Prezentujemy trzeci odcinek z czterech prelekcji pod wspólnym tytułem „Jakie cnoty pielęgnować w rodzinie” – omawianych na spotkaniach Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Tymbarku.
Jakie cnoty pielęgnować w rodzinie – cz. III
Ku przypomnieniu
Cnoty intelektualne – wiedza, mądrość, cnoty praktyczne doskonalące umiejętności –np. sztuka
Cnoty kardynalne (moralne) roztropność, sprawiedliwość, umiarkowanie i męstwo.
Cnoty teologalne – wiara nadzieja i miłość – jednoczą człowieka z Bogiem.
Cnoty główne – jako przeciwieństwo grzechów głównych
W poprzednim odcinku rozważaliśmy jak rozwijać u dzieci:
- szczerość,
- lojalność,
- porządek,
- wielkoduszność,
- pokorę.
W tym odcinku zastanowimy się jak u dzieci kształtować:
Dystans do rzeczy materialnych.
Radość jako odkrycie własnej godności.
Posłuszeństwo i uległość.
Czystość i wstydliwość.
Dystans do rzeczy materialnych ( doczesnych)
„Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.” i
„Czyńcie sobie ziemię poddaną” jako przykazanie dane człowiekowi w Raju.
Dla wielu ludzi ubóstwo polega na wyrzeczeniu się posiadania. Ubóstwo nie wyczerpuje się w takiej postawie, polega również na nieprzywiązywaniu się do dóbr ziemskich (ubodzy w duchu). Chrześcijanin powinien tkwić w świecie, powinien być zaangażowany w sprawy tego świata, ale nie ograniczać się wyłącznie do spraw tego świata i przywiązywać się do nich jako najważniejszych. „Czyńcie sobie ziemie poddaną” jest nakazem Boga, ale nie oznacza, że ograniczamy się tylko do spraw tego świata. Pracujemy w przestrzeni ziemskiej – horyzontalnej, podejmujemy trud codzienności, ale nasz cel jest wertykalny, kierujemy wzrok ku niebu, ku Chrystusowi uzgadniając naszą wolę z Jego wolą.
Dzieci powinny być wychowywane w prostym i powściągliwym stylu życia. (rozpieszczać dziecko, to nie znaczy rozpuszczać je). Rozpieszczanie, to serdeczna bliskość dziecka z rodzicami i rodzeństwem, a nie spełnianie każdego jego kaprysu, co jest antywychowawcze.
Dzieci powinny umieć ocenić jaką wartość ma dana rzecz i odkryć że dzielenie się rzeczami jest wyrazem życzliwości i przyjaźni miedzy rówieśnikami, oraz wyrazem szacunku i uznania dla postawy życzliwości.
Kilka przykładów jak uczyć dystansu do rzeczy materialnych.
Uczyć dzieci od najmłodszego wieku, że żadna z rzeczy materialnych, które posiadają nie należy wyłącznie do nich. Nie powinny niszczyć zabawek, które im podarowano. Nie powinny też robić tragedii, gdy inne dziecko zepsuje coś niechcący.
Powiedzieć dzieciom, że również rodzice którzy posiadają różne rzeczy, pożyczają je innym ludziom – np. sąsiadom, gdy oni czegoś potrzebują. Rzecz, choć jest własnością indywidualną dziecka winna służyć również innym. Użyczanie jest zanegowaniem postawy egoistycznej.
Dbać o to, by część swoich pieniędzy przeznaczały na jałmużnę. Powinny też oszczędzać na prezenty dla rodziców rodzeństwa czy koleżanek.
Niech nauczą się nie przywiązywać wagi do niewygód, niedostatku itp. Od czasu do czasu stawiać je takiej sytuacji. np. na wycieczkach.
Dzieci winny dbać o swoje ubranie, szanować je dla młodszego rodzeństwa. Dobrym przykładem jest przyjmowanie ubrań od innych rodzin.
Starać się by dzieci nie ulegały dyktatowi mody. ( nieraz rodzice, gdy dzieci są jeszcze małe i nie potrafią dla siebie wybierać, kupują im najmodniejsze ubrania.)
Niech dzieci wiedzą, ile kosztują ubrania, które im się kupuje i uświadamiają sobie, że należy kupować rzeczy tańsze, które również są ładne, choć podobają się im droższe.
Radość jako odkrycie własnej godności.
Radość jest cnotą, która mimo przeciwności wyraża (zapewnia) stałość ducha, iż człowiek jest świadomy własnej godności zakotwiczonej w Bogu. Na obraz i podobieństwo Boga jestem przez Niego stworzony.
Prawdziwa radość jest poważna, to nie to samo co powierzchowna wesołość, nie polega na huku zabaw i nie wyczerpuje się w rozrywkach.
Dzieci wyrażają radość spontaniczną wesołością i uciechą, to jest w ich naturze.
