Jubileusz 40-lecia Parafii Podłopień – świadectwo Pani Wiesławy Piętoń w rocznicę 25-lecia przejazdu Papieża Jana Pawła II
W naszej parafii od wyboru kardynała Karola Wojtyłę na stolicę Piotrową 16 października 1976r. co roku w kościele organizowane były występy dzieci i młodzieży z portretami Ojca św.Jana Pawła II. Były wiersze, piosenki o Ojcu św. i pieśni do Matki Najświętszej. 16 czerwca 1999 r. papież Jan Paweł II udając się do Starego Sącza samochodem na kanonizację Św.Kingi przejeżdżał przez naszą parafię. Na pamiątkę tego wydarzenia, z inicjatywy ks.proboszcza Tadeusza Machał, powstał pomnik przy drodze krajowej św.Jana Pawła II i św. Kingi w kształcie księgi. Dla uzyskania klimatu górskiego zostały posadzone różne krzewy koło tego pomnika. Jednak w przeciągu dwóch tygodni zostały ukradzione. Dla wyrównania terenu zostały założone kręgi, wysypano ziemie wokół oraz posadzono nowe krzewy. Pomnik został poświęcony uroczystość Bożego Ciała. 19 czerwca 2003 r. .została odprawiona Msza św. Co roku ks.Tadeusz Machał (później ks.Wiesław Orwat) organizował pielgrzymki od kościoła, z różańcem w ręku, do pomnika.
W związku z przeniesieniem ks. Tadeusza do parafii Moszczenica, została mi przekazana opieka i dbałość o ten pomnik.
Na każdą rocznicę śmierci św.Jana Pawła II spotykamy się o godz. 21:37 na modlitwę. Z okazji różnych rocznic pomnik ozdabiany flagami: papieską, maryjną i narodową. Co skłania innych do pomyślenia, co w tym dniu oznaczają, ponieważ jest przy ruchliwej drodze. Przechodząc koło pomnika często modliłam się przez wstawiennictwo Świętych do Boga i otrzymałam łaski od Boga właśnie przez wstawiennictwo św Jana Pawła II .
Gdy po dłuższej przerwie w pracy zawodowej chciałam do niej wrócić, napotykałam różne trudności. Aż pewnego dnia zadzwonił telefon że będę mieć pracę i rozpoczęłam ją od 22 X, bardzo się ucieszyłam. Miałam zrobić odpowiednie badania i wtedy wyszły jakieś niejasności. Jak się później okazało, po dokładnych badaniach, że muszę przejść poważną operację zostałam przyjęta do szpitala 27 IV – w rocznicę kanonizacji św. Jana Pawła II.
Po dwóch miesiącach od tej poważnej operacji wróciłam do pracy. Wierzę mocno, że było to wstawiennictwo św. Jana Pawła II. Daty 22 X – dzień beatyfikacji oraz 27 IV – dzień kanonizacji .
Dziękuję Bogu za łaski przez wstawiennictwo św.Jana Pawła II i św. Kingi i polecam całą moją rodzinę.
Nauki dzieci przed I Komunią świętą.
Bardzo dobrze wspominamy spotkania dzieci na katechezach przed pierwszą komunię św. Wiele nauk było z korzyścią dla rodziców, ponieważ odświeżaliśmy sobie wiadomości katechizmu pamięciowego. Ks. Tadeusz omawiał każde przykazanie wraz z wieloma przykładami, które notowaliśmy, a w domu trzeba było powtórzyć z dzieckiem, aby lepiej zrozumiało i jak w prowadzać go w życie codziennie. Może nie było lekko, ale trudem dochodzi się do celu. Wiedzieliśmy że nasze dzieci są dobrze przygotowane do przyjęcia Pana Jezusa. Dodatkowo rodzice robili na salce gazetki związane w okresem przeżywanym w Kościele. Nauki te zaczynały się już w Adwencie. W okresie zimowym ksiądz robił dzieciom przerwy, wychodzili na zewnątrz, bawili się śnieżkami albo urządzał wyścigi kto pierwszy wbiegnie na górkę i z powrotem, turlali się po śniegu. Nikt nie narzekał, dzieci cieszyły się i z nową energią w chłonęły wiadomości. Była też możliwość wyjazdu na rekolekcje rodziców pierwszokomunijnych dzieci do Ciężkowic. Korzystaliśmy z tego, jako dobre duchowe przygotowanie w rodzinie.
Boże Ciało.
Jako wynagrodzenie Bogu za powstanie naszej parafii odbyła się najdłuższa procesja Bożego Ciała od kościoła przez Zawadkę, Zagórze do najdalszych domów w parafii i powrót przez Tymbark góry do kościoła. Przeżyliśmy procesję jak drogę extremalna. Słońce mocno grzało, trwała 3,5-4 godzin. Dzieci sypały kwiaty prawie całą drogę, rodzice z koszyczków dokładali dzieciom kwiaty.. Przy feretronach były zmiany, co jakiś czas, ale księdza Tadeusza nikt nie zmieniał i niósł Monstrancję cały czas. Chwilę oddechu miał przy kolejnym ołtarzu. Byliśmy zmęczeni, ale szczęśliwi, że oddaliśmy Bogu chwałę za nasz kościół Miłosierdzia Bożego i za to że mamy swoją parafię.
Droga krzyżowa na Łopień.
Młodzież naszej parafii, wraz z ks. Tadeuszem, wybrała się na Drogę Krzyżową z pochodniami. Młodzież szła chętnie i z radością, by modlić się wraz z Jezusem cierpiącym, oddawać mu swoją młodość, wchodzenie w dorosłe życie, aby wyprosić dobre rodziny męża, żony, czy też powołanie do życia kapłańskiego i zakonnego. Było to normalne, że Bogu trzeba oddawać cześć. Grupa lektorów – wśród nich syn – nieśli duży rzeźbiony drewniany ołtarz drewniany na szczyt góry Łopień, by tam odprawić Mszę św. Było to niemałe wyzwanie, musieli się zmieniać co kawałek bo ciężki był, a im bliżej szczytu było trudniej i stromo, ale dali radę. Trzeba było też z powrotem zabrać ołtarz do kościoła. Te wspomnienia są do dziś żywe. Jesteśmy dumni, że daliśmy radę. Ks. Tadeusz dbał o wypracowanie u młodzieży mocnej woli, którą teraz wykorzystujemy w życiu codziennym. Pan Jezus o wiele większy trud i ból ponosił dla naszego zbawienia.