O dworskiej oranżerii, ale też o Augustynie Matuszyku, pisał Stanisław Wcisło

Artykuł z 2006 roku, Głos Tymbarku Nr 56

Na okładce 55 numeru „Głosu Tymbarku” zamieszczona jest fotografia z podpisem: „Tak wygląda obecnie chyba najoryginalniejsza budowla – była dworska oranżeria”. Przedstawia tylną część tejże budowli. Widać zmurszały mur i załamania dachu, który niewątpliwie szybko runie. Przykry to widok, nie ma jednak możliwości, by ją ocalić. Aby mimo to coś po niej pozostało w naszej pamięci podajemy jej opis oraz historię. 
Oranżeria, w znaczeniu ogrodniczym, to pomarańczarnia, czyli specjalny budynek do hodowli i przetrzymywania w okresach klimatycznie niekorzystnych roślin ciepłolubnych, jak pomarańcze, cytryny, palmy, juki, agawy, laury itp. Tym też celom strużyła ta na terenie dworskiego ogrodu, obok Nowego Dworku. Wybudowana została w 1912 r. z cegły, w stylu neogotyckim. Jej zewnętrzne wymiary to: długość 15 m, szerokość 5 m, wysokość frontowa właściwej oranżerii 5 m, zaś tylna 3 m.

Budynek ten podzielony jest na trzy części: 1/ właściwa oranżeria, 2/mnożarka oraz 3/korytarzyk.

Pomieszczenie oranżerii wyposażone było w zbudowany z cegły kanał ciepłowniczy, przebiegający dookoła po wewnętrznej stronie. Ściana przednia, lekko skośna ku tyłowi, od wysokości 1 m nad
ziemią wykonana była ze szkła. Pod tą ścianą na całej jej długości znajdował się drewniany parapet, na którym umieszczane były doniczki z roślinami niższego wzrostu. W głębi, na glinianej posadzce ustawiane były rośliny wysokie, jak np. palmy, draceny, laury, mirty krzewiaste, cytryny i inne, z których część w okresie letnim wysadzana była na terenie parku dworskiego oraz na tarasie dworku.
Dużą ozdobą oranżerii były orchidee (storczyki), których kolekcja zawieszona była w doniczkach na odpowiedniej wysokości. Podobno kolekcja ta wzbudzała zazdrość u wielu osób, które zwiedzały
oranżerię, bowiem uprawa storczyków jest dość trudna, zaś kwiaty tych roślin mają przecudne kształty i fascynują swoim pięknem.
Druga część budynku, mnożarka, służyła do wysiewu i rozmnażania roślin w celu przyspieszenia ich wegetacji, względnie opóźnienia. Poza rozsadami uprawiano w niej takie warzywa jak: rzodkiewkę, sałatę, szczypiorek, ogórki oraz pomidory (które w tamtym czasie nie były jeszcze znane w uprawie na naszym terenie).
Oprócz warzyw produkowano tu i rozmnażano rośliny ozdobne w doniczkach, które zdobiły  pomieszczenia dworskie, lub wysadzane były do gruntu na terenie parku dworskiego. Pomieszczenie to zbudowane było na planie kwadratu o boku 5 m. Ściana przednia miała wysokości zaledwie 1,30 m – tylna natomiast 3 m. Od ściany przedniej do tylnej prowadził daszek całkowicie oszklony. Również w tym pomieszczeniu wokół ścian, na wysokości 40 cm od posadzki, wymurowany był kanał grzejny. Nad nim oraz przez środek mnożarki biegły drewniane parapety z ziemią, w której uprawiane były rośliny bezpośrednio lub w doniczkach. Pod parapetami znajdowały się schowki na doniczki oraz inne materiały potrzebne do uprawy roślin. Były również i różne ziemie ogrodowe: kompostowe – lekkie i ciężkie, piasek, żwirek, glina itd.
Trzecią część stanowił korytarzyk między oranżerią a mnożarką, o szerokości 3 m i długości 5 m. Tu znajdowały się paleniska połączone z kanałami grzewczymi obu części. Opał stanowiło
drewno z losów dworskich, najczęściej bukowe, rzadziej jodłowe lub z innych drzew. Nad korytarzykiem mieścił się pokoik, o wymiarach 2×3 m, przeznaczony dla obsługi oranżerii.
Dojście do niego stanowiły drewniane schodki, pod którymi ukryte było źródełko. Nie tylko ułatwiało ono dostarczanie wody do podlewania roślin, ale także w okresie letnim, na skutek parowania
wytwarzało specyficzny mikroklimat, wpływający bardzo korzystnie na rozwój roślin. Zaznaczyć należy, że budynek ten, pełniący funkcję szklarni, po likwidacji dworu i przejęciu go przez Liceum Przetwórstwa i Handlu Ogrodniczego przez szereg lat służył szkole jako pracownia dydaktyczna. Dzięki dobremu specjaliście, jakim był Augustyn Matuszyk, wielu uczniów wyniosło z tych zajęć doskonałe przygotowanie do  prowadzenia upraw ogrodowych, zwłaszcza z zakresu warzywnictwa i kwiaciarstwa.
Ze szkolenia zawodowego, prowadzonego przez A. Matuszyka korzystało również wiele osób starszych, które chętnie tu przychodziły, aby zapoznać się z uprawami niektórych warzyw, dotychczas mało lub w ogóle nieznanych na terenie Tymbarku oraz kwiatów, zwłaszcza balkonowych.

