Turniej w Kręgle Fińskie w Dobrej

W sobotę w Dobrej został rozegrany Turniej w Kręgle Fińskie . Rozgrywki były w trzech kategoriach. Organizacja Turnieju: Henryk Stokłosa.

Wyniki:

TOP 10

  1. Marcin Bieda
  2. Michał Nowak
  3. Maciej Bieda
  4. Henryk Stokłosa
  5. Wojciech Smoleń
  6. Wojciech Peterszaj
  7. Wiesław Majda
  8. Paweł Krzyściak
  9. Stanisław Nowak

Kategoria: Amatorzy

  1. Marek Stokłosa
  2. Bogumiła Nuzia
  3. Adam Wilczyński
  4. Agata Stokłosa
  5. Leszek Kamiński

Kategoria: Juniorzy

  1. Maciek Duda
  2. Ksenia Marchlewska
  3. Małgorzata Marchlewska
  4. Antek Duda
  5. Sebastian Smoter
  6. Olek Kędroń

zdjęcia: IWS 

zdjęcia: Organizatorzy

Mamy QUADA!

Wczoraj o godzinie 17.00 dotarł do nas quad QJMOTOR SFA 1000 zakupiony w Firmie FORQUAD za kwotę 50148 złotych. W tym roku zakupimy jeszcze przyczepę do transportu quada, a w styczniu 2026 roku przyczepkę do transportu poszkodowanych, co znacząco zwiększy zakres działań ratowniczych naszej straży.
Realizacja zakupu była możliwa dzięki środkom uzyskanym w czasie majowej zbiórki publicznej, środkom Gminy Tymbark, Sołectwa Tymbark, Firmy MTM Galicja Nowy Sącz i indywidualnym wpłatom osób fizycznych na konto bankowe.
Za okazaną pomoc wszystkim wymienionym Podmiotom i Ofiarodawcom wyrażam wdzięczność i serdecznie dziękuję w imieniu zarządu i członków OSP Tymbark oraz w imieniu własnym.
Osobne podziękowania kieruję do inspektora Roberta Nowaka z Urzędu Gminy Tymbark i Szymona Rybki, członka zarządu OSP Tymbark za koordynowanie wszystkich spraw związanych z zakupem.

Stanisław Przybylski
prezes zarządu

Sługa Boży ks. Kazimierz Smoroński (część 2.)

Zanim poznamy lata dziecięce oraz okres nauki ks. Kaźmierza Smorońskiego poznajmy historię Parafii Nowe Rybie, w której to w 1889 roku się urodził i dorastał. 

Poniżej fragment artykułu  „Sąsiedzi zza miedzy” autorstwa już śp. Stanisława Wcisły napisany w 1995 roku, a publikowany w Głosie Tymbarku nr 23.

