Wspomnienie św. Faustyny

5 października Kościół wspomina św.Faustynę. „Apostołka Bożego Miłosierdzia, Sekretarka Jezusa Miłosiernego, Prorok naszych czasów, wielki Mistyk, Mistrzyni życia duchowego – to tytuły, które najczęściej pojawiają się przy imieniu św. Siostry Faustyny Kowalskiej ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia. Należy do grona najbardziej znanych i lubianych świętych oraz największych mistyków w historii Kościoła.” –  tak opisują św.Faustynę siostry ze Zgromadzenia  Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia na swojej stronie internetowej (https://www.faustyna.pl/zmbm/biografia/).

Święta ta jest szczególnie czczona w Parafii Podłopień, która jest pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. W kościele są relikwie św.Faustyny, a obok kościoła jest figura św.Faustyny .

relikwie św. Faustyny

figura św. Faustyny stająca obok kościoła parafialnego w Podłopieniu pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego

zdjęcia: IWS

Z „Dzienniczka” św. Faustyny

Posłannictwo głoszenia i wypraszania miłosierdzia Bożego dla świata

O Boże mój, jestem świadoma posłannictwa swego w Kościele świętym. Ustawicznym wysiłkiem moim jest wypraszać miłosierdzie Boże dla świata. Ściśle łączę się z Jezusem i staję jako ofiara błagalna za światem. Bóg mi nie odmówi niczego, kiedy Go błagam głosem Syna Jego. Moja ofiara jest niczym sama z siebie, ale kiedy ją łączę z ofiarą Chrystusa, to staje się wszechmocną i ma moc przebłagania gniewu Bożego. Bóg miłuje nas w Synu swoim; bolesna męka Syna Bożego jest ustawicznym łagodzeniem gniewu Boga.

O Boże, jak bardzo pragnę, aby Cię poznały dusze, żeś je stworzył z miłości niepojętej. O, Stwórco mój i Panie, czuję, że uchylę zasłony nieba, aby o dobroci Twojej nie wątpiła ziemia.

Uczyń mnie, Jezu, miłą i czystą ofiarą przed obliczem Ojca swego. Jezu, mnie nędzną, grzeszną, przeistocz w siebie, bo Ty wszystko możesz, i oddaj mnie Ojcu swemu Przedwiecznemu. Pragnę się stać hostią ofiarną przed Tobą, a przed ludźmi zwykłym opłatkiem; pragnę, aby woń mojej ofiary była znana tylko Tobie. O Boże wiekuisty, pali się we mnie ogień nieugaszony błagania Ciebie o miłosierdzie. Wyczuwam i rozumiem, że jest to moje zadanie tu i w wieczności. Tyś sam kazał mi mówić o tym wielkim miłosierdziu i dobroci Twojej.

Zeszyt I, s. 199-200.