Paolone jeszcze krzyknął: „Niech żyje Wolna i Niep…” i to było ostatnie jego słowo. 11.10 – rocznica śmierci Tadeusza Paulone

(Fragment opracowania Stanisława Wcisły z Tymbarku.)

 ” W jaki sposób gestapo poznało właściwe nazwisko „Lisowskiego”, nie jest wyjaśnione. Jedni twierdzą, że był to przypadek – jakiś więzień, pochodzący z okolic Limanowej, poznał go i w okrzyku powitalnym zawołał: „Paolone! Co ty tu robisz?” Usłyszał to jeden z SS-manów i wiadomość przekazał gestapo, które aresztowało Tadeusza, od wielu miesięcy poszukiwanego.

Ludwik Kowalczyk – więzień oświęcimski numer 121336, który w tym czasie pracował w obozowym szpitalu jako pielęgniarz, w swym „Kompendium o Oświęcimiu”, w rozdziale „Szpicle”, na str. 36, pisze: „Olpiński zadenuncjował Lisowskiego z Tymbarku, który był członkiem organizacji podziemnej w Auschwitz („Paolone”). Odbyło się to tak: Boger powitał Lisowskiego w bunkrze 11 słowami: „Guten Abend Herr Leutnant Paolone”, po czym Lisowski został rozstrzelany”.

A w trakcie dalszego opisywania życia w obozie podaje:

„W połowie września 1943 roku aresztowano 74 polskich oficerów z HKB – Rudolfa Diem, Ksawerego Dunikowskiego, Władysława Frjkiela, Stefana Frolicha (kapo z Schreibstuby), Edwarda Hulka, Kazimierza Kowalczyka, Hermana Langbeima, Henryka Sokołowskiego, Ludwika Worla, Paula Wienholda. Tadeuszowi Lisowskiemu udowodniono, że był zawodowym oficerem Wojska Polskiego i że się nazywa Paolone. 11 października 1943 wywołano tych więźniów i rozstrzelano na bloku 11”.

Natomiast Ludwik Rojewski – również więzień Oświęcimia – opisuje śmierć kapitana Paolone w swej książce pt. „Oświęcim w systemie RSHA” na stronie 111:

„Sprawa wojskowych w Oświęcimiu: 25 września 1943r. w sobotę, po apelu wieczornym, wyczytani zostali przez blokowych różnych bloków więźniowie, których zaprowadzono przed kuchnię.

43 ludzi, pełnych wzruszenia, niespokojnych o swój los. – Polityczny oddział w obozie – to zły znak – to na pewno śmierć. – Oskarżenie wypłynęło od Bogera. – Krwawy zbir rzucił pod adresem tych ludzi oskarżenie, za które grozić mogła tylko śmierć. Oskarżeni o spisek wojskowy wewnątrz obozu. Płk Dziana, płk Gilewicz, mjr Bończa i kapitan Lisowski –Paulone, jako główni oskarżeni byli zamknięci tydzień wcześniej – a teraz pozostałych zamykali do bunkra, by rozprawić się jak należy (płk Stamirowski, adw. Szumański, kpt. Keler i wielu, wielu innych). – Śledztwo trwało 16 dni – 16 dni męki i świadomości, że stąd się nie wraca. – Pamiętam słowa wyryte w celi 18-ej, celi śmierci: „Ci, którzy weszli tutaj porzućcie wszelką nadzieję.”