Stojąc na szczycie Zęzowa i spoglądając na północny wschód widzimy na horyzoncie zarys mniejszych górek oraz zabudowania, wśród których dostrzec można wieżę kościelną. To Nowe Rybie sąsiad zza miedzy, z którym łączy nas sporo. Są to przeróżne powiązania: parafia należy do dekanatu tymbarskiego, szereg osób z Nowego Rybia pracuje w Tymbarku, są małżeństwa, w których jedna strona pochodzi z Tymbarku, druga natomiast z Rybia. Również na cmentarzu grzebalnym w Rybiu spotyka się groby ludzi, którzy w jakiś sposób związani byli z Tymbarkiem. Krótko mówiąc – bliscy sąsiedzi.
Kiedy, załatwiając sprawy związane z organizacją dekanalnego przeglądu chórów, odwiedziliśmy Nowe Rybie, zaczęliśmy wizytę od gospodarza parafii, jej proboszcza, księdza Kazimierza Basisty, którego zastaliśmy przy kościele wśród robotników pracujących przy tynkowaniu świątyni. Przyjął nas bardzo serdecznie, opowiadając o planach odnowy kościoła oraz o dalszych planowanych pracach, tj. budowie parkingu, Domu Parafialnego i innych.
Stojąc, oparci o mur cmentarza przykościelnego, penetrowaliśmy wzrokiem okolicę. Ksiądz Basista wskazał na Zęzów i powiedział: – Tak was doskonale widać. I zaraz dodał: – A kiedy ukaże się nowy numer „Głosu Tymbarku”? Może tak byście napisali coś i o nas. Jakieś materiały wam przekażę.
Za kilka dni otrzymaliśmy list, w którym zawarte były materiały dotyczące historii parafii i kościoła w Nowym Rybiu. Warto się z nimi zapoznać – oto ich treść:
„Według wzmianek zamieszczonych w Szematyźmie Diecezji Tarnowskiej z roku 1885, parafia Nowe Rybie została założona w początkach XIV wieku. Probostwo uposażył gruntami Jordan Spytek, właściciel Nowego Rybia w 1365 r. Nie wiadomo kiedy stanął murowany kościół. Około 1795 kościół uległ pożarowi, po którym został odbudowany przez Gabryela Grzembskiego, ówczesnego właściciela Nowego Rybia. W roku 1867 kościół został konsekrowany przez Ks. Biskupa Tarnowskiego Alojzego Pukalskiego. Mimo wczesnego pochodzenia parafii Spis proboszczów podaje ich nazwiska od połowy XV wieku, z przerwami, a bez przerw, z przytoczeniem dat instalacji i śmierci od 2 stycznia 1786 r., w którym to roku proboszczem w Nowym Rybiu został K. Franciszek Romuald Podlewski z klasztoru 00. Cystersów szczyrzyckich. Od roku 1864 kierował parafią Ks.Mikołaj Zagórski, uczestnik Powstania Styczniowego, ranny w nogę, za Jego duszpasterzowania miała miejsce konsekracja kościoła, wspomniana powyżej, oraz została wybudowana plebania murowana w miejsce starej, drewnianej, pokrytej gontem. Stara plebania stała poniżej.
Ks.Proboszcz Zagórski postawił murowaną Organistówkę, w której była izba przeznaczona na naukę dzieci w okresie zimowym. Później postawiono Szkołę osobno koło Organistówki. Były one położone przy kościele, koło stawu. Za Ks. Zagórskiego wikariuszem parafii był Ks. Władysław Dobrowolski, późniejszy proboszcz w Nowym Rybiu. Przy końcu życia Ks.Zagórski postawił na cmentarzu murowaną Kaplicę, pod którą spoczywa On i Jego rodzina.
Ks.Dobrowolski, podobnie jak Jego Poprzednik, duszpasterzował w parafii blisko 30 lat. Jego zasługą było pokrycie całego dachu kościoła blachą w roku 1903. Za Jego staraniem ogrodzono kościół kamiennym murem oraz postawiono cztery kapliczki do użytku w czasie procesji. Ks. Dobrowolski rozwinął a także bardzo i ożywił duszpasterstwo  w parafii. Następcą Ks. Dobrowolskiego zostaje w roku 1925 Ksiądz Alojzy Całka, pracuje w parafii przez 21 lat, umiera w roku 1944, w czasie II wojny światowej. Spoczywa na miejscowym Cmentarzu Parafialnym.

(od IWS – za czasów  proboszcza ks. Mikołaja Zagórskiego urodził się przyszły ksiądz Kazimierz, a lata następne to już okres proboszcza Władysława Dobrowolskiego)

Kolejnymi proboszczami w Nowym Rybiu byli:Ks. Mieczysław Pękala, administrator od 1944 do 1947  i proboszcz do roku 1963 oraz Ks. Józef Widet, 1963 – 1993. Wikariuszami w ostatnich latach byli: Ks.Eugeniusz Regula, Ks.Stanisław Baniak, Ks.Władysław Raczek, Ks. Henryk Zachara, Ks.Kazimierz Talaga, Ks.Piotr Karwat, Ks.Józef Kołek, Ks.Marian Kujda, Ks.Kazimierz Basista, obecny proboszcz (od IWS : artykuł pisany był w 1995 roku) oraz Ks.Zbigniew Stachura.
Kościół Parafialny w Nowym Rybiu pw.Znalezienia Krzyża Świętego i Trójcy Świętej został zbudowany prawdopodobnie w 2 połowie XIV wieku. Odnowiony i powiększony ok.r.1517. Odnawiany w latach: 1795, 1821, ok.połowy XIX wieku.

