Wczoraj minęła rocznica śmierci śp.Adama Ociepki – od 1995 do dnia śmierci redaktora naczelnego “Głosu Tymbarku”

Śp. Adam Ociepka  (ur.15.XII.1943,zm.22.04.2008) – nauczyciel techniki i informatyki (min. pracował w Zespole Szkół im.KEN w Tymbarku, a wcześniej w przemyśle, handlu), mąż Pani Marii Ociepki, ojciec dwojga dzieci, wdrażający techniki informatyczne w tymbarskiej społeczności,  działacz społeczny, prezes Towarzysza Miłośników Tymbarku, a od 1995 roku do dnia śmierci redaktor naczelny pionierskiego w nowej, polskiej pokomunistycznej rzeczywistości, kwartalnika społeczno-kulturalnego “Głosu Tymbarku”.  Po Jego śmierci “Głos Tymbarku” w jego dotychczasowej, papierowej, wersji zamilkł. 

Posiadał wykształcenie wyższe, techniczne, ukończył studia podyplomowe na Akademii Ekonomicznej oraz studia podyplomowe informatyczne w Wyższej Szkole Pedagogicznej (obecnie UP w Krakowie).  W 2002 roku startował na wójta Gminy Tymbark z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców “Nasza Gmina” .

Wczoraj minęła 16-ta rocznica Jego śmierci. 

IWS

Adam Ociepka (zdjęcie umieszczone na nagrobku śp.Adama Ociepki)

grób śp. Adama Ociepki, na tymbarskim cmentarzu

Podróże z plecakiem – Miejska Góra – Łysa Góra

Miejska Góra (716 m) – góra wznosząca się ponad miastem Limanowa w województwie małopolskim, w powiecie limanowskim. Wraz z sąsiednią Łysą Górą, od której oddzielona jest płytką przełęczą, wchodzi w skład Pasma Łososińskiego w Beskidzie Wyspowym. Obie góry należą do jego bocznego grzbietu odbiegającego z Sałasza Zachodniego[1]. Bardziej strome i porosnięte lasem północne stoki Miejskiej Góry opadają do doliny potoku Skrudlak, południowe do doliny Mordarki, natomiast zachodnie – Sowlinki. Południowe i zachodnie stoki w dolnej części zajęte są przez zabudowania Limanowej i pola uprawne, znajdują się na nich też duże, dochodzące aż do szczytu i dawniej uprawiane, a obecnie zarastające tereny. Duży obszar w rejonie szczytu jest bezleśny, znajdują się na nim łąki i pojedyncze zabudowania[2]. Dzięki temu z wierzchołka rozciąga się szeroka panorama widokowa.

Na szczycie Miejskiej Góry znajduje się wysoki krzyż, zwany Krzyżem Jubileuszowym. Został zbudowany w latach 1997–1999 z inicjatywy komitetu społecznego, kierowanego przez Ryszarda Kulmę. Krzyż ma wysokość 37 metrów, rozpiętość ramion 13 m, a w momencie wybudowania był największym krzyżem w Polsce. Jego konstrukcja jest dwuczęściowa. Dolna część, wsparta na czterech nogach-podporach, ma wysokość 9 m, jest żelbetowa, a w połowie jej wysokości znajduje się kolisty taras widokowy. Górna część to stalowa konstrukcja kratownicowa o wysokości 28 m. Cała konstrukcja ma masę 350 ton. Projektantem krzyża był limanowski architekt Leszek Pilawski[3].

Poświęcenia krzyża, wzniesionego dla uczczenia 2000-lecia chrześcijaństwa, dokonał ówczesny biskup tarnowski Wiktor Skworc. Pod tarasem znajduje się kapliczka z kopią figury Matki Boskiej Bolesnej z limanowskiej bazyliki[3].

Z tarasu widokowego roztacza się dookolna panorama, obejmująca Beskid WyspowyBeskid SądeckiGorce, a przy dobrej widoczności również Tatry. Po przejściu od krzyża kilkaset metrów szlakiem w północno-wschodnim kierunku otwiera się druga panorama widokowa na zachodnią i północną część Beskidu Wyspowego niewidoczną spod krzyża – w tamtym punkcie zasłaniają ją drzewa. Krzyż pomalowany jest białą, odblaskową farbą, a po zmroku oświetlony czterema reflektorami. Dzięki temu góra jest rozpoznawalna z dużych odległości również nocą[4].

Na szczyt Miejskiej Góry prowadzą szlaki turystyczne. Obok krzyża znajdują się ławki i tablica z opisem panoramy widokowej, w sezonie letnim czynny jest bufet.

Szlaki turystyki pieszej

szlak turystyczny niebieski Limanowa – Miejska Góra – Sałasz – Jaworz. Szlak rozpoczyna się obok dworca PKS i początkowo prowadzi ul. Leśną pod las. Czas przejścia: 3:10 h, suma podejść 670 m[1].
szlak turystyczny żółty odchodzący pod lasem Miejskiej Góry od niebieskiego szlaku żółty szlak przez Łysą Górę i szczyt Miejskiej Góry. Zatacza on pętlę i inną drogą powraca do tego samego miejsca pod lasem[1].
Łysa Góra (785 m n.p.m.) jest zalesionym i pozbawionym widoków szczytem o wyspowej sylwetce wznoszącym się nad Limanową. Cała kulminacja podlega stopniowej urbanizacji. Na północnym stoku znajduje się wyciąg orczykowy, na stronie południowej ośrodek wypoczynkowy „Pod Górą”. Z okolic obecnego ośrodka, w miejscu nazywanym kamieniołomem, pobierano kamień na budowę bazyliki w Limanowej (pozostało nieczynne wyrobisko). Na zachodnim ramieniu Łysej Góry, na wysokości 740 m n.p.m. stoi tzw. Stary Krzyż. Obecnie jest to krzyż betonowy o wysokości 15 m, lecz prawdopodobnie już w XIX w. w tym miejscu postawiono krzyż drewniany. Pomiędzy nieczynnym wyrobiskiem a Starym Krzyżem znaleźć możemy tzw. Kościelisko. Legendy mówią, że w tym właśnie miejscu założono pierwsze osiedla Limanowej, które za grzechy mieszkańców zapadło się pod ziemię wraz z kościołem. Istnienie dawnej osady w tym miejscu potwierdzają badania archeologiczne. W odkrywkach znaleziono resztki naczyń oraz narzędzi. Według innej legendy w Niedzielę Palmową na Łysej Górze diabeł suszy pieniądze, które ukrywa w jaskini.

