Nie tylko muzyka

Uczennica Społecznej Publicznej Szkoły Muzycznej w Tymbarku Klaudia Sasuła (ucząca się gry na wiolonczeli ) wzięła udział i otrzymała I nagrodę  w Ogólnopolskim Konkursie “O Laur Słowackiego” zorganizowanym przez Zespół Szkół Ogólnokształcących im. Juliusza Słowackiego Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Krakowie (Patronat honorowy:Pani Prezes Społecznego Towarzystwa Oświatowego dr Anna Okońska – Walkowicz). Celem konkursu było upowszechnienie wśród dzieci i młodzieży wiedzy o życiu i twórczości Juliusza Słowackiego oraz zachęcenie do podejmowania własnych prób twórczości literackiej i plastycznej, inspirowanych utworami Juliusza Słowackiego – informuje Pani Dyrektor Szkoły Halina Waszkiewicz-Rosiek, która jednocześnie  składa serdeczne gratulacje uczennicy i rodzicom.

IWS

 

Zopiski storego gazdy – cd

Dzisiok jakoby nie beło jes śfiotygo i Pietra i Pawła,  i jakoby nie beło, to siejom dzisiok grzyby, ale niebozycka Kospszycka godała ze: „Jak śfioty Pieter s Pawłom zapłacom, to ludziska pszes tydzioj słonka nie łobacom” no to łobocymy jako bydzie. A tero pora słof ło tym spolnioku; jo wiom ze wielu s Wos co to cyto to se pomyśli ło mnie ze: „Jak s chłopa stanie się pisorz to jus myśli ze cysorz”, niy młoji łostomili, nie myślem se zek jes cysorz, bo jo zwykły chłop s krwie i kości, ale myślem ze co niektorym pszypomnom się młode lata, kiej pumogali łojcom, cy to woz nasmarować cy ucoł się kosy klepać, itak dali. A pamiytocie może takigo „maziorza” rodem beł s Łosia, koło Gorlic, co to zfse ku wieśnie jeździuł takom siwom szkapom, s wozom jak cygajski tabor, jechoł pszes wieś, garło zdziyroł bo co kfila wołoł „mmmmaaaaazzzzziiiiii” a dziecka leciały za nim na bosoka po kamioniak i się darły; mazi,mazi , kobyle łoko wyłazi; i sły te chłopy na droge brały ze sobom jaki stary gorcek co go rokrocnie uzywałi i kupowali  jednom kforte (prawie liter) lebo garniec— to som śtyry kforty mazi. Kłozdy maziorz mioł sfojom tajomnice robionio takigo mazidła, mysiała być tako coby f lacie jak słonko barz grzeje nie loła się i f zimie nie beła tfardo. Jako ze Maziorz beł łot Gorlic a ze tam beła ropa to ji beli maziorze, ale ropa to nie syćko bo s te ropy to jeno asfalt, brali do tygo dokładali dziegciu, bo to baż dobre mazidło beło a takim klejom co to syćko wionzało to beła tako pospolito wysusono i rozdrobniono f pył glina i to syćko się podgrzywało i miysało , a kłozdy mioł sfojom recepture. Telo ło mazi a tero ło tym spolnioku.  Beł to wiycie woz drabiniasty co to mioł lytry, nie lyterki bo to jes co inksego, w iync te –lytry—to beła tako drabina jeno inkso jak do wychodzenio na strych, bo beła syroko na meter, iscebelki beły co piytnoście cyntymetrof s takik cioniutkik podsusonyk jodełek i beły na takim specyjalnym wozie młocowane, bo f kołowrocie beły takie dwie gory wyrobione tako samo na tyle, s tym ze na tylny łosi te lytry były zabortowane co tys mysiało być pewnikom nie lada sztukom, bo nieboscyk Jasiek Hojda tak ros pedzioł do Joska Kolejorza jak se nimog s tym poradzić, s tym bortowanim ze:  “złozyć spolniok cza mieć łeb”, a chłopina się pu dnia mordowoł. Bo to cza beło takim cioniutkim łajcuskom łobwionzać nojpiyrf jennom lytre, pszeciongnońć s tyłu łosi ponad rozwore i snowu łobwionzać trugom lytre, cza to beło łobwionzać na telo luźno coby dało się włocyć małom zowojne pod łajcusek ponad rowore i ściongnońć. Kaozdo lytra łopiyrała się na luśni, a beł to tali kawołek jedłowego nochaja s takim sockom jak palec na wysokości gorne lytry, a dolny koniec zakładało się na cynkiel cyli koniec łosi na który beło drewniane koło a co by nie spadło to fkładało się taki wykuty u kowola lonik. Na fure cza beło umieć ukadać cy to suche siano cy zboze, jak jus beło tak porzonnie udeptane siano kapke ponad lytry to ca beło na kłońcak  zaposać cyli cionkimi łajcuskami zwionzać jednom lytre s drugom, potym się znowu kładło siano nojpiyrf łog pszodku do połowy, puźni łod zadku do połowy, ros po jenny stronie, ros po drugi a puźni środkiem coby to syćko czymało się kupy, a jak jus beła tako zgramno furka to się to syćko takim pawozem pszyciskało i wionzało po kłońcak. Słoko po łysinie poli, woda się się po grzbiecie ciurkom leje, cłek se zyły wypruwo, bo s nad Łopionia corno chmura wyglondo co tys miguśkom może lunońć, a do stodoły daleko droga do tygo jesce dziorawo bo ji koła wonskie drewniane to ji dziory się wybijajom, a kamionie co po wieśniany siyfce beły wyzbiyrane na zogonak co wiokse dziory pozatykały, a tys nie kłozdy zwoloł na drodze, co niektorzy włoleli do potoka zwalić, bo blizy bo piecka, coby raźni, coby szypci, ale beli tys tacy co kamioni nie zbiyrali, a rola tego nie lubi, a Kospszycka zfse godała ze”nie kces zaznać głodu,nie załuj zachodu, i kamionie zbiyroj” godała tys zafse f zalezności jaki rok beł na urodzaje; jak beło źle to „Dej Boze chleba, a zymby znajde”, ,a jak beło urodzajnie to godała „dej Boze zymby bo chleba som se znojde”.

