Aktualności
Wakacyjne zajęcia w tymbarskiej bibliotece
Wakacje powoli zbliżają się ku końcowi, zakończyły się już wakacyjne warsztaty dla dzieci, organizowane przez tymbarską bibliotekę. W tym roku miały one wyjątkowy charakter, odbywały się z zachowaniem środków bezpieczeństwa epidemiologicznego, ale mimo to cieszyły się dużym zainteresowaniem. W trzech blokach tematycznych uczestniczyło 62 dzieci.
W lipcu, dzieci podzielone na dwie grupy wiekowe brały udział w zajęciach plastycznych – prowadzonych przez miejscową plastyczkę – Wiesławę Fraczek. Pod kierunkiem instruktorki, uczestnicy samodzielnie wykonywali prace przy wykorzystaniu ekologicznych materiałów, różnymi technikami plastycznymi. W efekcie zajęć powstawały: kuferki na pamiątki z wakacji, ekologiczne kwiaty, obrazki wykonane techniką metaloplastyki, a na koniec nauczyły się malować ilustracje na płóciennych torbach.
W połowie lipca, odbywały się tygodniowe warsztaty z robotyki, które poprowadził instruktor Firmy KreaTech z Krakowa, specjalizującej się w nowych technologiach. Dzieci poprzez zabawę nauczyły się: programować, konstruować modele pojazdów, zwierząt, przy pomocy modułów lego, wykorzystując poznane sensory. Zajęcia cieszyły się dużym zainteresowaniem, zwłaszcza u chłopców.
Na przełomie lipca i sierpnia, najbardziej wytrwali skrybowie doskonalili swoje umiejętności manualne pod kierunkiem Lidii Marek-Jurkowskiej, kustosza Muzeum Ziemi Limanowskiej. Podczas zajęć dzieci poznały zasady posługiwania się piórkiem, ćwiczyły pisanie ozdobnych liter na przykładzie litery gotyckiej, ozdabiały inicjały w tekście, nabyły umiejętności w zakresie mieszania kolorów oraz samodzielnego zdobienia ilustracji metodą koronkową.
Serdecznie dziękujemy sponsorom: Gminnej Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Gminy Tymbark za wsparcie finansowe, a także Firmie Tymbark za przekazane soki i napoje dla uczestników zajęć.
Informacja /zdjęcia: Ewa Skrzekut
„Z Bożej Apteki” (26)
Lnica pospolita – inne nazwy to: nocne ziele, lnianka, pantofelki Matki Boskiej, niektórzy nazywają ją lwią paszczą, nazwa ta jednak przypisana jest do wyżlinu większego. Roślina należy do rodziny babkowatych, (chociaż niektórzy twierdzą, że do trędownikowatych) można ją spotkać na terenie całej Polski, prócz tej rosną u nas jeszcze: lnica oszczepowata, lnica zgiętoostrogowa i lnica mała nazywana też lniczką, która ma taki sam skład chemiczny i właściwości lecznicze jak lnica pospolita. Lnica pospolita kwitnie od czerwca do października na piękny cytrynowy kolor, kwiaty zapylane są przez trzmiele ale mogą też zapylać się same, rozmnaża się za pomocą nasion roznoszonych przez mrówki i wiatr oraz przez pączki, które w odpowiednich warunkach mogą pojawić się na kłączach (geofit), korzenie tej w sumie niewielkiej rośliny mogą sięgać ponad 100 cm. Bylina ta preferuje miejsca słoneczne, tak suche jak i wilgotne, a można ją spotkać na łąkach, pastwiskach, skarpach i uprawnych polach gdzie może być uciążliwym chwastem. Lnianka jest kolejną rośliną, którą należy stosować z umiarem, ponieważ może być trująca, jest szczególnie niebezpieczna dla pasących się na łąkach koni przez trujący składnik, którym jest alkaloid peganina. Lnica zawiera między innymi: olejki eteryczne, witaminę C, flawonoidy, garbniki, śluz, węglowodory i śluz. Surowcem zielarskim jest część nadziemna łącznie z kwiatami, jednak należy przy zbiorze zwracać uwagę aby nie pomylić lnicę pospolitą z Pszeńcem zwyczajnym, bo wtedy może to być ostatnia pomyłka w życiu.
