KGW Zawadka bierze udział w wirtualnym konkursie potraw regionalnych „Przysmaki Kół Gospodyń Wiejskich”

Organizatorem Konkursu jest Urząd Gminy Niedźwiedź oraz Gminna Biblioteka i Ośrodkiem Kultury w Niedźwiedziu. Celem konkursu jest przede wszystkim popularyzacja i promocja dorobku Kół Gospodyń Wiejskich z powiatu limanowskiego oraz ocalenie od zapomnienia unikatowych, przekazywanych z pokolenia na pokolenie, potraw regionalnych.

Konkurs polega na wykonaniu jednej  potrawy regionalnej. Następnie należy opisać sposób jej wykonania oraz podać genezę powstania potrawy. Te informacje wraz ze zdjęciami należy przesłać do organizatora konkursu. Przesłane przez Koła materiały zdjęciowe i opisowe  będą umieszczone na stronie internetowej organizatora oraz w folderze promocyjnym „Przysmaki Kół Gospodyń Wiejskich z terenu powiatu limanowskiego”. We wrześniu komisja powołana przez organizatora oceny  potraw na podstawie przesłanych zdjęć oraz opisu potraw.

Nasze Panie z KGW Zawadka przyrządziły gołąbki.  Z tych kulinarnych warsztatów zostały wykonane przez Krzysztofa Kapturkiewicza zdjęcia.

Kilka z nich możemy zobaczyć już teraz!

 

 

 

Punktowe opady

Dzisiaj nad Dobrą, Podłopieniem wystąpiły intensywne opady, w wyniku których w rzece Łososinie intensywnie wezbrały wody.  Czytelnik nadesłał filmik zrobiony na moście obok zakładów, a dla porównania, kontrastu,  przysłał  zdjęcie rzeki Słopniczanki płynącej nieopodal. 

w tym samym czasie rzeka Słopniczanka

Wakacyjne zajęcia w tymbarskiej bibliotece

Wakacje powoli zbliżają się ku końcowi,  zakończyły się już wakacyjne warsztaty  dla dzieci, organizowane przez  tymbarską bibliotekę. W tym roku miały one wyjątkowy charakter, odbywały się  z zachowaniem środków bezpieczeństwa epidemiologicznego, ale mimo to cieszyły się dużym zainteresowaniem. W trzech blokach tematycznych uczestniczyło 62 dzieci.

W lipcu, dzieci podzielone na dwie grupy wiekowe brały udział w zajęciach plastycznych – prowadzonych przez miejscową plastyczkę – Wiesławę Fraczek. Pod kierunkiem instruktorki, uczestnicy samodzielnie wykonywali prace przy wykorzystaniu ekologicznych materiałów, różnymi technikami plastycznymi. W efekcie zajęć powstawały: kuferki na pamiątki z wakacji, ekologiczne kwiaty, obrazki wykonane techniką metaloplastyki, a na koniec nauczyły się malować ilustracje na płóciennych torbach.

W połowie lipca, odbywały się tygodniowe warsztaty z robotyki, które poprowadził instruktor Firmy KreaTech z Krakowa, specjalizującej się w nowych technologiach. Dzieci poprzez zabawę nauczyły się: programować, konstruować modele pojazdów, zwierząt, przy pomocy modułów lego, wykorzystując poznane sensory. Zajęcia cieszyły się dużym zainteresowaniem, zwłaszcza u chłopców.

Na przełomie lipca i sierpnia, najbardziej wytrwali skrybowie doskonalili swoje umiejętności manualne pod kierunkiem Lidii Marek-Jurkowskiej, kustosza Muzeum Ziemi Limanowskiej. Podczas zajęć dzieci poznały zasady posługiwania się piórkiem, ćwiczyły pisanie ozdobnych liter na przykładzie litery gotyckiej, ozdabiały inicjały w tekście, nabyły umiejętności w zakresie mieszania kolorów oraz  samodzielnego zdobienia ilustracji metodą koronkową.