Pętla Miejska Góra – Łysa Góra

Miejska Góra – Miejska Góra

 3.5 km

 1:45 h

Święty Wojciech, biskup i męczennik główny patron Polski, na zdjęciu fresk w tymbarskim kościele

“… Bolesław Chrobry bardzo ucieszył się na wiadomość, że do Polski ma przybyć biskup Wojciech. Słyszał o nim wiele od jego rodzonego brata, Sobiebora, któremu wcześniej udzielił schronienia. Król chciał zatrzymać Wojciecha u siebie jako pośrednika w misjach dyplomatycznych. Kiedy jednak Wojciech stanowczo odmówił i wyraził chęć pracy wśród pogan, powstała myśl nawrócenia Wieletów na zachodzie. Z powodu jednak trwającej tam wówczas wojny ostatecznie urządzono wyprawę misyjną do Prus. Bolesław Chrobry dał Wojciechowi do osłony 30 wojów. Biskupowi towarzyszył tylko jego brat, bł. Radzim, i subdiakon Benedykt Bogusza, który znał język pruski i mógł służyć za tłumacza. Działo się to wczesną wiosną 997 roku. Wojciechowi przypisuje się ufundowanie pierwszych klasztorów benedyktyńskich na ziemiach polskich. Za swojego fundatora uważają Wojciecha opactwa w Międzyrzeczu, Trzemesznie i w Łęczycy (Tum).
Wisłą udał się Wojciech do Gdańska, gdzie przez kilka dni głosił Ewangelię tamtejszym Pomorzanom. Stąd udał się w dalszą drogę. Aby nie nadawać swojej misji charakteru wyprawy wojennej, Wojciech oddalił żołnierzy. Niedługo potem dziki tłum otoczył misjonarzy i zaczął im złorzeczyć. Jeden z pogan uderzył biskupa wiosłem w plecy, aż mu brewiarz wypadł z rąk. Kiedy Wojciech zorientował się, że Prusy nie chcą nawrócenia, postanowił zakończyć misję powrotem do Polski. Prusowie poszli za nim. Miejsca męczeńskiej śmierci nie udało się uczonym dotąd zidentyfikować. Mogło to być w okolicy Elbląga lub Tękit (Tenkitten). 23 kwietnia 997 roku w piątek o świcie zbrojny tłum Prusów otoczył trzech misjonarzy: św. Wojciecha, bł. Radzima i subdiakona Benedykta Boguszę. Ledwie skończyła się odprawiana przez biskupa Wojciecha Msza św., rzucono się na nich i związano ich. Zaczęto bić Wojciecha, ubranego jeszcze w szaty liturgiczne, i zawleczono go na pobliski pagórek. Tam pogański kapłan zadał mu pierwszy śmiertelny cios. Potem 6 włóczni przebiło mu ciało. Odcięto mu głowę i wbito ją na żerdź. Przy martwym ciele pozostawiono straż. W chwili zgonu Wojciech miał 41 lat.
Po pewnym czasie wypuszczono na wolność bł. Radzima i kapłana Benedykta ze skierowaną do króla Polski propozycją oddania ciała św. Wojciecha za odpowiednim okupem. Król Polski sprowadził je najpierw do Trzemeszna, a potem uroczyście do Gniezna. Cesarz Otto III na wiadomość o śmierci męczeńskiej przyjaciela natychmiast zawiadomił o niej papieża z prośbą o kanonizację. Była to pierwsza w dziejach Kościoła kanonizacja, ogłoszona przez papieża, gdyż dotąd ogłaszali ją biskupi miejscowi. Na żądanie papieża sporządzono najpierw żywot Wojciecha na podstawie zeznań naocznych świadków: bł. Radzima i Benedykta. W oparciu o ten żywot papież Sylwester II jeszcze przed rokiem 999 dokonał uroczystego ogłoszenia Wojciecha świętym. Dzień święta wyznaczył papież zgodnie ze zwyczajem na dzień jego śmierci, czyli na 23 kwietnia. Wtedy także zapadła decyzja utworzenia w Polsce nowej, niezależnej metropolii w Gnieźnie, której patronem został ogłoszony św. Wojciech.
W marcu roku 1000 Otto III odbył pielgrzymkę do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie. Wtedy – podczas spotkania z Bolesławem Chrobrym – została uroczyście proklamowana metropolia gnieźnieńska z podległymi jej diecezjami w Krakowie, Kołobrzegu i Wrocławiu. Otto III opuścił Polskę obdarowany relikwią ramienia św. Wojciecha. Jej część umieścił w Akwizgranie, a część na wysepce Tybru w Rzymie, w obu miejscach fundując kościoły pod wezwaniem św. Wojciecha.”

źródło tekstu: www.brewiarz.pl