Cdn….

gazda

Góra Paproć – odkryj Beskid Wyspowy

W ramach akcji „Odkryj Beskid Wyspowy” można zdobyć odznakę (złotą, srebrną lub brązową) za przejście głównego szlaku Beskidu Wyspowego Beskidzkie Wyspy (szczegóły na stronie www.odkryjbeskidwyspowy.pl  ).  W ramach tego szlaku jest również Góra Paproć, na której w niedzielę ( jak co roku w ostatnią niedzielę czerwca) nastąpi otwarcie sezonu turystycznego ( o godz.15 Msza św. w intencji turystów, a następnie część artystyczna wydarzenia).

OBW

X sesja Rady Gminy Tymbark – w skrócie

Dzisiaj miała miejsce X Sesja Rady Gminy Tymbark. Głównymi tematami tej sesji było udzielenie absolutorium Wójtowi Gminy Tymbark z tytułu wykonania budżetu Gminy Tymbark za rok 2014 r. oraz podjęcie uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy na 2015 rok i w uchwale budżetowej na 2015 rok nr V/12/2015 z dnia 29 stycznia 2015 roku.
Rada Gminy Tymbark udzieliła absolutorium Wójtowi Gminy za rok 2014 ( de facto absolutorium to odnosiło się do wykonania budżetu przez poprzedniego Wójta).
Radni przyjęli też przedłożone przez Wójta zmiany w budżecie. Główna zmiana to rezygnacja z wykonania wieży widokowej na Paproci. Zadanie to, pomimo że poniesiono już koszty na projekt oraz wykonanie podstawy, nie może zostać wykonane z powodu braku wykonawcy. Na ogłoszony przez Wójta przetarg nie wypłynęła żadna oferta. Przetarg był poprzedzony inną formą wyłonienia wykonawcy tj. poprzez zapytanie ofertowe. Wówczas to wpłynęła jedna oferta, jednakże została ona oprotestowana przez radnych Klubu Radnych Nasza Gmina. Na ogłoszony przetarg wykonawca ten nie złożył już oferty.
Radni podjęli uchwały zgodnie z zaplanowanym porządkiem obrad.
Na sesji Pani Przewodnicząca Rady Zofia Jeż odczytała pismo do radnych, którzy wzywali ją do zaprzestania nieprawnych działań. O treści pisma, zanim zostali z nim zapoznani adresaci, przeczytaliśmy  …  na portalach internetowych.
IWS

ZAPISKI STAREGO gazdy cd.

