Litmanova: domniemane objawienia, wątpliwości Kościoła i miejsce szczególnie poświęcone Maryi

Poniżej przedruk artykułu Łukasza Kobeszko  z portalu ALETEIA, którego tematem są objawienia w Litmanowej (Słowacja).

Była niedziela, rok 1990. Trójka słowackich dzieci bawiła się na górskiej polanie. Nie miały ochoty iść na niedzielną liturgię… Nagle pojawiła się ogromna światłość i postać Matki Bożej.

Kościół nie zajął jeszcze stanowiska w sprawie autentyczności wydarzeń rozgrywających się w latach 1990-95 w słowackiej wsi Litmanova, nieopodal polskiej granicy. Miejscowym dzieciom miała się tam objawić Matka Boża, wzywająca do modlitwy i miłości bliźniego. Pomimo tego Litmanova stała się sanktuarium, do którego pielgrzymują katolicy ze Słowacji, Polski, Czech oraz Ukrainy.

Litmanova: przy granicy z Polską

Litmanova to niewielka wioska leżąca na słowackim Spiszu i ziemi sądeckiej, w pobliżu miasta Stará Ľubovňa. Można ją odwiedzić nie tylko podczas pobytu w słowackich Tatrach, np. w okolicach popularnego parku wodnego w Popradzie, Tatrzańskiej Łomnicy lub innych kurortach regionu, ale dotrzemy tam również pieszym szlakiem turystycznym z Polski, rozpoczynającym się w okolicach Szczawnicy. Z pobliskiej wsi Jaworki biegnie żółty szlak turystyczny prowadzący do sanktuarium, który można przebyć w niecałe 3 godziny.

Inna pątnicza droga do Litmanovej zmierza ze słowackiej miejscowości Mníšek nad Popradom, znajdującej się tuż za polską Piwniczną. Na zboczach góry Eliášovka znajdziemy dużą, górską polanę Zvir, gdzie znajduje się sanktuarium w stylu góralskim. Jego gospodarzem jest Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-słowackiego i ma on charakter wschodni, gdyż okolice Litmanovej zamieszkują głównie słowaccy grekokatolicy. Pielgrzymują do niego jednak również katolicy obrządku rzymskiego.

Wezwanie do modlitwy

Dzieci relacjonujące słowa – które kierować miała do nich postać wyglądająca jak Matka Boża – podkreślały, że przede wszystkim mobilizowały one do modlitwy, zwłaszcza różańcowej, do miłości Chrystusa i bliźniego oraz postawy wewnętrznej czystości myśli i życia.

W większości przypadków opisy wizji słowackich dzieci nie wskazywały na elementy sprzeczne z nauczaniem Kościoła i dogmatami wiary, nie wprowadzały również żadnych nowych zagadnień teologicznych. Postać miała również wzywać do modlitwy za nieprzyjaciół, a nawet wrogów wiary i zapewniać, że wszystkich ludzi obejmuje miłością i pragnie ich nawrócenia. Wskazywała jednocześnie, że sens ma tylko życie zakorzenione w ufności do Boga.

Ostatnie objawienie w Litmanovej miało mieć miejsce dokładnie 5 lat po pierwszym wydarzeniu, 6 sierpnia 1995 roku. Iveta przekazała wówczas, że usłyszała od Maryi następujące słowa: „Potrzebujesz nawrócenia na ten czas! Proszę, proszę! Trzeba być prostszym i bardziej czujnym… Czas już nadszedł. Więc bądźcie jak dzieci. Całkowicie za darmo dla Boga”.

W rozmowie ze słowackim dziennikiem „Sme” w 2009 roku Iveta, dzisiaj nosząca nazwisko Korčáková-Hudáková stwierdziła: „Matka Boża nie przyszła nam powiedzieć niczego, czego nie słyszeliśmy, niczego, czego byśmy zasadniczo nie słyszały, ale to prowadzi nas do rzeczy fundamentalnych, o których nie musi się nawet mówić, ani ich na nowo wymyślać. Wskazuje na niewyczerpany wymiar starych, zakurzonych prawd”.

Wątpliwości teologiczne

W relacjach dzieci dotyczących słów Matki Bożej pojawiają się jednak, co trzeba przyznać, także elementy budzące wątpliwości teologiczne. Niekiedy dzieci twierdziły, że postać, którą widziały sugerowała, wskazując na przybywających do Litmanovej ludzi chorych i niepełnosprawnych, że ich cierpienia są „karą za grzechy ich przodków lub bliskich”. Na przykład w przypadku osoby niewidomej miała to być sugestia, że jej stan jest karą za grzechy jej ojca, który stosował wobec żony przemoc.

