Rozmowa z Wójtem Gminy Tymbark
Irena Wilczek-Sowa: Rozmawiamy, gdyż właśnie mija rok, jak objąłeś funkcję Wójta Gminy Tymbark. Mam nadzieję, że Czytelnicy nie będą mieć nic przeciw tej nieoficjalnej formie naszej rozmowy, która wynika z faktu, że byliśmy radnymi w poprzedniej kadencji oraz że startowaliśmy w jednej drużynie KWW „Solidarna Gmina” ( przy czym z odmiennym skutkiem :-).
Moje pierwsze, typowe pytanie: Czy Twoje wyobrażenie, oczekiwania, o tej pracy potwierdziło się, czy nie?
Paweł Ptaszek: Tak sądzę, że taka formuła rozmowy będzie naturalna. Czy moje wyobrażenie o pracy potwierdziło się? Generalnie tak; pracując w samorządzie, będąc radnym widziałem na czym polega praca wójta i wiedziałem też, jakie problemy i wyzwania stoją przede mną. Tempo pracy, kompleksowość problemów, wiele równocześnie prowadzonych spraw, praca na okrągły zegar. Staram się jednak pogodzić obowiązki wynikające z funkcji publicznej z rolą męża i ojca.
IWS: W wyniku wyborów została utworzona Rada Gminy Tymbark składająca się z 11 radnych z KWW „Nasza Gmina”, który to jako wójta widział Pana Lecha Nowaka i tylko 4 radnych, którzy popierali Ciebie. Jak wygląda kierowanie Gminą, gdy opozycja stanowi większość?
PP: Fakt, że jest opozycja to w systemie demokratycznym naturalne i pożądane; chodzi o to by opozycja była konstruktywna; by proponowała rozwiązania racjonalne, a nie skupiała się wyłącznie na krytyce. Na samym początku kadencji zwróciłem się o współpracę do Rady Gminy. Po roku czasu z satysfakcją muszę powiedzieć, że znaczna część opozycyjnego Klubu Radnych ,,Nasza Gmina” okazała się otwarta na współpracę. Z sesji na sesję coraz łatwiej osiągnąć większość w głosowaniach. Nadmieniam jednocześnie, iż w dalszym ciągu jestem otwarty na współpracę z wszystkimi radnymi, a liczę, że połączy nas wspólny cel, jakim jest rozwój Gminy Tymbark.
IWS: Zostałeś wójtem w drugiej turze wyborów. Wiele czynników miało na to wpływ, ale myślę, że jednym z głównych to to, że przekonałeś wyborców, że Twój program wyborczy jest dobry dla Tymbarku. Stąd podstawowe pytanie, jak ten program jest realizowany, i dlaczego tylko tyle a nie więcej?
PP: Ten program jest realizowany, a motto kampanii wyborczej ,,współpraca dla rozwoju” pozostaje aktualne. Jest to program na cztery lata, więc nierealne byłoby oczekiwanie, że wszystko będzie zrobione w jeden rok. Tak jak zapowiadałem na początku bieżący rok będzie przede wszystkim rokiem przygotowania do inwestycji. W trakcie projektowania jest ponad 25 km sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Wykonana jest dokumentacja na budowę chodnika od stadionu do Kopanej Drogi w Tymbarku oraz na modernizację boisk przy Szkole Podstawowej; w trakcie przygotowania jest też dokumentacja na termomodernizację szkoły. Zaprojektowano też oświetlenie uliczne na Zamieściu, w Tymbarku oraz wzdłuż drogi powiatowej Tymbark- Podłopień – Zawadka. Ponadto w przygotowaniu jest program stypendialny dla zdolnych dzieci i młodzieży z Gminy Tymbark. Planuję uruchomienie programu stypendialnego za rok szkolny 2015/2016.
Ten rok był również czasem realizacji inwestycji. Wykonano główny kolektor kanalizacji w Tymbarku, biegnący od Biedronki do bramy towarowej oraz od remizy do ośrodka zdrowia, pozyskując na to zadanie dodatkowe pieniądze unijne. Razem z powiatem limanowskim przystąpiliśmy do tzw. schetynówek na realizację przebudowy drogi na odcinku Tymbark- Podłopień – Zawadka (termin realizacji 2016 rok), co znacząco wpłynie na bezpieczeństwo mieszkańców. Ponadto pozyskano w sumie 646 tys. zł na odbudowę dróg popowodziowych. Wykonano oświetlenie na Jasnej, dokończono budowę budynku przy orliku na Podłopieniu, wykonano remont przystanków na Zamieściu. Ponadto wykonano dziesiątki remontów i napraw dróg, które trudno w tym miejscu wyliczyć.
