Haft to sztuka znana już w V w. p.n.e. , tak przynajmniej informują źródła historyczne. Jak piękne dzieła mogą powstać, używając go, możemy się przekonać podziwiając to co wychodzi, dosłownie spod igły, Pani Krystyny Kałużny, mieszkanki Tymbarku, zawodowo nauczycielki, i od lat dyrektorki Przedszkola Samorządowego. Dzięki pasji Pani Krystyny sztuka haftu, tak kiedyś powszechna, nie zanikła w Tymbarku.
Podstaw tej sztuki nauczyła mnie mama. Wbrew pozorom nie jest to zajęcie łatwe, jednak odstresuje i daje wiele przyjemności. Haftem zajęłam się tak już na poważne od trzech lat. Zaczęło się od wyhaftowania spódniczek dla moich dziewczynek w przedszkolu (było to jakieś siedem lat temu), potem były fartuszki. I tak zaczęłam powoli zagłębiać się w rodzaje haftu – mówi o swojej pasji Pani Krystyna. Zainspirował mnie folklor, możliwość zdobienia gorsetów, bluzek. Mogę się już pochwalić, że panie z KGW Pasierbca, Lipowego oraz z Kłodnego występują w bluzkach mojego projektu i wykonania Wzory opracowuję sama, choć inspirację czerpię z internetu. Jednak zawsze dodam coś od siebie. Mam tez literaturę, wzory haftu z rożnych regionów Polski – dodaje.
Gratulując Pani Krystynie tych pięknych rzeczy, które są jej dziełem (w załączeniu fotografie niektórych), życzę dalszych pomysłów i niemalejącego zapału do ich realizacji, aby mogły one nas wszystkich cieszyć swoim wyglądem.
Irena Wilczek-Sowa
zdjęcia: archiwum Pani Krystyny