Parafia Podłopień – Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Na  Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny parafianie Parafii Podłopień przygotowali swoją świątynię poprzez dekoracje kwiatowe, a dzisiaj przynieśli ze sobą tradycyjne bukiety kwiat, ziół oraz chleb, warzywa i owoce.

W tym roku  wieniec  na Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przygotowali mieszkańcy Podłopienia.

zdjęcia nadesłane

Parafia Tymbark – Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny to święto, w którym składamy szczególny hołd Matce Bożej przynosząc do kościoła bukiety ziół i kwiatów oraz  wieńce. W tymbarskiej parafii  bukiety  (przygotowane przez nie) rozprowadzały Panie z KGW Tymbark (a składane ofiary są przeznaczone na leczenie Darii z Piekiełka).

Panie wykonały też żniwny wieniec, który uroczyście wniosły do kościoła parafialnego na wstępie Eucharystii o godz.7ej. Na zakończenie Mszy św.kapłan poświęcił przyniesione bukiety oraz wieniec.

zdjęcia i wideo: Siostra Regina 

Parafia Tymbark – Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, wystrój kościoła

Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zwane jest Świętem Matki Bożej Zielnej. Legenda głosi, iż po śmierci Najświętszej Marii Panny apostołowie trzeciego nie znaleźli w grobie Ciała Maryi, tylko same zioła i kwiaty.

Też wdzięczni rolnicy, w podziękowaniu za opiekę, przynosili Maryi płody rolne: zioła, kwiaty, zboża i owoce.

Stąd w tym dniu kontynuujemy tą tradycję i przynosimy do kościoła bukiety kwiatów i ziół, w podziękowaniu Najświętszej Maryi Pannie za opiekę.

Wystrój kościoła w Tymbarku przygotowała Siostra Regina.

.. 

 

 

Dzieje Związku Strzeleckiego w Tymbarku – część 3.

Strzelec współczesny

Początki działalności Strzelca były trudne, gdyż jak już wspomniano wyżej młodzież nie miała przekonania do nowej organizacji, jaka pojawiła się w Tymbarku, a nie znała jej tradycji. Stopniowo – poprzez pogadanki komendanta Mieszka (tak był nazywany w swym najbliższym kręgu) oraz prowadzone zajęcia – zachęcano do wstępowania w jej szeregi. Drużyna powiększała się stopniowo, szczególnie dzięki współpracy, jaką nawiązano z Zespołem Szkół im. Komisji Edukacji Narodowej w Tymbarku. Tam w 1998 roku z inicjatywy tymbarskiego Strzelca zostały utworzone klasy wojskowe. Ożywienie przyniósł również i fakt, że do Strzelca zaczęto przyjmować dziewczęta. Dzięki temu stan drużyny znów waha się w granicach – jak niegdyś – czterdziestu członków. Poszerzyła się również współpraca z różnymi instytucjami i organizacjami, wśród których można wymienić:

  • Karpacki Oddział Straży Granicznej w Nowym Sączu
  • Ligę Obrony Kraju w Limanowej
  • Komendę Powiatową Policji w Limanowej
  • Komendą Powiatową PSP w Limanowej
  • oraz niemal wszystkie instytucje i organizacje istniejące na terenie Tymbarku, szczególnie zaś Urząd Gminy, jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Tymbarku, Zespół Szkół KEN.

O ile w latach 1912-1914 głównym zadaniem Strzelca było przygotowanie kadry dla wojska i szkolenie w zakresie działań wojennych, to obecnie jego członków szkoli się  pod kątem działalności w strukturach obrony cywilnej i ochrony przeciwpożarowej – zwłaszcza na terenie gminy, gdzie w okresie późniejszym  będą mogli stanowić zaplecze służb ratowniczych. Oczywiście Strzelec przygotowuje młodzież  również do służby wojskowej – tak zawodowej, jak i w obronie terytorialnej. Szkolenia obejmują: musztrę, terenoznawstwo, zagadnienia z zakresu obrony cywilnej i ochrony przeciwpożarowej, strzelectwo, łączność, taktykę – czarną i zieloną, szkolenie sanitarne i fizyczne, logistykę. Ponadto przewidziano szkolenie w zakresie zagadnień ekologii i ochrony przyrody, turystyki, historii itp.

Strzelcy biorą czynny udział we wszystkich uroczystościach i imprezach organizowanych z okazji świąt państwowych, kościelnych i środowiskowych, których często są współorganizatorami. Występując w swych strzeleckich mundurach dodają im specyficznego splendoru.

Poszczególne działania

W 30 –to letnim okresie swej działalności tymbarski Strzelec zorganizował 29 rajdów Szlakiem Walk Legionów Polskich na Ziemi Limanowskiej, XVI Rajdów Szlakiem Papieskim, VI Rajdów Pamięci kpt. Tadeusza Paolone – Lisowskiego, szereg imprez o charakterze sportowo-obronnym (w tym także obrony cywilnej), biegi na orientację, zawody strzeleckie, obozy letnie i zimowe oraz akcje charytatywne. Uczestniczyli też – zajmując wysokie lokaty – w obozach centralnych organizowanych przez Komendę Główną ZS Strzelec OSW, w ogólnopolskich rajdach Policji i Straży Granicznej oraz Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej. Opis Kilku  imprez z pierwszego okresu działalności:

  • 11 listopada 1995 r. zorganizowano w Tymbarku uroczystość związaną z 77 rocznicą odzyskania Niepodległości. Organizatorami byli: Zarząd Gminy Tymbark, Związek Strzelecki Strzelec, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej – Koło w Tymbarku oraz Towarzystwo Miłośników Tymbarku. Rozpoczęto ją od udziału w mszy św. za Ojczyznę, którą celebrował ks. prałat Józef Leśniak. Przed ołtarzem pojawiły się poczty sztandarowe: Związku Żołnierzy AK, Ochotniczej Straży Pożarnej, Związku Harcerstwa Polskiego, Polskich Kolei Państwowych, Koła Łowieckiego Hubert w Tymbarku oraz wszystkich szkół w gminie. Za nimi druhowie OSP z terenu Gminy, Strzelcy oraz członkowie Koła Łowieckiego – wszyscy w mundurach. Po zakończeniu mszy św. odbył się uroczysty przemarsz – z orkiestrą OSP na czele – na płytę rynku, gdzie realizowano dalszy program, na który złożyły się: okolicznościowy referat, złożenie wieńców pod pomnikiem ofiar II-ej wojny światowej – znajdującym się na cmentarzu parafialnym oraz pod pomnikiem Orląt Lwowskich, umiejscowionym w rogu Rynku. Odśpiewano pieśni patriotyczne i odegrano kilka utworów orkiestralnych. Największą uwagą jednak cieszył się występ strzeleckich Orląt, którzy w wielkim skupieniu uroczyście składali przyrzeczenie. Byli to: Krzysztof  Kawula, Artur Kruszyński, Sławomir Ligas, Tomasz Olejarz, Piotr Szerszeń i Piotr Wójcik.  Przyrzeczenie – na sztandar Armii Krajowej Oddział w Tymbarku – przyjął komendant Jednostki Strzelców, Mieczysław     
  • W czerwcu 1998 r. Wydział Obrony Cywilnej Urzędu Gminy Tymbark wspólnie z miejscowym Strzelcem oraz Ligą Obrony Kraju w Limanowej zorganizowali wiosenny bieg na orientację Tymbark 98. Trasa licząca 5 kilometrów przebiegała przez górę Zęzów. Na trasie było sześć punktów kontrolnych, na których biorący udział w biegu odpowiadali na pytania Komisji Kontrolnej z zakresu: przyrodoznawstwa, terenoznawstwa, obrony cywilnej oraz udzielania pierwszej pomocy. W biegach uczestniczyło jedenaście patroli – w tym sześć to uczniowie szkół podstawowych, a  pięć – uczniowie szkół średnich. Patronat nad tą imprezą sprawowali: Wójt Gminy Tymbark – Stanisław Pachowicz, zaś prasowy – Redakcja Dziennika Polskiego.  Najlepsze wyniki osiągnęli:
  1. szkoły podstawowe – patrol Pchełki z JS ZS Strzelec (Agata Przechrzta, Paulina Przechrzta, Katarzyna Łącka i Natalia Łącka – 55 punktów)
  2. szkoły średnie – patrol Spec – Maszyny z JS ZS Strzelec – 68 punktów).

