„Określenie i znaczenie” – wg Wacława Dudzika

  • Często  wyrażamy słowo, o znaczeniu będzie mowa,
  • Określenie i znaczenie, aby było zrozumienie.
  • Te co dotyczy człowieka, jego bytu, na co czeka.
  • Człowiek stworzenie rozumne, w egzystencji bywa trudne!

Zaczynając od rodziny!
Tajemnicą jest rodzenie oraz na świat przychodzenie!
Dla człowieka to początek, dom rodzinny. A ziemia jest miejscem przeznaczenia danemu rodowi, plemieniu, wspólnocie, społeczeństwu, ojczyźnie, narodowi, ludowi, państwu w kraju czy krainie!

Kraj – kraina!
Określenie i znaczenie – obszar zamieszkały, stanowiący gospodarczą i polityczną całość. Kraina obszar wyróżniający się położeniem
geograficznym, typowo roślinnym, fauny i flory, kraina mlekiem i miodem płynąca, region, okolica obfitująca we wszystko.

Ród!
W społeczeństwie pierwotnym podstawowa jednostka organizacyjna stanowiąca związek wielkich rodzin. Zespół ludzi spokrewnionych ze sobą pochodzących od jednego przodka. Np. ród królewski, magnacki, grupa ludzi złożonych z rodziców, dzieci, wnuków i bliskich krewnych.

Wspólnota!
Odznacza się wspólnymi cechami, wspólne posiadanie lub przeżywanie czegoś np. upodobań, to co łączy, zespala.
Wspólne pochodzenie, kultura, wspólne interesy, wspólna własność rodowa, językowa.

Społeczeństwo!

Ogół ludzi pozostających we wzajemnych stosunkach wynikających z podobieństw warunków życiowych, podziału pracy, norm postępowania itp.ogół obywateli danego kraju, okręgu, miasta.

Ojczyzna!

Kraj w którym się ktoś urodził i który jest krajem jego rodaków,
Miejsce skąd pochodzi, skąd bierze początek, dom ojczysty, ziemia oraz ojcowizna, majątek odziedziczony po ojcu lub należący od wielu lat do rodziny.

Naród!
Mieszkańcy pewnego terytorium mówiący jednym językiem,  związanych wspólną przeszłością i kulturą, mającą świadomość tej 
wspólnoty.

Lud!
Wspólne pochodzenie i język, tłum, migracja ludności.

Państwo!
Organizacja polityczna obejmująca ludzi stale osiedlonych na pewnym terytorium. Państwo w państwie – o instytucji, organizacji mającej lub uzurpującej sobie całkowitą niezależność od władz nadrzędnych.

Obywatel!
Członek społeczeństwa danego państwa, mający określone uprawnienia i obowiązki zastrzeżone przez prawo i konstytucję.
Obywatel – stały mieszkaniec jakiegoś regionu lub miasta.

Państwo Polskie!
Właściwy Polakom w języku, literaturze, kulturze, obyczaju, polskość, polski charakter, przynależność do narodu polskiego.

Kultura!
Materialna i umysłowa, działalność społeczna, oraz jej wytwory np. dobrobyt materialny i umysłowy, rozwój społeczeństwa, umiejętność
obcowania z ludźmi.
Uprawa ziemi, gatunku roślin, kultura osobista.

Nacjonalizm!
Postawa ideologiczna uznająca interes własny narodu za wartość najwyższą.

Demokracja!
Ustrój polityczny w którym władzę sprawuje społeczeństwo poprzez swoich przedstawicieli. Współuczestnictwo wszystkich w podejmowaniu decyzji, podporządkowanie się woli większości i poszanowanie praw innych ludzi.

Socjalizm!
Ideologia społeczna głosząca zniesienie prywatnej własności, środków produkcji i postulująca zbudowanie ustroju społecznego, który doprowadzi do usunięcia podziałów klasowych. Dotyczy społeczeństwa, związany z zaspokojeniem potrzeb materialnych i bytowych.

Dyktatura!
Niczym nieograniczona władza skupiona w rękach jednostki lub grupy, okres trwania rządów dyktatorskich.