Piekło tam było przez te 16 dni. – Ile to razy wyciągały te zbiry naszych towarzyszy i prowadziły pod „ekran”. – Nie wszyscy byliśmy przesłuchiwani. Zbyszek Mosakowski (był tydzień w obozie), Karol Karp nr 626, Antek Szczulak, Henryk Kalinowski i wielu innych, bez przesłuchania, bez badania poszli pod ekran 11 października. (Ekran – podobny do kinowego tylko czarny pod tą ścianą rozstrzeliwań). Tylko przypadek zrządził, że nas dwunastu zostało zwolnionych – dlaczego – trudno powiedzieć. Przecież szło zbirom o zniszczenie inteligencji polskiej, ewentualnych kierowników – przypuszczalnej samoobrony więźniów. I tak właśnie 11 października, między godziną !0,20 a 11,00, gdy kilku z nas czekało w politycznym, dokąd prowadzono z bunkra – nasz los jeszcze niepewny – w tym czasie rozprawiali się w krwawy sposób z ludźmi nieprzesłuchiwanymi, których winą mogło być tylko to, że byli Polakami. Inni przesłuchiwani: jak Gilewicz, Woźniakowski, Szumański, Lisowski -Paolone – bronili się tak samo jak i my przed zarzutem spisku wojskowego – ich odpowiedzi i wyjaśnienia były bez znaczenia. Sprawa zanim powstała, była przesądzona.- Wyrok śmierci na kilkudziesięciu ludzi – to gwarancja spokoju w obozie.

Jako pierwsi szli pod ekran płk Dziana i kpt Tadeusz Lisowski – Paolone. Szli jak przystało na żołnierzy. Gdy podeszli pod ekran, Dziana zwrócił się do katów – wykonujących wyrok śmierci, Steiwitza i Mauzena z prośbą o niestrzelanie w tył głowy z „wiatrówki”, lecz jak do żołnierzy z pistoletów i prosto w twarz. Widać, że docenili odwagę tych żołnierzy, bo uwzględnili ich prośbę. Paolone jeszcze krzyknął: „Niech żyje Wolna i Niep… i to było ostatnie jego słowo.

Zginęli jak żołnierze, jak wierni synowie Tej, co nie zginęła.”

W kilka tygodni po akcie rozstrzelania, 20 listopada 1943 r., w obozie sporządzono akt zgonu Tadeusza Lisowskiego, w którym wpisano: „Tadeusz Lisowski, syn Franciszka Lisowskiego i Julii Lisowskiej, z domu Homa, ur. 23 lipca 1909 r. w Krzywczycach koło Lwowa, zmarł 12 października 1943 r. na zapalenie opłucnej i płuc, co stwierdził doktor medycyny w Oświęcimiu (podpis nieczytelny).” Akt ten przesłano do wiadomości rodzinie Tadeusza Paulone.

Tak zakończył swą ziemską wędrówkę jeden z naszych bohaterskich rodaków – gorący patriota, który świadomie złożył na ołtarzu Ojczyzny najcenniejszy skarb – własne życie, dając w ten sposób przykład innym, jak należy żyć i postępować, w imię wyższych idei oraz wspólnego dobra, jakim jest Ojczyzna.”

Jutro przypada 74 rocznica śmierci kpt. Tadeusza Paolone, bohaterskiego żołnierza z Piekiełka. Osoby godnej naśladowania przez  nasze młode pokolenie.

Robert Nowak

zdjęcie pochodzi z portalu Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych http://grh.limanowa.org

Jarosław Oleksy po raz kolejny reprezentował Tymbark w „Biegu Przełajowym o Nóż Komandosa”

6.10.2017 w Lublincu odbył się 21 Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa im gen. broni Włodzimierza Potasińskiego, które są MISTRZOSTWAMI POLSKI SŁUŻB MUNDUROWYCH W CROSSIE. 

Celem imprezy jest:

  • Wyłonienie mistrza i mistrzyni służb mundurowych w crossie.
  • Wyłonienie mistrzów w poszczególnych rodzajach służbach mundurowych
  • Popularyzacja masowych biegów. Integracja środowisk.
  • Uczczenie pamięci Dowódcy Wojsk Specjalnych gen. broni Włodzimierza Potasińskiego.

Po raz kolejny Tymbark reprezentował  Jarosław Oleksy, biegacz górski, leśniczy oraz radny gminy Tymbark.