Lnica pospolita wykazuje działanie: moczopędne, łagodnie przeczyszczające, przeciwzapalne. Pobudza perystaltykę jelit, rozluźnia mięśnie gładkie dróg żółciowych. Napary i maści (koniecznie na smalcu) używane są do łagodzenia dolegliwości hemoroidów. Roślinka ma też działanie żółciopędne, wykrztuśne, moczopędne, sprawdza się w leczeniu przewlekłych zaparć, nieżytu układu oddechowego i tzw. refluksie (cierpiący na tą dolegliwość będą wiedzieć, o co chodzi). Ziele lnicy pomaga też w leczeniu chorób skórnych, trudno gojących ran, świądu oraz żylaków nóg, polecana jest szczególnie kobietom – napar dodany do kąpieli i nasiadówek przyniesie ulgę w dolegliwościach intymnych. Lnica ma też właściwości wybielające – rozjaśnia lub całkiem wybiela piegi na skórze. Lnica podobnie jak Mydlnica jest bardzo dobrze widoczna w nocy (można mieć wrażenie jakby kwiaty lekko fosforyzowały) stąd jej nazwa – nocne ziele. Lnica może być wykorzystywana do celów dekoracyjnych, jako ozdoba ogrodów w tym skalnych. Dawniej wywar z tej rośliny używany był w chłopskich chatach do odstraszania much.
Mięta długolistna – Mięta polna – te dwie mięty występują w stanie dzikim najliczniej w Polsce. Pierwsza z nich (długolistna) wyrasta do wysokości 100 cm, liście ma jajowate lub lancetowate, kwiaty ma w kolorze lekko różowym w kłosokształtnych kwiatostanach, mięta polna to roślinka dużo niższa, wyrasta do wysokości około 30 cm, liście ma jajowate, a kwiaty zebrane w kącikach liści w różowo-niebieskim kolorze. Oprócz tych dwóch występują u nas liczne mieszańce i inne gatunki introdukowane oraz liczne kenofity i antropofity takie jak chociażby: mięta nadwodna, pieprzowa, polej czy kanadyjska. W zasadzie mięty są roślinami wieloletnimi, wszystkie odmiany charakteryzują się silnym charakterystycznym dla mięt zapachem z różnymi subtelnymi aromatycznymi różnicami. Przyjęto w „Aptece …” zasadę, że opisujemy tylko rodzime gatunkami rosnące w naszej okolicy, dlatego zajmiemy się wyżej przywołanymi: długolistną i polną. Mięty te kwitną lipiec – wrzesień, surowcem zielarskim są części nadziemne, możemy je pozyskiwać kilkakrotnie w ciągu sezonu najlepiej przed kwitnięciem (bardzo dobrze odrastają) najlepiej w godzinach popołudniowych, mają wtedy najwięcej olejków eterycznych. Miętę możemy stosować zarówno świeżą jak i suszoną. Rosną na terenie całej Polski, możemy je spotkać: zarówno przy drogach, brzegach cieków wodnych, wilgotnych polach, łąkach jak i leśnych polanach, rozmnażają się a pomocą podziemnych rozłogów i nasion (niektóre). Do stosowania zielarskiego pozyskuje się części nadziemne roślin, które można spożywać w stanie tak surowym jak i suszonym.
Cennym składnikiem mięty (liści) jest olejek eteryczny zawierający mentol, oprócz tego mięta jest bogata w garbniki, goryczki i sole mineralne, które pozytywnie działają na przewód pokarmowy i żołądek, mają działanie wiatropędne, żółciopędne i rozkurczowe, pobudzające wydzielanie soków żołądkowych i żółci, likwidując wzdęcia. Mają też właściwości przeciwbólowe i uspokajające. Mięta jest też wyjątkowo skuteczna w problemach kataru, stanów zapalnych zatok, gardła i oskrzeli, w tych dolegliwościach zalecane są inhalacje. Mięta jest cenną rośliną miododajną, a pozyskany z niej miód ma bursztynowo- przezroczysty kolor o wyjątkowym aromacie i odświeżającym smaku. U naszych wschodnich sąsiadów mięta ma zastosowanie, jako dodatek do chleba i kwasu chlebowego, dodaje się ją również do mleka, aby nie kiśniało i nabrało wyjątkowego smaku i aromatu. Mięty mają też zastosowanie w kuchni, jako cenna przyprawa smakowa, dodaje się je do dań mięsnych i rybnych, pieczonych, duszonych i gotowanych oraz sosów. Mięty mają też zastosowanie w przemyśle kosmetycznym i perfumeryjnym, są też cennym dodatkiem smakowym do likierów, nalewek, wódek i win.