Było to określenie i znaczenie dotyczące lepszego zrozumienia słów wyrażonych w sensie skróconym.
Argenteuil, 29 XI 2018

Fragment  książki Wacława Dudzika „Przygody i doświadczenia życiowe” wydanej w 2020 roku, rozdział „Refleksje”

 

Trwa budowa ujęcia wody na Górze Łopień

Trwa budowa ujęcia wody na Górze Łopień w miejscowości Podłopień. Wykonane zostanie ujęcie drenażowe w postaci sączka ujmującego wodę ze źródeł. Ponadto wykonana zostanie studnia zbiorcza oraz przyłącz wodociągowy do istniejącej sieci.

Wykonane ujęcie zasili istniejącą infrastrukturę wodociągową Gminy Tymbark.

Informacja/zdjęcia: UG Tymbark

Dzisiaj św.Cecylii – patronki muzyki kościelnej. Z tej okazji przypomnijmy sobie historię tymbarskich dzwonów

„Tymbarskie dzwony” – artykuł Stanisława Wcisło (Głos Tymbarku nr 38, rysunek Jana Platy oraz zdjęcia z  GT nr 37)

TYMBARSKIE DZWONY

Ich głosy towarzyszą nam codziennie, wzywając do modlitwy, na nabożeństwa, ogłaszając wielkie wydarzenia lub trwogę, a wreszcie odprowadzając na miejsce wiecznego spoczynku. Bez nich wytworzyłaby się jakaś pustka w naszym życiu. I tak jest od niepamiętnych czasów. Od czasów zaistnienia Tymbarku. 

Na okładce 37 numeru „Głosu Tymbarku” widnieje rysunek tymbarskiego dzwonu, wykonany przez p. Jana Platę, z podpisem: „Najmniejszy z trzech”. Zaś na stronie 4 zamieszczone są dwie fotografie przedstawiające: górna – fragment uroczystości poświęcenia w 1958 r. trzech dzwonów: Józefa, Marii i Jana, dolna – dzwon „Maria” z napisem: „S. Maria Calvarensis ora pro nobis”.

Tak rysunek, jak i fotografie wywołały dość ożywioną dyskusję w tutejszym środowisku, a nawet spory, kiedy okazało się, że wiadomości o dzwonach są często sprzeczne. Postarajmy się więc nieco uporządkować to, co o nich wiemy, z nadzieją, że czytelnicy przyczynią się do uzupełnienia tych danych.

Pierwszą wiarygodną wzmiankę o dzwonach napotykamy w Kronice Parafialnej. Tam w tomie I na stronie 10 jest wpis, najprawdopodobniej dokonany przez księdza Jana Szczurka: „… Zdjąłem napisy z dzwonów kościelnych Tymbarskich: na małym dzwonie napis jest taki: Buccina divina laudis. Tezror averni. Anno Domini 1662. Waży dwa cetnary. Na średnim dzwonie: Ego sum Taba Dei, peccatores ercibo an contritionem et laudandum Deum. Joannes Jaroszewski Plebanus Tymbarcensis una cum Paulo Ciszewski. Promotores A. D. 1562. 4 cetnary waży. Na wielkim dzwonie napis: Christus Rex fortissimusveniet in pace et Deus homo factus st. Anno Dmini 1536. Waży 6 cetnarów. Sygnaturka fundowana 1340 z czasów Kazimierza Wielkiego. 20 (…) waży.

Przeglądając dalej Kronikę Parafialną w tomie Il pod rokiem 1935 napotykamy wpis dokonany przez ks. Andrzeja Bogacza: Dnia 28 lipca 1935 odbyła się uroczystość poświęcenia nowego dzwonu kościelnego. Aktu poświęcenia dokonał ks. dziekan Antoni Gawroński ze Skrzydlnej. Dzwon ten otrzymał imię św. Józef. Napis na obwodzie: „W 1900 lecie śmierci Jezusa-Chrystusa i Odkupiciela świata, za  duszpasterstwa ks. Józefa Szewczyka + 31.V.1935 i administratora parafii ks. Andrzeja Bogacza – dzwon ten ufundowali parafianie Tymbarku 1935 r.„.

