Ostatnie dni wakacji -rzeka Łososina w Tymbarku
materiał nadesłany
materiał nadesłany
26 sierpnia 2022, w Piasecznie, w domu Zgromadzenia Służebnic Matki Dobrego Pasterza, dwie siostry złożyły śluby wieczyste. Jedną z nich jest nasza Rodaczka, mieszkanka Tymbarku, Siostra Monika Kaptur.
Siostry składały śluby wieczyste na ręce Matki Generalnej Zgromadzenia, a dwie oznaki konsekracji obrączka i krzyż przekazał Główny Celebrans uroczystości.
W tym bardzo ważnym dniu Siostrze Monice towarzyszyło grono Rodziny oraz przyjaciół.
W imieniu Czytelników składam Siostrze Monice najserdeczniejsze życzenia.
Z okazji wyboru nowej drogi życzę, aby Boża Opatrzność stale nad Siostrą czuwała.
Wytrwałości i jak największej satysfakcji w pięknej pracy wśród młodych!
Niech Chrystus Dobry Pasterz błogosławi w każdej działalności, dodaje odwagi i siły w codziennej pracy. Maryja, Matka Dobrego Pasterza niech będzie dla Ciebie wzorem, a św. Franciszek z Asyżu wstawia się za Tobą.
Irena Wilczek-Sowa
Przebieg niedzielnego złazu na Łopieniu (951 m) został już opisany na portalu, ale dodam jeszcze kilka informacji. Spotkanie odbywało się na największej polanie, czyli Hali Jaworze, na wykoszonym terenie stanowiącym własność gminy Dobra. Dla wygody turystów powstała tam drewniana wiata wraz z solidnymi ławami i stołami w środku i wokół niej. Nic, tylko korzystać z tego miejsca w czasie wędrówek i stosować się do umieszczonego na obiekcie apelu o zachowanie porządku. Kilkadziesiąt metrów dalej,
na zachód można dojść do Widnego Zrąbka i spojrzeć na dolinę górnej Łososiny, sąsiednie szczyty Beskidu Wyspowego oraz pasma Gorców i Tatr. W niedzielę te widoki były tylko w godzinach rannych; później zasnuły się mgłą, która niemal równocześnie z grupami wędrowców dotarła na miejsce spotkania.
Po covidowej przerwie frekwencja na złazie była taka jak przed laty, czyli bardzo duża; szczególnie dopisały rodziny z dziećmi. Uznanie i podziękowania należą się Gospodarzom- Organizatorom, a nade wszystko sympatycznym Członkom Zespołu „Dzieci Gór Beskidu Wyspowego” z Podłopienia na czele z panem Antonim Kęską oraz Tymbarskim Strażakom pod wodzą Naczelnika Tomasza Kaptura za
transport, bezpieczeństwo i za znakomite zgrillowanie pokaźnej ilości kiełbasek, konsumowanych z ochotą przez turystów.
W najbliższą niedzielę wyruszamy na Mogielicę (1170 m), najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego wchodzący w skład Korony Gór Polskich. Ostatnio zrobiło się głośno o Królowej BW z racji montażu nowej wieży i budzącej kontrowersje inwestycji na pięknej Polanie Stomorgi. Ruszając na szlak radzę zabrać jakieś dodatkowe ciuszki i coś nieprzemakalnego, bo królowa bywa kapryśna jak rozpuszczona księżniczka. To jest ostatnie wakacyjne spotkanie w tegorocznej, XIII edycji akcji OBW, a w harmonogramie jeszcze trzy wyspy do odkrycia we wrześniu, miesiącu w którym rozpocznie się kolejna
pora roku. Ktoś żartobliwie zaproponował by zwolnić tempo na szlakach i tym sposobem opóźnić nieco nadejście jesieni, ale natura już to czuje bowiem na Wysokim, przy krajówce, bociany w liczbie kilkudziesięciu już sejmikują.
Z turystycznym pozdrowieniem,
St. Przybylski
zdjęcia Roland Mielnicki
Facebook OBW
Dzisiaj Kościół katolicki obchodzi uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej. Główne jej obchody są na Jasnej Górze,u stóp obrazu Matki Bożej Częstochowskiej (nazywaną też „Czarną Madonną”), do której wczoraj przybyła jubileuszowa 40 Piesza Pielgrzymka Tarnowska, z udziałem pielgrzymów z Parafii Tymbark oraz Parafii Podłopień.
Poniżej fragment artykułu Jarosława Kumora – „Swoja” Madonna:
Typ ikony, który widzimy w jasnogórskiej kaplicy to tzw. hodegetria czyli orędowniczka wstawiająca się za ludzkością u Syna. Najbardziej przejmującym elementem malowidła zdaje się być wzrok Matki Bożej, która patrzy wprost na oglądającego jej wizerunek. Znaczenie tego spojrzenia chyba dość dobrze oddają słowa pieśni: “Wzrok ma smutny, zatroskany, jakby chciała prosić Cię / byś w matczyną Jej opiekę oddał się”.
Uwagę mogą też zwrócić blizny na twarzy Matki Bożej, przypominające zniszczenie obrazu w XV w. i umieszczone tam prawdopodobnie przez ówczesnych rekonstruktorów. Niezwykłą treścią nasycone są ozdoby umieszczone też przez nich na wizerunku. Zwraca na nie uwagę w serii artykułów “Odkrywamy Jasną Górę” w tygodniku “Niedziela” paulin o. Jan Stanisław Rudziński. Są to srebrne i złote blachy, które pokrywają zarówno tło, jak i koliste nimby otaczające głowy Maryi i Jezusa.
