusowy.

Posłuszeństwo dzieci wobec rodziców jest posłuszeństwem wobec Boga, który postawił ich na czele rodziny. To nakłada ogromną odpowiedzialność przede wszystkim na rodziców za kreowanie fałszywego obrazu Boga i wprowadzenie dzieci w zasady moralne wobec których wszyscy winni jesteśmy posłuszeństwo.

Posłuszeństwo winno być rozumnie uzasadniane, inaczej przeradza się łatwo w poddaństwo i uległość.

Świadectwem, które dzieci potrzebują ze strony rodziców, jest to , by nie ulegali i nie dawali się ponieść złości. Dziecko które popełnia zły czyn winno być upomniane , ale nigdy jako ktoś na kim rozładowywana jest własna agresywność. Szkodliwa jest postawa nieustannie karząca która nie pomaga w dostrzeżeniu zróżnicowanej powagi działań powodując zniechęcenie i podrażnienie. Napomnienie jest bodźcem, jeśli równocześnie docenia się i uznaje wysiłki dziecka, odkrywa ono wtedy, że jego rodzice darzą je cierpliwą ufnością. Napominane z miłością dostrzega, że jest kimś, odkrywa, że jego rodzice uznają jego możliwości. Nie wymaga by jego rodzice byli nieskazitelni, ale dostrzega, że i oni maja wady i podejmują osobiste wysiłki by być lepszymi.

Umiejętność egzekwowania posłuszeństwa jest sztuką trudną, wymaga delikatności, rozwagi, cierpliwości i uporu budowania własnego autorytetu, a przede wszystkim czytelnych zasad w imię których dzieci mają być posłuszne.

Jak uczyć cnoty posłuszeństwa

Trzeba wyrażać polecenie w formie jednoznacznie uzasadnionej prośby, a nie litościwego błagania o łaskawe wykonanie nakazu.

Kiedy wykonanie polecenia wymaga wysiłku i trudu niech nie przekazują go swojemu rodzeństwu. Niech każdy zna swoje obowiązki. Np. utrzymanie porządku w swoim pokoju.

Pozwolić dzieciom na poznanie konsekwencji nieposłuszeństwa gdy z tego powodu nic im nie zagraża. Np. dziecko na spacerze chce zrywać liście pokrzywy, choć jest przestrzegane by tego nie robiło, bo się poparzy i będzie go bolało. Niech zrywa – to doświadczenie konsekwencji nieposłuszeństwa.

Posłuszeństwo winno być natychmiastowe. Niech dzieci przywykną do tego, że nie powinno się im powtarzać co mają robić. Odwlekanie nakazanych czynności to może być wyraz lekceważenia, sprzeciwu, bądź zmęczenia. Trzeba zapytać dlaczego tego nie robisz o co cię prosiłem?

Unikać publicznego karcenia np. wobec kolegów, bo to jest upokarzające i przynosi najczęściej odwrotny skutek- rodzi opór, gorycz poniżenia i chęć odegrania się.

Rodzice stają najczęściej pomiędzy dwoma skrajnościami:

  1. Jedna skrajność to przekonanie że dziecku wszystko się należy, nie nakładając na nie żadnego zobowiązania. Dziecko ma do wszystkiego prawo (jest do wszystkiego uprawnione), ale nie ma żadnych obowiązków.
  2. Drugą skrajnością byłoby ukierunkowanie go ku życiu w udręce obowiązków i przymusie realizacji pragnień innych osób. Tak ukierunkowane działania wychowawcze to tłamszenie własnej godności, unikalnej osobowości i świadomości swych praw. To nauka uległości i poddaństwa. Obrazuje to dobrze przysłowie „Potulne cielę dwie krowy ssie” (Tylko że człowiek to nie jest cielę, kieruje się rozumem i zasadami moralnymi)

Posłuszeństwo nie jest sprawą tych co nie mają „charakteru” lecz właśnie sprawą ludzi z silną osobowością. Dla silnych osobowości ważny jest autorytet i rozumne uzasadnienie dlaczego mam robić tak a nie inaczej.

Czystość i wstydliwość

Czystość jest cnotą, która polega na poskramianiu popędu seksualnego i rozciąga się na inne uczucia, które bazują na popędzie seksualnym.

Strażniczką czystości jest cnota wstydliwości, która chroni przed obcymi całą sferę intymną człowieka.

Człowiek jest istotą z tej ziemi, wszystko co czyni i czego poszukuje pełne jest namiętności.

Jest jakby „Imperium namiętności” (film japońskiego reż. Nagisha Osima) nad którymi musi nauczyć się panować.

Doświadczanie uczuć nie jest samo w sobie czymś moralnie dobrym, albo złym. To co jest dobre lub złe, to czyny, które pod wpływem tych uczuć popełniamy. Jeśli jednak uczucia są umacniane i poszukiwane, a z ich powodu popełniamy niegodziwe czyny, to zło polega także na tym ,że takie uczucia rozbudzamy, umacniamy i  podtrzymujemy.

(Pokazać różnicę pomiędzy miłością a zakochaniem odwołując się do doświadczenia zakochania się młodego człowieka. )

Miłość i zakochanie to dwie rożne rzeczywistości. Miłość jest zależna od człowieka i wyraża się w czynach szlachetnych. Zakochanie nie jest zależne od człowieka jest uczuciem które pojawia się niezależnie od woli i tak samo wbrew woli zanika. Człowiek zakochany nie chce się odkochać, chce trwać w tym stanie zauroczenia, a mimo to przestaje być zakochany, choć tego nie chce. Tutaj ujawnia się czytelna dla młodego człowieka różnica pomiędzy zakochaniem a miłością.

Jak praktykować cnotę czystości

Dzieci winny nauczyć się ubierać elegancko w dobrym guście i ze smakiem, stroniąc od prostackiej oferty erotycznej tandety, bądź epatowania pustą ekstrawagancją.

Dopilnować należytej postawy w kościele i zadbać o stosowny strój na kościelnych uroczystościach.

Niech ograniczają się w jedzeniu i piciu, gdyż łakomstwo jest przedsionkiem nieczystości.

Powiedzieć o niestosowności wulgarnych słów i piosenek,  o zachowaniu się przy ubieraniu i rozbieraniu w czasie wypoczynku, o korzystaniu z filmów, przedstawień teatralnych, o „kawałach” itp. Nauczyć dzieci umiejętności dostrzegania zachowań wulgarnych, trywialnych, obscenicznych, prostackich itp. Przestrzegać by  nie szukały towarzystwa z osobami zachowującymi się ordynarnie.

Wychowanie bez błędów nie istnieje. Rodzice są ludźmi i popełniają błędy. Nie są nieomylni. Natomiast odpowiedzialni rodzice nie są mitem. Dzieci mają prawo do odpowiedzialnych rodziców. Przyznanie się do błędu albo niewiedzy jest prawidłowym zachowaniem rodziców. Winno być uzupełnione dążeniem do naprawiania błędów i szukaniem odpowiedzialności. Przecież tego właśnie uczymy własne dzieci.

Za miesiąc następny odcinek 

Jan Plata.

Jakie cnoty pielęgnować w rodzinie? (część II)