Następny wpis do Kroniki Parafialnej jest bardzo krótki: „30/VIII 1941 r. z kościoła tutejszego zarekwirowali 1 dzwon duży„.

Wreszcie ostatnia notatka w II tomie Kroniki Parafialnej, pod rokiem 1958, dokonana przez Księdza Teofila Świątka: „W drugi dzień Zielonych Świąt, po południu odbyła się Konsekracja 2 dzwonów do kościoła (im. Józef i Maria) i 1 małego (Jan) do kaplicy cmentarnej. Konsekracji dokonał J. E. x Bp Karol Pękala z Tarnowa”.

Na podstawie danych z Kurii Biskupiej w Tarnowie (z 1975 r.) wiemy, że ilość dzwonów w kościele tymbarskim przedstawiała się następująco:

1. Sygnaturka „Kasia”, wg zapisów z Kroniki – z 1340 r.

2.”Urban” – odlany w 1536 r.

3. 2 dzwony nowe – odlane w 1957 r. za proboszcza ks. Teofila Świątka.

Tyle o dokumentacji, do jakiej udało się nam dotrzeć. Natomiast wg relacji ludzi starszych (nieżyjącej już Bronisławy Szewczykówny z Tymbarku, Stanisława Krzyściaka z Zamieścia, Jana Kuliga z Zaolzia, Józefa Puchały z Podłopienia i innych) sprawa dzwonów przedstawia się następująco: w Tymbarku zawsze były trzy duże dzwony. W czasie I wojny światowej, o czym brak wzmianki w Kronice Parafialnej, zostały zabrane przez wojsko dwa dzwony. Austriacy uszanowali i pozostawili tylko dzwon „Urban”. W latach trzydziestych zakupione zostały dwa nowe dzwony, które wykonane zostały w odlewni dzwonów Karola Schwabe w Bialej k.Bielska. W Kronice Parafialnej jest wprawdzie wzmianka o poświęceniu tylko jednego dzwonu „Józef”, jednakże z zachowanej korespondencji, prowadzonej między odlewnią dzwonów w Białej, a Urzędem Parafialnym w Tymbarku wynika, że zakupione zostały dwa – Józef i Maria.

Można tak stwierdzić na podstawie takich faktów:

– W piśmie do ks. Józefa Szewczyka -proboszcza w Tymbarku – z dnia 26 kwietnia 1935 r. K. Schwabe pisze: „Jesteśmy w posiadaniu cennego pisma z dnia 24 bm.i komunikujemy uprzejmie, że obecnie jest nam możliwym dostarczyć dzwony po niższej cenie jak w roku 1932.” Świadczy to, że sprawa kupna dzwonów (w liczbie mnogiej) załatwiana była już od 1932 r. W zachowanej korespondencji znajduje się fotografia dzwonu „Maria” (którą publikowaliśmy w 37 numerze „Głosu Tymbarku”). Można wnioskować, że dzwon ten zawieszony był wcześniej niż „Józef”, zaś brak wzmianki o tym fakcie w Kronice Parafialnej mógł wyniknąć z poważnej choroby proboszcza ks. Józefa Szewczyka. Przemawia za tym również i to, że ksiądz Teofil Świątek zakupił (w miejsce zarekwirowanych w czasie Il wojny światowej dzwonów) dwa nowe w 1958 r., nadając im te same imiona.

Istnieje również niejasność odnośnie II wojny światowej. W Kronice Parafialnej jest wzmianka o zarekwirowaniu jednego dzwonu w dniu 30.VIII. 1941 r., podczas kiedy po okupacji został tylko jeden. O dziwo, znów „Urban”. Zachodzi więc pytanie – co stało się z drugim dzwonem? Wśród niektórych parafian panuje pogląd, że jeden z dzwonów został zdjęty i zatopiony w stawie, by uchronić go przed zarekwirowaniem. Nikt jednak nie umie odpowiedzieć na pytanie, kto zajmował się zdjęciem tego dzwonu i gdzie został zatopiony oraz dlaczego nie został po zakończeniu działań wojennych wyjęty i powieszony z powrotem. Inni natomiast twierdzą, że owszem był taki zamiar, jednakże Niemcy zabrali i ten dzwon. A jak było w rzeczywistości?