Serdecznie dziękujemy sponsorom:  Gminnej Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Gminy Tymbark za wsparcie finansowe, a także Firmie Tymbark za przekazane soki i napoje dla uczestników zajęć.

Informacja /zdjęcia: Ewa Skrzekut 

„Z Bożej Apteki” (26)

Lnica pospolita – inne nazwy to: nocne ziele, lnianka, pantofelki Matki Boskiej, niektórzy nazywają ją lwią paszczą, nazwa ta jednak przypisana jest do wyżlinu większego. Roślina należy do rodziny babkowatych, (chociaż niektórzy twierdzą, że do trędownikowatych) można ją spotkać na terenie całej Polski, prócz tej rosną u nas jeszcze: lnica oszczepowata, lnica zgiętoostrogowa i lnica mała nazywana też lniczką, która ma taki sam skład chemiczny i właściwości lecznicze jak lnica pospolita. Lnica pospolita kwitnie od czerwca do października na piękny cytrynowy kolor, kwiaty zapylane są przez trzmiele ale mogą też zapylać się same, rozmnaża się za pomocą nasion roznoszonych przez mrówki i wiatr oraz przez pączki, które w odpowiednich warunkach mogą pojawić się na kłączach (geofit), korzenie tej w sumie niewielkiej rośliny mogą sięgać ponad 100 cm. Bylina ta preferuje miejsca słoneczne, tak suche jak i wilgotne, a można ją spotkać na łąkach, pastwiskach, skarpach i uprawnych polach gdzie może być uciążliwym chwastem. Lnianka jest kolejną rośliną, którą należy stosować z umiarem, ponieważ może być trująca, jest szczególnie niebezpieczna dla pasących się na łąkach koni przez trujący składnik, którym jest alkaloid peganina. Lnica zawiera między innymi: olejki eteryczne, witaminę C, flawonoidy, garbniki, śluz, węglowodory i śluz.  Surowcem zielarskim jest część nadziemna łącznie z kwiatami, jednak należy przy zbiorze zwracać uwagę aby nie pomylić lnicę pospolitą z Pszeńcem zwyczajnym, bo wtedy może to być ostatnia pomyłka w życiu.

            Lnica pospolita wykazuje działanie: moczopędne, łagodnie przeczyszczające, przeciwzapalne. Pobudza perystaltykę jelit, rozluźnia mięśnie gładkie dróg żółciowych. Napary i maści (koniecznie na smalcu) używane są do łagodzenia dolegliwości hemoroidów. Roślinka ma też działanie żółciopędne, wykrztuśne, moczopędne, sprawdza się w leczeniu przewlekłych zaparć, nieżytu układu oddechowego i tzw. refluksie (cierpiący na tą dolegliwość będą wiedzieć, o co chodzi). Ziele lnicy pomaga też w leczeniu chorób skórnych, trudno gojących ran, świądu oraz żylaków nóg, polecana jest szczególnie kobietom – napar dodany do kąpieli i nasiadówek przyniesie ulgę w dolegliwościach intymnych. Lnica ma też właściwości wybielające – rozjaśnia lub całkiem wybiela piegi na skórze. Lnica podobnie jak Mydlnica jest bardzo dobrze widoczna w nocy (można mieć wrażenie jakby kwiaty lekko fosforyzowały) stąd jej nazwa – nocne ziele. Lnica może być wykorzystywana do celów dekoracyjnych, jako ozdoba ogrodów w tym skalnych. Dawniej wywar z tej rośliny używany był w chłopskich chatach do odstraszania much.

mięta długolistna

mięta polna

 

 