Łacińska nazwa mięty wzięła się od bogini Menthy, będącej uosobieniem ludzkiego rozumu, stąd też filozofowie rzymscy i ich uczniowie nosili na głowach wianki robione z mięty długolistnej, co miało pobudzać pracę mózgu (wianki te wyróżniały ludzi nauki). U pradawnych Słowian mięta była świętym zielem, natomiast u Żydów była cennym dodatkiem do potraw postnych, rozrzucano ją też w synagogach, jako środka odświeżającego powietrze. O wyjątkowych walorach leczniczych mięty może świadczyć wspomnienie o tej roślince w Ewangelii św. Mateusza (Mt 23, 23) „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy! Bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminu, lecz pomijacie to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę” .
Dziurawiec zwyczajny – dziurawiec czteroboczny – obydwie rośliny są bardzo do siebie podobne z wyglądu i właściwości leczniczych, u dziurawca czterobocznego łodyga jest kanciasta, a u zwyczajnego obła; u tego drugiego również liście odróżniają się charakterystycznymi „dziurkami”, które są widoczne, gdy spojrzeć na nie – pod światło, a są to maleńkie zbiorniczki olejków eterycznych, u dziurawca czterobocznego występują ciemne plamki tylko na brzegach. Inna nazwa dziurawca to: ziele świętojańskie, ziele św. Jana, dzwonek, ruta polna, krzyżowe ziele. Roślina należy do rodziny dziurawcowatych, wyrasta w sprzyjających warunkach do 100 cm, rośnie na miedzach, ugorach, łąkach, na obrzeżach lasów, nad brzegami rzek, bywa także uprawiany. Kwitnie: czerwiec – sierpień, liczne żółte kwiaty zebrane są w gęste baldachogrona o płatkach lekko czarno kropkowatych. Dziurawiec jest jedną z cenniejszych roślin wykorzystywanych do celów leczniczych, nazywany jest królem ziół, jest uniwersalny, pomocnym w leczeniu wielu chorób. Surowcem zielarskim jest część nadziemna (suszona) i świeże kwiaty. Można z niego przyrządzać: napary, herbaty, nalewki, olejek i soki.
Dziurawiec zawiera między innymi takie substancje czynne jak: olejki eteryczne, garbniki, żywice, kwasy organiczne, sole mineralne, pektyny, cukry proste, witaminy A, C, B4. Ciekawym składnikiem dziurawca jest czerwony barwnik (hiperycyna), który leczy stany lękowe, nerwicowe i depresje, polecany szczególnie dzieciom, które mają lęki nocne połączone z moczeniem. Dziurawiec działa ściągająco, przeciwzapalnie, tamuje krew w przypadku wrzodów i nieżytach żołądka (stosowanie wewnętrzne) jak i owrzodzeniach żylakowych, odmrożeniach, oparzeniach czy uszkodzeniach naskórka (okłady) lub jako płukanki przy zapaleniu dziąseł, jamy ustnej i gardła. Dziurawiec doskonale się sprawdza w przypadku chorej wątroby oraz kamicy żółciowej przez swe działanie żółciopędne i żółciotwórcze, jest też pomocny w skurczu zwieracza Oddiego. Dziurawiec ma również wyjątkowo działanie przeciwbakteryjne, doskonale się sprawdza w stanach zapalnych przewodu pokarmowego, w ropnych stanach płuc i opłucnej, a zewnętrznie w trudno gojących się ranach, ropnym zapaleniu uszu, zatokach i nieżycie nosa.
Dziurawiec miał zastosowanie w lecznictwie ludowym już w pradziejach, odkryto go w osadach Biskupina (sprzed 2500 lat), o jego cennych właściwościach mówią stare cerkiewne zapiski, jakoby to Car sprowadzał go w ramach kontrybucji. Ziele dziurawca ma też zastosowanie w przemyśle farbiarskim, można nim „koloryzować” tkaniny na kolor: zielony, czerwony, różowy i żółty. Używany bywa też w kosmetyce do wyrobów płynów, maści i kremów. W czasach prasłowiańskich roślina ta miała chronić młode matki i ich dzieci przed złymi duchami, a w czasach średniowiecza, dziurawca używano do odpędzania czartów i czarownic, roślina ta była święcona w kościele i noszona, jako amulet, była też wieszana w postaci wianków nad drzwiami domostw w celu ochrony ludzi i zwierząt przed urokami. Do dzisiaj w niektórych rejonach Polski dziurawiec uchodzi za podstawowe zioło w święconych wiązankach kwiatowych z okazji Matki Boskiej Zielnej.
