Sprawa kapitału zakładowego ZGK w Tymbarku Sp. z o.o.
(tekst nadesłany przez Marka Golonkę – Prezesa Spółki ZGK w Tymbarku Sp. z o.o. z siedzibą w Podłopieniu)
W ostatnim okresie spotykam się z wieloma zarzutami pod swoim adresem, w związku z wykonywaniem przeze mnie obowiązków, jakie nakłada na zarząd spółki kodeks spółek handlowych oraz przepisy regulujące zasady prowadzenia ksiąg rachunkowych spółek. Zarzuty te sformułowane były pisemnie, jak też wielokrotnie były wypowiadane publicznie.
Problem, który przedstawię nie jest typowy, rzadko spotykany w praktyce gospodarczej. Z tego powodu wymaga szerszego omówienia i analizy, a osoby które czynią zarzuty nie podjęły merytorycznej dyskusji. Jedynym tego wytłumaczeniem jest fakt szukania przez opozycję wszelkich sposobów, aby zaatakować nie tylko mnie, ale przede wszystkim Wójta. Tylko, że fakt zawyżenia kapitału zakładowego ZGK w Tymbarku sp. z o.o. nie wynikł ani z mojego, ani Wójta, działania. Jest wręcz przeciwnie. Obecny Wójt dokłada wszelkich starań, aby zastaną, po poprzedniku, sytuację doprowadzić do zgodności z przepisami prawa i w sposób zgodny z przepisami prawa.
28.09.2017 r. miało miejsce posiedzenie wspólnych komisji Rady Gminy. W ostatnim punkcie, czyli w wolnych wnioskach, zapytałem, “czy nie chcecie Państwo porozmawiać na temat kapitału zakładowego”. Usłyszałem od Pani Jeżowej, że dzisiaj to jest nas za mało, a jutro jest sesja i na pewno ten temat będzie omawiany, bo będzie nas więcej. W dniu następnym, na sesji w punkcie „wolne wnioski”, temat ten został fatyczne przedstawiony, pomimo niższej frekwencji niż dzień wcześniej (podczas tego fragmentu sesji było sześciu radnych, przy dziewięciu dzień wcześniej). Zaznaczyć jednak należy, że był Pan Zimirski (a nie było go na wspólnym posiedzeniu komisji), no i kamera z zaprzyjaźnionego portalu. Pani Przewodnicząca odczytała korespondencję i wyraziła swoją opinię (czyli stwierdzenia typu: że takiego prezesa co tak działa na szkodę trzeba jak najszybciej, i tu cytat „spuścić ze schodów”). Głos zabrał Pan Zimirski (np. skierował do mnie słowa, że „zachowuje się jak pies, co gryzie właściciela, który go karmi”). Na przemian z Panią Jeżową zarzucał mi, że moje dążenia mają doprowadzić do obniżenia wartości Zakładu, być może do sprzedaży, co wpłynie, według wypowiadających te słowa, na zwiększenie opłaty za wodę, ścieki i na pewno śmieci.
Mnie, niestety, nie dano możliwości przedstawienia sprawy.
Tyle tytułem wstępu, a teraz przedstawię fakty, które doprowadziły do sytuacji opisanej wyżej.
Aktem notarialnym z 06 grudnia 2012 roku dokonano przekształcenia Samorządowego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Tymbarku z siedzibą w Podłopieniu w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. W akcie tym kapitał zakładowy określono według początkowej wartości księgowej majątku, a tak dokładnie, początkowej wartości księgowej majątku w momencie jego nabycia jeszcze przez zakład komunalny przed przekształceniem (czyli już po kilku latach jego eksploatacji).
Poprzednia Rada Nadzorcza (za kadencji Pana Nowaka) zleciła przeprowadzenie kontroli ksiąg Spółki biegłemu księgowemu. Stwierdzenia zawarte w protokole były jednoznaczne, kapitał zakładowy jest niewłaściwy.
Obecna Rada Nadzorcza wypowiedziała umowę o pracę mojemu poprzednikowi, jednym z powodów było niezrealizowanie zaleceń Rady Nadzorczej związanych ze zmianą kapitału zakładowego. Jak wiadomo, Sąd pomimo odwołania byłego prezesa do II instancji, utrzymał decyzję Rady Nadzorczej i Sądu I instancji w mocy, obciążając dodatkowo mojego poprzednika kosztami sądowymi.
Rada Nadzorcza zaleciła też ponowne badanie bilansu w kontekście podpisanego w 2012 roku aktu notarialnego. Tak też zrobiłem. Opinia biegłego rewidenta była jednoznaczna, i potwierdzała wcześniejsze stwierdzenia (jak wyżej).
22 marca 2016 roku Rada Nadzorcza zwróciła się do Wójta Gminy Tymbark z wnioskiem o urealnienie kapitału zakładowego Spółki, oto jego treść: „W oparciu o opinię Biegłego Rewidenta z dnia 22.02.2016 oraz opinię Biegłego księgowego z dnia 09.03.2016 r. Rada Nadzorcza Zakładu Gospodarki Komunalnej w Tymbarku Sp z o.o. zwraca się o podjęcie przez Zgromadzenie Wspólników Zakładu Gospodarki Komunalnej Sp z o.o. działań mających na celu urealnienie kapitału zakładowego Spółki zgodnie z wnioskiem zawartym w tych opiniach”.