Może ktoś z czytelników zna prawdę i podzieli się nią ze społeczeństwem za pośrednictwem „Głosu Tymbarku”?

Na razie nadal trzy duże dzwony z wieży tymbarskiego kościoła głoszą chwałę Bożą. Ostatnio ogłaszały nam radosną nowinę przyjazdu do kraju Ojca Świętego. Oby takiego dzwonienia było więcej.

Skoro już mowa o tymbarskich dzwonach, warto też wspomnieć o dzwonkach loretańskich, jakie znajdują się w wieżyczce kaplicy „Na Górach”, która wybudowana została w 1826 r. przez Sebastiana Kapitana. Niestety brak jest danych dotyczących roku pojawienia się dzwonków w Tymbarku oraz ich fundatora. Podobno dzwoniły w Tymbarku już przed powstaniem kapliczki – wisiały wtedy na konarze starej lipy. Wiadomo natomiast, że używane są one podczas każdej burzy, niezależnie od pory dnia. Ich glos rozlega się jeszcze przed pierwszymi grzmotami i trwa do czasu, aż burza odejdzie, chociaż niejednokrotnie dzwonić trzeba i kilka godzin. Wielu wierzy bowiem, że dzięki cudownej mocy ich dźwięków Tymbark omijają pioruny i gradobicia.

Kaplicą opiekuje się obecnie rodzina państwa Moskali, która również zajmuje się dzwonieniem, za co należy się im wdzięczność, gdyż zajęcie to wykonują społecznie.

Stanisław Wcisło

26.05.1958 – poświęcenie trzech dzwonów: Józefa, Maryi i Jana

dzwon ufundowany przed II wojną światową, zrabowany przez Niemców

dzwon Maryja

Mikołajowy Turniej Tenisa Stołowego pod hasłem „Żaden lek nie zastąpi ruchu”

Kategorie :

I Kategoria – dziewczęta i chłopcy rocznik 2009 i młodsi ( klasy VI i młodsi )

II Kategoria – dziewczęta i chłopcy rocznik 2007,2008 ( klasy VII i VIII)

III Kategoria – dziewczęta i chłopcy rocznik 2006-2005 ( szkoła średnia)

IV Kategoria – Open- kobiety i mężczyźni ( dorośli)

Program :

            Godz. 9.30 – rejestracja zgłoszeń , rozgrzewka

            Godz. 10.00 – 10.30 – otwarcie turnieju i rozpoczęcie rozgrywek

            Godz. 12.30 – 13.00 zakończenie turnieju

Regulamin :

  1. Wszyscy uczestnicy muszą posiadać odpowiedni strój sportowy oraz zmienne obuwie sportowe.
  2. Zawodnicy niepełnoletni muszą posiadać zgodę rodziców oraz oświadczenie / załącznik 2 /
  3. Zawodnicy pełnoletni muszą podpisać stosowne oświadczenia. /załącznik 1 /.
  4. Podczas pobytu na turnieju należy dezynfekować ręce przed każda grą, osoby oczekujące na grę muszą znajdować się w wyznaczonej strefie z zachowaniem dystansu społecznego oraz nakazu noszenia maseczek.
  5. Zachować należy spokój oraz porządek podczas turnieju.
  6. Dziewczęta i kobiety wchodzą na teren hali sportowej od strony biblioteki kierując się do szatni, chłopcy i mężczyźni od strony przedszkola – szatnia na holu.
  7. Uczestnikom nie wolno przebywać na widowni /trybunach/.
  8. Organizatorzy nie odpowiadają za rzeczy pozostawione w szatni oraz na holu.
  9. Podczas turnieju zachowujemy zasadę fair play .

System rozgrywek :

  1. Przy małej ilości zawodników w kategorii – „ Każdy z każdym”.
  2. Przy dużej ilości zawodników w kategorii – do dwóch przegranych meczy .

Nagrody : Statuetki, medale oraz drobne upominki.