******

 Dodajmy, że w skład parafii poza Nowym Rybiem wchodziły jeszcze okoliczne wioski: Stare Rybie, Rupniów, Piekiełko, Kisielówka i Pasierbiec. Pod koniec lat osiemdziesiątych XIX w. Nowe Rybie mogło liczyć około 600 mieszkańców, żyjących w niespełna 90 domach, porozrzucanych po wzniesieniach, cała parafia zaś – ponad 2200 mieszkańców. Rolnictwo było na tych terenach głównym zajęciem miejscowej ludności, żyła ona jednak w biedzie i w zacofaniu. 

Kościół Znalezienia Krzyża Świętego w Nowym Rybiu (źródło fotografii: oficjalna strona internetowa Parafii Nowe Rybie)

Przybliżenie sylwetki Sługi Bożego ks. Kazimierza Smorońskiego (część 1.)

Wspomnienia: rok 1995 – mecz Cracovia – Harnaś-Browar-Tymbark

Źródło informacji: portal www.wiki.pasy.pl

https://www.wikipasy.pl/1995-04-08_Cracovia_-_Harna%C5%9B-Browar_Tymbark_4:1

III liga grupa VIII , 21 kolejka
Kraków, sobota, 8 kwietnia 1995, 12:00

Cracovia – Harnaś-Browar Tymbark
4 : 1

(2:0)

Sędzia: B. Florek z Sanoka
Widzów: 1 000

bramki Bramki
Wrześniak (4′)
Zegarek (30′)
Hermaniuk (55′)Hermaniuk (60′ k.)
1:0
2:0
3:0
3:1
4:1
G. Dziadoń (58′)
zolte_kartki Żółte kartki
Duda   Dudzik

Herb_Cracovia

Skład:
Kwedyczenko
Zając
Mróz
Duda
Powroźnik (85′ Kępski)
Siemieniec (82′ Micek)
Wrześniak
Depa (75′ Brussman)
Węgiel
Hermaniuk
Zegarek
Ustawienie:
3-5-2

Herb_Harnaś Tymbark

Skład:
Dudzik (63′ Ćwik)
Kwiecień
T. Majeran
W. Dziadoń
Kordeczka
Olesiak (63′ W. Majeran)
Kułakowski (28′ Kubatek)
G. Dziadoń
Świeca (47′ Mrozek)
Jajko
Stokłosa

Ustawienie:
4-4-2

Opis meczu

Gazeta Wyborcza

Było tak, jak się wszyscy spodziewali – przewaga „pasów” w tym meczu nie podlegała dyskusji. W Cracovii nie mogli wystąpić Hajduk i Kowalik, pauzujący za kartki. Grę poważnie utrudniała pogoda: zaczęło się od śnieżycy, później świeciło słońce i znów sypał śnieg; taki cykl przeszedł jeszcze raz.Prowadzenie krakowianie uzyskali bardzo szybko. Duda zagrał „w uliczkę” do Wrześniaka i ten strzałem z ok. 12 m pokonał Dudzika. W następnych minutach gospodarze dalej nie dawali spokoju Dudzikowi, m.in. obok bramki główkował Zegarek, a Hermaniuk w 13. min trafił w słupek i po wolnym Depy główkował również niecelnie. Różnicę bramkową zwiększył Zegarek w 32. min. Z lewego skrzydła uderzył tuż przy słupku, bramkarz interweniował dość nieudolnie i piłka przekroczyła linię. W 38. min krakowianie pokazali, jak nie należy wykonywać rzutów wolnych: egzekwujący go Hermaniuk trafił Siemieńca piłką w głowę.