„IDŹCIE…” – zapraszamy do udziału w XXXVIII Pielgrzymce Tarnowskiej! Należy tylko wybrać jego formę!
17 sierpnia po raz kolejny wyruszyła Piesza Pielgrzymka Tarnowska do Matki Bożej na Jasną Górę. Hasłem tegorocznej, XXXVIII pielgrzymki są słowa : IDZCIE…
Organizatorzy PPT przypominali, że WSZYSCY mają możliwość uczestniczenia w Mszach świętych i apelach razem z pielgrzymującymi w tradycyjny sposób dzięki transmisjom na żywo. Zachęcali również tych, którzy pozostali w domach do pielgrzymowania duchowego, a także do pielgrzymowania do pobliskiego sanktuarium i ofiarowania pielgrzymiego trudu Matce Bożej.
W tym też duchu grupa pielgrzymów z parafii Tymbark pod przewodnictwem pomysłodawcy ks. Tomasza Atłasa wyruszyła spod kościoła, w pieszej pielgrzymce do sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na Pasierbcu.
U Matki Bożej rozpoczęli nowennę we wszystkich intencjach, które zostały polecone pielgrzymom. Na zakończenie pielgrzymowania grupa pielgrzymów uczestniczyła we Mszy świętej w kaplicy Sióstr Nazaretanek.
Tymbarscy Pielgrzymi
Hymn pielgrzymki „Jedno – Idźcie”.
Oficjalny serwis pielgrzymki to: pielgrzymkatarnowska.pl/
Na bieżąco z pielgrzymami można się duchowo łączyć poprzez FB: https://www.facebook.com/pieszapielgrzymkatarnowska/
Parafia Tymbark dziękuje księżom Witoldowi oraz ks.Michałowi za pracę na rzecz wspólnoty parafialnej
W tym roku pracę w Parafii Tymbark kończy dwóch księży wikariuszy. Po trzech latach odchodzi do Parafii Szymbark ks.Michał Łukasik, a po siedmiu latach pobytu w Tymbarku, a tak dokładniej to przede wszystkim w Piekiełku, ks.Witod Warzecha, który rozpocznie pracę w Parafii Czarna.
Dzisiaj po Mszy św. o godz.11.30 przedstawiciele parafii, delegacje stowarzyszeń złożyli księżom podziękowania za lata pracy na rzecz nas, tymbarskich parafian. Eucharystię pod przewodnictwem ks.proboszcza dra Jana Banacha sprawowali księża rodacy: ks.Jakub Szyrszeń oraz ks. Krzysztof Wożniak oraz odchodzący księżą Witold oraz Michał. Posługę w konfesjonale sprawował ksiądz rodak dr Tomasz Atłas. Kazanie wygłosił ks.Sylwester Taraszka. Oprawę muzyczną zapewnił parafialny chór pod dyrekcją Piotra Taczanowskiego, Strażacka Orkiestra Tymbarki Ton oraz Zespół „Gloria Mariae”, którego założycielem i opiekunem był ks.Witold, a kierownictwo muzyczne sprawuje Pani Małgorzata Krzyżak.
W imieniu całej wspólnoty parafialnej do księży Witolda i Michała następująco zwrócił się Pan Józef Zoń:
„Żeby nie być taką czcigodną osobą, której podają parasol
którą do Rzymu wysyłają
w telewizji jak srebrnym nieboszczykiem kręcą
wieszają przy gwiazdach filmowych
Ale być chlebem, który krają
żywicą, którą z sosny na kadzidło skrobią
czymś z czego robią radio, żeby choremu przy termometrze śpiewało
zegarem, który w samolocie jak obrazek ze świętym Krzysztofem leci
żółtym dla dzieci balonem
–a zawsze taką hostią małą, gorętszą od spojrzenia co się zmienia w ofierze.
(Ks. Jan Twardowski)
Drogi Księże Witoldzie. Drogi Księże Michale.
