Okruchy historii – Tymbark XIX w., książka z księgozbioru Koła im.Kazimierza Wielkiego Towarzystwa Szkoły Ludowej w Tymbarku
Tytuł: „Mikołaj Rej z Nagłowic. Życiorys dla młodzieży”, autorstwa osoby podpisanej tylko inicjałami A.M. Wydawnictwo pochodzi z księgozbioru Koła im.Kazimierza Wielkiego Towarzystwa Szkoły Ludowej w Tymbarku. Jest to czas zaborów. Dopuszczona do druku przez rosyjską cenzurę, a tak dokładniej przez cenzurę Imperium Rosyjskiego, gdyż taka była oficjalna nazwa Rosji w okresie w latach 1721–1917.
Poniżej fragment książki, w którym autor opisuje co Rej myślał o zagranicznych wyjazdach młodzieży.
„A przypatrzywszy się sprawom kraju owego, nie bądź też oną kozą, co dziurą przez płot na kapustę patrzy, a tylko iż oczyma tę ową chęć swoją oznajmuje: ale ono, co ujrzysz poczciwego a pięknymi enotami zafarbowanego, to sobie tak umiłować, a w pamięci zaszrubować masz, czemby się on stan twój poczciwy przyozdobić mógł, tedy już żaden czas twój darmo nie zejdzie.
A nie dosyć na tem, abyś do cudzych krajów jechał dziwować się wystawionym pałacom, ale się przypatrz ludziom, a ich obyczajom, a zwłaszcza takim, z których byś mógł dobre przykłady brać, długo je pamiętać i drugim potem też o nich powiadać. A tak albo tam czytaj, albo się czego ucz, albo się czemu przypatruj, a rozeznawaj co lepsze, a co gorsze. Potem, gdy już do domu przyjedziesz, możesz wielką pociechę powinowatym, znajomym swym uczynić.”
Każdy, kto do obcych krajów wyjeżdża, mógłby sobie to, co powyżej napisano, z korzyścią przeczytać. Zobaczyć jakąś rzecz, a zrozumieć jej pożytek, to przecie zupełnie co innego; przytem to, co pożyteczne co pożyteczne w jednym kraju, w drugim może się na nic nie przydać. We Włoszech, w Turcji naprzykład można widzieć wiele domów z płaskiemi dachami: gdyby kto u nas taki dom chciał wybudować, źleby zrobił, bo gdy na wiosnę zacząłby tajać śnieg zimowy, wodanie spływałaby na ziemię, lecz albo przeciekłaby przez powałę, albo wilgoć wsiąkłaby w mury; w południowych krajach śniegu nie znają prawie, a gdy go raz na parę lat trochę spadnie, to już jest wielka osobliwość, o której sobie długo ludzie opowiadają. Nie wszystko więc dobre, coobce. Ale kto naprzykład pojedzie do niewielkiego kraju, Szwajcarji i dojrzy, że tam nikt żebrać nie potrzebuje, bo każda gmina obowiązana,jest własnym kosztem utrzymywać biednych starych ludzi, którzy pracować już nie mogą, ten pewno pomyśli, że takie urządzenie wszędzie być powinno, nietylko w Szwajcarji. Ale też w Szwajcarji każdy człowiek zdrów i silny musi pracować, bo pijakom, próżniakom, różnym oszustom nikt grosza nie da.