Te rzekome słowa (bo znamy je tylko z przekazów słowackich wizjonerek) byłyby w jakimś sensie sprzeczne z nauczaniem Ewangelii, gdy uczniowie zapytali Chrystusa czy powodem tego, że człowiek jest niewidomy są grzechy jego lub jego rodziców, Jezus odpowiedział: „Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale [stało się tak], aby się na nim objawiły sprawy Boże” (J 9,3).

Podobne wątpliwości budzą przekazywane orędzia, w których Maryja miałaby zapowiadać zesłanie tragicznych kar, nieszczęść i katastrof na Słowację.

Złożone losy dzieci z Litmanovej

Wiadomości o Litmanovej szybko rozniosły się po niemal całej ówczesnej Czechosłowacji, która przeżywała pewne odrodzenie religijne po czasach komunistycznych, znacznie bardziej represyjnych wobec Kościoła niż chociażby w Polsce. Słowacka i czeska telewizja, jak również liczne osoby prywatne za pomocą kamer wideo, filmowały Słowaczki z Litmanovej podczas wizji w latach 1990-95.

Skomplikowanie potoczyły się losy dwóch wizjonerek. Dzisiaj obydwie są mężatkami, Katarína ma dwoje dzieci i mieszka w USA. Iveta zaś wstąpiła do jednego ze świeckich instytutów życia konsekrowanego, ale po 8 latach z niego odeszła i po kilku latach wyszła za mąż. Udzielone przez nią wywiady prasowe sugerują, że w instytucie zaczęła cierpieć na depresję zakończoną próbą samobójczą, przez co w konsekwencji stwierdziła, iż nie ma powołania do życia konsekrowanego.

Obecnie mieszka z mężem w Anglii i pracuje jako sprzedawczyni w sklepie z kosmetykami w centrum handlowym. Obydwie kobiety mają dzisiaj ze sobą sporadyczny kontakt.

„Nie pochodzę z rodziny fanatyków religijnych, więc w domu było to dość skomplikowane. Nie uwierzyli mi (… ). Jako jedenastoletnia dziewczynka bojąca się dorosłych miałam aż nadto niepewności. Doświadczyłam kpin ze strony nauczycieli w szkole, nieufnych poglądów mieszkańców wsi, drażniących pytań ciekawskiego środowiska, zmienności ludzkiej opinii – wszystko to próbowało wzbudzić we mnie pewne wątpliwości. (…) Nie chciałam prowadzić życia zakonnego i nie miałam pojęcia, jak będzie wyglądać tam moje życie” – zwierzała się słowackiej prasie Iveta.

Jak widać, ocena fenomenów, które miały miejsce w Litmanovej jest bardzo złożona, a losy dwóch wizjonerek dość skomplikowane na tle innych, uznanych przez Kościół objawień maryjnych.

Litmanova: stanowisko Kościoła

Poprzedni greckokatolicki ordynariusz Preszowa, śp. bp Ján Hirka powołał specjalną komisję teologiczną, złożoną zarówno z duchownych rzymsko-, jak i greckokatolickich. Po latach pracy nie zdecydowała się ona na wydanie w tej sprawie orzeczenia, a także wyraża wątpliwości w kwestii publikowania orędzi, które przekazywały Iveta i Katarína do 1995 roku.

Bez wcześniejszego orzeczenia w sprawie ze strony lokalnego Kościoła fenomenem z Litmanovej nie może zająć się Watykan. Same kobiety są jednak zdania, że Kościół kiedyś uzna wydarzenia, w których miały udział, za autentyczne.

Pomimo tych obiektywnych zastrzeżeń, zarówno greckokatolicki biskup Preszowa Jan Babjak SJ, jak i słowaccy biskupi rzymskokatoliccy pozwolili na objęcie górskiego sanktuarium, zbudowanego już po zakończeniu zjawisk w 1995 roku, duchową opieką i uczynienia go miejscem pielgrzymek, w którym sprawowana jest liturgia i nabożeństwa, jak również sakrament spowiedzi, rekolekcje i spotkania młodzieżowe.

Przybywają na nie liczni wierni z regionu: Słowacy, Czesi, Węgrzy, Ukraińcy, a także Polacy, głównie z Małopolski i Podhala. Dzisiaj w sanktuarium można uzyskać przepisane prawem kanonicznym odpusty. Niezależnie od oceny samych zjawisk, które miały miejsce w latach 1990-95 roku, dzisiaj Litmanova przynosi liczne dobre owoce: nawrócenia, zmianę i pogłębienie życia duchowego i sakramentalnego wielu ludzi.

Wnętrze kaplicy na górze Zvir

ławeczka, na której w czasie objawień miała siedzieć Matka Boża

Sanktuarium Maryjne na górze Zvir w Litmanowej (Słowacja)

zdjęcia: IWS

HARNAŚ wygrywa w derbowym pojedynku

W trzecim meczu tego sezonu A Klasy Limanowskiej, na stadionie DOBRZANKI DOBRA, po emocjonującym pojedynku, HARNAŚ pokonuje Dobrzankę 2:1. 
Na listę strzelców wpisali się Krzysztof Kordeczka oraz Adrian Stajnder.
 
