Podziękowania Stanisława Przybylskiego

Szanowna Pani Redaktor Irena Wilczek-Sowa
Szanowni Państwo

Serdecznie dziękuję za ciepłe słowa i gratulacje za mój debiutancki występ na Limanowskiej Słazie, która od pół wieku jest wielkim i wyjątkowym świętem naszej kultury ludowej, bowiem Ziemia Limanowska i Beskid Wyspowy jest ewenementem w Polsce pod względem różnorodności etnograficznej.

Dziękuję bardzo za oglądanie mojej gawędy nagranej przez niezawodną Panią Redaktor. Państwa niezwykła reakcja powiększa moją satysfakcję z udziału w tym wydarzeniu. Bardzo dziękuję Pani Marysi Kawulowej, która zachęciła mnie do uczestnictwa.

Chcę się podzielić kilkoma informacjami o przygotowaniach. Jako debiutant musiałem nagrać film z gawędą i za pośrednictwem Limanowskiego Domu Kultury trafił on do MCK Sokół Nowy Sącz w celu oceny i kwalifikacji. Ten film nagrałem na początku października na zachodnim stoku Paproci, mając w tle piękne panoramy naszej uroczej Tymbarskiej Kotliny; może kiedyś go upublicznię.

Monolog trwa 10 minut, czyli 3 minuty dłużej od czasu przewidzianego regulaminem i jest oczywiście mówiony gwarą, ale by wejść we właściwe ramy czasowe, rytm, zaśpiew i ekspresję oraz wyeliminować język literacki nagrywałem go 41 razy.

Pierwszy raz gawędę zaprezentowałem publicznie tydzień przed konkursem, w kameralnym i sympatycznym gronie naszych piłkarzy i działaczy KS Harnaś w czasie spotkania w naszej remizie podsumowującego bardzo udaną rundę jesienną.

Z samej prezentacji na Słazie byłem zadowolony w 90 procentach, ale bardzo podbudowały mnie wypowiedzi zacnego grona jurorów, a szczególnie Pana dra Artura Czesaka, językoznawcy i dialektologa.

I na koniec jeszcze jedna informacja dla Państwa. W związku z sugestią Pana dr Czesaka, by, jak to powiedział „nie zaprzestać”, to
„na Zynzowie, w połowie głory i na jyj scycie, urodno Włojtkowo, jyj chłop Włojtek Pchełka, ik somsiod Jasiek Kszepa s wionuskom swoik kompli idom dali ściyskami sfoigło zywłota, a stado sie pasie s łokaliconym baronom Bartkom na Włojtkłowy łoce s miedzom, s brzoskami i paryjom ździornom na śtyry metry…”

Wobec powyższego cdn…

St. Przybylski

Pani Kawula nie tylko namówiła Pana Stanisława, ale też niezawodnie przybyła na występ (zdjęcie: IWS)

 

kadr z nagrania