W trakcie przerwy i po kolejnej zmianie pogody wiatr był taki, że wywróciło jedną z ławek rezerwowych. Krakowianie nie zrażeni atakowali nadal. W 50. min centrował Węgiel, lecz Hermaniuk spóźnił się ze strzałem. W 53. min doszło do pierwszej poważnej akcji Harnasia – Jajko uderzał z bliska, piłkę odbił jeden z obrońców. Tenże zawodnik z Tymbarku podał później dokładnie na środek do G. Dziadonia, który zdobył honorowego gola dla „górali”. Wtedy było już jednak 3-1 dla Cracovii – Hermaniuk minął w 54. min bramkarza i kopnął do siatki.

Odpowiedź krakowian na gol Harnasia była błyskawiczna, choć dopomógł w tym bramkarz gości, faulując Siemieńca na polu karnym. Pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się Hermaniuk. Przyjezdni zmienili bramkarza i więcej goli już nie było. Ćwika próbowali pokonać jeszcze: Hermaniuk, Powroźnik i Węgiel. W 77. min, kiedy strzelał ten ostatni, bramkarz sparował uderzenie, piłka odbiła się od poprzeczki i spadła minimalnie przed linią bramkową.

Źródło: Gazeta Wyborcza 10 kwietnia 1995
 
Tempo
Gospodarze – chociaż grający bez Kowalika i Hajduka (pauzowali za kartki) – z miejsca opanowali środek boiska, wygrywali w tej strefie niemal wszystkie pojedynki, a pod bramką gości często dochodziło do spięć. Już w 4. min efektownie trafił Wrześniak, po półgodzinie gry było 2-0, a mogło bramek paść jeszcze więcej. Niedysponowany był bowiem tymbarski bramkarz, ale krakowianie nie wykazali w kilku sytuacjach nieodzownego opanowania.
– Po pierwszej połowie mecz był już właściwie „ustawiony” po myśli Cracovii – uskarżał się po spotkaniu Marian Tajduś, trener Harnasia. Ale też mój zespół był w tym okresie wyraźnie stremowany i nie podjął walki. Oczywiście nie liczyłem na punktową zdobycz w tym meczu, wyższość poprawnie grającej Cracovii była bezsporna, ale naszą drużynę stać na więcej. Goście dowiedli tego zresztą po zmianie stron. Zaczęli grać z werwą, atakować, a że również „Pasy” dobrze sobie w tym okresie poczynały €”- widowisko było ciekawsze niż przed przerwą, chociaż nadal utrzymywały się fatalne warunki atmosferyczne (okresami śnieżyca!).Znacznie więcej działo się pod obydwoma bramkami, m.in. w 58. min G. Dziadoń popisał się świetnym, celnym strzałem, po którym zbyt wysunięty Kwedyczenko (poza tym bronił pewnie) musiał skapitulować. Bardzo ładnie i silnie strzelił także w 73. min Węgiel, piłka trafiła w ręce bramkarza, następnie w poprzeczkę, a odbita od niej spadła chyba poza linię bramkową. Sędziowie gola jednak nie uznali. Nawiasem mówiąc, podobnie było w 30. min przy golu Zegarka, zdobytym strzałem z bardzo ostrego kąta. Goście reklamowali, iż piłka nie przeszła za linię bramkową, ale w tym przypadku arbitrzy byli innego zdania.
Marian G. Nowak
Źródło: Tempo kwietnia 1995
b.d.
 
