Parafia Tymbark składa życzenia imieninowe swojemu Proboszczowi – ks.Janowi Banachowi

21.czerwca to dzień imienin księdza proboszcza dra Jana Banacha – proboszcza Parafii Tymbark. Z tej okazji przedstawiciele parafii złożyli Księdzu Proboszczowi następujące życzenia:

Jaka to radość  pomagać 

dźwigać

biec do chorego z wywieszonym językiem

własne swe serce nieść

jak gorączkę  rozdawać

i wciąż się czuć  bezradnym 

być niczym by Pan Bóg mógł działać 

wszystko jest wtedy 

kiedy nic dla siebie (Ks. Jan Twardowski)

 Księże Prałacie Janie, nasz Drogi Solenizancie.

W słowach tego krótkiego wiersza Ks. Jana Twardowskiego zawiera się istota ofiarnej służby Bogu i oddania się drugiemu człowiekowi. Radość i piękno bycia kapłanem ale też ciągły brak czasu i miejsca dla siebie, rezygnacja z własnego dobra.

To wszystko stanowi niezwykłą, duchową, być może nie zawsze zauważoną przez wiernych wartość posługi – Twojej posługi jako kapłana, proboszcza parafii  i dziekana. Dzisiaj Księże Janie korzystając z okazji Twych Imienin chcemy choć raz w roku wyrazić to, o czym na co dzień w pośpiechu życia nie pamiętamy lub nie umiemy Ci okazać. Naszą głęboką wdzięczność za opiekę duszpasterską nad naszą wspólnotą parafialną, za rozważne zarządzanie parafią, za to, że nas przeprowadziłeś przez ten pierwszy, trudny okres pandemii – kiedy musieliśmy się godzić z ograniczeniami w dostępie do Eucharystii i Sakramentów, uczyć innego sposobu łączności w modlitwie z parafialną świątynią i inaczej przeżywać Triduum Paschalne. Dziękujemy Księże Janie za dar Twej pokornej posługi i wszelkie dobro, które dzięki niej otrzymujemy.

Ufamy, że jeśli nawet czasem ludzie zawodzą, to w trudnych chwilach zawsze możesz liczyć na wstawiennictwo przed Bogiem swych wielkich patronów: Świętego Jana Chrzciciela, który od Chrztu Świętego w kościele św. Andrzeja Apostoła w Lipnicy Murowanej prowadzi Cię przez życie i Świętego Jana Marii Vianneya- patrona proboszczów, który pozostawił po sobie niezwykły wzór życia i służby kapłańskiej.

Właśnie za kilka dni,  24 czerwca Kościół Katolicki wspominać będzie dzień narodzin Świętego Jana Chrzciciela, jednej z największych postaci wśród świętych Kościoła. Patrona bezkompromisowo piętnującego zło, o wyrazistym, mocnym charakterze, o pierwszorzędnym znaczeniu w dziejach Kościoła.Patrona tak bardzo aktualnego na obecne czasy relatywizmu moralnego, zacierania się granicy dobra i zła, utraty głosu sumienia. Można też powiedzieć, że Święty Jan Chrzciciel jest z nami w czasie każdej Eucharystii, gdyż to On gdy zobaczył przechodzącego Jezusa wypowiedział słowa, które powtarza dzisiaj każdy kapłan ukazując wiernym przełamaną Hostię: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”.

Życzymy więc nasz Drogi Księże Janie, aby ten wielki, silny Patron – Święty Jan Chrzciciel wypraszał dla Ciebie u Pana Jezusa – Dobrego Pasterza wszelkie łaski, zdrowie i błogosławieństwo w Twym kapłańskim życiu. Aby Cię nieustannie prowadził i pomagał Ci wypełniać swoje duszpasterskie powołanie.

Za wszystko serdeczne Bóg zapłać. Wraz z tymi życzeniami przyjmij Księże Janie w naszym skromnym darze szczere i serdeczne modlitwy w swojej intencji.

Szczęść Boże na każdy dzień Twego życia.

Do życzeń przyłączyły się dzieci, przedstawiciele stowarzyszeń, jak  również chór działający przy parafii oraz Strażacka Orkiestra Dęta Tymbarki Ton.

zdjęcie: Adam Piętak 

 

W Gminie Tymbark został ogłoszony stan pogotowania przeciwpowodziowego – informuje Wójt Gminy

W wyniku nocnych opadów deszczu w Gminie Tymbark nastąpiły liczne podtopienia, zamulenia rowów, przepustów, uszkodzenia poboczy – informuje Wójt Gminy Tymbark Paweł Ptaszek.  Rankiem został dokonany przegląd infrastruktury gminnej. Wszystkie drogi gminne są przejezdne. Dzisiaj (niedziela) od godziny 5.00 wprowadziłem stan pogotowia przeciwpowodziowego. Z niepokojem patrzymy w niebo.