Postanowienia końcowe :

  1. Zawodnicy ubezpieczają się we własnym zakresie.
  2. W przypadku małej ilości chętnych możliwe jest łączenie kategorii.
  3. Interpretacja regulaminu należy do kompetencji organizatora.

Zgłoszenia można jeszcze przesyłać na adres mailowy: bjanczy@sptymbark.edu.pl podając imię, nazwisko, kategorię oraz telefon kontaktowy lub wysyłając sms na numer telefonu 600 91 94 96 – Barbara Janczy do dnia 03 grudnia 2021r. do godz. 24.00.         

      W imieniu organizatorów : Wójt Gminy Tymbark Paweł Ptaszek

Załączniki do wypełnienia 

 

HALOWA PIŁKA NOŻNA

W środę, 17 listopada 2021r. , uczniowie Szkoły Podstawowej w Tymbarku reprezentowali powiat limanowski w półfinałach wojewódzkich halowej piłki nożnej (rocznik 2007-2008).

Zawody odbywały się w pięknej hali sportowej w Korzennej.

Drużyna piłkarska w składzie: Krystian Frączek, Karol Kaim, Jakub Matras, Patryk Mrózek, Jakub Petranowicz, Marcin Sobczak, Jan Urbański zajęła II miejsce.

Opiekun: Jolanta Sawicka

Informacja/zdjęcie: SP Tymbark 

W uroczystość Chrystusa Króla 18 alumnów tarnowskiego seminarium z roku III przyjęło strój duchowny, w tym nasz Bartek Waktor z Piekiełka

poniżej przedruk artykułu oraz zdjęcia z portalu www.tarnow.gosc.pl z 21.11.2021, autorstwa Grzegorza Brożka

W uroczystość Chrystusa Króla 18 alumnów tarnowskiego seminarium z roku III przyjęło strój duchowny

W uroczystość Chrystusa Króla 18 alumnów tarnowskiego seminarium z roku III przyjęło strój duchowny. Starsi klerycy mówią, że obłóczyny są pierwszym wielkim i mocno przeżywanym wydarzeniem, od czasu wstąpienia do seminarium. 

Kolejnymi krokami milowymi są dopiero diakonat i prezbiterat. Między nimi są mniejsze kroczki, w postaci choćby przyjęcia posług lektoratu, a szczególnie akolitatu, po którym klerycy mogą udzielać Komunii świętej. Każdy z tych kroków poprzedzony jest prośbą kandydata o dopuszczenie do kolejnego etapu i jej weryfikacją przez przełożonych.

– Sutanna jest znakiem złożonej rzeczywistości, boskiej i ludzkiej. Błogosławieństwo Boże ale i ciężar świadectwa życia. Długa szata tak prosta, a zarazem tak złożona – mówił rektor WSD ks. Jacek Soprych.

Klerycy z III roku mają taką świadomość. – Sutanna jest zewnętrznym znakiem przynależności do Jezusa. Przez pryzmat sutanny będziemy też postrzegani, a dziś nie jest łatwo nosić strój duchowny, bo nie jest ona oczekiwana w przestrzeni publicznej. Niemniej jednak to wydarzenie dla nas bardzo radosne, ale przeżywane z przekonaniem powagi sytuacji – mówi Dawid Sowa, prezes alumnów III rocznika.

Uroczystości przewodniczył bp Andrzej Jeż. – Noszony strój duchowny ciągle przypomina kim jesteśmy, do czego się zobowiązaliśmy, komu służymy, kogo kochamy, do kogo należy nasze ciało, dusza, serce, wolna wola. Można nazwać to niewolą, ale to jest niewola miłości. Wewnętrzny imperatyw serca, które wie, przez kogo jest kochane – mówił biskup w kazaniu.

Przypomniał, że bycie uczniami Chrystusa ma wartość wtedy, kiedy jest owocem świadomego wyboru. Przywdzianie sutanny powinno być oznaką coraz większej dojrzałości w drodze do kapłaństwa. – Sutanna to strój mężczyzny, który dojrzał do tego, by publicznie okazywać kim chce być w życiu, że chce być kojarzony z Chrystusem i Jego Kościołem, że chce być dla świata znakiem tej wyjątkowej posługi kapłaństwa urzędowego – podkreślił kaznodzieja.