Radość jest owocem życia z Bogiem i dla Boga przez realizowanie Jego woli wyrażonej w przykazaniach.
Jak pokazać dzieciom radość doświadczania własnej godności i bycia uczynnym.
Przykłady :
Nauczyć dzieci by z pogodnym usposobieniem znosiły wszelkie przeciwności nie złorzecząc nikomu. Rodzice sami winni dać temu przykład.
Niech nie tracą dobrego samopoczucia i potrafią być radosne, gdy im czegoś brakuje.
Rodzice powinni wytłumaczyć dziecku, że ów brak to nie powód do smutku, agresji, czy „obrażania się na cały świat”. Pokazać że mają wiele powodów, by być radosnym. To dobra okazja by ukazać dziecku jego dobre strony i dobre strony ludzi i rzeczy.
Dzieci winny dzielić radość z innymi. Rodzice winni to dziecku pokazać ciesząc się z osiągnięć własnego dziecka i jego kolegów.
Uczyć dzieci od początku poprzyjmować cierpienie i ofiarować je Jezusowi dołączając intencję np. za brata, czy siostrę mamę, tatę czy innych bliskich im osób
Pochwalić dziecko za życzliwość i nawet drobne gesty serdeczności, pokazać, że więcej radości przynosi uczynność niż egoistyczna postawa samolubnej niewrażliwej obojętności na potrzeby innych. Do rozważenia tekst „Spałem i śniłem, że życie jest radością. Obudziłem się i zobaczyłem, że życie jest służeniem. Służyłem i zrozumiałem, że służenie jest radością” (Rabindranat Tagore 1861-1941. Nobel w 1913r z literatury) To myśl warta zapamiętania nie tylko przez dzieci.
Smutek u dziecka jest często skutkiem pogwałcenia jego godności, swoistej postawy traktowania go jako jedynie ważnej rzeczy, a nie osoby której poświęca się czas i wchodzi w przyjaźń, bliskość, dyskrecję i subtelne powiernictwo.
(Do rozważenia różnice znaczeniowe: radość, uciecha, wesołość, przyjemność.)
Posłuszeństwo a uległość
Cnota posłuszeństwa polega na przyjmowaniu za własne nakazów autorytetu.
Chrześcijańskie posłuszeństwo bierze za wzór Jezusa, który był posłuszny aż do śmierci. Autorytetem dla nas jest Jego nauczanie i nauczanie Kościoła który On założył. My jesteśmy Kościołem, ale Kościół nie jest nasz – jest Chrystusowy.
Posłuszeństwo dzieci wobec rodziców jest posłuszeństwem wobec Boga, który postawił ich na czele rodziny. To nakłada ogromną odpowiedzialność przede wszystkim na rodziców za kreowanie fałszywego obrazu Boga i wprowadzenie dzieci w zasady moralne wobec których wszyscy winni jesteśmy posłuszeństwo.
Posłuszeństwo winno być rozumnie uzasadniane, inaczej przeradza się łatwo w poddaństwo i uległość.
Świadectwem, które dzieci potrzebują ze strony rodziców, jest to , by nie ulegali i nie dawali się ponieść złości. Dziecko które popełnia zły czyn winno być upomniane , ale nigdy jako ktoś na kim rozładowywana jest własna agresywność. Szkodliwa jest postawa nieustannie karząca która nie pomaga w dostrzeżeniu zróżnicowanej powagi działań powodując zniechęcenie i podrażnienie. Napomnienie jest bodźcem, jeśli równocześnie docenia się i uznaje wysiłki dziecka, odkrywa ono wtedy, że jego rodzice darzą je cierpliwą ufnością. Napominane z miłością dostrzega, że jest kimś, odkrywa, że jego rodzice uznają jego możliwości. Nie wymaga by jego rodzice byli nieskazitelni, ale dostrzega, że i oni maja wady i podejmują osobiste wysiłki by być lepszymi.
Umiejętność egzekwowania posłuszeństwa jest sztuką trudną, wymaga delikatności, rozwagi, cierpliwości i uporu budowania własnego autorytetu, a przede wszystkim czytelnych zasad w imię których dzieci mają być posłuszne.
Jak uczyć cnoty posłuszeństwa
Trzeba wyrażać polecenie w formie jednoznacznie uzasadnionej prośby, a nie litościwego błagania o łaskawe wykonanie nakazu.
Kiedy wykonanie polecenia wymaga wysiłku i trudu niech nie przekazują go swojemu rodzeństwu. Niech każdy zna swoje obowiązki. Np. utrzymanie porządku w swoim pokoju.
Pozwolić dzieciom na poznanie konsekwencji nieposłuszeństwa gdy z tego powodu nic im nie zagraża. Np. dziecko na spacerze chce zrywać liście pokrzywy, choć jest przestrzegane by tego nie robiło, bo się poparzy i będzie go bolało. Niech zrywa – to doświadczenie konsekwencji nieposłuszeństwa.
