18 maja – 102. rocznica urodzin św. Jana Pawła II

JAN PAWEŁ II (1920-2005)

Nazywał się Karol Wojtyła. Dla przyjaciół Lolek. Być przyjacielem Karola… kto by nie chciał? Mieć za przyjaciela (przyszłego) Świętego… Tak po prostu. Zwłaszcza, że Ten Człowiek nie stronił od ludzi. Jako mały chłopak był zawsze wśród kolegów. Na studiach podobnie. Potem jako duchowny – chciał być dla każdego, kto był w potrzebie. Jednał, kochał, modlił się i słuchał. Rozumiał ludzi i ich problemy. Był wrażliwym i mądrym człowiekiem. Od dzieciństwa powierzał swoje życie Bogu w codziennej modlitwie, z którą nie ustawał aż do końca. Trudne doświadczenia z młodości połączone z wytrwałym i ufnym kontaktem z Bogiem, stanowiły solidny fundament, na którym opierała się jego misja życia.
 
„Tu wszystko się zaczęło…”
 
Urodził się 18 maja 1920 r. w Wadowicach, miasteczku położonym ok. 50 km od Krakowa. Jego ojciec – Karol senior – był żołnierzem (porucznikiem). Pracował jako urzędnik wojskowy, choć jego wyuczony zawód to krawiec. Matka – Emilia z d. Kaczorowska – zajmowała się domem i wychowaniem dzieci. Karol miał o 14 lat starszego brata – Edmunda. Miał też siostrę, Olgę, która zmarła niedługo po urodzeniu. Został ochrzczony 20 czerwca 1920 r. w pobliskim kościele pw. Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, z którym będzie mocno związany już do końca swojego pobytu w Wadowicach. Na chrzcie nadano mu imiona Karol Józef. Jego rodzice byli dobrymi, szanowanymi i religijnymi ludźmi. Mama była głęboko wierząca i wymarzyła (wymodliła?) sobie, by jeden syn był lekarzem, a drugi księdzem – nieważne w jakiej kolejności. Emilia była dość chorowitą osobą. Zmarła w wieku 45 lat, kiedy Karol miał niespełna 9 lat, a Edmund 23 lata – kończył studia medyczne w Krakowie. Od tej pory Karolem zajmował się ojciec. Przejął się wychowaniem swoich synów – zwłaszcza małego Karola. Kilka dni po śmierci swojej żony, udał się z Mundkiem i Lolkiem do pobliskiej Kalwarii Zebrzydowskiej, do Sanktuarium Matki Bożej, by tam powierzyć Jej siebie i synów. W miesiąc później Karol przyjął I Komunię Świętą. Ojciec Karola pilnował planu dnia, w którym zawsze był czas na modlitwę, naukę i zabawę. Mały Karol codziennie przed lekcjami chodził na Mszę, na której służył jako ministrant. Po szkole grał z kolegami w piłkę nożną i w… ping-ponga. Oprócz edukacji szkolnej, także w domu tata dbał o jego rozwój intelektualny – uczył go języka niemieckiego, a także pielęgnował w nim patriotyzm, przybliżając historię Polski.
Wrażliwy chłopak
W wieku 10 lat Karol rozpoczyna naukę w Gimnazjum Męskim w Wadowicach. Tu zachwyca się poezją i teatrem. Należy do szkolnego kółka teatralnego – tam odkrywa i stopniowo rozwija swoją pasję aktorską. Karol jest pilnym uczniem, lubianym i towarzyskim kolegą. Lubi sport, aktywność fizyczną. Niewykluczone, że wzór i zapał ku temu czerpie też od swojego starszego brata Edmunda, którego darzy ogromnym autorytetem. Niestety, gdy Karol ma 12 lat, jego ukochany brat nagle umiera (jako młody lekarz zaraża się śmiertelną szkarlatyną w czasie opieki nad chorymi).
 
