Aktualności
ROCZNICA WYBUCHU POWSTANIA WARSZAWSKIEGO – pAMIĘTAJMY
Dzisiaj przypada 71 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.
"Dziś idę walczyć-Mamo"
Dziś idę walczyć – Mamo,
Może nie wrócę więcej,
Może mi przyjdzie polec tak samo
Jak tyle, tyle tysięcy
Poległo polskich żołnierzy
Za wolność naszą i sprawę.
Ja Polskę, Mamo, tak strasznie wierzę
I w świętość naszej sprawy.
Dziś idę walczyć – Mamo kochana,
Nie płacz, nie trzeba, ciesz się jak ja,
Serce mam w piersi rozkołysane,
Serce mi dziś tak cudnie gra.
To jest tak strasznie dobrze mieć stena w ręku
I śmiać się śmierci prosto w twarz,
A potem zmierzyć – i prać – bez lęku
Za Kraj! Za honor nasz!
Dziś idę walczyć – Mamo…
Wiersz ten napisał żołnierz batalionu „Parasol” podch. Józef Szczepański ps.”Ziutek”. Ciężko ranny w walkach na Starym Mieście, zmarł 10.09.1944 r. w Śródmieściu.
ZOPISKI STAREGO GAZDY cd…
Tak jak godała staro Kospszycka ze „dej Boze chleba zymby som znojde” to tys cza się beło wzionć za robote coby ton chlyb beł, a zeby beł to cz się beło wzionć za sieconie zbozo, cyli pszyset cas „zbiorek” Nojpszot siekło się pszonico boć to ziorko beło pośfiyncone na Matki Boskij Siywne, cyli ósmygo września, cyli f Tymbarski łotpust. Zacynało się łod zrobionio kosom znaku krzyza na polu,puźni zmowiuło się „Ojce Nas, gospodorz pedzioł „Boze dopomos tyj robocie,co tys reszta tys łodpowiedziała -dopomos i piyrsy zamach, piyrsy pokos i tak ros za razom.
Zesiekło się pszonico to siekło się zyto lebo „sożyco” cyli zasiono łońskigo roku na jesioj wymiysano pu na pu pszonica s zytom i to beła „sożyca”. Nim ludziska zacyli uzywać kosy do sieconio zbozo ,to fceśni uzywali siyrpa, beła to barz żmudno robota bo brało się po gorści słomy, tak dwaścia cyntymetrof nad ziomiom, i ucinało się siyrpom i na kupecke za siebie, nazywało się to „zyncie”, plusom tygo zyncio beło to ze ani jedno źdźebko zbozo się nie zmarnowało. Puźni gazdy zacyli uzywać kłosy, ale nie beła to tako kłosa jak do trowy, jeno miała jesce taki łobłocek łod klina na kłońcu kłosiska tak prawie do roncki f pu kłosiska na którym to łobłocku beła zawiesono smata s takimi dwoma dziorami coby chłopu beło lekcy siyc. Smata ta s łobłockiem miała za zadanie zagarniać za kłozdym razom ściynte zboze i układać je na ścianie jesce nie ścyntego zbozo, bo siekło się inacy jak trowe, cyli powiydzmy tak ze: trowe zacynało się siyc łot lewe strony, a zboze łot prawe strony. Sztukom beło umieć siyć zboze, a jesce wiynksom sztukom beło umieć siyc zboze ale kłosom s „grabkami”, a beło to tako kosa ze zamiast łobłocka, to beły takie dugie prawie jak kłosa trzy a casami śtyry rogole co to beły nat kosom.
Stuka sieconio polygała na tym ze cza beło kose umieć trzymać pot łodpowiennim kontem,bo tak: jak ześ za bardzo kłoniec kłosiska podnios do gory to nojwyssym rogolem grabek zahocołeś ło nie ściynte zboze, a jak ześ czymoł za nisko to znowu nie zabiyrołeś syśkiego sćiyntygo za jennym zamachom zbozo. Nojlepsiejsym kosiorzom cheba f cały gminie to beł nieboscyk Jasiek Palka, to beł taki prowdziwy kosiorz, jak się popaczył na pole które zesiyk kosom s grabkami, bo jeno takij uzywoł, to nimozno beło poznać kielo pokosof beła na polu,tak piyknie rowniuśko siyk, bo zafse godoł ze: dobre sieconie polygo na tym coby pot lewym łokciem uczymać copke, coby nie wyleciała, cyli musiała być ta lewo rynka cały cos „pszylepiono do boku. Co niektorzy jak siekli to tak na kołyske i kłozdy płokos beło znać, a jesce gorzy jak dostawała tako wysoko nie dosiecono ściyżnia, bo godali ftej ze mozno chłopa uwionzać za j…a,to beło takie troski łobraźliwe lo takigo kosiorza, źle świadcyło ło jego fachowości.
Kosiorz siyk a łodbiyracka, co tys pszycości bełą zona kosiorza łodbiyrała zesiecone zboze s pokosa kładła taki snopek na powrosło które;dobrze jak beły dziecka to zrobiuły; a jak nie to se musiała sama zrobić, a za łodbiyrackom set parobek i kłozdygo snopka musioł zawionzać i rzucić na kupe coby puźni zypci mozno beło postawić „mondle”,
a mondel dobrze postawiony to beła pewność ze go wiater nie pszewroci dysc nie naleje i wartko wysknie. Taki mondel to się stawiało f tyn sposob ze: nojpiyrf stawiało się jennego snopkakłosami do gory, porzonnie wbijajonc „dupke” f ściyżnio, potym stawiało się po trzy snopki s kłozde trony, jak jus stoło te dziewinć snopkof to się wyciongało gorść słomy z nik robiyło konkretne porosło jeno kapke inne jak do snopkof i się te kłosy kłocno wionzało, to syćko łot gory pszykrywało się „kapiniokom” cyli snopkiem łobroconym kłosami na doł łozedartym pszes środek a potym łannie łozłozony m po zwionzanym mondlu.