Ten wiersz Księdza Jana Twardowskiego jest jakby „skrojony” na miarę Waszych życiowych postaw, którymi kieruje skromność i pokora, ofiarna służba Bogu i oddanie się drugiemu człowiekowi w pracy duszpasterskiej, bez oczekiwania na przejawy ludzkiej wdzięczności, a tym bardziej uwielbienia. Doświadczaliśmy tego w okresie Waszej posługi jako wikariuszy w tutejszej Parafii pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
Wspomniany wcześniej Ks. Jan Twardowski na zadane Mu kiedyś pytanie co by przekazał tym, którzy decydują się na kapłaństwo – odpowiedział:
„Ksiądz jest oślą szczęką w ręku Samsona, jest człowiekiem tajemnicy, onieśmielony darem, jaki otrzymał. Kiedy w czasie Mszy świętej składa w ofierze Jezusa i mówi: „To jest Ciało moje”, „To jest Krew moja”, utożsamia się z Nim (…) nie tylko w czasie Mszy świętej, ale zawsze powinien być nieśmiały, pokorny, bo więcej od innych otrzymał. (…) Żeby być wspaniałym kapłanem – trzeba być najpierw zwykłym, ludzkim, dobrym człowiekiem”.
Drodzy Kapłani. Księże Witoldzie i Księże Michale. W związku z dzisiejszym, smutnym dla nas pożegnaniem przyjmijcie od całej wspólnoty parafialnej w Tymbarku serdeczne podziękowanie za Waszą gorliwą posługę duszpasterską we wszystkich jej formach, w tym przede wszystkim za sprawowanie Eucharystii i głoszenie nam Słowa Bożego, ale również za tę właśnie postawę „zwykłego, ludzkiego, dobrego człowieka”, którą okazywaliście w codziennym życiu, w relacji z każdą i z każdym z nas.
Dziękujemy Ci Księże Witoldzie za te 7 pracowitych, niezapomnianych lat Twojej posługi. Za Twój Boży entuzjazm, postawę służby drugiemu człowiekowi
i wielkie zaangażowanie w pracy z młodzieżą. Swoją autentycznością w poświęceniu się młodym ludziom – dla pogłębiania ich wiary i rozwoju duchowego, dla kształtowania postaw etycznych dobrego katolika, ale również dla ich aktywności w życiu Kościoła i społecznym – jako prawdziwy przyjaciel młodych, od początku swej obecności w naszej parafii odpowiadałeś na aktualne dziś, posynodalne przesłanie Ojca Świętego Franciszka „towarzyszenia ludziom młodym” zawarte w adhortacji apostolskiej Christus Vivit. Na szczególną wdzięczność zasługuje Twoje zaangażowanie i wielkie serce jakie oddałeś swej pracy duszpasterskiej w charakterze opiekuna Kaplicy w Piekiełku.
Dziękujemy Ci Księże Michale za Twój udział i zaangażowanie w działalność grupy biblijnej w naszej parafialnej wspólnocie, za pomoc w rozważaniu żywego słowa zawartego na kartach Biblii osobom, które pragną głębiej poznać Boga, jego mądrość i miłosierdzie, w ramach konferencji „Spotkanie ze słowem”. Dziękujemy Ci też za to, że głosząc słowo Boże w naszych świątyniach w Tymbarku
i w Piekiełku, w sposób prosty i piękny starałeś się objaśniać fragmenty Pisma Świętego odczytane wcześniej w ramach liturgii czytań. Dziękujemy za pogodę ducha i dobrą energię, które przekazywałeś we wszystkich formach swej pracy duszpasterskiej i w kontaktach z członkami naszej wspólnoty.
Drodzy Kapłani. Zawierzamy w modlitwie Wasze kapłaństwo Jezusowi Chrystusowi – Dobremu Pasterzowi i Maryi – Królowej Apostołów a zarazem Matce Kapłanów. Życzymy: niech Pan Bóg obdarza Was wszelkimi łaskami i dobrym zdrowiem a poprzez działanie Ducha Świętego stale umacnia w kapłańskiej posłudze, Matka Najświętsza niech Was otacza nieustanną opieką.
Życzymy Wam również abyście w dalszym okresie pełnienia swej misji kapłańskiej w nowych parafiach w Czarnej i w Szymbarku doświadczali wszelkiej życzliwości i wsparcia od członków tamtejszych wspólnot parafialnych.