W turnieju strzeleckim z karabinków pneumatycznych pierwsze miejsce zajęła Katarzyna Łącka z JS ZS Strzelec (90 punktów). Drugie miejsce zajął Marek Bieda z I LO im. W. Orkana w Limanowej (88 punktów). Trzecie miejsce – Andrzej Bukowiec z Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku (84 punkty).

  • W czerwcu 2000 roku Strzelcy z klasy pierwszej LO – profil wojskowy – w Tymbarku uczestniczyli w Ogólnopolskim obozie Czerwonych Beretów zorganizowanym w Zamościu. Poza tymbarską młodzieżą, udział w obozie wzięła także młodzież z Lublina, Stargardu Szczecińskiego, Nowej Soli, Nysy, Polic i Bełchatowa.

Uroczystego otwarcia zajęć w obozie dokonał wiceminister Ministerstwa Obrony Narodowej, pan Robert Lipka, pełniący równocześnie funkcję Komendanta Głównego Związku Strzeleckiego „Strzelec” – Organizacji Społeczno Wychowawczej.

Zajęcia obozowe obejmowały: strzelectwo, topografię, ratownictwo. Ponadto zgłębiano tajniki obsługi sprzętu inżynieryjnego, taktyki wojskowej i musztry. Zorganizowano także szereg wycieczek po Roztoczu. Zwiedzono takie miejscowości jak: Lublin, Majdanek, Zwierzyniec, Zamość i Łańcut.

W ramach ćwiczenia sprawności fizycznej i wytrzymałości organizowano turnieje piłki nożnej, siatkowej, koszykowej oraz pływania.

W turnieju piłki siatkowej drużyna z Tymbarku zajęła drugie miejsce, a w wieloboju (rzut granatem, strzelanie i bieg) – Magdalena Miłkowska i Marta Ociepka zajęły równorzędne trzecie miejsca, Katarzyna Zamora – czwarte, a Małgorzata Wojtyczka siódme.

Troje tymbarskich Strzelców: Magdalena Miłkowska, Zuzanna Rosiek i Jakub Śmieszek ukończyło obóz z oceną celującą.

  • 29 i 30 września 2000 roku odbył się Rajd Szlakiem Walk Legionów Polskich na Ziemi Limanowskiej zorganizowany dla młodzieży szkół średnich i członków organizacji Jego celem – poza upamiętnieniem walk Legionów na tym terenie – była popularyzacja turystyki i krajoznawstwa oraz ekologii i strzelectwa.

Trasa prowadziła z Dobrej, przez Chyszówki (Tam Legioniści pod dowództwem mjra Rydza Śmigłego w nocy z 23 na 24 listopada 1914 roku doprowadzili do oczyszczenia Chyszówek z wojsk rosyjskich, biorąc do niewoli 86 żołnierzy i 5 oficerów, czyli prawie cały szwadron. Szwadron ten należał do najlepszych w pułku generała Dragomirowa. Za tę akcję Piłsudski otrzymał gratulacje i uznanie od Komendy Głównej), Mogielicę (punkt kontrolny) i Zaświercze do Tymbarku. W rajdzie wzięły udział 32  pięcioosobowe drużyny oraz wychowawcy i opiekunowie tych drużyn – w sumie prawie 200 osób.

W internacie Zespołu Szkół w Tymbarku, gdzie był zorganizowany nocleg, przeprowadzono konkurs wiedzy o Legionach i walkach niepodległościowych oraz z zakresu turystyki i krajoznawstwa. Natomiast na strzelnicy szkolnej zorganizowano turniej w strzelaniu z broni pneumatycznej. Najlepszą drużyną okazały się Bordowe Berety z klasy wojskowej Zespołu Szkół w Tymbarku, w składzie: Rafał Miśkowiec, Katarzyna Łącka, Dorota Talar, Joanna Wójcik i Katarzyna Kurek. Zaś indywidualnymi zwycięzcami zostali:

  1. w kategorii dziewcząt: 1. Sylwia Dużniak, 2. Monika Kozaczka, 3. Katarzyna Łącka
  2. w kategorii chłopców: 1. Dawid Przewoźnik, 2. Marcin Włodarczyk, 3. Rafał Golonka.

Organizatorami rajdu byli: Zespół  Szkół im. KEN w Tymbarku, Starostwo Powiatowe w Limanowej oraz Obrona Cywilna tymbarskiego Urzędu Gminy.

  • Pod koniec września 2001 roku szesnaście pięcioosobowych drużyn młodzieżowych z powiatu limanowskiego i nowosądeckiego, reprezentujące młodzież szkół średnich, organizację Strzelec i Ochotniczą Straż Pożarną, znów stanęło na starcie Rajdu Szlakiem Walk Legionów Polskich. To już po raz siódmy organizowana impreza turystyczno- patriotyczna, którą zainicjowała organizacja Strzelec w 1994 roku. Trasa liczyła około 15 km. Rozpoczynała się w Dobrej i biegła przez Łopień do przełęczy Rydza Śmigłego, gdzie był pierwszy punkt kontrolny. Tu uczestnicy musieli wykazać się wiedzą o walczących tu niegdyś polskich legionistach. Następnie trasa prowadziła na Mogielicę, gdzie był drugi punkt kontrolny. Tu sprawdzano wiedzę uczestników o Beskidzie Wyspowym. Dalej trasa wiodła, przez Zaświercze do Tymbarku, gdzie w Internacie Zespołu Szkół im. KEN miała swoje zakończenie. Nie był to jednak koniec rajdu. Tu zorganizowany był nocleg, a następnego dnia prowadzono turniej sprawnościowo-obronny i strzelecki. Najlepszą wiedzą o Legionach wykazali się tymbarscy Strzelcy. Tor sprawnościowo-obronny najszybciej pokonali strażacy z tymbarskiej jednostki OSP, zaś z zakresu udzielania przedlekarskiej pomocy najlepszymi wynikami wykazali się uczniowie klasy IIb LO o profilu wojskowym z Tymbarku.

W klasyfikacji generalnej najlepszą drużyną okazała się drużyna Samolociarzy z tymbarskiego Strzelca w składzie: Damian Gomułka, Rafał Miśkowiec, Ewa Popielec, Barbara Rakoczy i Jakub Śmieszek.

Najlepsi w strzelaniu:

  1. z grupy dziewcząt: 1. Marta Wątor (II-ga klasa LO w Limanowej), 2. Dorota Janczyk (Strzelec Nowy Sącz), 3. Katarzyna Kapturkiewicz (Strzelec Nowy Sącz)
  2. z grupy chłopców: 1. Rafał Miśkowiec (Strzelec Tymbark), 2.Marcin Stec (Strzelec Nowy Sącz), 3. Leszek Sikoń (II LO Limanowa).

Nad sprawnym przebiegiem zawodów czuwali: Józef Banach, Grzegorz Dziadoń, Henryk Sołtys i Krzysztof Kawula. Nagrody dla zwycięzców ufundowali: Zarząd Gminy Tymbark, Wydawnictwo Bellona z Warszawy oraz Firma Tymbark S.A.