Wszyscy uśmiechnięci

Wszyscy – poza przyjezdnymi -byli po tym meczu zadowoleni i rozdawali uśmiechy. Ba jeszcze przed końcowym gwizdkiem arbitra pokazał się w kabinie prasowej sponsor Piotr Skalski. Za chwilę rozdawał uściski kierownik sekcji Andrzej Brzegowy, a kibice nie puszczali z objęć Andrzeja Tureckiego. Dopiero po dłuższej chwili uwolnił się od „telewizorów” trener Cracovii…- Jestem kontent z tego, co chłopcy w meczu z Harnasiem zademonstrowali – powiedział Ireneusz Adamus – Kilka akcji, szczególnie w pierwszej odsłonie, było już na bardzo dobrym poziomie. Nie chcę wystawiać indywidualnych cenzurek, ale powiem tylko tyle, że w drużynie panuje dobry duch, chłopcy chcą grać i zwyciężać. Myślę, że rywalizacja o awans z Wawelem trwać będzie do końca rozgrywek, chyba… żeby rywal wcześniej się potknął.

To było po meczu, ale jeszcze w trakcie pierwszej połowy spotkania mieliśmy w kabinie gościa -Marka Motykę, który też nie szczędził pochwał Cracovii. Eksponował szczególnie zwyżkę formy Marka Zająca, który – jego zdaniem (chyba nie tylko jego) – posiada pierwszoligowe papiery.

(JAF)
Źródło: b.d.

 Liga Obrony Kraju – Tymbarczanie z medalami!

W Urzędzie Miasta Limanowa 19 września 2025 roku odbyło się Walne Zebranie Organizacji Powiatowej LOK Limanowa. Walne Zebranie przyjęło uchwałę dotyczącą zmiany w strukturze organizacyjnej LOK Limanowa. Organizacja ta z Organizacji Powiatowej przekształciła się w Organizację Miejsko-Gminną i podlegać będzie Zarządowi Powiatowemu LOK w Nowym Sączu.   Zmiana ta związana jest z ilością prowadzonych przez LOK Limanowa klubów i kół specjalistycznych.

Jednym z punktów zebrania był wybór nowego zarządu, który będzie pracował w następującym składzie:

  • Prezes: Jadwiga Struzik
  • Wiceprezes: Leszek Lach
  • Sekretarz: Barbara Janczy
  • Skarbnik: Andrzej Leśniak
  • Członek: Rafał Kasperski
  • Członek: Przemysław Tokarz
  • Członek: Rafał Szumilas

Komisja Rewizyjna:

  • Przewodniczący: Henryk Kapera
  • Zastępca przewodniczącego: Adam Wilczyński
  • Członek: Jacek Czyrnek

Podczas Walnego Zebrania zostały wręczone przez płk Marka Stasiaka, dyrektora MŚOR LOK w Krakowie oraz Prezesa OP LOK Limanowa Leszka Lacha odznaki i odznaczenia LOK następującym osobom:

  • Złota Odznaka Sprawności Obronnej – Katarzyna Kasperska
  • Zasłużony Działacz LOK – Anna Kasperska, Aleksandra Wilczyńska, Maria Putiatycka, Rafał Szumilas
  • Medale z okazji 80-Lecia LOK – Robert Nowak, Andrzej Leśniak, Andrzej Jasica, Grzegorz Prędki,  Przemysław Tokarz
  • Brązowy medal za zasługi dla LOK – Jacek Czyrnek, Adam Wilczyński,
  • Srebrny Medal za zasługi dla LOK – Jolanta Juszkiewicz, Barbara Janczy, Tomasz Kita, Jolanta Szyler, Monika Kempny, Rafał Kasperski
  • Srebrny Krzyż za zasługi dla Klubów Żołnierzy Rezerwy- Maria Gawron, Roman Garski, Mieczysław Sukiennik, Bogdan Kita, Mirosław Kowalik, Maciej Twaróg.

Wszystkim odznaczonym składamy serdeczne gratulacje a nowemu zarządowi LOK  w którego składzie jest kilku mieszkańców Gminy Tymbark życzymy  wytrwałości w dążeniu do realizacji celów statutowych oraz wielu sukcesów w podejmowanych inicjatywach w tym popularyzacji strzelectwa sportowego wśród młodego pokolenia mieszkańców Powiatu Limanowskiego. 

Robert Nowak

zdjęcia: Organizatorzy