Tak beło,a jak teros, no wjedzie wielgachno maszyna s pszodu połknie miguśkom pszes niom pszeleci,i jus na ścyżni lezy sama słoma a f banioku zboze,jus nie usłysys, gwaru ludzkigo na zogonak, jus nie usłysys,
”SCYNŚĆ BOZE” i łodpowiyć „DEJ BOZE I WOM”
cdn…
zdjęcia pochodzą z: https://podsosnami.wordpress.com, www.fotoforum.gazeta.pl, www.muszyna.pl
Zygmunta Berlinga ześlizg w zdradę
Działalność Zygmunta Henryka Berlinga można podzielić na dwa wyraźnie różne okresy. Pierwszy okres do wybuchu II wojny światowej i drugi po 17 września 1939 roku. Ten drugi okres jego zaangażowania jest zaprzeczeniem i wyparciem się tego pierwszego. O ile bowiem w pierwszym okresie walczył z bolszewikami o wolną Polskę, o tyle w drugim okresie zaprzedał się tymże bolszewikom.
Przytaczam niżej kilka faktów z jego biografii przed wybuchem II wojny światowej. W sierpniu 1914 roku wstąpił do Legionów Polskich. Brał udział w bitwie pod Mołotkowem gdzie został ciężko ranny. W lutym 1918 r. został internowany przez władze niemieckie i osadzony w obozie Dulfalwa. W wojnie polsko – bolszewickiej dowodził 5 Kieleckim Batalionem Etapowym w walkach pod Włodzimierzem Wołyńskim, Łuckiem, Równem. Za działania Frontowe został odznaczony Orderem Virtuti Militarii. Do 1939 – z różnym skutkiem – pełnił wiele ważnych funkcji w wojsku polskim. Przełom w jego postawie nastąpił po napaści wojsk sowieckich na Polskę we wrześniu 1939 roku.
Przypomnijmy, że świadoma współpraca z okupantem niemieckim bądź sowieckim na szkodę narodu polskiego jest zdradą. A taką współpracę z okupantem sowieckim podjął Zygmunt Berling.
Zdrada jest zaprzeczeniem patriotyzmu, przekreśleniem i zanegowaniem tych własnych czynów, które w przeszłości zasługiwały na szacunek i uznanie. Aktem zdrady osoba sama je unieważnia. Taka jest istota zdrady. Korzenie takiej postawy Berlinga – jak wyżej wspomniałem – sięgają 1939 r. Po zajęciu Wilna przez Armię Czerwoną 19 września zgłosił się dobrowolnie do sowieckiej rejestracji. Było to zaledwie dwa dni po sowieckiej napaści na Polskę – 17 września 1939 r. W marcu 1940 roku podjął współpracę z grupą operacyjną NKWD pod dowództwem Jefimowa. Podpisał deklarację o współpracy i zobowiązał się do prowadzenia inwigilacji wśród ludności i ustalania kto jest wrogo nastawiony do ZSSR. Swoje donosy kierował do NKWD.
Ławrientij Beria – druga osoba po Stalinie – bardzo wysoko ocenił jego działalność w tym czasie.
W opinii pisanej do Stalina zaliczył Berlinga do ścisłej czwórki oficerów, którzy zadeklarowali bezwarunkową gotowość oddania się do dyspozycji Sowietów. Jesienią 1940 przebywając w luksusowej willi w Małachówce pod Moskwą przewodził grupie 15 oficerów, którzy wiosną 1941 roku – z inicjatywy Berlinga – wysłali deklarację lojalności wobec Stalina (opublikowana w czasopiśmie „Nowe Widnokręgi” redagowanym przez Wandę Wasilewską). Czytamy w niej – „My oficerowie Armii Polskiej , stwierdzamy, że Naród Polski dotychczas był oszukiwany i wyzyskiwany przez klasę posiadającą. Dopiero Związek Sowiecki wskazał właściwą drogę do uszczęśliwienia wszystkich ludzi. Z dobrodziejstw konstytucji stalinowskiej korzysta już znaczna część narodu Polskiego. Oby jak najprędzej pozostała część weszła w skład szczęśliwych narodów Związku Sowieckiego.” (podkreślenie moje)
św.Krzysztof – patron kierowców
Jak co roku, w niedzielę po dniu patrona kierowców czyli.św. Krzysztofa, w parafii NMP w Tymbarku księża udzieli błogosławieństwa kierowcom i ich pojazdom. W tym roku jest to też dzień, w którym kończy się Tydzień świętego Krzysztofa. Akcje takie mają przypominać, że na drodze musimy się kierować rozumem i odpowiedzialnością za siebie i innych.
IWS
zdjęcie:RM
I Międzyprzedszkolny Gminny Przegląd Taneczny
28 czerwca br. odbył się I Międzyszkolny Gminny Przegląd Taneczny. Organizatorem Przeglądu było Niepubliczne Przedszkole u Cioci Agatki w Tymbarku. Przegląd gościnnie odbył się na auli Społecznej Publicznej Szkoły Muzycznej w Tymbarku.
Poniżej galeria:
źródło: www.uciotkiagatki.pl
Komunikat Prezesa ZGK Sp. z o.o.
Poniżej publikujemy komunikat skierowany do Mieszkańców Tymbarku, który otrzymaliśmy od Prezesa ZGK Sp. z o.o. Pana Marka Golonki z prośbą o jego rozpowszechnienie.