Nasi uczestnicy Carpatia Divide 2019 rozpoczęli dzisiaj dalszą drogę o godz.6-tej (po noclegu w Rycerce). Niestety na trasie pani Monika uznała urazu i musiała wycofać się z zawodów. Zorganizowano powrót do Tymbarku. Na początku dnia pogoda była bardzo dobra jak na rower, jednakże już do schroniska na Hali Lipowskiej uczestnikom wyścigu towarzyszyła burza.
W schronisku czas na opracowanie jutrzejszej trasy (do nadrobienia sporo kilometrów). Zaplanowano wyruszyć o godzinie czwartej.
A tak w liczbach wygląda drugi dzień: