Liturgia Męki Pańskiej (Parafia Tymbark)

Wielki Piątek to jedyny dzień w roku, kiedy nie jest sprawowana Msza święta.  W kościołach odprawiana jest Liturgia Męki Pańskiej. W tym roku nabożeństwa odprawiane są bez udziału wiernych, jednakże Liturgia zachowała główne swoje  elementy. Na twarz przed ołtarzem padli wszyscy kapłani uczestniczący w Liturgii, a nie jak dotychczas kiedy to na twarz przed ołtarzem padał tylko jeden kapłan. Inaczej przebiegała adoracja Krzyża,  polegała ona jedynie na uklęknięciu przez Krzyżem.  Krzyż ucałował jedynie główny Celebrans Liturgii, w Tymbarku był nim ksiądz prałat Tomasz Atłas.  Nie było przeniesienia Pana Jezusa do Grobu Pańskiego. Krzyż został złożony na ołtarzu.   Nabożeństwo było transmitowane,  wierni mogli brać udział poprzez Internet.

IWS

SPOTKANIA Z HISTORIĄ – KOLEKCJA PRYWATNA TYMBARK

 MATKA BOSKA PŁACZĄCA  

 
 
Matka Boska Płacząca. Matka Boska Cierpiąca. Matka Boska Bolesna. Po policzku Maryi spływa łza. Oczy ma wzniesione ku górze, do nieba. Załamane wymownie ręce dopełniają całości tego obrazu. Szarego, bez żadnych upiększeń. Tyś, która współcierpiała, Matko Bolesna … przychodzą na myśl słowa modlitwy. Szczególnie dzisiaj, w Wielki Piątek. Obraz Maryi i modlitwa. 
 
 
Tak naprawdę, tak jak to widać, jest to obrazek. Wysunięty gdzieś spomiędzy stron Drogi Krzyżowej starego modlitewnika. Niewielki, skromny.  Obrazek niezwykły. Bezcenna, historyczna pamiątka z 1938 roku. Obrazek prymicyjny księdza Kazimierza Filipiaka ( 1910 – 1992 ). Księdza z Tymbarku, który zapisał się na kartach naszej historii, Kresów, historii Polski, jako ten, który uratował Matkę Bożą Łaskawą ze Stanisławowa.
 
 
Duszpasterz polskich Ormian. Wielki czciciel Maryi. Dla Niej poświęcił swoje życie, wiele lat tułaczki i upokorzeń. Zawsze z Maryją, tak jak i na widocznej poniżej fotografii z końca lat pięćdziesiątych, razem z rodakami z Tymbarku. Ksiądz, na którego prymicyjnym obrazku jest Matka Boska. Bolesna, cierpiąca, płacząca.
 
 
Dzisiaj ten obrazek leży przede mną, na stole, tu u nas w Tymbarku. W domu, ciszy, samotnie, szeptana przed nim modlitwa. Nie można inaczej. Mały obrazek musi zastąpić wszystko. I o dziwo. Na obrazku, na który wcześniej patrzyłem tyle razy, dzisiaj w tak trudnych chwilach, widać o wiele więcej.  Patrzę na niego i widzę, że dzisiaj 10 kwietnia, Matka Boska płacze. Dzisiaj, w czasie śmiertelnej zarazy, Matka Boska cierpi razem z nami. Dzisiaj, w Wielki Piątek, Matka Boska boleje pod Krzyżem. 

                                SPOTKANIA Z HISTORIĄ – KOLEKCJA PRYWATNA TYMBARK

 
 
 
 
 
 
 
5 załączników

WIELKI PIĄTEK – Rytuał rodzinny

źródło: www.diecezja.tarnow.pl

WIELKI PIĄTEK

Krzyż, rozważanie Męki Pańskiej, pokuta i umartwienie oraz Grób Pański. To cztery rzeczywistości, które charakteryzują Wielki Piątek – drugi dzień Triduum Paschalnego. Warto zatrzymać się choć na chwilę o godz. 15:00, aby uczcić moment śmierci Jezusa.

Wśród wielu propozycji na ten dzień można sięgnąć po nabożeństwo Drogi krzyżowej (transmitowanej lub indywidualnie odprawionej). Można także wysłuchać Gorzkich żalów i duchowo uczestniczyć w Liturgii Męki Pańskiej.

W obliczu niemożliwości pójścia do kościoła, proponujemy wam przede wszystkim Domową adorację Krzyża. Możecie celebrować ją w całości albo podzielić na dwa krótsze momenty w ciągu dnia lub wieczorem. Nie zapomnijcie też, że dzisiaj w duchu wynagrodzenia Jezusowi za Jego Mękę Kościół wzywa wszystkich do wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych oraz do ścisłego postu, zgodnie z zasadami, których wyjaśnienie znajdziecie także w kolejnym tomiku Rytuału rodzinnego. 

WIELKI PIĄTEK – Rytuał Rodzinny znajduje się TUTAJ: WIELKI PIĄTEK

 

Tradycja robienia krzyżyków

Pandemia, pandemia, a tradycje należy podtrzymywać  i przekazywać następnym pokoleniom. I tak się na szczęście dzieje w naszych domach. 

„Z rozebranych na części palm w Wielki Czwartek robi się krzyżyki, które wbija się w skiby na urodzaj, przybija na drzwiach wejściowych, na wrotach stodół i obór jako ochrona przed klęskami żywiołowymi. I my tą tradycje podtrzymujemy, w Wielki Piątek o świcie idziemy wbić do ziemi” –  opowiada o tej tradycji  Pani Monika – mama Zosi i Gabriela Pachowicz, którzy dzisiaj z zaangażowaniem robili palmowe krzyżyki.

IWS

zdjęcia rodzinne

a poniżej moje, już nie tak starannie przygotowane 🙂 , palmowe krzyżyki 

IWS