Mięta długolistna – Mięta polna – te dwie mięty występują w stanie dzikim najliczniej w Polsce. Pierwsza z nich (długolistna) wyrasta do wysokości 100 cm, liście ma jajowate lub lancetowate, kwiaty ma w kolorze lekko różowym w kłosokształtnych kwiatostanach, mięta polna to roślinka dużo niższa, wyrasta do wysokości około 30 cm, liście ma jajowate, a kwiaty zebrane w kącikach liści w różowo-niebieskim kolorze. Oprócz tych dwóch występują u nas liczne mieszańce i inne gatunki introdukowane oraz liczne kenofity i antropofity takie jak chociażby: mięta nadwodna, pieprzowa, polej czy kanadyjska. W zasadzie mięty są roślinami wieloletnimi, wszystkie odmiany charakteryzują się silnym charakterystycznym dla mięt zapachem z różnymi subtelnymi aromatycznymi różnicami. Przyjęto w „Aptece …” zasadę, że opisujemy tylko rodzime gatunkami rosnące w naszej okolicy, dlatego zajmiemy się wyżej przywołanymi: długolistną i polną. Mięty te kwitną lipiec – wrzesień, surowcem zielarskim są części nadziemne, możemy je pozyskiwać kilkakrotnie w ciągu sezonu najlepiej przed kwitnięciem (bardzo dobrze odrastają) najlepiej w godzinach popołudniowych, mają wtedy najwięcej olejków eterycznych. Miętę możemy stosować zarówno świeżą jak i suszoną. Rosną na terenie całej Polski, możemy je spotkać: zarówno przy drogach, brzegach cieków wodnych, wilgotnych polach, łąkach jak i leśnych polanach, rozmnażają się a pomocą podziemnych rozłogów i nasion (niektóre). Do stosowania zielarskiego pozyskuje się części nadziemne roślin, które można spożywać w stanie tak surowym jak i suszonym.

            Cennym składnikiem mięty (liści) jest olejek eteryczny zawierający mentol, oprócz tego mięta jest bogata w garbniki, goryczki i sole mineralne, które pozytywnie działają na przewód pokarmowy i żołądek, mają działanie wiatropędne, żółciopędne i rozkurczowe, pobudzające wydzielanie soków żołądkowych i żółci, likwidując wzdęcia. Mają też właściwości przeciwbólowe i uspokajające. Mięta jest też wyjątkowo skuteczna w problemach kataru, stanów zapalnych zatok, gardła i oskrzeli, w tych dolegliwościach zalecane są inhalacje. Mięta jest cenną rośliną miododajną, a pozyskany z niej miód ma bursztynowo- przezroczysty kolor o wyjątkowym aromacie i odświeżającym smaku. U naszych wschodnich sąsiadów mięta ma zastosowanie, jako dodatek do chleba i kwasu chlebowego, dodaje się ją również do mleka, aby nie kiśniało i nabrało wyjątkowego smaku i aromatu. Mięty mają też zastosowanie w kuchni, jako cenna przyprawa smakowa, dodaje się je do dań mięsnych i rybnych,  pieczonych, duszonych i gotowanych oraz sosów. Mięty mają też zastosowanie w przemyśle kosmetycznym i perfumeryjnym, są też cennym dodatkiem smakowym do likierów, nalewek, wódek i win.

  Łacińska nazwa mięty wzięła się od bogini Menthy, będącej uosobieniem ludzkiego rozumu, stąd też filozofowie rzymscy i ich uczniowie nosili na głowach wianki robione z mięty długolistnej, co miało pobudzać pracę mózgu (wianki te wyróżniały ludzi nauki). U pradawnych Słowian mięta była świętym zielem, natomiast u Żydów była cennym dodatkiem do potraw postnych, rozrzucano ją też w synagogach, jako środka odświeżającego powietrze. O wyjątkowych walorach leczniczych mięty może świadczyć wspomnienie o tej roślince w Ewangelii św. Mateusza (Mt 23, 23) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy! Bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminu, lecz pomijacie to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę” .