Jest to drugie zwycięstwo Harnasia w tej kampanii. 
W pierwszym pojedynku Harnaś uległ na wyjeździe ZALESIANCE ZALESIE 4:2 – Bramki: Czyrnek, Golonka.
 
W drugim meczu, na własnym stadionie HARNAŚ rozgromił RYBIE NOWE RYBIE aż 5:1- Bramki: Stajnder 3, Kordeczka, Woźniak.
 
Po trzech kolejkach HARNAŚ, z dorobkiem 6 pkt., zajmuje 5 miejsce w lidze.
 
Info/zdjęcie:KS Harnaś

Tymbark – Mogielica – Tymbark: w obiektywie Pana Grzegorza

Tymbark – Zaświercze – Przełęcz Rydza Śmigłego-Polana Wiśnikówka – Mogielica – Polana Stumorgowa – Mogielica -Polana Cyrla – Chyszówki – Przełęcz Rydza Śmigłego – Zaświercze -Tymbark: to dzisiejsza trasa Grzegorza Stapińskiego.   Trasa licząca około 30 kilometrów.
Poniżej fotograficzne migawki Pana Grzegorza. 
 

Centralna uroczystość Odpustu na Pasierbcu

W niedzielę 28 sierpnia zakończył się tygodniowy Odpust w Pasierbcu (hasłem tegorocznej wspólnej modlitwy były słowa kanonu: “O Pani ufność nasza w modlitwy twej obronie, chroń nas, Królowo Pokoju”).

Centralna uroczystość, Msza św. o godz.11, była pod przewodnictwem Jego Ekscelencji Arcybiskupa Salvatore PENNACCHIO, nuncjusza Apostolskiego w Polsce. W koncelebrze Eucharystię sprawowali m.in. ks.prałat Tomasz Atłas, proboszcz limanowski  ks.Wiesław Piotrowski, ks.Józef Waśniowski oraz Kustosz Sanktuarium ks.Bogdan Stelmach. 

Oprawa muzyczna to chór mieszany “CANTICUM IUBILAEUM” z Limanowej oraz orkiestra dęta Parafii Pasierbiec pod dyrekcją Marka Michalika – organisty w Sanktuarium.

Na zakończenie podziękował ks.proboszcz – kustosz Bogdan Stelmach.

Następnie nuncjusz apostolski w Polsce Abp Salvatore Pennacchio przed błogosławieństwem podarował Sanktuarium , jako wotum,  dwa różańce:  papieża Franciszka oraz swój własny. 

Po zakończonym nabożeństwie Abp Salvatore Pennacchio pobłogosławił obecnych na Mszy św.jubilatów oraz innych obecnych wiernych.

Zakończenie Mszy świętej (zapis wideo w całości)

Całość Centralnej uroczystości można obejrzeć na stronie FB Sanktuarium:

Była ona też transmitowana przez RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz.

Uroczystości centralne odpustu ku czci Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu

IWS

Lipiec 2000 rok, kopia obrazu Jasngórskiej Pani w Tymbarku

Od 15 IV 2000 do  13 X 2001 na terenie diecezji tarnowskiej trwała peregrynacja kopi obrazu Pani Jasnogórskiej (II etap peregrynacji w Polsce rozpoczęty 1985 roku w Drohiczynie. Kopia obrazu nadal nawiedza polskie parafie, z przerwami w okresie pandemii, obecnie jest w diecezji poznańskiej,  był też we wrześniu 2021 roku w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie podczas  uroczystości beatyfikacyjnych kardynała Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Czackiej).

Kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej tymbarską parafię nawiedziła 15-16 lipca 2000 r.

Poniżej zdjęcia Pana Antoniego Łomzika publikowane w Głosie Tymbarku 43 z 2000 roku.

obraz na ołtarzu polowym, który został postawiony na płycie tymbarskiego Rynku

Panie z KGW Podłopień wzięły udział w akcji “„Regionalne Smaki Powiatu Limanowskiego”

26 sierpnia 2022 r. na limanowskim rynku miało miejsce kolejne piątkowe spotkanie w ramach akcji „Regionalne Smaki Powiatu Limanowskiego” – czytamy na oficjalnej stronie powiatu limanowskiego.

Dzięki gospodyniom z KGW Podłopień  uczestnicy mogli skosztować i nabyć jakościowe produkty i potrawy o wyjątkowym smaku. Nie zabrakło m.in. kilku rodzajów ciast, drożdżowych wypieków z sezonowymi owocami i serem oraz domowego chleba.

