NSP w Piekiełku – rodzinny wyjazd do Krakowa
no images were found
no images were found
Zmarła śp. Teresa Świerkot z domu Gąsior z Zamieścia z os. Pasykówka
Wieczne odpoczywanie racz Jej dać Panie!
Zmarł śp. Jan WYDRA wywodzący się z Tymbarku (72 lata)
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w poniedziałek (03.06.2024) – Msza święta o godz. 14.30
Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie!
Ostatnią Majówkę w 2024 Strażacka Orkiestra Dęta Tymbarski Ton zagrała na Podłopieniu (Gmina Tymbark) przy najstarszej, 145 -letniej, kapliczce wsi Podłopień. Kapliczka została ufundowana w 1879 roku przez Marię i Marcina Wydrów, jako wotum za dar potomstwa. Przy tej kapliczce zbierali się przed wieloma laty mieszkańcy całego Podłopienia, aby śpiewać przy niej „Majówkę”. Z czasem kapliczek powstawało coraz więcej i „Majówki” zaczęły być śpiewane (do dnia dzisiejszego) przy różnych innych kapliczkach stojących w Podłopieniu.
Kapliczką zajmują się obecnie Państwo Władysława i Józef Gacalowie, a wcześniej śp.Maria Rybka.
Niestety wczoraj zdażył się niemiły incydent. Ktoś przyszedł, by zniszczyć kwiaty, rośliny, które gospodarze nasadzili przy kapliczce.
Kierownik Orkiestry, Ryszard Gawron, składa serdeczne podziękowania osobom dzięki, którym można było zorganizować to majowe, międzysąsiedzkie, wydarzenie. Dziękuje Państwu Władysławie i Józefowi Gacalom, Karolinie i Sebastianowi Twarogom, Agnieszce i Dominikowi Gacalom, Agnieszce i Rafałowi Rybka, Stanisławowi Przybylskiemu, Paniom Koła Gospodyń Wiejskich z Zawadki oraz Gminnej Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Narkomanii w Tymbarku, jak też portalowi Tymbark.in.
Szczególne podziękowania Ryszard Gawron składa dyrygentowi Andrzejowi Głowie oraz wszystkim członkom orkiestry Tymbarski Ton.
IWS
IWS
29.maja 2024, rano, w godzinie, w której co dzień wychodził z domu, aby otworzyć kościół i rozpocząć nowy dzień pracy na rzecz Parafii Podłopień zmarł śp. Jan, Zbigniew Kulig – Kościelny od początku istnienia parafii, która w tym roku obchodzi jubileusz 40.lecia istnienia.
Przez cały ten okres był on „na cały zegar” zaangażowany w pracę przy kościele, wpierw przy jego budowie, a następnie – myślę, że można powiedzieć – jego oddany całym sercem gospodarz.
Dla każdego oczywistym było, że w kościele, koło kościoła, na cmentarzu był i jest i pracuje Kościelny, czy Pan Kulig, czy Pan Jan, czy Pan Zbyszek – gdyż tak się na Niego mówiło.
Znany był ze swej pracowitości, ale też i skrytości, skromności i małomówności, czyli cech tak porządnych, ale rzadko obecnie spotykanych.
Dom Jego rodziny, małżonki Józefy, trójki dzieci, oraz teściów Państwa Kordeczków (którzy oddali swój dotychczasowy dom na kaplicę, która służyła jako kościół dla nowopowstałej parafii), Państwo Kuligowie wybudowali obok kościoła, i był on jednocześnie jego częścią, gdyż do czasu wybudowania plebani, był miejscem zamieszkania księży proboszczów, na początku ks.Czesława Bachuli, a następnie ks.Tadeusza Machała.
Ten nowy dom służył głównie jako plebania, a na drugim miejscu jako mieszkanie dla rodziny (rodzina mieszkała w jednym pokoju i kuchni). Państwo Kuligowie ofiarnie służyli swoim kolejnym lokatorom niczego im nie szczędząc. Należy podkreślić, że czasy były niełatwe, zakupy na „kartki” lub „spod lady”. Ciężka praca na gospodarstwie i zaradność Małżonków, utrzymywała budżet domowy w ryzach, dzięki czemu w kuchni zawsze znalazło się coś dobrego, również z tego co udało się wyhodować w prowadzonym gospodarstwie. Młoda stażem rodzina nigdy nie skarżyła się, ani też nie chwaliła, że tyle dobrego robią dla parafii.
Zawsze otwarte serca Państwa Kuligów motywowało i zagrzewało wielu parafian do działania na rzecz naszej wspólnoty parafialnej, za co, jak podkreślają parafianie, są im ogromnie wdzięczni i dziękują Bogu, że postawił właśnie ich na drodze życia parafialnego.
W 2018 roku Pan Jan (Zbigniew) za swoją wieloletnią służbę, staraniem ks. proboszcza Wiesława Orwata, otrzymał odznaczenie „DEI REGNO SERVIRE” z rąk Ks. Biskupa Andrzeja Jeża. Odznaczenie to jest w uznaniu za zasługi w dziele budowania Królestwa Bożego i jako podziękowanie za świadectwo chrześcijańskiego życia i apostolskiego zaangażowania. Przepiękne odznaczenie za lata służby dla parafii, za ogrom prac wykonanych przy kościele, na plebanii, na cmentarzu, prac które daleko wybiegały poza zakres jego obowiązków.
„Bogobojny, roztropny, cichy, skupiony na pracy i modlitwie niczym Św. Józef. Czasem wydaje się, że mieszka w kościele, który stał się jego drugim domem. Można zażartować, że zamienia się ciągle domami z Naszym Panem, ponieważ Jezus Miłosierny, aby przyjść do nas, najpierw zamieszkał w jego domu. Pozostaje tylko pozazdrościć takiej zażyłości!” – pisała o Kościelnym, jeszcze za życia Pana Kuliga, jedna z parafianek we wspomnieniach z okazji jubileuszu parafii.
Wieczne odpoczywanie racz dać Mu Panie!
Irena Wilczek-Sowa
no images were found
zdjęcia: IWS