  • Wakacje 2002 roku tymbarscy Strzelcy rozpoczęli udziałem w 31 Ogólnopolskim Rajdzie Górskim Szlakami Obrońców Granic w Karkonoszach. Udział w rajdzie wzięły 32 drużyny Straży Granicznej i Policji z całego kraju. Uczestnicy musieli się wykazać znajomością wiedzy o policji, straży granicznej i trasach rajdu, a także orientacją w terenie oraz przygotować odpowiednio – pod względem użyteczności i estetyki – obozowisko.

W ostatecznej klasyfikacji Strzelcy z Tymbarku zajęli 7 miejsce w grupie zaawansowanej (tj. posiadających zweryfikowane książeczki GOT o legitymacje PTTK). W nagrodę otrzymali puchar prezesa Korpusu Oficerów Rezerwy Wojsk Ochrony Pogranicza w Nowym Targu. Także świetnie wypadli w zawodach strzeleckich, zajmując miejsca w pierwszej dziesiątce. Doskonałą znajomością wiedzy o służbach mundurowych i trasach rajdu wykazał się sekcyjny Jakub Śmieszek – uczeń klasy czwartej LO o profilu wojskowym z Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku.

  • 11-15 listopada 2004 roku zorganizowano obóz w internacie Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku, w czasie którego cała Jednostka wzięła udział w  gminnych uroczystościach związanych ze świętem Niepodległości, w czasie których 40-osobowa grupa Strzelca na Rynku złożyła uroczyste przyrzeczenie. Komendantem obozu był sierżant Krzysztof Kawula. Dowódcami drużyn: 1. Agnieszka Burek, 2. Krzysztof Butas, 3. Dominik Zachwieja. W czasie trwania obozu zorganizowany był kurs udzielania I-ej pomocy, prowadzony przez instruktorów Maltańskiej Służby Medycznej z Krakowa. Zawody sportowe dla uczestników obozu prowadzili: mgr Henryk Sołtys i mgr Grzegorz Dziadoń – nauczyciele WF z Zespole Szkół.
  • 23 listopada 2004 roku 14 członków naszej drużyny wzięło udział w powiatowym konkursie PTTK w Limanowej pod hasłem Wielka Bitwa Limanowska w 1914 roku, w czasie którego specjalne wyróżnienie otrzymała Agnieszka Burek – za pisemne opracowanie postaci Władysława Milko – kapitana 2 kompanii I batalionu  I pułku Legionów Polskich, który w grudniu 1914 r. zginął  pod lasem w Marcinkowicach.
  • 8 grudnia 2004 roku odbyło się szkolenie drużyny z zakresu samoobrony, które prowadził pluton specjalny Karpackiego Oddziału Straży Granicznej z Nowego Sącza. Zadaniem drużyny była ewakuacja dzieci z Przedszkola Samorządowego w Tymbarku do budynku Zespołu Szkół im. KEN.
  • 18 lutego 2005 roku pluton specjalny Karpackiego Oddziału Straży Granicznej z Nowego Sącza przeprowadził kurs czarnej taktyki. Tematem kursu było zatrzymanie podejrzanych, czyli ich obezwładnienie, a także udzielenie I-ej pomocy poszkodowanym i zorganizowanie punktu medycznego. Ćwiczenia te prowadzone były w obrębie starej szkoły w Podłopieniu.
  • 7 maja 2005 roku odbył się Rajd Papieski, w którym wzięło udział 80 osób. W programie przewidziano zapalenie zniczy pod Pomnikiem Ofiar II Wojny Światowej na cmentarzu w Tymbarku oraz przemarsz z Rynku w Tymbarku na Łopień przez polanę Mycyniówka do Chyszówek na Przełęcz  Rydza Śmigłego, gdzie przed pomnikiem Legionów prowadzone były konkursy dotyczące dat i wydarzeń związanych  z papieżem Karolem Wojtyłłą.
  • 1 czerwca 2005 roku 22 osobowa grupa (w tym 7 dziewcząt) Strzelca pod kierunkiem plutonu specjalnego Straży Granicznej ćwiczyła wspinaczkę i zjazdy na linie z wysokości 25 m.
  • W czerwcu 2005 roku przeprowadzony był Ogólnopolski Rajd Straży Granicznej z bazą w miejscowości Łężyca. Dzięki zaproszeniu pani Wandy Socha z Rady Turystyki przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji w rajdzie tym udział wzięła również 10-cio osobowa grupa ze
  • 14 września 2007 roku 9-osobowa grupa Strzelców brała udział w szkoleniu z zakresu wspinaczki górskiej, jakie przeprowadzili ratownicy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Tymbarku, w osobach: Marcin Janczak, Dariusz Molek i Robert Rybka. Strzelcy przez kilka godzin ćwiczyli wspinaczkę górską, będąc zawieszeni na linach. Jest to ważny element szkolenia ratowniczego, zwłaszcza w naszych górzystych terenach. Nigdy bowiem nie wiadomo, kiedy może zaistnieć konieczność udzielenia komuś pomocy. Strzelec zaś winien umieć praktycznie stosować podstawowe zasady także ratownictwa górskiego.

W tym samym dniu inna grupa Strzelców brała udział w szkoleniu z zakresu techniki przeszukiwania pomieszczeń, zasad poruszania się w budynkach i klatkach schodowych oraz udzielania pierwszej pomocy osobom tam się znajdującym w czasie walki lub przy innym zagrożeniu, np. przy zaczadzeniu, itp.

Szkolenie przeprowadzali funkcjonariusze plutonu specjalnego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej z Nowego Sącza.

  • 20-24 września 2005 roku – XIII Górskie Spotkania Turystyczne Policji, w którym udział brała także nasza drużyna w składzie: Robert Nowak, Agnieszka Burek, Maria Smoła, Józef Banach, Tadeusz Rybka, Grzegorz Dziadoń, Tomasz Hyła i Paweł Wiewiórski. Udział brało 26 drużyn pieszych i jedna    Zakończenie Rajdu  odbyło sie w Świeradowiu – Zdroju. W końcowej punktacji nasza drużyna strzelecka zajęła 5-te miejsce, zdobywając tym samym okazały puchar ufundowany przez Komendę Wojewódzką we Wrocławiu.
  • 11 listopada 2005 roku na Rynku w Tymbarku odbyło się kolejne przyrzeczenie nowych  Strzelców, poprzedzone  apelem poległych i złożeniem wieńca pod pomnikiem Orląt Lwowskich.
  • 8 grudnia 2005 roku pod kierunkiem plutonu specjalnego Straży Granicznej odbyły się ćwiczenia  z zakresu zasad zatrzymywania i przeszukiwania pojazdów na granicy. W ćwiczeniach tych udział wzięło 30 Strzelców. Celem ćwiczeń było poznanie sposobów postępowania w trakcie kontroli pojazdów oraz postępowania z osobami zatrzymanymi.

Również w tym dniu odbyły się Powiatowe Ćwiczenia  Zarządzania Kryzysowego. Nasi Strzelcy jako zadanie mieli przeprowadzić ewakuację dzieci z Samorządowego Przedszkola w Tymbarku i bezpiecznie autokarem przewieźć ich do Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku, gdzie miały pozostać do czasu zakończenia akcji w Przedszkolu. Nad całością czuwała i obserwowała specjalna komisja. Po zakończeniu akcji wyróżniono: Agnieszkę Burek, Krzysztofa Butasa, Annę Figurę, Annę Gil, Marcina Mrózka, Dominika Zachwieja i Karolinę Zontek,. Nasza Jednostka strzelecka otrzymała podziękowanie od Starosty Powiatu Limanowskiego – Romana Duchnika i szefa Powiatowego Zespołu Reagowania Kryzysowego – Zbigniewa Dutki za zdyscyplinowanie drużyny i poprawne oraz szybkie wykonywanie poleconych im zadań.

