W niedziele seniorzy Harnasia zmierzyli się na wyjeździe z Wierchami Pasierbiec.
Do meczu przystępowali bez kilku podstawowych zawodników: Kawula, Kordeczka, Niezabitowski, Miśkowiec, Wolski.
Mimo braków kadrowych drużyna dzielnie walczyła z rywalem.
Początek pierwszej połowy upływał pod dyktando Harnasia. Taki stan utrzymywał się do niefortunnej interwencji Grześka Dudy we własnym polu karnym. I znów na nasze nieszczęście w kolejnym meczu zostaliśmy ukarani rzutem karnym. Po pewnie wykonanej jedenastce, przeciwnicy zaczęli sobie radzić coraz śmielej, lecz na posterunku był Paweł Czopek, który kilkoma interwencjami pokazał się jako bardzo dobry zastępca Kawuli. Trzeba też przypomnieć, że Paweł w tym meczu wystąpił z infekcją i stanem podgorączkowym, tym większe brawa dla niego za zaangażowanie. Mecz przerodził się w walkę w środku pola, która obfitowała w niebezpieczne starcia. Przekonał się o tym Tomek Binda, który po jednym ze starć z przeciwnikiem, koniec końców, po końcowym gwizdku wylądował na SORze ze wstrząsem mózgu.
Przed końcem pierwszej połowy Harnaś wyrównał!!! Grzegorz Duda zrehabilitował się za karnego z przed kilkunastu minut i po precyzyjnej wrzutce Tobiasza Sułkowskiego, celnie zakończył akcję strzałem głową.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków Pasierbca. Lecz w kilku sytuacjach ponownie na posterunku był Paweł Czopek. Niestety gospodarze dopięli jednak swego. Po dośrodkowaniu w pole karne, nasz bramkarz nie wybił piłki, a atakujący napastnik zdołał wepchnąć piłkę do bramki.
Harnasie niezrażeni tym faktem rzucili się do odrabiania strat. Mecz się zaostrzył, czego konsekwencją była druga żółta, a w efekcie czerwona kartka dla przeciwnika. To jeszcze bardziej zmotywowało naszych do ataków. Kilkukrotnie atakowali bramkę rywala, gdzie najdogodniejszej sytuacji sam na sam, znów po podaniu Sułkowskiego, nie wykorzystał Jarosz.
Mecz zakończył się wygraną drużyny z czołówki tabeli, lecz pozostaje niedosyt, gdyż Harnaś nie był gorszy.
Na koniec pozostaje się odnieść do samego meczu i tego co zastali nasi po dojechaniu na Pasierbiec. Boisko, na którym miejscami stała woda, można jeszcze przełknąć. Ale zaplecze pozostawia wiele do życzenia, nawet w A klasie. Nasi zawodnicy musieli się przebierać w kontenerze samochodowym typu „izoterma”, bez oświetlenia, za to z wyciętą dziurą „pod okno”, pewnie dla uzyskania jakiegokolwiek światła dziennego, niczym nie zabezpieczoną. Wiatr śmigał tam miło, temperatura też nie odbiegała od tej na zewnątrz, czyli ok 5 stC. Nie mamy wysokich wymagań, ale w XXI wieku naprawdę można postarać się o godne warunki dla zawodników czy sędziów.
Wierchy Pasierbiec – Harnaś Tymbark 2:1 bramka: Duda Grzegorz
Skład: Czopek- Piętoń, Duda G, Sułkowski, Banach- Binda, Duda M, Sobczak, Golonka- Bokowy, Kęska
Rez: Atłas, Jarosz
Informacja/zdjęcia: KS Harnaś