Jednocześnie chcę bardzo podziękować za nocną akcję dla wszystkich służb, w tym ochotniczych straży OSP Tymbark,  OSP Podłopień i OSP Zawadka.

Niedziela – pierwszy dzień astronomicznego lata

Dzisiaj, w niedzielę, jest pierwszy dzień astronomicznego lata (kalendarzowe lato rozpocznie się w poniedziałek) . Przeglądając czasopismo „Spotkania” sprzed  prawie 30 laty, przychodzi myśl, iż w wyniku pandemii koronawirusa,  propozycja  wakacyjna  jest bardzo aktualna!

PS. „Arłamów dostępny dla wszystkich” – to  już hasło bardzo dyskusyjne 

„Z Bożej Apteki” (18)

Koniczyna biała – należy do rodziny bobowatych   (o tej roślince było już trochę wcześniej), jest byliną wyrastającą do wysokości około 25 cm czasami wyżej, występuje na terenie całej Polski, rośnie w stanie dzikim na wszelkiego rodzaju nieużytkach, pastwiskach, łąkach i trawnikach, jest odporna na deptanie. Jest to jedna z najlepszych roślin miododajnych, zapylana przez pszczoły i trzmiele, kwitnie od maja do października ma bogatą zawartość białka i soli mineralnych, stosowana jest, jako pasza dla zwierząt, ale ma też wiele właściwości, które są wykorzystywane w ziołolecznictwie. Do tych celów pozyskuje się ziele i kwiatostany, jest cennym środkiem wzmacniającym, przeciwbólowym, leczącym rany, ma właściwości antytoksyczne, działa przeciwreumatycznie i przeciwartretycznie. Jest pomocna w przeziębieniach, gruźlicy płuc, podagrze, zatruciach, chorobach kobiecych i przepuklinie. Koniczyna biała bywa też wykorzystywana do otrzymywania żółtego barwnika, który pozyskuje się z kwiatów, a jest wykorzystywany do celów spożywczych, kosmetycznych i przemysłowych.    

żmijowiec zwyczajny – Kolejna roślina z tych, co to mogą otruć, ale w dawkach stosowanych w ziołolecznictwie mogą wyleczyć, pochodzi z rodziny ogórecznikowatych, dosyć osobliwą nazwę, roślina ta zawdzięcza dwom cechom, pierwsza to, wystające z kielicha kwiatowego pręciki, które są podobne do języka żmii, a druga wynika z zastosowania rośliny w dawnych czasach, jako odtrutka w przypadku ugryzienia przez żmije. Roślina ta jest mało wybredna, rośnie w podłożu kamienistym, gliniastym i piaszczystym, można ja spotkać w suchych korytach rzek, na ich brzegach, skarpach, nieużytkach i skrajach dróg, występuje na terenie całej Polski. Kwitnie od czerwca do października, wyrasta do wysokości jednego metra, łodygi pojedyncze lub zebrane po kilka lub kilkanaście wyrastają z jednego miejsca, korzeń o wrzecionowatym kształcie z reguły brązowego koloru. Cała roślina bogata w krzemionkę, garbniki, śluzy i olejki eteryczne. Ma właściwości przeciwkaszlowe, działa kojąco na układ nerwowy, działa gojąco na rany, ma działanie przeciwtrądzikowe. Należy jednak pamiętać, że przedawkowanie może skutkować uszkodzeniem wątroby, może też powodować halucynacje. W dawnych czasach z powodzeniem roślina ta była wykorzystywana, jako trutka na szczury i jak już było powiedziane przeciw jadowi żmij.

HISTORIA PIŁKI NOŻNEJ (62) – ze starych kronik Krzysztofa Wiśniowskiego

Sezon piłkarski 1990/1991, przy dużym apetycie na progres, nie spełnił oczekiwań, kibiców i szkoleniowców. Drużyna zajęła dziesiąte miejsce w tabeli końcowej. Sama gra pomimo dobrego warsztatu i potencjalnych możliwości nie zachwycała.

Pozytywne zjawisko odnotowano na poziomie szkolenia młodzieżowego. Z każdym sezonem pojawiała się nowa grupa młodych piłkarzy, która kończyła wiek juniorski, dobrze wyszkolonych i rwących się do gry. Narastała potrzeba zagospodarowania tego gorącego kapitału.