  • Obóz zimowy pod kryptonimem – Mogielica 2006. Dzięki pomocy państwa Łyżnickich z Tymbarku w ostatnich dniach ferii zimowych 2006 roku zorganizowano obóz zimowy i trzydniowe manewry Orląt w Słopnicach pod górą Mogielica. W czasie jego trwania prowadzono zajęcia z zakresu terenoznawstwa, obrony cywilnej i budowania  baz w górach w warunkach zimowych. Uczono „budowy” różnych rodzajów ognisk, m.in: wigwam, studnia, dziurka od klucza, a także znakowania szlaku, rozpoznawania śladów zwierząt i wykonywania sygnałów ziemia-powietrze. Wszystkie zadania, postawione przez kadrę obozową, kodowane były alfabetem Morse’a. Dowódcami drużyn byli: Danuta Dudziak i Maciej Trzaska.

Równocześnie z obozem w Słopnicach w internacie Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku prowadzony był obóz dla Strzelców, w którym wzięła udział kilkunastoosobowa grupa. Zajęcia w sali gimnastycznej prowadzili funkcjonariusze Plutonu Specjalnego KaOSG z Nowego Sącza. Natomiast w ramach współpracy Strzelca z Ochotniczą Strażą Pożarną w Tymbarku przeprowadzono alarm przeciwpożarowy i ewakuację osób znajdujących się w internacie. Po zakończonej akcji przeprowadzono „egzamin” z ogólnych zasad ewakuacji osób z zagrożonych budynków. Następnie drużynowy ZS Artur Kruszyński przeprowadził szkolenie z zakresu udzielania pomocy przedmedycznej.Za wzorowe przygotowanie obozu oraz dowodzenie plutonem st. Strzelec Rafał Wyrostek awansowany został na stopień sekcyjnego.

  • 25 października 2007 roku grupa 25 Strzelców (chłopcy i dziewczęta) brała udział w ćwiczeniach przeprowadzanych przez gminną jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej w Tymbarku, których zadaniem była akcja ratownicza młodzieży zamieszkałej w internacie Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku po wybuchu gazu. Zadaniem ratowników była ewakuacja mieszkających tam osób i przenoszenie poszkodowanych do punktu medycznego zorganizowanego przez ratowników w sali gimnastycznej, gdzie udzielano im pierwszej pomocy. Scenariusz tych ćwiczeń został przygotowany przez młodszego aspiranta Dariusza Molka z Komendy Powiatowej PSP w Limanowej, który jest także członkiem Strzelca. Akcję prowadzili doświadczeni ratownicy z jednostek OSP Gminy Tymbark i Laskowej.
  • Dla uczczenia zbliżającego się Narodowego Święta Niepodległości, na strzelnicy Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku 8 listopada 2007 roku zorganizowane zostały zawody strzeleckie z broni pneumatycznej. Udział w zawodach wzięli uczniowie szkół gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych, będący członkami tymbarskiego Strzelca. W sumie udział wzięło ponad 40 osób, które podzielono na dwie grupy wiekowe. Porad instruktorskich udzielali i nad bezpieczeństwem zawodników czuwali: płk Jan Dominik i mgr Grzegorz Dziadoń – nauczyciele Zespołu Szkół.

Było to wielkie przeżycie dla uczestników, gdyż niektórzy z bronią bezpośrednio zetknęli się po raz pierwszy. Zwycięzcy otrzymali dyplomy i nagrody ufundowane przez Urząd Gminy w Tymbarku. Jednakże nie o nagrody tu chodziło, lecz o upowszechnienie tego sportu.

  • Niezapomniany zostanie Mikołajkowy wieczór 2007 roku dla ponad 20-osobowej grupy Strzelców z Tymbarku, którzy spędzili go na stokach Łopienia, gdzie zorganizowano manewry taktyczno-obronne. Konspekty zajęć tego szkolenia opracowali starsi Strzelcy: Paweł Figura i Mariusz Odziomek. Głównymi elementami tego szkolenia było: przygotowanie baz w górach, budowa różnych typów ognisk, rozkodowanie informacji zakodowanych alfabetem Morsa, rozpoznawanie terenu przy użyciu kompasu i mapy, przenoszenie rannych na długich odcinkach drogi, pokonywanie przeszkód terenowych, realizacja zadań z zakresu obrony cywilnej oraz nauka Survivalu – w tym zdobycie pokarmu i przygotowanie posiłku w trudnym terenie górskim, co w dużym stopniu ułatwili Strzelcom mieszkańcy Słopnic i Chyszówek, którzy chętnie pospieszyli z pomocą, przygotowując ciepłe posiłki mimo późnej pory. Zajęcia te potwierdziły dobre przygotowanie Strzelców do działań w trudnych warunkach górskich.
  • W 2008 roku tymbarscy Strzelcy obchodzili podwójny jubileusz – 95-lecie utworzenia w Tymbarku 26 Polskiej Drużyny Strzeleckiej i 15-lecie reaktywowania Strzelca w Tymbarku, po długiej przerwie wynikłej z powodu II-ej wojny światowej, a następnie zawieszenia jego działalności przez władze PRL. Główne uroczystości związane z tymi rocznicami obchodzono pomiędzy 2 a 4 października 2008 roku, podczas 15 Rajdu Górskiego Szlakiem Walk Legionów Polskich na Ziemi Limanowskiej.
  • Dąb Pamięci 23 kwietnia 2009 roku w Tymbarku odbyła się szczególna uroczystość – posadzenie Dębu Pamięci dla uczczenia kapitana Jerzego Myszkowskiego, zamordowanego w 1940 roku w Katyniu. Uroczystość ta, przygotowana przez naszą Jednostkę, zorganizowana została w ramach programu edukacyjnego Katyń ocalić od zapomnienia. Poprzedziły ją działania Strzelców mające na celu zebranie materiałów związanych z biografią kapitana Myszkowskiego oraz zbrodnią ludobójstwa, dokonaną przez NKWD na Polakach – oficerach Wojska Polskiego, służby granicznej oraz policji, wziętych do niewoli po agresji radzieckiej na Polskę (17 września 1939 r.) i internowanych w obozach w Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku i innych. Uroczystość zaczęła się uroczystą mszą św. w kościele parafialnym w Tymbarku. Kościół wypełniony był przeważnie młodzieżą. Dojście do ołtarza między ławkami wypełniły osoby mundurowe – na przedzie, za pocztami sztandarowymi – Strzelcy, a za nimi młodzież szkół średnich: z klas wojskowych, policyjnych i strażackich. Mszę świętą celebrował ks. dziekan Edward Nylec, który też wygłosił homilię nawiązując tematycznie do czasów okupacji i okresu stalinizmu, w których to okresach wiele osób cierpiało i złożyło swe życie na ołtarzu Ojczyzny. Na zakończenie odśpiewano pieśń Boże coś Polskę, po czym zebrani ruszyli za pocztami sztandarowymi przed kaplicę Myszkowskich, gdzie nastąpiło poświecenie specjalnej tablicy pamiątkowej i posadzonego obok niej, dla uhonorowania pamięci kpt. Jerzego Myszkowskiego Dębu Pamięci.W posadzeniu dębu uczestniczyli: Anna Myszkowska (z Dortmundu) – żona wnuka Jerzego, ks. Edward Nylec i Wójt Gminy Tymbark  – mgr Stanisław Pachowicz. Odbył się również apel poległych za Ojczyznę poprowadzony przez Strzelców oraz przedstawiono historię rodu Myszkowskich i Turskich – dziedziców dóbr ziemskich Tymbarku. Na zakończenie hejnaliści odegrali Ciszę.