Reasumując projekt budżetu, który zastałem zawierał nieco ponad 400 tys. zł na wydatki majątkowe; obecny rok kończymy z wydatkami ok. 2,1 mln. To wszystko bez kredytu i bez wprowadzenia wolnych środków z roku 2014, które trzymam na inwestycje w 2016 roku.
IWS: Wymieniłeś sukcesy, ale czy wszystko co zaplanowałeś udało się zrealizować?
PP: Nie udało się pozyskać środków na odnawialne źródła energii (fotowaltaikę). Nie poddajemy się i zrobimy wszystko by pozyskać te środki, w jak najbliższym czasie.
IWS: Poprzedni wójt sprawował swoją funkcję tylko jedną kadencję, więc mieszkańcy oczekiwali zmian, w tym zmian personalnych (których, według sygnałów, jakie otrzymywałam jako ówczesna radna, mieszkańcy spodziewali się również od Twojego poprzednika), a te zawsze budzą emocje. Co w tym zakresie wydarzyło się w tym pierwszym roku, i czy planowane są dalsze zmiany?
PP: Reorganizacja w urzędzie była potrzebna z uwagi na nowe zadania i nowy styl pracy. Po pierwsze wzmocniony został referat inwestycji. Zmiany dotyczą również zakresów czynności poszczególnych pracowników oraz zmian w kompetencjach poszczególnych działów. Zmiana potrzebna była również w Zakładzie Gospodarki Komunalnej, o tym mówiło się głośno w poprzedniej kadencji. W ZGK są pracowici i zaradni ludzie, brakowało jednak właściwej organizacji pracy. Były również poważne uchybienia merytoryczne. Lech Nowak proponował w poprzedniej kadencji Markowi Golonce funkcję dyrektora Zakładu. Z tego wynika, że mój poprzednik też miał pozytywną opinię o kompetencjach Marka Golonki do kierowania Zakładem.
IWS: Sytuacja w samorządzie tymbarskim jest przedstawiana w artykułach na portalu, który ma dużą popularność w powiecie limanowskim, mam tu na myśli „limanowa.in.” Nie chcę teraz oceniać, czy artykuły te są tendencje czy nie, ale zapytać się o komentarze, jakie wówczas się pojawiają. A mianowicie, internauci formują wiele zarzutów w stosunku do Twojej osoby, jak też do osób, z którymi współpracujesz. Co o tym sądzisz, jak to oceniasz?
PP: Media pełnią istotną rolę w życiu lokalnej społeczności. Powinny w sposób obiektywny informować o sprawach samorządowych. Sądzę, że portal limanowa.in w odniesieniu do sytuacji w Tymbarku ma z tym problem i widać to gołym okiem. Co do poziomu części komentarzy to trudno z nimi polemizować, bo mają one na celu jedynie zdyskredytowanie mojej osoby. Jestem odporny na te ataki, bo wiążą się one z pełnieniem funkcji publicznej. Żałuję jedynie, że moi krytycy na limanowa.in nie potrafią kulturalnie, rzeczowo, a przede wszystkim pod własnym nazwiskiem pisać. Jednocześnie dziękuję tym którzy swoje – również krytyczne – uwagi przekazują osobiście, bądź za pośrednictwem facebooka.
IWS: Z mojej strony tyle pytań, już teraz zapraszam do rozmowy za rok; czas szybko biegnie, a oczekiwania Mieszkańców są, co oczywiste, bardzo duże.
Może chciałbyś jeszcze coś powiedzieć?
Jak można to dodam parę słów od siebie. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali przez cały ten rok. Słowa podziękowania kieruję również do moich współpracowników, bo, jak sądzę, przez ten rok stworzyliśmy zgrany zespół. Dziękuję również wszystkim mieszkańcom Gminy za zrozumienie, przychylność oraz uwagi płynące z troski o naszą Małą Ojczyznę. Chciałem również podziękować za wsparcie mojej rodzinie, a przede wszystkim żonie Anecie.
Wszystkich Państwa zapraszam do kontaktu, pozostaję otwarty na Państwa wnioski, uwagi i sugestie. Zapraszam do odwiedzania strony internetowej i gminnego facebooka. Razem możemy więcej.
IWS: Bardzo dziękuje za rozmowę.
PP: Również bardzo dziękuję.