Po raz drugi w historii w uroczystości obłóczyn mogli fizycznie wziąć udział rodzice i rodziny alumnów roku III.

Walczył o wolną Polskę – sierżant Ludwik Smoter z Piekiełka

Ludwik Smoter ur. w Piekiełku (nr 38), przed wojną wojskowy w stopniu sierżanta w Korpusie Obrony Granic. Brał udział w wojnie obronnej w 1939 roku. Następnie działał w konspiracji. Po wojnie nie ujawnił się jako wojskowy, przed ówczesnymi władzami, z uwagi na grożące mu represjami. Pracował w Tymbarku, miał żonę Kresowiankę oraz trzech synów Jerzego, Leszka i Kazimierza. Jego syn Jerzy Smoter, który mieszka w Tymbarku, prezes Związku Pszczelarzy, otrzymał wysokie odznaczenie za utrzymanie starej rasy pszczół polskich wpisanych na listę pszczół chronionych.

Tak w 2016 roku sylwetkę sierżanta Ludwika Smotra przedstawił portalowi Pan Zenon Duchnik.

Teraz dzięki synowi Leszkowi możemy lepiej  poznać  życie, walkę o wolną Polskę, sierżanta Ludwika Smotra. 

Ludwik Smoter był synem Jakuba i Marii z domu Nowak. Urodził się w Piekiełku w 1904 roku. Do wojska polskiego wstąpił w 1926 roku, gdzie pełnił do 1939 roku służbę jako podoficer zawodowy. Brał czynny udział w kampanii wrześniowej. 17 września 1939 r. jako żołnierz batalionu Czortków, wraz ze swym oddziałem, stawił opór nawałnicy wojsk sowieckich. Przewaga wojsk sowieckich była miażdżąca, batalion pomimo bohaterskiej walki uległ rozbiciu.

Tak wspomnienia Ojca pamięta syn Leszek: „Żołnierze nasi znaleźli się w krytycznej sytuacji. Sowieci rozstrzeliwali jeńców, a jeszcze gorzej było szukać schronienia na wioskach zamieszkałych przez Ukraińców,  bo tam konało się w wyrachowanych męczarniach. Ojciec Opatrzności Bożej zawdzięcza to, że przeżył, bo stał przed plutonem egzekucyjnym dwa razy, a raz ukraińska bojówka na jego oczach zmasakrowała polskich tułaczy, uciekinierów z Polski centralnej. Ojciec znał typowe zachowania Sowietów, był ostrożny w swym zachowaniu, wstrzemięźliwy w słowach i dopiero w ostatnich latach życia opowiedział mi co zawdzięcza Opatrzności Bożej.”

Sierżant Ludwik w listopadzie 1939 roku powrócił w rodzinne strony, gdzie nawiązał kontakt ze swoim ostatnim przełożonym kpt. Michałem Baranem.

W 1942 roku oficjalnie wstępuje do AK. Przysięgę odebrał kpt.Jan Lerantowicz (pseudonim „Stary”).

Działając w Placówce „Tymbark”, pod pseudonimem „Rampa”,  werbował nowych członków do organizacji, przeprowadzał szkolenia, w latach 1942-1943 pełnił funkcję dowódcy placówki (funkcję tą przekazał mu Szymon Pyrć, pseudonim „Jaskółka”.) Brał też udział w przyjmowaniu zrzutów lotniczych w rejonach Szczawy.

W 1944 roku Placówkę „Tymbark” odbiera ppor. Władysław Wietrzny, a Ludwik Smoter pełni funkcję podoficera gospodarczego, do czasu wyzwolenia.

Po wojnie Pan Ludwik pracował w „Społem”, potem w PZGS Limanowa. Działał w SKR Tymbark, Banku Spółdzielczym oraz  w GS Tymbark. Za pracę zawodową i społeczną otrzymał Złoty Krzyż Zasługi.

IWS

Ludwik Smoter

rok 1938, sierżant Ludwik Smoter (w środku) z żołnierzami

 

 

 

dom rodzinny w Piekiełku nr 38 (budynku już nie ma)