Siostry karmelitanki, do których z kolędą 15.stycznia br. przybył Tymbarski Ton, opisały to wydarzenie na portalu karmel.pl.
Poniżej przedruk z portalu:
Choć każda karmelitanka bosa nosi w sercu pragnienie, by przybywać tylko z Bogiem – sama z Nim samym, a preferencje pustelnicze są żywe w każdym pokoleniu, to jednak rodzinność wciąż pozostaje cechą charakterystyczną Karmelu. Każda kandydatka znajduje tu nowe siostry i braci. Wchodzi w wielką, duchową rodzinę i zostaje przez nią przyjęta z troską i miłością. Co więcej – jej bliscy stają się bliscy całej wspólnocie, w której ma żyć. Ich cierpienia i radości, problemy i sukcesy zostają otoczone modlitwą i życzliwą uwagą. Rodzina kandydatki jest po prostu rodziną dla wszystkich sióstr. Jej przyjaciele są kimś ważnym dla całej wspólnoty. Wynikiem tych nowych relacji są wyjątkowe spotkania, czasem zupełnie zaskakujące.
Jesienią swój postulat w łobzowskim klasztorze rozpoczęła Marta z Tymbarku. A ponieważ przez lata grała tam w orkiestrze, nie mogło zabraknąć świątecznego kolędowania. 15 stycznia na niedzielnej Mszy Świętej w naszym kościele rozbrzmiała dęta orkiestra strażacka, a całość prezentacji z oczywistego powodu miała charakter góralski. Muzyka była dodatkowo przepełniona wiarą i pobożnym oddaniem dobrych ludzi z południa Polski. Byłyśmy wdzięczne, że Tymbarski Ton zechciał nas umieścić na trasie swojego kolędowania. Mamy nadzieję, że to spotkanie zapoczątkuje tradycję.
W końcu, razem z Martą możemy powiedzieć, że to nasza orkiestra…
siostry karmelitanki bose – Karmel Łobzów