Najbardziej zaangażowane, tak w udział w programie edukacyjnym Katyń ocalić od zapomnienia, jak i w organizację uroczystości poświęconej pamięci kapitana Jerzego Myszkowskiego, były następujące osoby: Robet Nowak, Józef Banach, Tadeusz Rybka, Agnieszka Sacha, Ewa Pociecha, Ewelina Knapczyk, Jolanta Nowak i Katarzyna Lachor.

W realizacji zadań statutowych Strzelcowi pomagają instytucje, Samorząd Gminy, Gminna Komisja ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Narkomanii a także prywatne firmy / Joniec, Galicja, MEGASPED, OSM Limanowa, MASPEX – TYMBARK / i osoby prywatne. Szczególną pomoc udzielają: Karpacki Oddział Straży Granicznej w Nowym Sączu oraz Ochotnicza Straż Pożarna w Tymbarku. Pomoc materialną w zaopatrzeniu mundurowym udzielił również Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie – Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Szkolenie wojskowe przeprowadza Straż Graniczna z Nowego Sącza oraz instruktorzy tymbarskiego Strzelca. W przyszłości Strzelec liczy na współpracę z 114 Batalionem Lekkiej Piechoty w Limanowej.

Stan drużyny ciągle  się zmienia, gdyż Strzelcy klas wojskowych z Zespołu Szkół im. KEN po ukończeniu nauki w swej specjalności odchodzą, zaś z nowym rokiem szkolnym następuje nowy nabór członków. Aktualny stan jednostki to 40 członków – z liczną grupą uczniów licealnych klas wojskowych i policyjnych.

Dowódcą  jednostki jest obecnie st. insp. ZS Robert Nowak, zastępcą dowódcy insp. ZS Tadeusz Rybka, szefem szkolenia wojskowego mł. insp. ZS Stanisław Opach, kwatermistrzem chor. ZS Józef Banach, dowódcą plutonu w klasach wojskowych jest plut. ZS Beata Hanusiak, pracami wśród grupy Orlą kierował będzie plut. ZS Kacper Kordeczka.         

Obecnie pracujemy nad utrwaleniem w środowisku pamięci kapitana Tadeusza Paolonego, którego 80 rocznica śmierci w niemieckim obozie zagłady Auschwitz – Birkenau  przypada w roku bieżącym / 2023 /. 11 listopada 2009 roku uroczyście przyjęliśmy bohaterskiego żołnierza z Piekiełka za patrona naszej Jednostki. Chcemy z jego życiorysu czerpać wszystko to, co uszlachetnia człowieka, a czym powinien kierować się Strzelec w życiu, aby zasłużyć sobie na podobną ocenę, jakiej doczekał się On – kapitan Tadeusz Paolone, prawdziwy patriota, który nie szczędził sił i poświęcił życie w walce z okupantem niemieckim. Pochodził z Piekiełka z rodziny o włoskich korzeniach. Rodzice i rodzeństwo Tadeusza wywędrowali za chlebem do Argentyny. On jednak czuł się Polakiem i postanowił zostać w swej prawdziwej ojczyźnie.

Duży wpływ na jego patriotyczne wychowanie miała jego ciotka – Maria Kapturkiewicz, która sprawowała nad nim opiekę po wyjeździe najbliższych. Po ukończeniu gimnazjum im. Króla Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu, przykładem wuja – Jana Homy, postanawia na zawsze związać swoje życie z wojskiem, dlatego podejmuje naukę w szkole wojskowej w Dębicy. Tam poznaje Romę Sygnarską, jego wielką miłość, której późniejsza relacja będzie świadczyć o jego czynach. Szczęśliwie zapowiadające się głębokie uczucie zostaje przerwane wojną.

               Tadeusz Paulone brał udział w kampanii wrześniowej, podczas której jego oddział został rozbity. Udaje się mu uniknąć niewoli i wraca do Tymbarku. Otrzymuje nowe dokumenty na nazwisko Tadeusz Lisowski. Jest fikcyjnie zatrudniony w tymbarskiej Spółdzielni Owocarskiej jako zbieracz ziół i runa leśnego, co daje mu możliwość swobodnego poruszania się w terenie.

1 stycznia 1940 roku zostaje przywódcą pierwszej komórki konspiracyjnej w Tymbarku. Działa bardzo aktywnie, jednak bardziej chce brać udział w bezpośredniej walce. Dlatego też postanawia przedrzeć się do tworzącej się Armii Polskiej na Zachodzie gen. Władysława Sikorskiego. Niestety, podczas przerzutu przez granicę – w Słowacji – zostaje zatrzymany i przewieziony do Nowego Sącza. Przesłuchiwany i torturowany nie wydał nikogo. Ostatecznie – jako osoba niebezpieczna – trafia do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.

Za drutami obozu otrzymuje nr 329. Jest jednym z pierwszych więźniów i działaczy konspiracyjnych. Nie poddaje się psychicznie. Szuka więźniów o podobnych poglądach. Od lutego 1941 jest członkiem Związku Walki Zbrojnej, dowodzi trzecim batalionem, ma pod sobą zaprzysięgłych konspiratorów z bloku 19, 26, kuchni obozowej oraz personelu z bloku 20, 21, 28. W 1943 r. uczy młodą więźniarkę – Zofię Posłysz – prowadzenia księgowości kuchni.

Podczas ostatniego z trzech bardzo ważnych dla późniejszego życia Zofii Posmysz spotkań z Tadeuszem Paulone, które opisała ona w swym opowiadaniu Chrystus oświęcimski, Tadeusz daje jej na pamiątkę medalik – (…)Niech cię chroni. Strzeż go i przenieś go do wolności. Twarz cierpiącego Chrystusa oświęcimskiego z medalika i pamięć o dzielnym kapitanie pomogła jej przeżyć najgorsze obozowe chwile…

Ludwik Rojewski – również więzień Oświęcimia – w swej książce pt.: Oświęcim w systemie  RSHA  tak opisuje poczynania kapitana w czasie egzekucji:

Jako pierwsi szli pod ekran pułkownik Dziama i kapitan Tadeusz Lisowski-Paolone. Szli jak przystało na żołnierzy. Gdy podeszli pod ekran, Dziama zwrócił się do katów – wykonujących wyrok śmierci, Steiwitza i Mauzena z prośbą o niestrzelanie w tył głowy z „wiatrówki”, lecz jak do żołnierzy z pistoletów i prosto w twarz. Widać, ze doceniono odwagę tych żołnierzy, bo uwzględnili ich prośbę. Paolone jeszcze krzyknął: „Niech żyje Wolna i Niep…i  to było ostatnie jego słowo.

       Warto jeszcze przypomnieć fragment listu jego narzeczonej – Romy Sygnarskiej, która w liście napisanym do matki Tadeusza i wysłanym we wrześniu 1946 roku z Francji do Argentyny, napisała:

Przy egzekucji był atleta cyrku Staniewskich, który był strażnikiem bunkra. Wieczorem przed rozstrzelaniem, gdy Tadeusz wiedział, że śmierć mu pisana, postarał się o przemycenie do p. br.  Budyna książeczki i medalika z prośbą o doręczenie mnie. To są jedyne rzeczy, które mogę jeszcze mej narzeczonej posłać. (…) Ostatnim jego życzeniem było, aby jego przełożeni dowiedzieli się, że nie przyniósł ujmy mundurowi, który nosił i nie zawiódł oczekiwania, jakie jego przełożeni w nim pokładali. Jak więc Pani widzi umarł jak wielki Polak z myślą nie o rodzinie, i nie o mnie, ale o Polsce”.

