z przymrużeniem oka :-) – piątek, trzynastego

Wiadomo, że nie wierzy się w przesądy, ale popatrzmy jak to statystycznie wyglądało w 2009 roku. Ciekawe czy w ciągu tych  kilkunastu lat liczby te się zmniejszyły? 

Poniżej przedruk artykułu z Dziennika Polskiego z 2009 roku

Dziś znowu piątek, trzynastego. Do trzech razy pech!

PRZESĄDY. Takiego roku nie mieliśmy od 11 lat. Chodzi o piątek trzynastego, który w tegorocznym kalendarzu gości już po raz trzeci.

Jak głosi znane porzekadło „W piątek zły początek”, a kiedy piątek jest trzynastym dniem miesiąca, my zaś wstaniemy z łóżka lewą noga – pech gwarantowany. Z opresji wybawić nas może tylko kominiarz lub zbicie szklanki, byle tylko nie pomylić jej z lustrem, bo jak wiadomo – stłuczone lustro to siedem lat nieszczęść. 
Z ostatnich badań TNS OBOP wynika, że ponad 50 proc. Polaków deklaruje wiarę w przesądy. Na szczęście najbardziej jesteśmy skłonni wierzyć w przesądy pozytywne. Jedna trzecia ankietowanych uważa, że szczęście przynosi kominiarz (36 proc.) lub czterolistna koniczyna (33 proc.). Najbardziej natomiast boimy się czarnego kota (31 proc.) i rozbitego lustra (27 proc.). 
Z kolei liczba 13 wróży nieszczęście według 21 proc. ankietowanych.
Tak lubiany przez nas kominiarz uważany był niegdyś nie o tylko za opiekuna kominów, ale także strażnika domowego – ogniska Na jego widok należy
konieczne złapać się za guzik i pomyśleć życzenie- na pewno się spełni. Przeciwieństwem kominiarza jest czarny kot. Najpierw uważany za święte zwierzę, potem w średniowieczu – brutalnie tępiony, jako poplecznik czarownic. Dziś ma to do siebie, że przynosi pecha temu, komu przebiegnie drogę. Antidotum na to jest podobno splunięcie przez lewe ramię lub po prostu zmiana trasy wędrówki.
Z kolei piątek już w XVI w. został uznany za najgorszy dzień w tygodniu. W ten dzień lepiej nie snuć planów na przyszłość i nie zaczynać ważnych
spraw. Przed laty, w piąty dzień tygodnia uśmiercano skazańców. Z drugiej jednak strony piątek to początek, jakże miłego, weekendu.
Najgorzej jednak, gdy piątek wypada trzynastego. Liczba ta wzbudza w przesądnych spory strach. 13 to przeciwieństwo 12 – liczby, którą w starożytnej
Babilonii uznano za świętą. Dodanie jedności zaburza ład, jest przyczyną zamętu i zniszczenia
– Jednak w numerologii 13 to jeden plus trzy, czyli cztery, a czwórka oznacza stabilność i równowagę, jest dobrą liczbą zapewnia Halina, krakowska
wróżka.
Z dużą niechęcią do 13 odnoszą się Francuzi, którzy nawet nie znaczą domów tym numerem. Na całym świecie zdarzają się wieżowce, w których brakuje 13. piętra i hotele, w których nie ma pokoju o takim numerze. Można się też spodziewać, że znacznie spadną dziś obroty na amerykańskiej giełdzie.

Amerykanie mają zapewne w pamięci pechową misję statku “Apollo 13”. Pierwszy komunikat o problemach został wysłany z “Apollo” właśnie 13 kwietnia 1979 roku, który tego roku był…Wielkim Piątkiem.
Jednak zdaniem specjalistów z Biura Likwidacji Szkód Ergo Hestii, piątek 13. nie jest aż tak pechowy. Okazuje się, że tego dnia liczba nieszczęśliwych wypadków jest nieomal o połowę mniejsza niż w inne piątki. Dotyczy to nie tylko złamań i skręceń, ale też szkód komunikacyjnych. Eksperci z Ergo Hestii obliczyli też, że najbardziej nieszczęśliwą kombinacją roku jest piątek…11.
Dla osób wierzących w przesądy mamy jednak dobrą wiadomość. Piątek 13. przytrafia się dziś po raz ostatni w tym roku. Na kolejny poczekamy do sierpnia 2010 roku.

(ANKO)