Z wpisów Siostry Sary na FB
środa:
Może nie był długi, jeśli chodzi o pielgrzymowanie z plecakiem , ale za to cały wypełniony: spotkaniami, modlitwą. Pamiętamy i niesiemy wszytki powierzone nam intencje
czwartek:
Przed pielgrzymowaniem najbardziej się bałam, że możemy mieć problem z dotarciem na Mszę Świętą. Jednak obawy były bezpodstawne. Dziś poszłyśmy do Salezjanów na 9.00, kościół zamknięty, strzałka żeby iść 100 metrów dalej… idziemy, ciągle nic. S.Kanizja znalazła telefon zadzwoniła i przyszedł ojciec, dał nam pieczątki, pokazał kościół i zaprowadził do kaplicy, gdzie była Msza św. … cudowne doświadczenie, żeby ufać i wierzyć mocniej.
Cały dzień słoneczny (ale nie tak jak w Polsce), troszkę zeszłyśmy z trasy, ale nie nadrobiłyśmy kilometrów, zgodnie z planem dotarłyśmy do Hostelu ” REGINA”, jutro zarezerwowałyśmy nocleg w hostelu ” SARA”. Jak jeszcze znajdziemy po drodze hostel ” KANIZJA”.
Pozdrawiamy i zapewniamy o modlitwie