A na koniec prosimy Was, traktujcie naszą wspólnotę jak bliską rodzinę i pomimo swych obowiązków w nowych miejscach posługi duszpasterskiej, odwiedzajcie Tymbark kiedy tylko znajdziecie czas i taką możliwość.
Bóg zapłać za wszystko. Pozostajecie w naszej pamięci i w naszych sercach. Obiecujemy Wam Księże Witoldzie i Księże Michale, że będziemy się modlić w Waszej intencji. Szczęść Boże.”
Za złożone podziękowania i słowa modlitwy i pamięci podziękował w imieniu własnym oraz ks.Michała ksiądz Witold Warzecha. Na zakończenie księżom podziękował ksiądz proboszcz.
PS. Ksiądz Witold poprosił, aby jego słowa podziękowań nie były publikowane, ani nagrywane.
Wspólnota Piekiełka złożyła podziękowania księdzu Witoldowi
„Wszystko odchodzi i się zmienia
tylko czas jest ale nie ten sam
człowiek odchodzi czasem
Bóg jest zawsze ten sam jest tu i teraz
Bóg Pan wszystkiego ponad czasem
Bóg
niech śpiewa serce pieśni Dawida
i hymny na cześć Boga i Pana!
(Ks. Jan Twardowski)
Nasz Drogi, Nasz Kochany Księże Witoldzie.
Rozpoczynając wierszem Ks. Jana Twardowskiego dziękujemy dzisiaj Panu Bogu za wielki dar, że dał nam ten czas Twojej siedmioletniej posługi w Tymbarskiej Parafii. To był piękny i niezapomniany okres w życiu naszej wspólnoty, a szczególnie błogosławiony czas dla Piekiełka.
„Jeśli kto chce iść za mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech mnie naśladuje” (Łk 9, 23). Te słowa Pana Jezusa z Ewangelii Św. Łukasza są Twoim prymicyjnym mottem – zawołaniem, jakie sobie wybrałeś na całe kapłańskie życie. Siedmioletni okres Twej pracy duszpasterskiej w naszej parafii potwierdził, jak bardzo te słowa są dla Ciebie codziennym drogowskazem na drodze, którą idziesz. Swoją niezwykłą pracowitością i pokorą, a jednocześnie niesłabnącym entuzjazmem w pełnieniu posługi duszpasterskiej we wszystkich jej formach i w głoszeniu Słowa Bożego, pokazałeś nam jak można w codziennym życiu w relacji z drugim człowiekiem przekazywać chrześcijańską radość, życzliwość, dobrą energię i obdarzać nimi wszystkich. Dla każdego masz zawsze dobre słowo, pozdrowienie i uśmiech. Na szczególną wdzięczność zasługuje Twoje zaangażowanie w pracy z młodzieżą, zarówno w zakresie dotyczącym ich uczestnictwa w życiu Kościoła, pogłębiania wiary i rozwoju duchowego, ale również poświęcenie swego czasu na towarzyszenie młodym członkom naszej wspólnoty, w ich aktywności sportowej i rekreacji.Wierzymy, że ten Twój Boży entuzjazm, postawa służby drugiemu człowiekowi i autentyczność w relacjach z młodymi, pozostaną w nich jako kapitał duchowy na całe życie.
W czasie pierwszo-piątkowej Mszy Świętej 6 września ubiegłego roku zwracając się do liturgicznej służby ołtarza, ale również do wszystkich obecnych, powiedziałeś: „Dbajcie o tę Kaplicę, proszę Was dbajcie o tę Kaplicę, to jest bardzo ważne nie tylko teraz, ale również ze względu na czasy przyszłe.” A 5 lipca tego roku powiedziałeś do młodych dziękując im za zaangażowanie w życie naszej wspólnoty: „Piekiełko jest silne i bogate Wami.” Wszystkie te słowa zachowujemy w pamięci i w naszych sercach jako swoisty testament na dalsze lata. Obiecujemy Ci, że to dziedzictwo, które nam pozostawiasz, będziemy chronić i starać się kontynuować.
Księże Witoldzie, na wieczku zegarka, który chcemy Ci m.in. dzisiaj ofiarować, ze względu na maleńką jego powierzchnię udało się wygrawerować tylko: „Piekiełko 2013 – 2020. Bóg zapłać za wszystko.” Niech on odmierza minuty i godziny Twojego pracowitego, kapłańskiego życia, a jeśli nawet po latach zamarzą się w Twej pamięci szczegóły pobytu wśród nas, prosimy – popatrz od czasu do czasu na ten krótki napis i prześlij nam serdeczne, modlitewne wspomnienie.