Na tą sytuację, z wielkim wyczuciem i menadżerską intuicją zareagował Jacek Dziadoń. Sympatyk Klubu, jednocześnie czynny zawodnik, choć nie łapiący się w pierwszym składzie. W 1991 roku zorganizował i zgłosił do rozgrywek Klasy C, Drużynę HARNAŚ II.Kierownikiem Drużyny został Robert Nowak aktywny działacz klubowy i Członek Zarządu.

BUNDES LIGA – bo tak została nazwana, w pierwszym sezonie awansowała do Klasy B. W sezonie 1993/1994, tylko „wypadkiem przy pracy” można nazwać brak awansu do klasy A. W tym czasie Bundes Liga gromi przeciwników, strzelając przy tym olbrzymią ilość goli. Najlepsi strzelcy w tym czasie to, między innymi:

Jacek Dziadoń, Ryszard Gawron, Hubert Leśniak,

Jan Szewczyk i Krzysztof Wiewiórka.

Drużyna HARNAŚ II, spełniała bardzo ważną funkcję szkoleniową. Pozwala juniorom stawiać pierwsze kroki w dorosłej piłce a seniorom przeczekać czas  awansu do pierwszego składu. Zawodnicy Drużyny Seniorów, mają szansę dochodzić do formy po kontuzjach i przerwach w grze.

Powołanie do życia drugiej drużyny – nie było pomysłem nowatorskim. Większe Kluby,nagminnie stosowały ten rozszerzony sposób szkolenia.

Nawet w Harnasiu w początkowych latach działalności, lata 50-te, ten proceder miał miejsce. 2 lipca 1952 roku, odbyło się piłkarskie spotkanie, w którym zawodnicy wówczas SPÓJNIA Tymbark, zmierzyli się ze swoimi rezerwami, w meczu drużyn zwanych wówczas  SENIORZY – I DRUŻYNA. W ówczesnych planach treningowych, jeszcze przez długie lata -w każdy czwartek-grano mecze sparingowe: Seniorzy – I Drużyna.

Utworzona przez Jacka Dziadonia w 1991 roku, Drużyna Harnaś II, przyniosła niezaprzeczalne korzyści dla całego Klubu, zaktywizowała zawodników i podniosła motywacje do gry. Nastąpiło ożywienie, kolejne rozegrane sezony piłkarskie pokazały duży progres. Apogeum tej wzrostowej fali nastąpiło w czerwcu 1994 roku, był nim historyczny awans HARNASIA do III Ligi Małopolskiej.

              cdn.

Foto nr 1.
II Drużyna przed jednym z meczy – od prawej: Jacek Dziadoń, Piotr Kapturkiewicz, Władysław Skrzatek, Mariusz Osiak, Gąsior , Ryszard Wroński, Krzysztof Wiewiórka, Ryszard Gawron, Piotr Czyrnek dalej sędzia z Limanowej Śliwiński.

Foto nr 2.
Boisko Tymbark – Harnaś II przed meczem, stoją od lewej: Kierownik Drużyny Robert Nowak, Wojciech Przechrzta, Sławomir Olejarz, Tomasz Olejarz, Marek Jaroszyński, Ryszard Gawron, Marcin Pażucha, Paweł Wiewiórski. W dole: Krzysztof Przechrzta, Sławomir Ryś, Marcin Janczak, Pawlik, Tomasz Ryś, Paweł Poręba.

Foto nr 3.
Harnaś II – od lewej: Jan Burnus, Marcin Pażucha, Sławomir Ryś, … , Wojciech Zborowski, Marek Jaroszyński, Paweł Wiewiórski. W dole: Sara, Marcin Janczak, Krzysztof Przechrzta, Andrzej Niezabitowski, Piotr Dudzik, Marek Kaim.

Foto nr 4.
II Drużyna Harnasia – od lewej: Sara, Marcin Pażucha, Piotr Czyrnek, Krzysztof Wiewiórka, Wojciech Zborowski, Max Górka, Paweł Wiewiórski, Marek Jaroszyński. W dole: Krzysztof Przechrzta, Gąsior , … , Tomek Ryś, Jan Burnus, Marek Przechrzta.

Foto nr 5.
II Drużyna na ognisku klubowym.
Andrzej Niezabitowski, Paweł Wiewiórski, Piotr Kapturkiewicz, Marcin Pażucha, Andrzej Opioła, Marek Jaroszyński.

Foto nr 6.
Na tradycyjnych ogniskach dopuszczalna była szklanka piwa.
Rafał Dudzik, Ryszard Gawron, Jan Burnus, Marcin Pażucha, Paweł Wiewiórski, Marek Jaroszyński, Marek Ryś – kierownik i masażysta.