Dziurawiec zwyczajny – dziurawiec czteroboczny – obydwie rośliny są bardzo do siebie podobne z wyglądu i właściwości leczniczych, u dziurawca czterobocznego łodyga jest kanciasta, a u zwyczajnego obła; u tego drugiego również liście odróżniają się charakterystycznymi „dziurkami”, które są widoczne, gdy spojrzeć na nie – pod światło, a są to maleńkie zbiorniczki olejków eterycznych, u dziurawca czterobocznego występują ciemne plamki tylko na brzegach. Inna nazwa dziurawca to: ziele świętojańskie, ziele św. Jana, dzwonek, ruta polna, krzyżowe ziele. Roślina należy do rodziny dziurawcowatych, wyrasta w sprzyjających warunkach do 100 cm, rośnie na miedzach, ugorach, łąkach, na obrzeżach lasów, nad brzegami rzek, bywa także uprawiany. Kwitnie: czerwiec – sierpień, liczne żółte kwiaty zebrane są w gęste baldachogrona o płatkach lekko czarno kropkowatych.   Dziurawiec jest jedną z cenniejszych roślin wykorzystywanych do celów leczniczych, nazywany jest królem ziół, jest uniwersalny, pomocnym w leczeniu wielu chorób. Surowcem zielarskim jest część nadziemna (suszona) i świeże kwiaty. Można z niego przyrządzać: napary, herbaty, nalewki, olejek i soki.

Dziurawiec zawiera między innymi takie substancje czynne jak: olejki eteryczne, garbniki, żywice, kwasy organiczne, sole mineralne, pektyny, cukry proste, witaminy A, C, B4. Ciekawym składnikiem dziurawca jest czerwony barwnik (hiperycyna), który leczy stany lękowe, nerwicowe i depresje, polecany szczególnie dzieciom, które mają lęki nocne połączone z moczeniem. Dziurawiec działa ściągająco, przeciwzapalnie, tamuje krew w przypadku wrzodów i nieżytach żołądka (stosowanie wewnętrzne) jak i owrzodzeniach żylakowych, odmrożeniach, oparzeniach czy uszkodzeniach naskórka (okłady) lub jako płukanki przy zapaleniu dziąseł, jamy ustnej i gardła. Dziurawiec doskonale się sprawdza w przypadku chorej wątroby oraz kamicy żółciowej przez swe działanie żółciopędne i żółciotwórcze, jest też pomocny w skurczu zwieracza Oddiego. Dziurawiec ma również wyjątkowo działanie przeciwbakteryjne, doskonale się sprawdza w stanach zapalnych przewodu pokarmowego, w ropnych stanach płuc i opłucnej, a zewnętrznie w trudno gojących się ranach, ropnym zapaleniu uszu, zatokach i nieżycie nosa.  

Wyciągi z dziurawca mają też zastosowanie w leczeniu bielactwa (zaniku pigmentu skóry), jednak należy szczególnie latem uważać, ponieważ wspomniana wyżej hipercyna działa fotodynamicznie – organizm pijącego dziurawiec szybciej wychwytuje promieniowanie ultrafioletowe, co w skrajnych przypadkach może doprowadzić do poparzeń słonecznych.

Dziurawiec miał zastosowanie w lecznictwie ludowym już w pradziejach, odkryto go w osadach Biskupina (sprzed 2500 lat), o jego cennych właściwościach mówią stare cerkiewne zapiski, jakoby to Car sprowadzał go w ramach kontrybucji. Ziele dziurawca ma też zastosowanie w przemyśle farbiarskim, można nim „koloryzować” tkaniny na kolor: zielony, czerwony, różowy i żółty. Używany bywa też w kosmetyce do wyrobów płynów, maści i kremów.  W czasach prasłowiańskich roślina ta miała chronić młode matki i ich dzieci przed złymi duchami, a w czasach średniowiecza, dziurawca używano do odpędzania czartów i czarownic, roślina ta była święcona w kościele i noszona, jako amulet, była też wieszana w postaci wianków nad drzwiami domostw w celu ochrony ludzi i zwierząt przed urokami. Do dzisiaj w niektórych rejonach Polski dziurawiec uchodzi za podstawowe zioło w święconych wiązankach kwiatowych z okazji Matki Boskiej Zielnej.