Informacja o pierwszych latach życia św.Jana Pawła II związanymi z Wadowicami pochodzi z portalu Archidiecezji Krakowskiej.
 

Podłopień, pomnik św.Jana Pawła II i św. Kingi 

 
 

Uroczystości z okazji św.Andrzeja Boboli, w 20. rocznicę ogłoszenia Świętego patronem Polski

Wczoraj, 16 maja, we wspomnienie św.Andrzeja Boboli,  obchodzono 20-tą rocznicę ogłoszenia św.Andrzeja Boboli patronem Polski. Centralne uroczystości  miały miejsce w Narodowym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie, podczas których Abp Stanisław Gądecki  skierował specjalne przesłanie , w którym m.in. nawiązał do wojny na Ukrainie. „Ufajmy, że św. Andrzej Bobola wstawi się u Boga za cierpiącym narodem ukraińskim” – powiedział. 

Uroczystości odpustowe odbyły się również Sanktuarium Świętego Andrzeja Boboli w Strachocinie. 

Z okazji tych uroczystości w TVP Info wyemitowano materiał o kulcie św.Andrzeju Boboli w Strachocinie. 

LINK do audycji  o kulcie św. Andrzeju Boboli w Strachocinie  

Poniżej zdjęcia  wykonane w Strachocinie przez Piotra Kubińca

Przypomnienie: w listopadzie ubiegłego roku w Strachocinie modlono się za Ojczyznę za pośrednictwem św.Andrzeja Boboli

Modlitwa w intencji Ojczyzny w 430 rocznicę urodzin św.Andrzeja Boboli w Strachocinie

Piłkarze z tymbarskiej podstawówki na najwyższym stopniu podium!

W piątek, 13 maja 2022 r., na stadionie w Limanowej odbyły się Powiatowe Igrzyska Młodzieży Szkolnej w „6” Piłkarskich chłopców – rocznik 2007/2008.

Do zawodów przystąpiło 12 zespołów – mistrzów gmin powiatu limanowskiego. W trzech grupach rozgrywano mecze systemem „każdy z każdym”.

Do finałowej trójki weszli chłopcy ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Limanowej, Szczyrzyca i Tymbarku. W związku z tym, że we wszystkich meczach uzyskano wyniki remisowe – o zwycięstwie zadecydowały rzuty karne.

I miejsce – SP Tymbark,

II miejsce – SP Szczyrzyc,

III miejsce – SP Limanowa.

Chłopcy z Tymbarku grali w składzie: Karol Kaim, Wiktor Kuc, Jakub Matras, Patryk Mrózek, Mikołaj Niezabitowski, Jakub Petranowicz, Bartłomiej Sobczak, Maciej Szewczyk, Jan Urbański.

Opiekun – Jolanta Sawicka

zdjęcie: SP Tymbark

 

 

Podziękowania

W imieniu druhów strażaków z OSP Zawadka, Zarządu oraz własnym chcę serdecznie podziękować wszystkim, którzy zaszczycili swoją obecnością nasze jubileuszowe uroczystości 50-lecia działalności jednostki.

Dziękujemy Kapłanom,  członkom kierownictwa PSP i OSP różnych szczebli, władzom samorządowym, pocztom sztandarowych jednostek OSP Gminy Tymbark, naszym rodzinom oraz mieszkańcom.

Dziękujemy wszystkim tym, co włączyli się do organizacji uroczystości. 

Dziękujemy Strażackiej Orkiestrze Dętej „Tymbarski Ton” za oprawę muzyczną Mszy św. oraz ceremoniału uroczystości.

Dziękujemy portalowi Tymbark.in za medialne wsparcie naszego święta.

Specjalne podziękowania składamy funkcjonariuszom Policji za zabezpieczenie naszego przemarszu z kościoła na miejsce uroczystości, dzięki czemu odbył się on sprawnie i przede wszystkim bezpiecznie.

Wszystkim Bóg zapłać!

Prezes OSP Zawadka Marian Klimek