My zaś Strzelcy – reprezentujący Jednostkę Strzelecką Nr 2007 im. kpt. Tadeusza Paolone ZS „ Strzelec „ OSW w Tymbarku, której patronem został właśnie kapitan Tadeusz Paolone – będziemy starali się, by wiedza o Nim objęła jak najszersze kręgi naszego społeczeństwa – od dzieci szkolnych, poprzez młodzież szkół średnich, a także i starsze społeczeństwo. Dlatego będziemy mówili o nim w czasie  organizowanych przez nas różnych uroczystych spotkań, ćwiczeń, zastanawiając się, jak w naszej sytuacji postąpiłby kapitan Paolone, a my na Jego miejscu.

      Na zakończenie historii o dziejach Strzelca w Tymbarku przypomnijmy starą pieśń strzelecką – tę, którą wspomniała nam Zofia Posmysz w czasie naszego spotkania w Zespole Szkół im. Komisji Edukacji Narodowej 15 listopada 2009 roku: 

 

                                Naprzód, drużyno strzelecka!

Sztandar do góry swój wznieś!

Żadna na siła zdradziecka

Zniszczyć nie zdoła, ni zgnieść

Czy umrzeć nam przyjdzie na polu,

Czy w tajgach Sybiru nam gnić,

Z trudu naszego i bólu

Polska powstanie, by żyć!

Nic nie powstrzyma rycerzy

Ofiarnych na mękę i trud.

Śmiało nasz hufiec uderzy,

By walczyć o wolność i lud.

Czy umrzeć nam…

Hufiec nasz ruszy zwycięski

Do walki o wolność, o byt,

Wrogowi odpłacić klęski,

Polsce swobodny dać świt,

Czy umrzeć nam….     (Naprzód, drużyno  strzelecka;  autor nieznany)

 

Robert Nowak

 

W naszych ogródkach – ketmia (hibiskus)

Ketmia (hibiskus) – to roślina z rodziny ślazowatych obejmujących ok.200 gatunków. Rośliny te można spotkać głównie w Azji i Afryce, są to rośliny użytkowe i ozdobne. W Polsce najpopularniejsza ketmia to róża chińska uprawiana jako roślina doniczkowa. W Sudanie i Etiopii uprawia się odmianę jadalną (okra)jako warzywo. Inna odmiana to ketmia konopiowata, czyli kenaf tą uprawia się w Indiach i Afryce na włókno, a z nasion wyciska się olej, całe rośliny są źródłem masy celulozowej z której wyrabia się papier. Znaną ketmią jest k.szczawiowa, inna nazwa to malwa sudańska lub karkade pochodząca z Indii dostarczająca oprócz surowca włókienniczego cenne mięsiste kielichy kwiatowe które stosuje się do produkcji herbatek hibiskusowych o specyficznym czerwonym zabarwieniu i kwaskowatym smaku. W Polsce często uprawia się ketmię (hibiskusa) syryjską jako gruntową roślinę ozdobną. Są one krzewami o średniej wielkości. Pochodzi z Chin i Tajwanu, gdzie od dawna była hodowana jako roślina ozdobna. Szczególną popularnością cieszyła się, i cieszy, w Korei i dawnej Persji. Ketmia syryjska jest narodowym kwiatem Korei Południowej i występuje w jej godle narodowym. Uważana tam jest też za pewnego rodzaju talizman nieśmiertelności. Do Europy przybyła z Syrii stąd jej europejska nazwa. W Polsce uprawia się kilkanaście odmian w różnych kolorach od białych przez czerwone, purpurowe do fioletowych i kwiatach pojedynczych i pełnych, są stosunkowo wytrzymałe na mróz ( do -20 i krótkotrwale więcej), potrzebują jednak dużo rozproszonego światła żeby bujnie kwitnąć, cieszą oko od drugiej dekady sierpnia do jesieni.

ketmia (hibiskus) syryjska

ketmia (hibiskus) syryjska

Włączmy się do wspaniałej akcji Pań z KGW Tymbark!

Witamy💐💞💐!
 
Zapraszamy jutro przed każdą Mszą Świętą przy tymbarskim kościele, będziemy tradycyjnie rozprowadzać ,,Bukiety na święto Matki Boskiej Zielnej 💐   –  napisały Panie z Koła Gospodyń Wiejskim na swoim profilu FB.
 
„Koszt od 10 zł. Całkowity dochód przeznaczamy na leczenie Darii Wołoszyn – mieszkanki Piekiełka – która zmaga się z Zespołem Marfana oraz wieloma innymi chorobami.
 

Jak co roku liczymy na państwa hojność😇💞.

 
Materiały i siły do pracy są💪☀️❤️.
💞

Widzimy się jutro 15 sierpnia!

zaapelowały Panie na koniec wpisu.

Jak już to bywało w latach poprzednich Panie z KGW Tymbark wykonują dla Państwa tradycyjne bukiety z ziół i kwiatów, aby w ten sposób złożyć szczególny hołd Najświętszej Maryi Pannie w dniu jej Święta, a dochód z Państwa ofiar przeznaczyć na leczenie naszej Darii – mieszkanki Piekiełka!
Doceńmy pracę Pań i pomóżmy w leczeniu Darii!

źródło zdjęć: profil FB KGW Tymbark 

 

Dzieje Związku Strzeleckiego w Tymbarku – część 2.

Pod wodzą Wawrzyniaka

Trzeci okres działalności Związku Strzeleckiego w Tymbarku datuje się dopiero od 2 kwietnia 1993 roku. W tym dniu znany w tutejszym środowisku działacz młodzieżowy – Mieczysław Wawrzyniak, pracownik Urzędu Gminy w Tymbarku Robert Nowak i działacz PTTK Piotr Dębski przeprowadzili pierwsze spotkanie z ochotnikami na przyszłych Strzelców. Po zapoznaniu zebranych z ideą oraz regulaminem organizacji i po ożywionej dyskusji, jako swój akces zgłosili następujący  kandydaci:

  1. Mieczysław Wawrzyniak – dowódca,
  2. Robert Nowak – zastępca dowódcy, szef sztabu,
  3. Ryszard Sobczak
  4. Artur Kruszyński
  5. Piotr Dębski
  6. Maciej Nowak
  7. Konrad Nowak
  8. Jacek Atłas
  9. Marcin Łomzik
  10. Krzysztof Kawula
  11. Paweł Mrózek – kwatermistrz

Mówiąc o działalności  drużyny  Strzelca w Tymbarku nie sposób nie wspomnieć o jej animatorze – Mieczysławie Wawrzyniaku. W chwili obecnej nie ma go już wśród nas, odszedł na wieczną wartę, ale jego sylwetka jest wciąż trwała w naszej pamięci.

Urodził się 27 grudnia 1932 roku w miejscowości Luboń obok Poznania. Pochodził z rodziny o bogatych tradycjach patriotycznych. Jego krewnym był ks. Piotr Wawrzyniak,  jeden z najbardziej zasłużonych ludzi dla spółdzielczości w Polsce. Jego ojciec – Franciszek w 1942 roku został zamordowany przez hitlerowców za działalność patriotyczną. Wpisując się w tą tradycję Wawrzyniak- zwany tutaj pospolicie Mieszkiem – po zamieszkaniu w Tymbarku, przez szereg lat pracował w tutejszej Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska. Wcześniej jednak  jako młody człowiek – wierny rodzinnej tradycji patriotycznej i wychowany w ideałach harcerskich po wojnie – pod pseudonimem Lwia Paszcza – podjął walkę konspiracyjną z  komunistami i ich poplecznikami. Wraz z grupą sobie oddanych druhów działali coraz śmielej, narażając się Służbie Bezpieczeństwa. Swoją działalność przypłacił kilkuletnim więzieniem i pracą w kopalni. Po wyjściu z więzienia wyjechał do Włoch, gdzie kontynuował studia teologiczno-filozoficzne w Kolegium Gregorianum. Po powrocie do kraju skupił wokół siebie grupę zaufanych przyjaciół, z którymi rozpoczęli ujawniać działania miejscowych komunistów i popleczników PZPR-u.