Po wielu analizach prawnych, kolejnych fachowych opiniach, konsultacji z jednostkami nadzorczymi, do porządku Sesji Rady Gminy, która odbyła się 8.lutego 2017 r., włączony został projekt uchwały, zaopiniowany przez Radcę Prawnego Urzędu Gminy. Projekt dotyczył wyrażenia przez Radę Gminy Tymbark zgody na umorzenie udziałów. Rada Gminy większością głosów jej nie wyraziła, pomimo tego, że na komisjach poprzedzających sesję przewodniczący Rady Nadzorczej Z.G.K. szeroko przedstawił problem, ale wówczas nie było do niego żadnych pytań, nie było też merytorycznej dyskusji. Na sesji były natomiast zarzuty, pomówienia i insynuacje pod moim i Wójta adresem.
Pismem z dnia 10.05.2017 roku zwróciłem się do Wójta Gminy Tymbark i Rady Gminy z wnioskiem, w którym napisałem m.in: „ Wnoszę o skorygowanie błędu celem ustalenia prawidłowej wielkości kapitału zakładowego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Tymbarku Sp. z o.o.” Byłem przekonany, że tak długi okres w którym to, co jakiś czas ten temat się przewijał, pozwolił nawet tym radnym, którzy mieli wątpliwości, rozeznać temat na tyle, że będą wiedzieli o co tak naprawdę chodzi i naprawią swój błąd. Wójt, widząc, że Rada Gminy nie podejmuje działań, zwracał się wielokrotnie pisemnie do: przewodniczącej R.G, Pani Jeż, przewodniczącego Komisji Budżetowej Pana Zimirskiego, przewodniczącego Komisji Rolnictwa Pana Zbigniewa Papieża z prośbą o wypracowanie stanowiska. Żadna komisja nie zajęła się tym tematem.
W sytuacji zablokowania przez opozycyjnych do Wójta radnych urealnienia kapitału zakładowego, poprzez umorzenie udziałów, pozostaje jedyna w takiej sytuacji możliwość, która jest jednoznacznie określona przez Kodeks Spółek Handlowych, i tak Art. 175. stanowi: „ § 1. Jeżeli wartość wkładów niepieniężnych została znacznie zawyżona w stosunku do ich wartości zbywczej w dniu zawarcia umowy spółki, wspólnik, który wniósł taki wkład, oraz członkowie zarządu, którzy, wiedząc o tym, zgłosili spółkę do rejestru, obowiązani są solidarnie wyrównać spółce brakującą wartość. § 2. Od obowiązku określonego w § 1 wspólnik oraz członkowie zarządu nie mogą być zwolnieni.”
Po konsultacji prawnej i złożonych przeze mnie pełnomocnictwach, zewnętrzna kancelaria prawna wystąpiła 11 sierpnia 2017 roku do Gminy Tymbark i Pana Sajdaka (jako zarządu spółki, który zgłaszał spółkę do rejestru przedsiębiorstw) o solidarne wyrównanie brakującej kwoty. Byłem przekonany, że sytuacja ta skłoni Radę Gminy do merytorycznej dyskusji. Niestety tak się nie stało.
Nie zrozumiała jest też postawa Pana Sajdaka, który w piśmie, które trafiło do Wójta i do Rady Gminy, przytacza paragrafy ustaw, stanowiska izb skarbowych, z których dokładnie wynika jak powinno się postąpić! Cały problem jest właśnie w tym, że …Pan Sajdak tego nie wykonał. W piśmie nie zapomniał zasugerować , że moje działania są po to„…, aby rzucić cień podejrzenia o działania sprzeczne z prawem na osobę pana Wójta Gminy Tymbark Lecha Nowaka…”. Pan sam sugeruje, że mogły to być działania niezgodne z prawem, powinien Pan być ostrożniejszy w swoich osądach. Apeluję do Pana o trochę rozwagi i roztropności, sprawa nie jest jeszcze w sądzie, powinien się Pan zastanowić. Ja nie pozwolę na to, aby mi ktoś w przyszłości zarzucił, tak jak Panu, że nie zrobiłem nic, aby ten problem rozwiązać. Jeżeli pańscy „koledzy” (radni opozycyjni do Wójta) zablokowali zaproponowane w lutym rozwiązanie (umorzenie udziałów) to mi naprawdę pozostaje tylko droga sądowa, czy Pan to rozumie? Już raz pańscy”przyjaciele” doradzili Panu, kosztowało to Pana prawie 2000 zł (słownie dwa tysiące złotych). Teraz chodzi o znacznie poważniejszą kwotę.
Uważam, że w związku z jednoznacznie stwierdzonymi nieprawidłowościami w zakresie wartości kapitału zakładowego w spółce, która w 100% jest własnością Gminy Tymbark, to zamiast z atakami niektórych radnych Rady Gminy Tymbark, powinienem się spotkać z wolą współdziałania w celu usunięcia tych nieprawidłowości.
Marek Golonka
P.S. Na koniec chciałem pozdrowić moich „sympatyków”, o których być może pisałem w tym tekście (prawie na pewno :)) tj. „zazulę”, „urzędasa” no i oczywiście „Henryka V”.