…no ji ton spolniok nasmarowany, ale beskurcyjo pszecio tero beła noc śfiotojańsko, a pszecio Kospszycka zafse godała ze:
“PSZED ŚFIOTYM JANOM NOJDYJSY DZIOJ PANOM”,
a jako jus my som pszy śfiotym Janie to niek se ton spolniok poceko, a my se posuchojmy co miała nom do powiedzonio nieboscka Kospszycka. Barz costo godała ze:
“cłek sie całe zycie ucy i gupi umiyro” , ale tys zaros dodawała ze: “nałuki ani woda nie porwie, ani łogioj nie strowi”,  i: „cego sie Jaś nie naucy tygo i Jon umioł nie bee”, i prowda, a ło śfiotym Jonie to miała telo do godanio, ze hej, a nojbardzi to beło syćko powionzane s dyscom, nojbardzi sie ludziska boli coby ton śfioty Jon nie zapłakoł, bo to nicego dobrego na urodzaje nie wrozyło, to tys zacynała łod;
“Jak śfioty Jon sie rozbecy, a Maryjo (2 lipca) lebo Magdalyna (te zaś jes 22 lipca) nie utuli to becy do same Ursuli” a te jes f październiku i to dopiyro dwudzuestygo drugigo,
no ji sama słota i na zbiorki,ji na kopanie zimniokof, ji na jesionnom siyfke.
“ Jak śfioty Jon łobwieści, takik bee dni śterdzieści”
“gdy śfioty Jon trowe kosi, bodej baba dysc uprosi”
“kiej s Jonom pszyjdom dysce, to sześć niedziyl kropi jysce”
” na śfioty Jana koniec kukucki kukanio”
ale godała tys ze:
“na śfioty Jon, jagod pełny dzbon”
‘śfioty Jon,pszyniesie łoleju dzbon”
tu jus beło bardzi łoptymistycnie, jus se dodawała ducha, ze ton rok bydzie inksy, lepsiejsy łot łońskigo,ze bee urodzajny, ze ton posmarowany spolniok, bo Kospszyk godoł: jak ta cynkle maziom posmaryjes, to tak jakbyś czeciego konia zapszognoł; bee mioł co wozić s pola, ze te dary Boskie bedom dorodne, a pszecio:

KTO KCE NIEBA CIYRPIEĆ CZEBA, A KTO KCE CHLEBA, TYMU ROBIĆ CZEBA.
amyn…
cdn…..

1936 rok – handel w Tymbarku

Ostatnio, w związku z uroczystością odsłonięcia tablicy upamiętniającej postać Pani Zofii Turskiej, wracaliśmy pamięcią do czasów I połowy XX wieku. Mówiliśmy o roli, jaką odegrał Dwór Turskich, a przede wszystkim Zofia Turska w życiu Tymbarku, o czasach okupacji, o partyzantce. A jak przez II wojną światową wyglądał handel w Tymbarku?
Odpowiedź na ten temat znalazłam w opracowaniu na temat spółdzielczości napisanym w 1976 roku przez Pana magistra Józefa Kulpę  ( postać ta, bardzo ważna w historii Tymbarku, też była wspomniana podczas uroczystości).
Pan Józef Kupa w oparciu o swoja pamięć oraz zebrane informację określił, że w Tymbarku w 1936 roku ( w roku tym również powstała w Tymbarku Spółdzielnia Mleczarska, jak również „Owocarnia”) było 22 sklepów, przy czym tylko dwa ( sklep Kółka Rolniczego oraz Pana Stanisława Pyrcia) były polskimi sklepami. Pozostałe były własnością Żydów mieszkających w Tymbarku. Polskie były jeszcze cztery masarnie, prowadzone przez: Pana Macieja Kapturkiewicza, Pana Jakuba Majerskiego, Pana Antoniego Kapturkiewicza oraz Pana Józefa Zborowskiego,

Sklepy i inne zakłady prowadzone przez Żydów to:
1, Josef Stil – sklep towarów mieszanych,
2. Henryk Beck – sklep towarów mieszany i bławatny (dzisiaj nazywalibyśmy sklepem tekstylnym, pasmanterią),
3. W.Strom – sklep bławatny,
4. Josef Rosenberg – sklep żelazny,
5. Eliosz Fischgrǔnd – wyszynk wódek,
6, A.Gőtz – handel mąką i otrębami
7, Ank.Gőtz – handel mąką,
8. Haskel – sklep z mięsem,
9. M.Sohrǔber – tarta,
10. M.Zollman – wyszynk,
11.J. Gőtz – piekarnia,
12.Horn – sklep z mięsem,
13.Stern – sklep ze skórami,
14. Paweł – sklep spożywczy,
15. Stern – skład maszyn,
16.Mosiek – zakład krawiecki,
17. A.Berhong – wyszynk,
18. M.faber – sklep mieszany,
19. Lewkowicz – handel nawozami,
20. Templer – sklep mieszany,
21. Waserlauf – zakład kuśnierski, Zamieście,
22. Gőtz – handel otrębami,
23. M.Sterner – wyszynk, Piekiełko.

Sklepów, jak na ilość mieszkańców ( Tymbark wówczas już nie był miastem) było dużo. Stąd była konkurencja, walka o klienta. Właściciele sklepów witali ich na progu, namawiali do robienia zakupów. Ale był też proceder, przez który ludzie traci majątki, tzw.borgowanie, czyli sobie zakupów na kredyt. Kupcy, gdy klient nie spłacił długu, przejmowali grunty swoich dłużników licząc należność , ale też doliczając wysokie odsetki.

Poza sklepami handel kwitł na poniedziałkowych ( co drugi ) jarmarkach, które były słynne w całej okolicy.

Na zdjęciu: Jarmark na Rynku w Tymbarku, źródło: www.tymbark.pl

IWS

Rynek_w_Tymbarku_jarmark