.. lato mamy cudownie gorące, więc miło spędzić czas nad wodą, zwłaszcza tą piękną, górską płynąca przez Tymbark. Raj gdyby nie fakt, że trzeba sobie najpierw posprzątać. Zabieramy więc z dzieckiem worek i pakujemy to co zostawili po sobie poprzedniego dnia – na kamieniach w korycie rzeki – dorośli panowie i panie tj. puszki po piwie, plastiki i butelki szklane (!)
Czy to możliwe, że alkohol rozpuszcza a słońce dopala resztkę mózgu?
Gmina zadbała o kosze, więc Ci którzy jeszcze myślą i widzą znajdą.
Co do alkoholików, Ci w Krakowie zbierają butelki, puszki po piwie i sprzedają, żeby mieć na kolejną flaszkę, ale Ci w Tymbarku są chyba bogatsi. Może trzeba ich skasować za obsługę?”
zdjęcia: RM, zrobione w ubiegłym tygodniu