Posłuszeństwo winno być natychmiastowe. Niech dzieci przywykną do tego, że nie powinno się im powtarzać co mają robić. Odwlekanie nakazanych czynności to może być wyraz lekceważenia, sprzeciwu, bądź zmęczenia. Trzeba zapytać dlaczego tego nie robisz o co cię prosiłem?
Unikać publicznego karcenia np. wobec kolegów, bo to jest upokarzające i przynosi najczęściej odwrotny skutek- rodzi opór, gorycz poniżenia i chęć odegrania się.
Rodzice stają najczęściej pomiędzy dwoma skrajnościami:
- Jedna skrajność to przekonanie że dziecku wszystko się należy, nie nakładając na nie żadnego zobowiązania. Dziecko ma do wszystkiego prawo (jest do wszystkiego uprawnione), ale nie ma żadnych obowiązków.
- Drugą skrajnością byłoby ukierunkowanie go ku życiu w udręce obowiązków i przymusie realizacji pragnień innych osób. Tak ukierunkowane działania wychowawcze to tłamszenie własnej godności, unikalnej osobowości i świadomości swych praw. To nauka uległości i poddaństwa. Obrazuje to dobrze przysłowie „Potulne cielę dwie krowy ssie” (Tylko że człowiek to nie jest cielę, kieruje się rozumem i zasadami moralnymi)
Posłuszeństwo nie jest sprawą tych co nie mają „charakteru” lecz właśnie sprawą ludzi z silną osobowością. Dla silnych osobowości ważny jest autorytet i rozumne uzasadnienie dlaczego mam robić tak a nie inaczej.
Czystość i wstydliwość
Czystość jest cnotą, która polega na poskramianiu popędu seksualnego i rozciąga się na inne uczucia, które bazują na popędzie seksualnym.
Strażniczką czystości jest cnota wstydliwości, która chroni przed obcymi całą sferę intymną człowieka.
Człowiek jest istotą z tej ziemi, wszystko co czyni i czego poszukuje pełne jest namiętności.
Jest jakby „Imperium namiętności” (film japońskiego reż. Nagisha Osima) nad którymi musi nauczyć się panować.
Doświadczanie uczuć nie jest samo w sobie czymś moralnie dobrym, albo złym. To co jest dobre lub złe, to czyny, które pod wpływem tych uczuć popełniamy. Jeśli jednak uczucia są umacniane i poszukiwane, a z ich powodu popełniamy niegodziwe czyny, to zło polega także na tym ,że takie uczucia rozbudzamy, umacniamy i podtrzymujemy.
(Pokazać różnicę pomiędzy miłością a zakochaniem odwołując się do doświadczenia zakochania się młodego człowieka. )
Miłość i zakochanie to dwie rożne rzeczywistości. Miłość jest zależna od człowieka i wyraża się w czynach szlachetnych. Zakochanie nie jest zależne od człowieka jest uczuciem które pojawia się niezależnie od woli i tak samo wbrew woli zanika. Człowiek zakochany nie chce się odkochać, chce trwać w tym stanie zauroczenia, a mimo to przestaje być zakochany, choć tego nie chce. Tutaj ujawnia się czytelna dla młodego człowieka różnica pomiędzy zakochaniem a miłością.
Jak praktykować cnotę czystości
Dzieci winny nauczyć się ubierać elegancko w dobrym guście i ze smakiem, stroniąc od prostackiej oferty erotycznej tandety, bądź epatowania pustą ekstrawagancją.
Dopilnować należytej postawy w kościele i zadbać o stosowny strój na kościelnych uroczystościach.
Niech ograniczają się w jedzeniu i piciu, gdyż łakomstwo jest przedsionkiem nieczystości.
Powiedzieć o niestosowności wulgarnych słów i piosenek, o zachowaniu się przy ubieraniu i rozbieraniu w czasie wypoczynku, o korzystaniu z filmów, przedstawień teatralnych, o „kawałach” itp. Nauczyć dzieci umiejętności dostrzegania zachowań wulgarnych, trywialnych, obscenicznych, prostackich itp. Przestrzegać by nie szukały towarzystwa z osobami zachowującymi się ordynarnie.
Wychowanie bez błędów nie istnieje. Rodzice są ludźmi i popełniają błędy. Nie są nieomylni. Natomiast odpowiedzialni rodzice nie są mitem. Dzieci mają prawo do odpowiedzialnych rodziców. Przyznanie się do błędu albo niewiedzy jest prawidłowym zachowaniem rodziców. Winno być uzupełnione dążeniem do naprawiania błędów i szukaniem odpowiedzialności. Przecież tego właśnie uczymy własne dzieci.
Za miesiąc następny odcinek
Jan Plata.
Jakie cnoty pielęgnować w rodzinie? (część II)