IWS

na zdjęciu Jarosław Oleksy (nr 12) podczas „Biegu za dolarami- historycznej trasie przewozu dolarów po zrzutach alianckich”  – marzec, 2017

zdjęcie: RM

Chłopcy z tymbarskiej podstawówki na podium!

          W dniu 3 października 2017 r. uczniowie Szkoły Podstawowej w Tymbarku w składzie: Szymon Urbański, Eryk Gwiżdż, Mateusz Grucel, Karol Giza, Kacper Kapera, Krzysztof  Smaga, Tomasz Borkowski, Bartłomiej Pach, Patryk Mrózek, Marcin Sobczak zajęli III miejsce w Powiatowych Igrzyskach Dzieci w sztafetowych biegach przełajowych chłopców ur. 2005 i młodsi.

W zawodach wzięły udział zespoły z dziewięciu szkół. Chłopcy biegli na  dystansie 10×1000 m.            Opiekun: Jolanta Sawicka

Młodzież maszerowała szlakiem Legionów

Młodzież szkół średnich, gimnazjalnych i podstawowych z terenu powiatu limanowskiego wzięła udział w dwudniowym XXIV Rajdzie Górskim „Szlakiem Walk Legionów Polskich Na Ziemi Limanowskiej”.

Trasa tegorocznego rajdu przebiegała : pierwszy dzień Limanowa – góra Miejska – Łososina Górna. W Zespole Szkół Samorządowych nr 4 w Łososinie Górnej  przygotowano bazę noclegową oraz wyżywienie dla uczestników rajdu, którego sponsorem był wójt gminy Tymbark Paweł Ptaszek.

W drugim dniu rajdu młodzież pokonała trasę z Łososiny Górnej przez – górę Pasierbiecką – górę Zęzów do Tymbarku. Tam na strzelnicy sportowej ZS im. KEN rozegrany został turniej strzelecki z broni pneumatycznej, gdzie w grupie szkół podstawowych i gimnazjalnych zwyciężyła Julia Drab ze Szkoły Podstawowej w Skrzydlnej , miejsce drugie zajął Bartłomiej Nawieśniak z Gimnazjum w Rupniowie, miejsce trzecie Jarosław Dudziak – Rupniów.  W grupie szkół średnich celnym okiem popisał się Kacper Gromala z jednostki tymbarskiego Strzelca , miejsce drugie zajęła Klaudia Patej z ZSTiO w Limanowej , trzecie Daria Kokot również z ZSTiO w Limanowej. Wśród opiekunów zwyciężył chor. ZS Stanisław Opach z tymbarskiego Strzelca, drugie miejsce zajęła Maria Gawron z ZSTiO, trzecie Jarosław Potoniec z Rupniowa. Organizatorem zawodów strzeleckich był Krzysztof Przechrzta. W konkursie kronik rajdowych w grupie szkół podstawowych i gimnazjalnych zwyciężyła Kronika drużyny TAEKWONDO w Skrzydlnej, miejsce drugie zajęło Gimnazjum w Rupniowie, trzecie Szkoła Podstawowa w Rupniowie. W grupie szkół średnich zwyciężyła kronika „ Wędrowców z Mechanika „ z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Limanowej, miejsce drugie przypadło Jednostce Strzeleckiej nr 2007 im. kpt. Tadeusza Paolone ZS „ Strzelec „ OSW w Tymbarku, miejsce trzecie „ Świeżakom „ z Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku.

Głównym celem tegorocznego rajdu było uczczenie pamięci legionistów walczących i poległych na terenie ziemi limanowskiej, popularyzacja turystyki i krajoznawstwa Beskidu Wyspowego oraz patriotyczne wychowanie młodego pokolenia. W trakcie trwania rajdu grupa ratowników /w tym dowódca drużyny ratownictwa przedmedycznego tymbarskiego Strzelca sekcyjny ZS Paweł Mamala, uczeń klasy policyjnej tymbarskiego Zespołu Szkół / przeprowadziła szkolenie i zawody wśród uczestników tej patriotycznej imprezy.

