Chętnych secanów do wyjazdu na misje do Indonezji było znacznie więcej, ale w Polsce też pracy nie brakowało. Rozwijająca się dynamicznie prowincja miała w 1967 r. zaledwie 20 lat. Nie wysyłała dotąd na misje, ponieważ nie pozwalała na to m.in. sytuacja w kraju rządzonym przez niechętnych Kościołowi przedstawicieli władz PRL. W pewnym sensie wyrwanie się z kraju misjonarzy uważano za wielką łaskę 20-lecia prowincji.
IWS