Kolej Galicyjska od Dobrej do Limanowej (18) – w zdjęciach Tadeusza Rybki
Nie wybrano galeria lub galeria została usunięta
Nie wybrano galeria lub galeria została usunięta
Józef Myszkowski to drugie pokolenie Myszkowskich z tymbarskiej gałęzi tego rodu. Dobra tymbarskie odziedziczył po swoim stryju Ludwiku Myszkowskim – adwokacie z Jarosławia .
Ludwik Myszkowski był właścicielem tych dóbr, jednakże osobiście nimi prawie nie zajmował się, jako że prowadząc kancelarię adwokacką w Jarosławiu, nią musiał się zajmować. Dobra tymbarskie natomiast, jako plenipotentowi, przekazał swemu starszemu bratu Janowi, który w jego imieniu gospodarzył tu do roku 1902, tj. do dnia śmierci.
Rodzicami Ludwika (ur. w 1831 r.) i Jana (ur. w 1830 r.) byli Józef (ur. 1779 r.) i Salomea z Chociatowskich (ur. w1789 r.) Myszkowscy. Oprócz Jana i Ludwika mieli jeszcze troje innych dzieci, a to: Józefa (ur. w 1818 r.), Franciszkę (ur. w 1820 r.) i Karola (ur. w 1823 r.)
Ludwik był najmłodszym synem. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim prawo, które ukończył z tytułem doktora nauk prawniczych. W Jarosławiu założył kancelarię adwokacką, która prosperowała bardzo dobrze. Będąc bogatym prawnikiem, w roku 1868, na licytacji, kupił dobra ziemskie w Tymbarku za 36.000 florenów, od Tytusa Sławikowskiego, któremu groziła upadłość. Prowadząc kancelarię adwokacką, jak wspomniano na wstępie, nie mógł osobiście zajmować się prowadzeniem nowo nabytego majątku i dlatego powierzył go opiece swego brata Jana.
Jan Myszkowski, starszy o rok od Ludwika, był ożeniony z Walerią Borkowską, z którą miał czworo dzieci, a to: Stanisław (ur. w 1855 r.), Józef (ur. w 1857 r.), Zofia (ur. w 1860 r.) i Feliks (brak daty urodzenia).
Jan Myszkowski – jako zarządca majątku swego brata Ludwika – dobrze jest wspominany w Tymbarku, jako gospodarz dworu i mieszkaniec tej miejscowości. Powszechnie uważany był za prawowitego właściciela tego majątku. Za takiego uważał go nawet proboszcz tymbarski, który w Kronice Parafialnej (T.I. s.96) wpisał: „Dnia 16 maja zmarł prawie nagle śp. Pan Jan Myszkowski dożywotni posiadacz dóbr w Tymbarku.”
Był kolatorem kościołów w Tymbarku i Słopnicach, które wspomagał według swych możliwości. Przewodniczył także Radzie Parafialnej i Tymbarskiej Radzie Szkolnej. Brał udział w Komisjach Sprawnościowych (egzaminacyjnych) w Szkole Ludowej oraz w zebraniach środowiskowych, co świadczy o jego aktywności i staraniach o rozwój tego środowiska.
Ks. Kumorek – proboszcz tymbarski, w Kronice Parafialnej (T. I. s. 95) opisując budowę spichlerza plebańskiego, zanotował: „Ks. Proboszcz częścią swoimi funduszami, częścią dobrowolną Wnego p. Jana Myszkowskiego i z pomocą parafian wystawił spichlerz przedstawiający wartość 1600 Koron.”
Wróćmy jednak do właściwego tematu, a mianowicie dziedziczenia dóbr tymbarskich, przez Józefa Myszkowskiego.
Adwokat, Ludwik Myszkowski był osobą stanu wolnego. Kiedy poczuł się już zmęczony życiem, postanowił swój majątek, a raczej majątki, gdyż poza Tymbarkiem posiadał również pokaźne dobra w Łuczycach i Stubnie, na Kresach Wschodnich oraz kilka mniejszych w innych miejscowościach – przekazać najbliższym. Nie przekazał ich jednak bratu Janowi, który przez szereg lat gospodarzył nimi, lecz na sukcesora wybrał jego syna Józefa, którego uważał za najbardziej godnego i gwarantującego, że będzie godnym następcą i gospodarzem. I to się potwierdziło w czasie lat jego gospodarowania w Tymbarku Dziedzictwo to sprawował do roku 1924, kiedy to, już jako schorowany i zmęczony życiem człowiek, przekazał je swej córce Zofii.
Tak więc Jozef, jako drugi syn pana Jana, został przez stryja Ludwika wybrany na dziedzica dóbr ziemskich w Tymbarku i stanowi drugie pokolenie rodu Myszkowskich w Tymbarku. Przyjrzyjmy się więc nieco bliżej jego osobie.
Józef urodził się 24 marca 1857 r., lecz, niestety nie znamy miejsca jego urodzenia, ani przebiegu jego dzieciństwa i lat młodzieńczych. Nie wiemy też dokładnie kiedy i gdzie się kształcił, bowiem w czasie likwidacji dworu ,w marcu 1945 r., która miała bardzo gwałtowny charakter, większość dokumentów została zniszczona. Na podstawie dokumentów, jakie znajdują się w archiwum parafialnym oraz Kroniki Parafialnej Tymbarku wiemy, ze posiadał wykształcenie wyższe, z zakresu leśnictwa.
