Wilżyna bezbronna – (na terenie Polski występuje również w stanie dzikim wilżyna ciernista, jednak dużo rzadziej, są też liczne odmiany botaniczne, które upiększają nasze ogrody) roślina ta należny do rodziny bobowatych – można ją spotkać na łąkach, miedzach i bardzo często obok dróg, preferuje miejsca nasłonecznione, jest to bylina, rzadziej krzewinka wyrastająca nawet do 50 cm, kwitnie w lipcu – wrześniu, z reguły na różowo, same kwiaty podobne są kształtem trochę do kwiatów łubinu. W ziołolecznictwie ludowym wykorzystuje się kłącza i korzenie, które zawierają dużo saponin, soli mineralnych i glikozydów. Można z nich robić nalewki lub wywary, które od dawna stosowano, jako środek napotny, moczopędny, pomagający w usuwaniu kamieni z dróg moczowych i leczeniu hemoroidów. Wodne wyciągi pomagają w dolegliwościach związanych z artretyzmem, reumatyzmem, kamicą nerkowa, nadciśnieniem i chorobach skórnych. Wyciągi z tej rośliny są też niezwykle skuteczne w leczeniu gruczołu krokowego, trądziku różowego i trądziku sterydowego. Wilżyna ma też zastosowanie w kuchni, korzenie są jadalne tak na surowo jak i po ugotowaniu, a młode pędy mogą być użyte do przyrządzania sałatek lub wykorzystywane jako jarzyna, młode korzenie moczone w zimnej wodzie dają wyjątkowo orzeźwiający i aromatyczny napój. Należy jednak przy tym pamiętać, że do zastosowania tak kuchennego jak i leczniczego nadają się młode rośliny, ponieważ te starsze, zdrewniałe nabierają mało przyjemnego zapachu na tyle intensywnego, że nawet zwierzęta omijają je „szerokim łukiem”, a poza tym roślina ta objęta jest częściową ochroną.
Ostrożeń warzywny – była już mowa o łąkowym, ten opisywany, u nas występuje dużo rzadziej (dużo tych roślin można spotkać przed wiaduktem na Zawadce, po lewej stronie jadąc od Tymbarku) Roślina należny do rodziny astrowatych, inne jej ludowe nazwy to: „czarcie żebro”, „carskie ziele” czy „pietra ziele”, rośnie częściej w południowo wschodniej Polsce, porasta wilgotne pola i łąki, rowy, leśne polany oraz tereny obok dróg. Potrafi wyrosnąć do półtora metra wysokości, łodyga gruba, pusta w środku, nie posiada kolców, kwitnie od lipca do września na żółto, kwiaty zebrane w koszyczki. W dawnych czasach ostrożeń ten nieomal w całej Europie był cenionym warzywem jadalnym od korzenia po koszyczki kwiatowe, zwykle go ugotowaniu, jednak młode liście są całkiem smaczne na surowo. Roślina ta zawiera: potas, białko, wapń, magnez oraz flawonoidy, garbniki i inulinę. W ziołolecznictwie ma zastosowanie, jako środek przeciwgośćcowy, moczopędny, przeciwzapalny i przeciwkrwotoczny, posiada również właściwości odtruwające, żółciotwórcze i żółciopędne, powinno się go stosować w stanach zapalnych wątroby, przy kamicy żółciowej, w problemach trawiennych spowodowanych niedoborem żółci. Ostrożeń warzywny ma też właściwości przeciwnowotworowe, a mocny wyciąg (napar) doskonale działa w przypadku biegunek, jest też wyjątkowo skuteczny w stanach zapalnych przerostu prostaty. Roślina ta stosowana jest też zewnętrznie, wyciągi i wywary należy używać przy: alergiach, trądziku, do pielęgnacji włosów, likwidacji łupieżu i przeciwko wypadaniu włosów oraz do kąpieli ujędrniających i pielęgnujących skórę. Młoda roślina jest chętnie zjadana przez bydło, dlatego raczej trudno ją spotkać na pastwiskach, ostrożeń ten wzmacnia system trawienny przeżuwaczy, a dodatkowo wpływa korzystnie na ich skórę i sierść.