Aktualności
Wielki smutek Waryńskiego – o banknocie 100-złotowym
przedruk artykułu autorstwa Jacka Bałchana, z portalu www.historiaposzukaj.pl,
banknot 100 zł – archiwum rodzinne
Wielki smutek Waryńskiego – czyli o najsmutniejszym banknocie ekipy Gierka, podwyżkach i premierze, który nie chciał Fryderyka Chopina
W połowie lat siedemdziesiątych XX wieku Narodowy Bank Polski rozpoczął wymianę banknotów. Starą i opatrzoną emisję Ludzie Pracy, kojarzoną z Bolesławem Bierutem, miała zastąpić nowa, zatytułowana Wielcy Polacy. Pierwszy z tej serii ukazał się banknot o nominale 500 złotych z Tadeuszem Kościuszką. Następnie w dwóch emisjach (styczeń 1975 i maj 1976) do obiegu trafiła setka.
Na stronie przedniej nowego banknotu zaprezentowano Ludwika Waryńskiego, działacza socjalistycznego, założyciela partii Proletariat. Na stronie odwrotnej widać winietę gazety „PROLETARYAT” na tle czerwonych sztandarów. Banknot zaprojektował znakomity polski grafik Andrzej Heidrich. Artysta zaproponował, aby na setce przedstawić portret Fryderyka Chopina. Wybór ten nie powinien budzić sprzeciwu, bowiem była to postać wielce zasłużona dla polskiej kultury. Jednak ówczesny premier Piotr Jaroszewicz nie zgodził się na to. W związku z tym dokonano zmian i Chopina zastąpił ostatecznie Waryński.
Ciekawi także przyjęcie tego banknotu przez społeczeństwo polskie. W powszechnym odbiorze zwracano uwagę na bardzo smutną minę Waryńskiego. Polacy zaczęli żartować sobie, że wyraża ona ogromny żal z powodu podwyżek cen, jakie w tym właśnie czasie wprowadził Edward Gierek, szczególnie odnoszących się do cukru i alkoholu. W komunistycznej Polsce na porządku dziennym były problemy w zaopatrzeniu ludności w towary tak zwanej pierwszej potrzeby. Do tych najbardziej poszukiwanych trzeba zaliczyć cukier. Ten deficytowy produkt pojawił się w znakomitej komedii Poszukiwany, poszukiwana, w której jeden z bohaterów prowadził tajemnicze badania nad zawartością cukru w cukrze. W PRL cukier należał do ważnych produktów spożywczych, które miały podwójne przeznaczenie. Przede wszystkim Polacy w większości używali go do słodzenia. Napoje, wypieki, przetwory wymagały cukru i cena kilograma tego artykułu w tym wypadku powinna być niska. Natomiast pewna grupa społeczeństwa stosowała go do nielegalnego wyrobu wódki, czyli bimbru. Na tym z kolei traciło państwo, bo posiadało monopol na produkcję alkoholu, którego sprzedaż przynosiła wysokie wpływy do budżetu. Z tego punktu widzenia, aby zahamować bimbrownictwo, cena kilograma cukru winna być wysoka, by ten proceder stał się nieopłacalny.
W czerwcu 1976 roku władze komunistyczne dokonały podwyżek, nazwanych przez ówczesną propagandę operacją cenowo-dochodową. Podniesiono ceny wielu towarów i usług, w tym także cukru, który zdrożał o 100%. W lipcu wprowadzono kartki na ten towar, umożliwiające jednej osobie zakup w miesiącu dwóch kilogramów cukru po 10,50 złotych za kilogram. Odbywała się też sprzedaż bez kartek, po „cenie komercyjnej” wynoszącej 26 złotych za kilogram. Podwyżki wywołały niepokoje społeczne i wystąpienia robotnicze, które spotkały się z ostrą reakcją władz. Wydarzenia te doprowadziły też do zawiązania się demokratycznej opozycji broniącej represjonowanych robotników i domagającej się zmian politycznych w kraju. Nieodłącznymi elementami codziennego życia Polaków od tego momentu stały się kolejki w sklepach i kartki na żywność. Setkę ze smutnym Waryńskim wycofała ostatecznie z obiegu denominacja przeprowadzona w 1995 roku.
Jacek Bałchan
XXII Mistrzostwa Tymbarku w Tenisie Ziemnym – rozstrzygnięte!
Piękna słoneczna pogoda 21-22 września 2024 roku, stworzyła nastrojową i przyjemną scenerię do rozegrania kolejnych już XXII Mistrzostw Tymbarku w Tenisie Ziemnym. Turniej realizowano w kategorii Singiel – Open. Do rywalizacji przystąpiło trzynastu zawodników, którzy, po rozegraniu fazy grupowej, dalsze zmagania kontynuowali w meczach półfinałowych i finałowych.
W finale, spotkali się, już nie pierwszy raz, koledzy z tenisowych kortów Grzegorz Matras z Młynnego i Jacek Bartosz z Limanowej – po wyrównanej walce, (7:5, 6:3) wygrał faworyt z Młynnego.
TABELA KOŃCOWA:
1 mc – Grzegorz Matras – Młynne.
2 mc – Jacek Bartosz – Limanowa.
3 mc – Marcin Łabuz – Kasinka Mała.
4 mc – Krzysztof Janiczek – Zalesie.
5-7 mc – Patryk Bubula, Adam Sajdak, Mateusz Rakoczy.
8-10 mc – Wojciech Kęska, Konrad Limanówka, Przemysław.
11-13 mc – Karol Kempski, Przemysław Abram, Filip Mikołajczyk.
Organizator turnieju: Gmina Tymbark i Stowarzyszenie Sportowe Tymbark Tennis-Club.
Zawody prowadził i sędziował: Krzysztof Wiśniowski.
Turniej odbył się pod patronatem Wójta Gminy Tymbark dr Pawła Ptaszka.
informacja/zdjęcia: Krzysztof Wiśniowski
Tereny rolne to nie tor motocrossowy! Interwencja Mieszkańców Zamieścia!
Zdenerwowani Mieszkańcy Zamieścia interweniują w sprawie nagminnych jazd, rajdów, motorami, quadami, i tego typu pojazdami, po terenach rolnych (kierujący są oczywiście jadą w szczelnie zamkniętych kaskach, powiedzmy, że względu na bezpieczeństwo, ale to nie tylko przed urazami, ale też przed ich rozpoznaniem). W wyniku tych jazd niszczone są uprawy, grunty (najbardziej ulubiony sport to jazdy po opadach deszczu, kiedy ziemia jest nasiąknięta wodą, wówczas szkody są największe, pozostają wyrwy, koleiny itd.,itd). Rozjeżdżane są miedze, które są min. naturalnymi granicami nieruchomości.
Wszystko to konkretne starty materialne! Niszczona jest czyjaś praca! A wszystko to dzieje się z pełną świadomością kierujących pojazdami. W przypadku młodych osób współodpowiedzialni są również ich rodzice! Nawet, gdy dziecko jest już pełnoletnie, to jednak zakup sprzętu najczęściej finansowany jest własnie przez nich. Nie mogą powiedzieć, że to nie ich sprawa!
Mieszkańcy Zamieścia podkreślają rzecz oczywistą. Tereny rolne to nie tor motocrossowy! Fakt braku ogrodzenia nikogo nie upoważnia do poruszania się po nich, tym bardziej motorami i quadami!
Proszą i apelują: Zakończcie te jazdy! Będzie to z korzyścią dla wszystkich!