Dzisiaj pozostały tylko wspomnienia o tamtych latach, czasami przywoływane przez osoby już starsze wiekiem.

Stanisław Wcisło 

pozostałości po dworskiej oranżerii – stan maj 2022

zdjęcia: IWS

Strzelanie mundurowych

   Na strzelnicy kulowej w Limanowej młodzież klas mundurowych tymbarskiego Zespołu Szkół im. Komisji Edukacji Narodowej uczestniczyła w zajęciach szkoleniowych z zakresu strzelectwa sportowego. Strzelectwo jest dość niebezpiecznym sportem, a  więc dobrze jest uczyć się tego zajęcia pod okiem kogoś doświadczonego. Tą osobą jest nauczyciel PW, instruktor strzelectwa sportowego ppłk. SG Dariusz Gizicki z Zespołu Szkół w Tymbarku.

     Strzelectwo wymaga mnóstwa cierpliwości i samozaparcia. Nie są to cechy, które przypisane są każdemu człowiekowi. Strzelec musi pokazać nie tylko, że ma wyśmienite oko i pewną rękę, ale też że doskonale umie obchodzić się z bronią. Tych wszystkich atrybutów uczymy się w szkole i na strzelnicy –  podkreśla ppłk. SG Dariusz Gizicki.

Robert Nowak

„Pożegnanie i kondolencje śp.Michała Dębskiego” – przypomnienie w piątą rocznicę śmierci

Przyjm Michała na spotkanie,
Dobry Jezu, a nasz Panie,
Wprowadzając do światłości,
Do niebiańskiej szczęśliwości.

Niech się cieszy z Tobą, Panie,
Czekając na zmartwychwstanie.
Żegnamy Cię tu, na ziemi,
Obcuj teraz między swymi.

Smutkiem i żalem objęci,
Zachowamy Cię w pamięci.
Wspominać będziemy Ciebie,
I modlić się w Twej potrzebie.

Teraz pamięć jest o Tobie,
Łączymy się dziś w żałobie.
Niech Cię Bóg w niebie ugości,
Przyjm wyrazy życzliwości!

Łączymy się z całą rodziną,
Wyrażając współczucie

Wacław, Janina, Fryderyk
Dudzikowie

Argentewil,  21.V.2017 

(kondolencje opublikowane w tomie „Słowo Daję” Wacława Dudzika, rok 2017)

Monitoring mający na celu ograniczenie śmiecenia

Dzięki zaangażowaniu społeczności lokalnej, w tym uczniów, rodziców i nauczycieli oraz radnych, w kwietniu miała miejsce akcja sprzątania Gminy Tymbark. Niestety miejsca publiczne są ponownie zaśmiecane. W związku z tym w newralgicznych miejscach zostały zamontowane tablice informujące o monitoringu, a przypadki wyrzucania śmieci będą zgłaszane na Policję.

Ponownie zwracam się z apelem o niezaśmiecanie przestrzeni publicznej.

Paweł Ptaszek, Wójt Gminy Tymbark