Organizatorami rajdu byli: Urząd Gminy w Tymbarku, Urząd Miasta Limanowa,  Zespół Szkół Samorządowych nr 4 w Limanowej, Zespół Szkół im. KEN w Tymbarku, JS nr 2007 im. kpt Tadeusza Paolone  ZS „Strzelec” OSW w Tymbarku, Koło PTTK „Tymbarskie Harnasie”.

Nagrody zwycięzcom wręczali: wójt gminy Tymbark Paweł Ptaszek, dyrektor Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku Jolanta Dunikowska – Wszołek, dowódca tymbarskiego Strzelca st. insp. ZS Robert Nowak, kierownik internatu Józef Banach a ich fundatorami byli: Urząd Gminy w Tymbarku, Jednostka Strzelecka nr 2007 im. kpt. Tadeusza Paolone ZS „Strzelec” OSW w Tymbarku, Małopolska Organizacja Turystyczna w Krakowie, Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Tymbarku i Firma Tymbark MWS.

Robert Nowak

 

Oficjalne otwarcie ważnej dla mieszkańców inwestycji

Dzisiaj oficjalnie otwarto przebudowaną drogę na odcinku od  budynku GS-u, obok  TYMBARK-MWS , szkoły muzycznej do skrzyżowania z drogą powiatową. Przebudowa ta polegała na remoncie jezdni, budowie chodników i parkingu, budowie oświetlenia.  Jednocześnie uregulowano ruch poprzez wyznaczenie jezdni, chodników, parkingu. Wszystkie te działania w znaczmy stopniu podniosły bezpieczeństwo dla użytkowników ruchu, ale też poprawiły estetykę.

W związku z faktem, iż na tą inwestycje Gmina otrzymała środki z Ministerstwa Infrastruktury w skrócie mówi się na nią (już zwyczajowo)  „schetynówka”. 

Otwarcie było czysto symbolicznie, gdyż droga, poza krótkim okresem, była użytkowana, tym bardziej po już zakończonej inwestycji.  Zebranych gości przywitał Wójt Gminy Tymbark Paweł Ptaszek na parkingu obok  TYMBARK-MWS, podkreślając iż szczególnie o tej porze (po godz.15-tej) widać jak droga ta jest ważna  dla mieszkańców, pracowników zakładów. Jest ona strategiczna dla Gminy Tymbark, znajdują się przy niej duże firmy, są obiekty użyteczności publicznej, szkoła muzyczna, boiska sportowe, w zimie lodowisko.

Następnie w sali przedszkola samorządowego w Tymbarku przyszedł czas na podziękowania dla wszystkich, dzięki którym inwestycja ta została zrealizowana.

Rozpoczął Wójt Gminy, który korzystając z prezentacji przypomniał, jak droga ta wyglądała przez remontem i jak przebiegał jej remont. We wrześniu ubiegłego roku został złożony wniosek (przygotowany merytorycznie przez Panią Martę Król – pracownicę Urzędu). Wniosek został bardzo wysoko oceniony ( na 8 miejscu w Małopolsce). W grudniu Pani Skarbnik Zofia Duda, w imieniu samorządu, odebrała promesę z rąk wicewojewody. Inwestycja rozpoczęła się na przełomie maja/czerwca i zgodnie z harmonogramem została zrealizowana.

Całość inwestycji to kwota ok.874 tys. zł, przy czym ze środków ministerialnych 437 tys. zł, pozostałe 50% to środki własne, przy czym, ok 69 tys. zł to partnerstwo podmiotów gospodarczych (firma TYMBARK-MWS, firma JONIEC oraz GS Tymbark), jak też Powiat Limanowski.