Ponadto na stoisku Koła Gospodyń z Podłopienia znaleźć można było domowe przetwory, nalewki oraz soki, spróbować dwóch rodzajów pierogów, a także nabyć rękodzieło artystyczne, ozdoby i kolorowe bukiety kwiatów.

Piątek z regionalnym smakiem zgromadził miłośników regionalnej kuchni, mieszkańców oraz gości naszego powiatu. Dziękujemy wszystkim uczestnikom wydarzenia za zainteresowanie akcją  i wspieranie dziedzictwa kulinarnego i kulturowego  regionu, a także lokalnych Kół Gospodyń Wiejskich.

źródło informacji i zdjęć: https://powiat.limanowski.pl/

Siostra Monika Kaptur złożyła śluby wieczyste

26 sierpnia 2022, w Piasecznie, w domu Zgromadzenia Służebnic Matki Dobrego Pasterza, dwie siostry złożyły śluby wieczyste. Jedną z nich jest nasza Rodaczka, mieszkanka Tymbarku, Siostra Monika Kaptur. 

Siostry składały śluby wieczyste na ręce Matki Generalnej Zgromadzenia, a dwie oznaki konsekracji obrączka i krzyż przekazał Główny Celebrans uroczystości. 

W tym bardzo ważnym dniu Siostrze Monice towarzyszyło grono Rodziny oraz przyjaciół.

W imieniu Czytelników składam Siostrze Monice najserdeczniejsze życzenia.

Z okazji wyboru nowej drogi życzę, aby Boża Opatrzność stale nad Siostrą czuwała.

Wytrwałości i jak największej satysfakcji w pięknej pracy wśród młodych!

Niech Chrystus Dobry Pasterz  błogosławi w każdej działalności, dodaje odwagi i siły w codziennej pracy. Maryja, Matka Dobrego Pasterza niech będzie dla Ciebie wzorem, a św. Franciszek z Asyżu wstawia się za Tobą.

Irena Wilczek-Sowa

zdjęcie nadesłane

OBW 2022: Łopień, Mogielica i… ptasi sejmik.

Przebieg niedzielnego złazu na Łopieniu (951 m) został już opisany na portalu, ale dodam jeszcze kilka informacji. Spotkanie odbywało się na największej polanie, czyli Hali Jaworze, na wykoszonym terenie stanowiącym własność gminy Dobra. Dla wygody turystów powstała tam drewniana wiata wraz z solidnymi ławami i stołami w środku i wokół niej. Nic, tylko korzystać z tego miejsca w czasie wędrówek i stosować się do umieszczonego na obiekcie apelu o zachowanie porządku. Kilkadziesiąt metrów dalej,
na zachód można dojść do Widnego Zrąbka i spojrzeć na dolinę górnej Łososiny, sąsiednie szczyty Beskidu Wyspowego oraz pasma Gorców i Tatr. W niedzielę te widoki były tylko w godzinach rannych; później zasnuły się mgłą, która niemal równocześnie z grupami wędrowców dotarła na miejsce spotkania.
Po covidowej przerwie frekwencja na złazie była taka jak przed laty, czyli bardzo duża; szczególnie dopisały rodziny z dziećmi. Uznanie i podziękowania należą się Gospodarzom- Organizatorom, a nade wszystko sympatycznym Członkom Zespołu „Dzieci Gór Beskidu Wyspowego” z Podłopienia na czele z panem Antonim Kęską oraz Tymbarskim Strażakom pod wodzą Naczelnika Tomasza Kaptura za
transport, bezpieczeństwo i za znakomite zgrillowanie pokaźnej ilości kiełbasek, konsumowanych z ochotą przez turystów.
W najbliższą niedzielę wyruszamy na Mogielicę (1170 m), najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego wchodzący w skład Korony Gór Polskich. Ostatnio zrobiło się głośno o Królowej BW z racji montażu nowej wieży i budzącej kontrowersje inwestycji na pięknej Polanie Stomorgi. Ruszając na szlak radzę zabrać jakieś dodatkowe ciuszki i coś nieprzemakalnego, bo królowa bywa kapryśna jak rozpuszczona księżniczka. To jest ostatnie wakacyjne spotkanie w tegorocznej, XIII edycji akcji OBW, a w harmonogramie jeszcze trzy wyspy do odkrycia we wrześniu, miesiącu w którym rozpocznie się kolejna
pora roku. Ktoś żartobliwie zaproponował by zwolnić tempo na szlakach i tym sposobem opóźnić nieco nadejście jesieni, ale natura już to czuje bowiem na Wysokim, przy krajówce, bociany w liczbie kilkudziesięciu już sejmikują.

Z turystycznym pozdrowieniem,
St. Przybylski

zdjęcia Roland Mielnicki
Facebook OBW