Nietrzeźwi i bez otrzeźwienia

W Polsce przypada 12,5 litra czystego alkoholu w ciągu roku na osobę powyżej 15.roku życia. Łatwo obliczyć ile to litrów 40% wódki  –  100/100 *12,5 l = 40/100 * X  stąd X = 31,25 litrów. Daje to ponad 62 półlitrówki wódki w ciągu roku wypijane przez statystycznie każdego Polaka powyżej 15.  roku życia.

W odniesieniu do piwa o zawartości 5% alkoholu otrzymujemy 250 litrów piwa na osobę, czyli 500 półlitrowych puszek piwa rocznie. PRZERAŻAJĄCE!

Bez otrzeźwienia rozumu będziemy nadal bezwstydnie robić zakupy (również w niedzielę!) i w obecności dzieci kupować nawet po kilkanaście piw. One na to patrzą i biorą zachowania swoich rodziców za wzór.

Szanowni Rodzice! To wstyd dawać taki przykład własnym dzieciom! Politowania godne zachowanie.

Ilość śmiertelnych wypadków pod wpływem alkoholu sięga u nas kilku tysięcy rocznie. A na stacjach paliw można kupić alkohol o każdej porze dnia i nocy. Stacje paliw to miejsce szczególne dla kierowców. Łatwość zakupu alkoholu w takim punkcie rodzi pytanie o odpowiedzialność moralną właściciela stacji za śmierć i kalectwo tych, którzy alkohol tam kupili. Wszakże stacje paliw, to nie stacje dystrybucji alkoholu.

Bierność samorządów w tej sprawie jest niedopuszczalna. Władze samorządowe określają warunki sprzedaży alkoholu na swoim terenie. Rady miast i gmin w imię odpowiedzialności za ograniczanie plagi alkoholizmu winny podjąć uchwały zakazujące sprzedaży alkoholu w stacjach paliw  . Jednocześnie samorządy wszystkich szczebli jak i prywatni obywatele i różne organizacje  powinny występować do Prezydenta RP i Sejmu o całkowity zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Otrzeźwienia w tej sprawie na razie nie ma! Niestety!!

Niniejszy artykuł traktuję jako oficjalny apel do Rady Powiatu w Limanowej, jak i Rady Gminy w Tymbarku o podjęcie uchwały, rezolucji, bądź innej formy monitu skierowanej do Sejmu, do naszych parlamentarzystów z prośbą o wprowadzenie zakazu sprzedaży napojów alkoholowych  na stacjach paliw. W zbliżających się wyborach samorządowych ten problem zostanie podniesiony na forum publicznym.

Alkoholizm to problem który żywotnie łączy sprawy lokalne i ogólnopaństwowe, a samorządowcy nie mogą być bierni w tej sprawie. Opieszałość i oportunizm to zaprzeczenie  odpowiedzialności za mechanizmy degradacji społecznej przez alkoholizm. To można zmienić i takie kompetencje są w waszych rekach Szanowni Panowie  Posłowie i Samorządowcy wszystkich szczebli.

Jedną z bardzo istotnych przyczyn alkoholizmu jest łatwość dostępu do alkoholu.  Światowa Organizacja Zdrowia WHO za standard przyjmuje jeden punkt sprzedaży alkoholi wysokoprocentowych na 1000 mieszkańców. U nas jeden punkt sprzedaży wysokoprocentowych alkoholi przypada na około 255mieszkańców. Liczby mówią same za siebie. W Polsce około 1,5mln dzieci pochodzi z rodzin dotkniętych dramatem alkoholizmu. Nie ma znaczenie jaki rodzaj napoju alkoholowego się pije. Jedna puszka 5% piwa to tyle co 62,5cm3 40% wódki.

W Niemczech prawie połowa alkoholików pije tylko piwo. Zaborcy i okupanci nas rozpijali. Oby wśród nas nie znaleźli się tacy, którzy próbę ograniczenia dostępności alkoholu potraktują jako zamach na wolność. To będzie bałamutne hasło!. Nie głosujmy na takich ludzi i nie powierzajmy im żadnych stanowisk we władzach państwowych i samorządowych. Poprzez popieranie zachowań szkodliwych stajemy się – i jesteśmy – współsprawcami zła i współwinnymi wielu nieszczęść. Trzeba to mieć na uwadze i na sumieniu.

Jan Plata

źródło zdjęcia: http://wroclaw.gosc.pl