Wkrótce wybory do władz samorządowych. Zastanawiamy się kogo wybrać na wójta, do rady gminy, do starostwa, czy do sejmiku wojewódzkiego. Czasem bywamy w rozterce na kogo głosować. Proponuję kierunek myślenia, który może okazać się pomocny w rozstrzygnięciu tego dylematu. Trzeba sobie powiedzieć na kogo nie głosować!
Nie wybierajmy do żadnych władz ludzi kłótliwych, zakłamanych, kierujących się złą wolą, dwulicowych i mściwych. Ci, gdy zdobędą mandat będą się odgrywać na tych do których mają uprzedzenia. Jeśli przegrają wybory będą przeszkadzali tym, którzy wygrali. Nie ma potrzeby podawać przykładów. Życie je pokazuje. To winni być ludzie umiejący rozumnie i roztropnie zabiegać o rozwój naszej miejscowości. Ludzie potrafiący działać w zespole osób o różnych punktach widzenia, dyskutujący i uzasadniający swoje racje, słuchający partnerów w dyskusji, dochodzący do kompromisów i uzgodnień, oraz dotrzymujący ustaleń. Tak wyraża się wzajemny szacunek radnych względem siebie w każdym samorządzie i względem nas – wyborców. Uporczywa destrukcyjna postawa „nie bo nie” to wyraz wewnętrznej wrogości wobec własnej wspólnoty lokalnej i nie tylko. Nie do naśladowania jest zachowanie totalnej opozycji.
Samorządowcy to politycy w wymiarze lokalnym. Prowadzą kampanię wyborczą, składają obietnice, by pozyskać głosy wyborców, prezentują swoje osoby na ulotkach, plakatach, organizują spotkania przedwyborcze, zawierają koalicje itp. Polityka to rozumna i roztropna troska o dobro wspólne realizowane przez zespół ludzi, którym powierzymy władzę przez głosowanie w wyborach. Samorządy gminne są konstytucyjną strukturą państwa. Teza, że nie robimy polityki uczestnicząc w konstytucyjnych strukturach państwa jest błędna i świadczy o niezrozumieniu roli radnego, burmistrza czy wójta. Nie zajmować się polityką, to być biernym na to co złego dzieje się w Polsce. Sugestia postawy bierności i obojętności jako czegoś dobrego jest fałszem.
Pozwoliliśmy sobie wmówić, że polityka to tylko intrygi, kłamstwa, gry pozorów, oszukańcze obietnice, bezpodstawne oskarżenia itp. To antypolityka! Takie zachowania mają miejsce w życiu publicznym i politycznym również na poziomie gminnym, Nazywać je polityką to kolejny fałsz. Odcinajmy się od antypolityki, a nie od polityki. Wielu posłów, senatorów, czy naszych przedstawicieli w Parlamencie Europejskim uprawia antypolitykę względem naszego kraju. Zapamiętajmy ich nazwiska i nie głosujmy na nich. Są politycy pozytywni, wytrwali, konsekwentnie dążący do dobra. Warto ich naśladować! Politykom zachowującym się niegodziwie zależy na tym by wszystkich postrzegać jako niegodziwców. Nie dajmy się nabrać na taką manipulację, bo potrafimy odróżnić zachowania szlachetne od nikczemnych.
Spotykamy się z opinią, że >nie pójdę do wyborów, bo nie chcę uczestniczyć w tym co się dzieje< Nie pójście do wyborów jest także wyborem, tylko złym. Brak naszego głosu może zadecydować kto nie zostanie wybrany. Do wyborów należy iść i głosować na ludzi prawych, a nie udawać sprzeciwu wobec złych zachowań poprzez bierność i wycofanie.
Walczyliśmy o możliwość decydowania o losach Ojczyzny poprzez wolne i demokratyczne wybory i udział w nich jest naszym patriotycznym obowiązkiem. Narzekamy na rządzących, a nie bierzemy udziału w ich wyborze pozostawiając tę decyzję innym Ponosimy za to odpowiedzialność moralną.
Życzę Państwu i sobie dobrych wyborów.
Jan Plata