Ksiądz Franciszek Malarz o 50-ciu latach kapłaństwa księdza Czesława Szewczyka
Parafia Miłosierdzia Bożego w Podłopieniu przeżywa jubileusz 50-lecia posługi kapłańskiej naszego rodaka, księdza prałata Czesława Szewczyka.
Na tę okoliczność ksiądz senior Franciszek Malarz przybliża krótką historię księdza Jubilata.
Patrzę w pobożną i ofiarną rodzinę księdza jubilata. Oni to mieli zwyczaj, który z resztą trwa do dziś, aby ofiarowywać jeden bochenek chleba dla księży posługujących w parafii. Myślę o nich tak: Tyle aniołów prowadziło ich dusze do nieba, ile chleba rozdali potrzebującym.
To właśnie w tej rodzinie zaczęło się i kształtowało powołanie księdza Jubilata. Droga z rodzinnej Jasnej Podłopień wiodła przez Limanową, Tarnów WSD, następnie święcenia kapłańskie 50 lat temu. Potem realizował on swoje powołanie jako wikariusz w Lipnicy Murowanej, oraz w Nowym Sączu. W Siedliskach Bobowskich pełnił posługę kapłańską już jako proboszcz. Ksiądz jubilat posługiwał w Bieczu, jako dziekan dekanatu. Ksiądz jubilat zasłynął również jako budowniczy budynku Seminarium Duchownego w Rzeszowie. Następnie pełnił posługę proboszcza w parafii Brzostek. Od 20 lat pełni posługę w Osobnicy, teraxz już jako ksiądz emeryt, wcześniejszy proboszcz tamtejszej parafii. Na wszystkich tych placówkach kierował się słowami św. Franciszka z Asyżu: „Gdzie Bóg cię posiał tam trzeba umieć zakwitnąć”. W trudnych czasach wojującego ateizmu i bezbożnego liberalizmu umiał zakwitnąć i zaowocować.
Owoce w wymiarze materialnym to wybudowanie kościoła i plebani w Siedliskach, restauracja zabytkowej świątyni w Bieczu, adaptacja domu alumna w Rzeszowie na seminarium, budowa kościoła w parafii Brzostek. W ostatnich latach, będąc proboszczem odnowił świątynię w Osobnicy i wybudował kaplicę na cmentarzu. Już jako emeryt podjął starania i wybudował Dom Seniora w Osobnicy, w którym jest opiekunem duchowym.
Natomiast owoce w wymiarze duchowym to ogrom pracy na płaszczyźnie duszpasterskiej i katechetycznej. To troska o piękno liturgii, o skuteczne Słowo Boże, aktywizację grup parafialnych, zespołów muzycznych, poprzez organizowanie orkiestry i chóru parafialnego „Cecylianki”. Potrafił budować i skutecznie gospodarzyć mimo trudności obiektywnych. To człowiek inicjatywy i aktywizmu.
Jestem z wielki uznaniem dla jego troski o Chwalę Bożą i Zbawienie Dusz. Tego nam najbardziej potrzeba. Ludziom zagubionym w nurcie głębokich przemian niesionych przez liberalne życie. Potrzeba tej ważnej lekcji, takiego świadectwa, takiej orientacji życiowej i takiego patrzenia w stronę wielkanocnego poranka. Potrzeba nam życia w perspektywie eschatologicznej.
Patrząc oczyma wiary na osiągnięcia księdza jubilata, trzeba przyznać, że nie zmarnował talentów otrzymanych od Boga. Z dumą i radością świętujemy jubileusz 50-lecia kapłaństwa i gratulujemy sukcesów.
Drogi księże jubilacie, dziękując Bogu za twój jubileusz 50-lecia kapłaństwa, my twoi rodacy chcemy ci złożyć dzisiaj życzenia. Poeta doby romantyzmu, Cyprian Kamil Norwid napisał: „ Z rzeczy świata tego pozostaną tylko dwie: poezja i dobroć”. Dobry czyn pozostanie dłużej niż my sami. Kochaj kapłaństwo! Bądź mu wierny aż do końca. Plurimos annos!
ks.Fr. Malarz
poniżej księża Czesław Szewczyk (po prawej stronie) oraz Franciszek Malarz ( z uroczystości odpustowych w Parafii Tymbark – 8.09.2018 )
zdjęcia: IWS