W Kronice Parafialnej (t.II. s.63), przy opisie jego pogrzebu jest zdanie: „Ukończył Forstakademie w Taranto, w Saksoni odbył praktykę leśną.”, co potwierdzają i inne dokumenty dotyczące jego wykształcenia. Po studiach, powróciwszy do Tymbarku, zawarł związek małżeński z panną Jadwigą Marszałkowiczówną, córką właściciela dóbr ziemskich w Kamienicy – miejscowości w powiecie limanowskim.
Warto tu również wspomnieć, że rodzina Marszałkowiczów w Kamienicy, na terenie sądecczyzny należała nie tylko do najbogatszych rodów, ale także do najbardziej aktywnych działaczy społecznych i politycznych., dążących do rozwoju kultury i oświaty oraz poprawy materialnej społeczeństwa ówczesnej Galicji.
Stanisław Grodzki w swej książce pt. „Feliksa Boronia pielgrzymki do historii” tak przedstawia ojca panny Jadwigi: „Był absolwentem prawa Uniwersytetu Wiedeńskiego, uczestnikiem wydarzeń roku 1848, działaczem politycznym w Galicji, między innymi posłem do Sejmu Krajowego, ale przede wszystkim działaczem gospodarczym, według najlepszych wzorów pozytywistycznych. W swoich sądeckich dobrach zaprowadził nowoczesną gospodarkę leśną i sadowniczą, dbał o oświatę ludu, starannie dobierał oficjalistów pod kątem rzetelnego stosunku do chłopów. Między innymi zatrudniał Jana Kantego Andrusiewicza, organistę z Chochołowa, bohatera wydarzeń 1848 r., gdy kuria biskupia odmówiła mu powrotu na poprzednie stanowisko. Urzędnikiem Marszałkowicza był też Ludwik Hubal, ojciec znakomitego historyka o tym samym nazwisku.”
W podobnym tonie pisze o Marszałkowiczu również S .Sitowski w książce pt. „Rodem z Ziemi Sądeckiej”:…”Doprowadził do Kamienicy bitą drogę, zbudował we wsi dużą papiernię produkującą papier sitowy, kancelaryjny i bibułę, a także dwie huty żelaza, młyny i tartaki. Skład mieścił się w domu A. Kosterkiewicza w Nowym Sączu.”
Marszałkowicz był również mecenasem sztuki. We wzniesionym, w latach 1830 – 1840, pałacu w Kamienicy zgromadził liczne obrazy i bogaty księgozbiór. Dawał schronienie i pracę prześladowanym przez Austriaków działaczom politycznym.
Podczas rabacji chłopskiej w roku 1848 Marszałkowicz został napadnięty przez górali z sąsiedniej Ochotnicy, chcących przerżnąć go piłą. Z pomocą przyszli mu chłopi z dóbr kamienickich, którzy stanęli w obronie swego dziedzica.
Opisy powyższe świadczą również o walorach Józefa Myszkowskiego, któremu państwo Marszałkowiczowie bez obawy oddali za żonę. swą ukochaną córkę Jadwigę.
Język jest zasadniczym składnikiem kultury narodu.
(…) jest nie tylko składnikiem kultury narodu,
ale zarazem najlepszym odbiciem tej kultury.
W języku jak w zwierciadle odbija się doświadczenie
społeczne jednostki i narodu. – Piotr Bąk
Wydział Polonistyki UJ, Koło Naukowe Językoznawców Studentów w ramach Miesiąca Języka Ojczystego (21 lutego – 25 marca) zorganizował Konkurs na gadkę. Organizatorzy tak mówią o konkursie: „Poprzez tego rodzaju przedsięwzięcie chcemy dotrzeć do każdego – dzieci, młodzieży, dorosłych, kto jest zainteresowany szeroko pojmowaną poprawnością językową, kulturą języka i wiedzą z tym językiem związaną.”
uczęszczająca do Szkoły Podstawowej w Podłopieniu. Aleksandrę do Konkursu przygotowywała Pani Anna Kęska.
Gratulujemy!
W piątek, 24 marca, z inicjatywy siostry Reginy, przedszkolaki z Parafialnego i Samorządowego Przedszkola w Tymbarku wspólnie uczestniczyły w Drodze Krzyżowej, poprowadzonej przez ks. Bogdana Stelmacha.
Było to niewątpliwie ogromne przeżycie dla przedszkolaków, zwłaszcza, że rozważania męki Pana Jezusa, nawiązywały do ich życia w społeczności rodzinnej czy też przedszkolnej. Dawały impuls do zastanowienia się nad tym, czy postępuję dobrze wobec bliskich i przyjaciół.
Czas Wielkiego Postu, nawet dla małych dzieci, może być czasem refleksji i duchowych przygotowań do Świąt Wielkiej Nocy.
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy s. Reginie i ks. Bogdanowi za możliwość uczestnictwa w nabożeństwie specjalnie przygotowanym dla najmłodszych parafian.
Nauczyciele Przedszkola