My zaś zapewniamy, że pozostajesz w naszych sercach, w naszej pamięci, a przede wszystkim w naszych modlitwach. Właśnie modlitwą dziękujemy za Twoją posługę w naszej parafii i zawierzamy Twoje kapłaństwo Jezusowi Chrystusowi – Dobremu Pasterzowi oraz Maryi – Królowej Apostołów, a zarazem Matce Kapłanów.
Zatem wdzięczni za dar Twej posługi i wszelkie dobro, które otrzymaliśmy i które nam pozostawiasz, módlmy się: Panie Jezu Chryste, który wybrałeś Księdza Witolda powołując do uczestnictwa w swym jedynym odwiecznym kapłaństwie, prosimy Cię, obdarzaj Go wszelkimi łaskami i zdrowiem w dalszej kapłańskiej drodze. Błogosław Mu w Jego pracy duszpasterskiej we wspólnocie parafialnej w Czarnej. Matko Najświętsza czuwaj nieustannie nad Nim i pomagaj Mu do końca wypełniać swoje powołanie, zgodnie z wolą Jezusa Twojego syna. Święty Józefie patronie naszej Kaplicy, bądź z Nim zawsze i doradzaj Mu we wszystkim.
Drogi Księże Witoldzie. Życzymy Ci również zachowania nadal tej wewnętrznej Bożej radości, entuzjazmu i dobrej energii oraz abyś w dalszym okresie pełnienia swej misji kapłańskiej w nowej parafii doświadczał stale życzliwości, zrozumienia i wsparcia od członków tamtejszej wspólnoty parafialnej. Na koniec prosimy Cię, traktuj nadal naszą wspólnotę jak bliską rodzinę i pomimo znacznej odległości Twojego nowego miejsca posługi duszpasterskiej od Tymbarku, wracaj do nas kiedy tylko znajdziesz czas i taką możliwość.
Dziękujemy Ci za wszystko z całego serca. Szczęść Boże na wszystkie dni Twego życia.”
Między innymi takimi słowami wspólnota wiernych modlących się w Kaplicy w Piekiełku, poprzez swoich przedstawicieli, złożyła podziękowania za siedmioletnią pracę księdzu Witoldowi Warzesze, który w tym miesiącu rozpocznie pracę w Parafii Czerna. Zanim nastąpił czas podziękowań i pożegnań została odprawiona Msza Święta koncelebrowana, której przewodniczył ksiądz proboszcz de Jan Banach. Eucharystię sprawowali ks.Witold oraz ksiądz misjonarz pracujący na Filipinach Jan Krzyściak. Kazanie wygłosił ks.Sylwester Taraszka.
Oprawę muzyczną, obok oczywiście organistki Pani Barbary Opach, o anielskim głosie, jak przy każdej okazji podkreśla ks.Witold, zapewnił muzyczny. Jest to Zespół św.Józefa z Piekiełka. Inicjatorem i opiekunem zespołu był ks.Witold, a muzycznie prowadzi Pani Lucyna Woźniak. Jak zwykle nie zabrakło druhów strażaków z OSP Piekiełko.
Na zakończenie ks.Witold serdecznie podziękował przede wszystkim Bogu, św.Józefowi , jak też ludziom, wspólnocie Kaplicy Piekiełko. Zwrócił się z apelem, aby przez następne lata wszelkie realizowane w Piekiełku dzieła i projekty rozwijały się i cieszyły Boga i ludzi.
Podziękowania złożył też ksiądz proboszcz Jan Banach.
IWS
IWS
Druhowie z OSP Piekiełko wsparli finansowo misje na Filipinach.
Jest to już tradycją, że druhowie z OSP Piekiełko wspierają finansowo misje na Filipinach, gdzie pracuje ks.Jan Krzyściak pochodzący z Podłopienia. Tak też było to oczywiste stało się w tym roku. Druhowie zaprosili ks.Jana do Piekiełka, korzystając z faktu, iż przebywa on na urlopie w Polsce, i przekazali mu środki zebrane podczas strażackiej pielgrzymki na Jasną Górę .
Jak później powiedział ks.Jan, pieniądze te pojawiły się w momencie, gdy są pilnie potrzebne na naprawę samochodu na misjach. „Bóg wie co robi” – dodał na zakończenie.
IWS