Nie pozostał również obojętnym, gdy tworzyła się Solidarność – włączył się w nurt tego ruchu i pozostał mu wierny do końca swoich dni. Był jednym z nielicznych, którzy od 1977 r. w dniu 11 listopada szli na Przełęcz Rydza Śmigłego, aby upamiętnić niepodległość Ojczyzny. Wędrówek na Chyszówki nie przerwał w czasie stanu wojennego, przemycając ulotki i druki okolicznościowe. Czynnie uprawiał turystykę. Stworzył Klub Turystyki Górskiej „Beskidnik” skupiający ludzi z różnych stron Polski. Był jednym z założycieli Towarzystwa Miłośników Tymbarku, inicjatorem Dni Tymbarku, współzałożycielem Fundacji Rozwoju Gminy Tymbark oraz współzałożycielem i pierwszym redaktorem naczelnym czasopisma społeczno-kulturalnego Głos Tymbarku. Był także aktywnym działaczem Związku Harcerstwa Polskiego w Tymbarku. Z harcerzami organizował noworoczne spotkania opłatkowe dla ludzi chorych i samotnych. A dla nas w tym opracowaniu najważniejsze – był współtwórcą reaktywowanego Związku Strzeleckiego „Strzelec” w Tymbarku – który przestał istnieć w 1939 roku. Z Jego mądrości i wiedzy skorzystało wielu młodych ludzi, a spotkania z Nim stały się dla niektórych twórczą inspiracją – być może na całe życie.

W  skład władz  Jednostki Związku Strzeleckiego w Tymbarku weszli:

  • komendant oddziału – młodszy inspektor ZS Mieczysław Wawrzyniak
  • z-ca komendanta, szef sztabu – st. chor. ZS Robert Nowak
  • kwatermistrz – Strzelec Paweł Mrózek.

Pierwszy oddział liczył niewiele ponad dziesięciu Strzelców. Początki były trudne. Młodzież niechętnie wstępowała do Związku Strzeleckiego, nie znając jeszcze dobrze prawdziwego życia Strzelca, a bała się ideologicznych pogadanek, jakimi była karmiona w ramach organizacji Związku Młodzieży Polskiej (słynne ZMP), czy dawniejszego harcerstwa.

      Uroczystość ślubowania odbyła się w Słopnicach Górnych obok pomnika Kurnyty. Najpierw  jednak w Słopnicach Dolnych, w miejscu upamiętniającym rozstrzelanie 17 lipca 1944 roku kilkunastu zakładników przez Niemców, odbyły się uroczystości patriotyczne. Złożono wieniec i wiązanki kwiatów, a orkiestra OSP z Tymbarku odegrała hymn państwowy. Do dużej liczby zgromadzonych tam mieszkańców Tymbarku i Słopnic przemówił mjr Władysław Wietrzny – dowódca placówki partyzanckiej AK „Trzos”, który przypomniał tragiczne chwile, jakie rozegrały się w tym miejscu 17 lipca 1944 r., kiedy to Niemcy przywieźli tu 30 więźniów-zakładników i bestialsko rozstrzelali. Egzekucja ta była odwetem władz niemieckich za uprowadzenie przez partyzantów szefa prasy przy  Rządzie Generalnego Gubernatora, dr Kulczeskiego. Wśród rozstrzelanych byli niestety również i mieszkańcy Tymbarku: Wojciech Miśkowiec, Stanisław Sobczak i Stanisław Jan Sobczak.

Po zakończeniu tej uroczystości Strzelcy  wraz  z uczestnikami  udali się do Słopnic Górnych, gdzie przy pomniku partyzanta  A.K – Stanisława  Kurnyty  odbyło się uroczyste przyrzeczenie:

Wstępując w szeregi Związku Strzeleckiego Strzelec – Organizacji Społeczno-Wychowawczej przyrzekam i ślubuję, że: przez całe me życie, dobro Rzeczypospolitej Polskiej, nad wszystko inne wyższe dla mnie będzie, niepodległości Jej, zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi. Służyć będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane  będą.

Skupione twarze, błyszczące oczy, głośne i wyraźne odpowiedzi wskazywały, że składający przyrzeczenie mocno przeżywają tę uroczystą chwilę:

Powinności moje, jako członka Związku Strzeleckiego Strzelec – Organizacji Społeczno-Wychowawczej z dobrą wolą i wiarą wypełniać, prawa strzeleckie gorliwie przestrzegać, polecenia przełożonych chętnie wykonywać. Wszystko co teraz przyrzekam w sumieniu moim do głębi zważyłem. Że tych przyrzeczeń dotrzymam – przysięgam, a przyrzeczenie moje stwierdzam uroczystym słowem i honorem wolnego obywatela i uczciwego człowieka. Tak mi dopomóż Bóg!

Rotę przyrzeczenia, składaną na sztandar Armii Krajowej, przyjął komendant Oddziału – Mieczysław Wawrzyniak, który w swym przemówieniu nawiązał do utworzenia  Związku Strzeleckiego i jego działalności w okresie I-ej wojny  światowej. W dalszej części swego przemówienia odniósł się do okresu II- ej wojny światowej i udziału Strzelców w walce o wolną i niepodległą Ojczyznę. Była to wspaniała lekcja historii polskiego patriotyzmu, jaką młodzież oraz inne osoby, towarzyszące uroczystości zaprzysiężenia, mogły wysłuchać. W wielu oczach pojawiły się łzy. Po odśpiewaniu hymnu narodowego oraz kilku pieśni wojskowo-patriotycznych – w tym również hymnu StrzelcówHej, strzelcy, wraz – nad nami Orzeł Biały… – uroczystość została zakończona. Zakończona oficjalnie, ale jej echa przez szereg dni odbijały się wśród mieszkańców – tak Słopnic, jak i Tymbarku. Końcowym efektem spotkania przy pomniku Kurnyty była liczba nowych zgłoszeń kandydatów do tymbarskiego oddziału Strzelców, co spowodowało ożywienie działalności jednostki strzeleckiej w Tymbark

              Po złożeniu przyrzeczenia komendant Oddziału Związku Strzeleckiego Strzelec Organizacji Społeczno-Wychowawczej w Tymbarku – Mieczysław Wawrzyniak, awansował do stopnia starszego Strzelca: Pawła Mrózka, Marcina Jamroza, Piotra Kaperę i Łukasza Moskala.

Jeszcze przed złożeniem tego przyrzeczenia tymbarski Strzelec wykazał się działalnością społeczną, jaką było uporządkowanie bardzo zaniedbanego wojskowego cmentarza nr 365 na tak zwanym Potoku Plebańskim z czasów I-ej wojny światowej, założonego po Bitwie Limanowskiej, jaka rozegrała się w grudniu 1914 roku. Na tym cmentarzu wojskowym spoczywają żołnierze z 13 i 33 Pułku Strzelców Obrony Krajowej, z 13 Pułku Huzarów (wśród nich rotmistrz Eugen Szotnay i rotmistrz Bernolak), żołnierze i oficerowie rosyjscy (m.in. dowódca Pułku Kozaków Dońskich – płk  Dymitr Iwanowicz Belkusow). Przy tej okazji kandydaci na Strzelców zapoznali się z historią cmentarza, a i tym samym z ważnymi epizodami historycznymi naszego kraju. Cmentarz ten założony został przez wojskowe władze austriackie w grudniu 1914 roku w czasie ciężkich walk, w których wojska austro-węgierskie wraz z legionistami polskimi pod dowództwem Józefa Piłsudskiego, walczyły przeciw wojskom rosyjskim.

