Jak zostać terytorialsem?
Z TERYTORIALSAMI BEZPIECZNIEJ
Ich zadaniem jest wspieranie i obrona swoich lokalnych społeczności. Motto, noszone w sercu i na mundurze to: ”Zawsze gotowi, zawsze blisko”. Nie ważne, czy zagrozi nam nieprzyjaciel, tragiczne zdarzenie losowe, czy rozszalały żywioł natury, mają służyć nam pomocą. Wojska Obrony Terytorialnej, bo o nich mowa, rozpoczynają rekrutację w naszym regionie.
Wojska Obrony Terytorialnej (WOT) to piąty rodzaj Sił Zbrojnych RP (obok Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych). W naszym regionie formuje się 11 Małopolska Brygady Obrony Terytorialnej. W styczniu 2018r. na jej dowódcę wyznaczony został płk Krzysztof Goncerz, wywodzący się z Wojsk Specjalnych i Powietrznodesantowych. Dowództwo brygady i pierwszy z planowanych czterech batalionów lekkiej piechoty mają stacjonować w Krakowie (Kraków – Rząska), w kolejnych latach powstaną pododdziały w Tarnowie, Zakopanem i Oświęcimiu. Do czasu ich utworzenia ochotników z całego województwa rekrutuje batalion krakowski.
11 Małopolska Brygada Obrony Terytorialnej swoje zadania będzie pełnić w czasie pokoju, kryzysu i wojny. Terytorialsi mają stanowić wsparcie dla społeczności lokalnej, np. poprzez udział w zwalczaniu skutków katastrof i klęsk żywiołowych, ewakuacji ludności z zagrożonych terenów, czyli poprzez realizację przedsięwzięć z zakresu zarządzania kryzysowego (we współpracy z pozamilitarnymi ogniwami systemu obronnego państwa). Na wypadek wojny jednostka przeznaczona jest do prowadzenia działań taktycznych samodzielnie lub we współdziałaniu z wojskami operacyjnymi w Stałym Rejonie Odpowiedzialności, czyli – mówiąc potocznie – w swoim regionie.
O przyjęcie do Terytorialnej Służby Wojskowej (TSW) mogą się starać zarówno osoby bez przeszkolenia wojskowego, jak i żołnierze rezerwy, bez względu na płeć, kwestie światopoglądowe czy przynależność organizacyjną. Wymagane jest polskie obywatelstwo, stan zdrowia pozwalający na odbywanie służby, wiek w przedziale 18-55 lat oraz niekaralność.
Jak zostać terytorialsem? Po pierwsze trzeba złożyć w WKU wniosek o powołanie do Terytorialnej Służby Wojskowej, a następnie przybyć na zapoznanie z jednostką wojskową oraz przejść postępowanie rekrutacyjne – rozmowę kwalifikacyjną z zakresu wiedzy ogólnowojskowej (komisja zweryfikuje także dołączone do wniosku dokumenty). Przygotowanie do rozmowy ułatwią materiały zamieszczone na oficjalnej stronie internetowej. Kolejnym etapem dla zakwalifikowanych osób będzie Wojskowa Komisja Lekarska i badania psychologiczne, a po uzyskaniu orzeczenia komisji pozostanie czekać na kartę powołania, którą doręczy WKU.
Postępowanie rekrutacyjne dla ochotników ruszyło w Małopolsce z końcem maja. Zachęcamy do składania wniosków o powołanie do służby w TSW oraz do bliższego zapoznania się ze swoją przyszłą jednostką wojskową.
Wszelkie informacje na temat służby w WOT oraz rekrutacji i szkoleń ochotnicy mogą uzyskać w najbliższej Wojskowej Komendzie Uzupełnień: w Krakowie, Tarnowie, Nowym Targu, Oświęcimiu lub Nowym Sączu oraz na oficjalnej stronie formacji: www.terytorialsi.mil.pl
Oficer prasowy 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej – p.o. mjr Bartosz Kubal
zdjęcie pochodzi ze strony internetowej www.terytorialsi.mil.pl
Piękno wokół nas – „Najładniejsza zagroda wiejska” – miejsce I.