Wójt podziękował przedstawicielom firm współfinansującym tj.Dariuszowi Czechowi – prezesowi TYMBARK-MWS, Panu Mieczysławowi Jońcowi ( na ręce obecnego w jego imieniu Pana Wiesława Ubika) – właścicielowi firmy JONIEC, Panu Józefowi Drożdzowi – prezesowi spółdzielni GS oraz Staroście Limanowskiemu Janie Puchale (w związku z faktem iż inne obowiązki nie pozwoliły mu przybyć to podziękowanie zostało złożone na ręce Dyrektora PZD Pana Marka Urbańskiego oraz radnego powiatowego Czesława Kawalca). Wójt podziękował radnym ( nawiasem mówiąc z zaproszonej Rady Gminy Tymbark przybyli: panowie: Piotr Juszczak, Bogdan Kordeczka, Czesław Kuc, Krzysztof Wiśniowski oraz Dariusz Molek).

Wójt podkreślił pracę pracowników Urzędu Gminy: kierownikowi inwestycji Panu Zbigniewowi  Kordeczce, Annie Król, która przygotowała wniosek i rozlicza otrzymaną dotację, Pani Zofie Dudzie -Skarbnikowi oraz Pani Stanisławie Kaptur – odpowiedzialnej za pracę Urzędu.

Szczególne podziękowania zostały skierowane wykonawcy inwestycji firmie ZIBUD Grzegorz Zając z Kamienicy na ręce obecnego właściciela firmy Pana Grzegorza Zająca, za bardzo dobrą pracę i wykonaną w terminie, jak też pełniącej obowiązki kierownika budowy  Pani Dudzie-Szewczyk za fachowość.  

Wójt podziękował radnemu sejmiku małopolskiego Grzegorzowi Biedroniowi, który na poziomie Małopolski jest ambasadorem spraw nie tylko Limanowej, ale też i Gminy Tymbark. 

Głos zabrał Pan Dariusz Czech, który wyraził radość, że firma mogła pomóc w tej inwestycji, chociaż jej udział finansowy był skromny, ale przyczynił się do uzyskania większej punktacji przy ocenie wniosku. Podkreślił, iż inwestycje firmuje wójt, prezes, właściciele firm, ale cała praca to praca poszczególnych ludzi, realizujących  niezbędne i bardzo ważne elementy, i to w sumie składa się na całość i końcowy sukces.

Pan Grzegorz Biedroń, który złożył gratulacje w imieniu własnym oraz posła Wiesława Janczyka, który nie mógł przybyć, ale prosił, aby jej przekazać. Pan Grzegorz Biedroń podkreślił, że inwestycje realizowane w Tymbarku są z własnych dochodów ( w przeciwieństwie do biedniejszych gmin, które z tego tytułu otrzymuje wsparcie z budżetu państwa), przy współpracy z inwestorami i dzięki pozyskiwaniu środków zewnętrznych. Wyraził zadowolenie, że Tymbark z każdym rokiem pięknieje, że są tu też miejsca pracy. Na zakończenie dodał, że ostatnio był na Ukrainie (a tam można docenić jakoś polskich dróg), ale też i w Chicago , i tam poza wieżowcami, też nie mamy się czego wstydzić.

Następnie w imieniu Powiatu Limanowskiego głos Czesław Kawalec oraz Dyrektor PZD Marek Urbański. Podkreślił bardzo dobrą od kilku lat współpracę z samorządem tymbarskim. Zasygnalizował też, iż aby uznać tą inwestycję za kompletną  to gminę Tymbark czeka temat wykonania oświetlenia, aby można było wyznaczyć przejście dla pieszych, które na ten moment  jest jedynie tzw.przejściem sugerowanym. 

Jako następny element konieczny do realizacji Wójt wskazał chodnik na drodze powiatowej do wjazdu na Kopaną drogę. W związku z tym, że jest już przygotowana dokumentacja oraz jest pozwolenie budowlane, to przy dalszej dobrej współpracy powiat-samorząd tymbarski inwestycja ta powinna być zrealizowana w 2018 roku.

Wójt podsumowując podkreśli, iż dzisiaj otwarta inwestycja jest przykładem na to, że współpraca buduje.

IWS

zdjęcia: RM