Tymbark w „Gazecie Krakowskiej”

W ciągu niecałego miesiąca dwukrotnie  Gazeta Krakowska pisała o Tymbarku, o jego Wójcie Pawle Ptaszku.

16 stycznia br.  w swoim piątkowym felietonie Pan Stanisław Gągała opowiedział o swojej rozmowie z Wójtem Tymbarku ( którą przeprowadził przy okazji  organizacji  koncertu „Przed zapaleniem choinki” ).  Była to rozmowa powracająca jeszcze do okresu kampanii wyborczej ( autor określił ją, że była przeprowadzona w „stylu amerykańskim” , nakierowana na kontakt z wyborcą , jednocześnie z wykorzystaniu internetu, z hasłem „zgoda buduje, niezgoda rujnuje”), ale jednocześnie na temat planowanych przedsięwzięć.  Plany to kontynuacja zadań, które będą służyć ogółowi mieszkańców, chociaż powinny one obejmować nowe elementy, na które należy zdobyć środki unijne. Kontynuacją prac jest np. zakończenie budowy  lodowiska.

Z drugiej strony Pan Stanisław Gągała przedstawił inwestycje, które jego zdaniem powinny być zrealizowane w Tymbarku: zaplecze sportowe przy Szkole Podstawowej w Tymbarku, które ma nadzieje  co najmniej dorówna boiskom, jakie są przy szkołach w innych miejscowościach powiatu oraz  otoczenie wokół przedszkola, hali sportowej, które niestety jest obecnie „zaśmiecone” ( żwir, kamienie, błoto), a po uporządkowaniu mógłby to być plac, na którym będzie można wybudować  np.  miniamfiteatr.

Stanisław Gągała podkreślił, że czeka za realizację obietnicy wyborczej Pana Ptaszka –  na zorganizowanie spotkania  samorządowców z tymbarską przedsiębiorczością.

6 lutego br. ukazał się w Gazecie Krakowskiej wywiad z Wójtem Tymbarku Pawłem Ptaszkiem pt: „Oczekuję od radnych gminy poczucia odpowiedzialności za interes publiczny”.

Na początku redaktor Pani  Bożena Wojtas-Cisek zapytała, czy poprzedni Wójt Lech Nowak pogratulował zwycięstwa.  Odpowiedź brzmiała „nie”, jednocześnie Paweł Ptaszek nie podjął się odpowiedzi dlaczego tak się stało.  Powiedział, że Pan Nowak miał czterech kontrkandydatów, co świadczyło o potrzebie zmian. Było to głosowanie za pewną wizją rozwoju i stylem sprawowania funkcji. Ponad to gmina Tymbark, to gmina , w której zawsze była duża aktywność obywatelska, stąd duża frekwencja wyborcza. Następnie rozmowa dotyczyła Urzędu Gminy w Tymbarku, jak przyjęli nowego wójta pracownicy, jakie wójt planuje zmiany. Wójt Ptaszek określił, że pracownicy przyjęli go bardzo życzliwie, a co to zmian, to uważa że zmiany  należny wprowadzić, a dopiero później o nich mówić.  Następnie na pytanie czy w związku z faktem,  iż Wójt nie ma większości w Radzie Gminy, będzie ona blokować proponowane przez niego inwestycje, Wójt odpowiedział, że jest daleki od dzielenia radnych na wójta Nowaka i wójta Ptaszka. Uważa, że  oni są  reprezentantami mieszkańców i będą się kierować poczuciem odpowiedzialności  za mieszkańców, gminę.  Wójt nie podjął pytania Pani Redaktor dotyczącego jego wynagrodzenia, mówiąc, że byłoby to nieelegancko z jego strony komentować tą sprawę. Podkreślił on jednocześnie, że praca na tym stanowisku jest dla niego przede wszystkim  pasją.   W dalszej wywiadu Wójt przestawił swoje plany tj. współpraca z powiatem, starostą, ze stowarzyszeniami. Ma nadzieję, że efekty tej współpracy będą widoczne zarówno w sferze infrastruktury, jak też kultury. Określił, że jego priorytetem jest oświata. Kultura jest również ważna, bo Tymbark ma ogromy potencjał społeczny, obywatelski i należy to wykorzystać.  Do tego celu ważny jest sprawny urząd, gdyż jest to system naczyń połączonych.

Na pytanie „Jakim wójtem jest Paweł Ptaszek” Wójt odpowiedział, że stawia na otwartość w stosunku do ludzi, że stara się, aby drzwi jego gabinetu były otwarte dla mieszkańców.  Ma nadzieję, że ludzie jego młody wiek widzą jako szansę na rozwój, na nowe podejście i na nowy styl. Tym bardziej, że ma doświadczenie w pracy samorządowej oraz przygotowanie teoretyczne zdobyte na studiach, również podyplomowych.

Na zakończenie rozmowa dotyczyła prywatnego życia wójta, jak spędza on wolny czas. Wójt Paweł Ptaszek podkreślił, że najważniejsza dla niego jest rodzina, żona, która wspiera go w jego działaniach, oraz dzieci siedmioletni Piotr oraz dwuletnia córka Zosia. Jego pasją są górskie wycieczki. Dużo czyta.

IWS