I miejsce Aurelia i Mirosław Staniszewscy, Zawadka
no images were found
zdjęcia: TR
SPOTKANIA Z HISTORIĄ – KOLEKCJA PRYWATNA TYMBARK
NA ŁÓDCE
Grupa dzieci w słomkowych kapeluszach płynie łódką po morzu. Wpatrując się w ten uroczy, letni, wakacyjny obrazek, widać, że łódka i tło to atrapy, a dzieci pozują do zdjęcia w fotograficznym atelier. Pamiątkowe zdjęcie, fotografia z dawnych lat, tak zwany kartonik lub inaczej tekturka.
Kartonik jest niewielki, jego wymiary to zaledwie 63 na 102 milimetry. Naklejona cienka fotografia ma 59 na 89 mm – stan zachowania całkiem przyzwoity. Nie ma większych uszkodzeń, zaplamień lub odbarwień. Z przodu i na odwrocie sygnatura fotografa – Atelier Paul Moecke Kolberg ( Kołobrzeg ).
Fotografia ta została wykonana dnia 1 sierpnia 1906 roku. Pośród chłopców, uśmiechnięta dwunastoletnia dziewczynka. To Zosia, wówczas nazywała się jeszcze Myszkowska. Po jej lewej stronie siedzi młodszy o rok brat Zosi, Jurek (Jerzy Myszkowski). Z drugiej strony, trzymając wiosło w dół, najstarszy z rodzeństwa Myszkowskich – Ludwik. Chłopcy stojący nieco z tyłu to dzieci znajomych, przyjaciół rodziny Myszkowskich. Niezwykła, wyjątkowa fotografia. Zosia, po latach od momentu wykonania tego zdjęcia, przyjęła po mężu nazwisko Turska. Dziedziczka majątku Tymbark, uśmiechnięta, w beztroskich, szczęśliwych czasach swego dzieciństwa. Wyjątkowa fotografia, gdyż odnosząc się tu do określenia z poprzedniego zdania, późniejsze dzieje, losy, historia rodziny Myszkowskich i Turskich, pełne były trosk, tragedii i bólu. Piękne zdjęcie, które mam przyjemność w tym spotkaniu pokazać, jak widać jest czyste, bez zapisków czy też datowania. Pomimo tego, opis, oraz sama fotografia jest nam w większości dobrze znana.
Aukcje antykwaryczne mają to do siebie, że można na nich natrafić na prawdziwe skarby. Fotografię ” Na łódce ” nabyłem do zbiorów jakiś czas temu w takim stanie jak widać. Szary kartonik, podobny w kolorze do kamienia. Być może jest to przypadek, niemniej jednak najdroższe na świecie są pewne kamienie. Po oszlifowaniu nazywa się je brylantami. Moja fotografia była kiedyś anonimowa, podobna do wielu innych szarych kartoników. Dzięki niezwykle cennym wydawnictwom opisującym historię Tymbarku, to stare zdjęcie zostało dosłownie oszlifowane i nabrało niebywałego blasku. Brylant pośród innych fotografii związanych z historią Tymbarku. Tymbarku, w którym piękny park i miejsce wypoczynku nosi imię Zofii z Myszkowskich Turskiej. Zapraszam do następnego spotkania …
Tablica upamiętniająca węgierskiego olimpijczyka.
Rusza kompleksowy remont drogi Sołtystwo
Wójt Gminy Tymbark Paweł Ptaszek i Skarbnik Zofia Duda podpisali z firmą DROGBUD s.c. Stanisław Staśko, Teresa Staśko umowę na remont drogi gminnej Sołtystwo, łączącej Zamieście z Tymbarkiem, a także stanowiącej dogodny dojazd dla osób pracujących w pobliskich zakładach pracy. Koszt całego zadania ok.320 tys.zł, dofinansowanie z rządowego programu ok.270 tys.zł. Zakres zadania obejmie ułożenie nowej nawierzchni asfaltowej, ułożenie korytek oraz remont odwodnienia i poboczy na odcinku prawie 1 km.