Na blachach dojrzymy sceny zwiastowania, adoracji Dzieciątka, biczowania i wyśmiewania Jezusa. W scenie zwiastowania archaniołowi towarzyszy orzeł symbolizujący Kościół i samego Zbawiciela.
W scenie adoracji Dzieciątka poniżej klęczącej Maryi widoczne jest polowanie psa i orła na zająca. Symbolikę orła już znamy, zaś pies zdaje się symbolizować wierność i miłość przezwyciężające słabość, żądzę i grzech, symbolizowane przez zająca.
Z kolei w ramie ikony dostrzeżemy owiniętą wokół suchej gałązki wić akantu, która może symbolizować drzewo życia, krzyż, na którym umarł Zbawiciel.
Tej ukrytej na pierwszy rzut oka treści jest oczywiście jeszcze więcej i długo można by było o niej pisać. Wizerunek jasnogórski nie jest zatem jedynie bardzo starym malowidłem, ale też zobrazowaniem wielu wieków pobożnej czci, którą otaczano w paulińskim klasztorze Czarną Madonnę.
Świadczą o tym nie tylko ozdobne blachy, ale też niezliczone wota widoczne w kaplicy, będące świadectwem mnóstwa uzdrowień i nawróceń, które dokonały się za przyczyną Częstochowskiej Pani.
Z ogłoszeń Parafii Tymbark:
„W piątek (26 sierpnia br.) nasza rodaczka – s. Monika Kaptur, ze Zgromadzenia Służebnic Matki Dobrego Pasterza, w Kościele pw. św. Anny w Piasecznie złoży Śluby Wieczyste. Obejmijmy swoimi modlitwami osobę s. Moniki” .
Celem Zgromadzenia jest dążenie do doskonałości drogą rad ewangelicznych przez całkowite oddanie się Chrystusowi Dobremu Pasterzowi szukającemu grzeszników.
Zgodnie z wolą Założyciela zadaniem Zgromadzenia jest poświęcenie się w duchu św. Franciszka z Asyżu pracy apostolskiej w celu pozyskania dla Boga osób żyjących niezgodnie z zasadami moralności chrześcijańskiej, szczególnie dziewcząt.
Siostry realizują charyzmat w różnych obszarach pracy apostolskiej, prowadząc placówki szkolno-opiekuńczo-wychowawcze (Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Piasecznie), opiekuńczo-wychowawcze (w Białymstoku, Lublinie, Szaflarach, Dursztynie i Knyszynie), przedszkola (w Gdańsku, Szaflarach i Piasecznie).
Intencją Założyciela Zgromadzenia było roztoczenie szczególnej opieki nad dziewczętami, a zwłaszcza tymi, które uwikłały się w nałogi i grzechy przeciw VI i IX Przykazaniu Bożemu. Praca Sióstr Pasterzanek nie może ograniczać się tylko do tych osób, ale musi obejmować również profilaktykę podjętą już we wczesnych latach rozwoju człowieka. Pasterzanki współpracują z rodzinami, wspierają je w wychowaniu współczesnego młodego człowieka zapobiegając w ten sposób powstawaniu zjawisk patologicznych.
Wspólnota Zakonna należy do wielkiej Rodziny Zakonów św. Franciszka z Asyżu.
Modlitwa św. Franciszka z Asyżu
FORMACJA:
Życie w zakonie rozpoczyna postulat. To czas obserwowania, jak życie sióstr wygląda na co dzień. O której wstają, ile się modlą, jakie mają zwyczaje?
W postulacie kandydatka uczestniczy w modlitwie i pracy sióstr oraz z pomocą kierownika duchowego stara się rozeznać swoje powołanie.
Jeśli pragnie iść drogą życia zakonnego, po postulacie rozpoczyna dwuletni nowicjat.
Składa się on z intensywnej modlitwy, nauki i przygotowań do złożenia pierwszych ślubów.
Porównując go do relacji oblubieńczej, jest to czas narzeczeństwa.
Nowicjat kończy się w chwili złożenia ślubów czasowych, które obowiązują jeden rok.
Kolejny etap, to juniorat, czyli okres, gdy siostra co roku ponawia śluby czasowe.
W tym okresie życia, oprócz modlitwy siostry poświęcają się pracy, nauce i życiu wspólnemu.
Budują się więzi przyjaźni, rozwijają się zainteresowania, odkrywane są osobiste talenty.
Juniorat trwa zazwyczaj 5 lat.
Tyle czasu potrzeba, aby w sposób dojrzały i odpowiedzialny powiedzieć Bogu TAK – na zawsze, czyli złożyć śluby wieczyste.
Zewnętrznym znakiem tych zaślubin jest noszona przez siostrę obrączka (jest to Zgromadzenie bezhabitowe).
Po złożenia ślubów wieczystych, życie zakonne nadal jest pełne wyzwań i niespodzianek, a przede wszystkim pozostaje drogą do świętości, którą można osiągnąć stale się nawracając.
Źródło informacji: strona Zgromadzenia
Poniżej pochodząca z mojego archiwum rodzinnego pamiątka ślubów wieczystych sprzed blisko 70 laty (nie związana z rodziną s.Moniki). Na awersie obrazka kopia obrazu malarza Piotra Stachiewicza: Legenda o Matce Bożej „Po Cierniowej Drodze”.