     Cmentarz  przez wiele lat nie był  porządkowany. Mogiły złożonych tu żołnierzy rozmyły deszcze i rozkopały dzikie zwierzęta. Część kości była porozrzucana… Dopiero w 1994 roku harcerze i Strzelcy podjęli się zadań porządkowych, by ostatecznie ukończyć je 4 września 1994 roku. Następnie odbyła się uroczystość poświęcenia odnowionego cmentarza, którą rozpoczęto uroczystą Mszą świętą, którą celebrował w intencji poległych w czasie I i II wojny światowej żołnierzy, Proboszcz tymbarski – ks. Prałat Józef Leśniak.

Udział w niej wzięli: przedstawiciele Austriackiego Czarnego Krzyża – dr Hugo Miller, specjalista d/s kontaktów z zagranicą, Leopold Wiklicki, Dyrektor Infrastruktury Komunalnej i Technicznej, Andrzej Fedorow, przedstawiciel Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Nowym Sączu, dr Andrzej Welc, Kierownik Urzędu Rejonowego w Gorlicach, a zarazem Przewodniczący Komitetu Obchodów 80 rocznicy Bitwy Gorlickiej, Tadeusz Parchański, Wójt Gminy Tymbark oraz Stanisław Przybylski, Przewodniczący Rady Gminy Tymbark. Poczty sztandarowe reprezentowały: AK., OSP, PKP, ZHP (Strzelcy w Tymbarku, niestety sztandaru jeszcze nie posiadają).

Po Mszy świętej i przemówieniach delegacje Austriackiego Czarnego Krzyża i harcerstwa złożyły wieńce pod krzyżem na cmentarzu wojskowym oraz obok Pomnika Ofiar II wojny światowej na cmentarzu parafialnym. 

W 2001 roku Jan Plata, nauczyciel Zespołu Szkół Średnich im. KEN w Tymbarku znalazł na złomowisku medal pamiątkowy z okresu słynnych bitew toczonych na terenach Limanowa – Tarnów -Gorlice w latach 1914-1915. Medal ten, zaprojektowany przez artystę F. Mazura, ma kształt koła o średnicy 6 centymetrów. Wykonany jako mosiężny odlew, przedstawia postać wojskowego na koniu, stojącego przed grobem i oddającego hołd nie tylko żołnierzowi w nim leżącemu, ale wszystkim poległym w czasie tych bitew. Na grobie, z charakterystycznym dla austriackich cmentarzy wojskowych krzyżem z daszkiem, leżą: czapka wojskowa, noszona przez żołnierzy wojsk austro-węgierskich oraz pruska pikelhauba. Symbolizują one braterstwo armii niemieckiej i austro- węgierskiej, przy boku której walczyli także polscy legioniści. Na otoku medalu wyryty jest napis w języku niemieckim: u góry – Grabstatten Der Gefallenen Melden Von (Na pamiątkę poległym bohaterom), zaś u dołu – 1914 Limanowa-Tarnów-Gorlice .

Orlęta Piotra Dębskiego

Pracę wychowawczą wśród dzieci zainicjował Piotr Dębski – rodowity tymbarczanin. Od najmłodszych lat interesował się turystyką w ogóle, a górską w szczególności. Temu zainteresowaniu oddał się też całkowicie, pracując w PTTK Oddział Limanowa, jako przewodnik po Beskidzie Zachodnim oraz jako kierownik prac znakarskich PTTK. Jego praca w Strzelcu przyniosła niebawem duże ożywienie, szczególnie pomysł utworzenia drużyny z dzieci w wieku 12-15 lat, jako narybka dla Strzelca. W ten sposób powstały Orlęta, których został opiekunem i komendantem. Niestety, niezbyt długo pracował z nami. 29 września 1999 roku, przygotowując trasę rajdu im. Staniszewskiego zmarł nagle na szlaku na zawał serca. Tak odszedł Przyjaciel Ośrodka na Śnieżnicy, miłośnik gór i wychowawca młodzieży ZS „Strzelec” w Tymbarku – jak napisano o nim w Biuletynie Ośrodka  Rekolekcyjnego na Śnieżnicy (III-1999 nr 4, s. 9).

Tak więc z szeregów tymbarskiego Strzelca odeszli na zawsze dwaj czołowi działacze: Mieczysław Wawrzyniak – twórca i pierwszy dowódca tej jednostki oraz sierżant Piotr Dębski – opiekun dzieci i twórca Orląt. Obaj byli niestrudzonymi propagatorami idei Józefa Piłsudskiego oraz spraw obronnych, szczególnie wśród młodego pokolenia. Jak powiedział Marszałek Piłsudski:

Są ludzie i są czyny ludzkie, co śmierć przezwyciężają, co żyją i obcują między nami. I właśnie za grobem są ich największe zwycięstwa.

 Mieczysław Wawrzyniak i Piotr Dębski wypełniając to przesłanie, poprzez kultywowanie tradycji strzeleckiej, pozostawili nam drogę życia, po której musimy kroczyć tak, aby po nich pozostał niezatarty ślad Ludzkiej Stopy.

Wydawnictwo Na Śnieżnicy o Strzelcach

Skoro wspomnieliśmy powyżej wydawnictwo Na Śnieżnicy to warto tu również podać wyjątki z artykułów, jakie się w nim ukazały, a w których jest mowa o tymbarskich Strzelcach:

  • 1998

nr IV – VI, s.2 – artykuł  Kapryśna zima

(…) u nas było 16 grudnia aż 22 stopnie mrozu, a na dole nawet o 5 stopni zimniej! Zawianą drogę do osiedla na przełęczy utorowało nam kilkunastu młodych ludzi ze związku Strzelec z Tymbarku. Oni też wstępnie przygotowali trasy biegowe dla narciarzy i wykonali… szopkę igloo przed naszymi budynkami.

nr IV –VI, s.10 – artykuł Ważniejsze wydarzenia

Nowy Rok, też Mszą św. o północy, witało ponad sto osób, w większości turystów z całego kraju, przebywających w ośrodku. Z pobliskich miejscowości najliczniejsza grupa przybyła z Tymbarku (Związek Strzelecki).

  • 1999

nr 4 – artykuł – Wspomnienie śp. Piotr Dębski…(ks. Jan Zając, kapelan Ośrodka)

 Także i  Śnieżnica ma kogo żałować. To dzięki śp. Piotrowi nawiązaliśmy 2 lata temu serdeczne i owocne kontakty ze Strzelcem. Przybywał tu często z młodzieżą, a nieraz i sam, żeby pomagać, bo u nas rąk do pracy zawsze niedostatek. A znał się na pracy w tych górskich warunkach, czy to przy budynkach, czy w terenie. Częstym zajęciem było utrzymanie szlaków, a zimą także i drogi.

Gdy spadły śniegi – sam pytał, czy nie trzeba przyjść nam z pomocą. Niepisanym i jakby honorowym obowiązkiem było doroczne przygotowanie śnieżnej szopki  na naszym placu.

Pan Bóg powołał go na przygotowane dla sprawiedliwych mieszkanie, gdzie trwa nieustanne Gloria w niebieskim Betlejem.

A my – pamiętajmy o nim w modlitwie i kontynuowaniu dobrych dzieł, dla których poświęcał swe życie!

Robert Nowak

cdn

Mieczysław Wawrzyniak, rys .Jan Plata, GT nr 32